Lech Mirkiewicz Opublikowano 23 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 23 Października 2015 Witam, zmartwiłeś mnie tą informacją o zagnieceniu, w którym miejscu ona jest i czy jest trwałe? maska jest nadwymiarowa i trzeba ją odciąć 95 mm. Instrukcja powinna być na płytce w zestawie ale jeśli Grzegorz ją przeoczył to dołączam. Pozdrawiam Lech P11 manual.pdf owiewka.PDF Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Emhyrion Opublikowano 23 Października 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Października 2015 Wielkie dzięki. Zagięcie kończy się tuż za linią odcięcia, ale poradzę sobie z tym. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bartek Piękoś Opublikowano 23 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 23 Października 2015 Bartku, miałeś kiedyś do czynienia z 25g tkaniną? Ja robiłem z niej np. maskę do Fokkera DVIII - element okrągły w obie strony. Po czwartej warstwie zaczęła się nadawać... I waży swoje , więcej niż tłoczona z blachy stalowej 0,6mm Miałem. Jacku, całe rzesze modelarzy na świecie, nieświadome Twoich rozczarowujących doświadczeń z taką tkaniną, kryją swoje 2-metrowe warbirdy tkaninami 17, 21 i 25g. A jak porównujesz parametry blachy stalowej i laminatu z tkaniny 25 i wychodzi Ci, że blacha lepsza (tylko dlatego, że lżejsza?), to mam tylko jedno pytanie: dlaczego jest tak mało modeli krytych blachą stalową 0,6mm zamiast laminatem? Sorry, ale laminat na sztywne poszycie i laminat samodzielnie tworzący element to dwie bajki. 1) tkanina 25 g/m2 (niezależnie czy kładziona na ezekote, czy na żywicę) i na to gruba warstwa podkładu, nie za bardzo można w tym przypadku zgubić splot przez szlifowanie, bo się po prostu poprzeciera tkaninę, Tego podkładu to najlepiej tak z 1 cm, bo inaczej trudno to przelecieć cykliniarką i nie przetrzeć tkaniny. 2) tkanina 50 g/m2 kładziona na żywicę i szlifowanie. Tak, czy tak waga wyjdzie podobna. Półprawda "na wiwat". No waga wyjdzie podobna, jak tego podkładu na tkaninę 25g nawalisz jak zaprawy murarskiej. Marcin, zapewne miałeś w rękach zarówno dobrą, o gęstym splocie, tkaninę 25g jak i 50g. Jedną i drugą można wykończyć na równo/gładko środkami o zbliżonym ciężarze. Właśnie ładny, gęsty splot ułatwia takie wykończenie. Co więcej, macałem tkaninę 25 i 50g i ta pierwsza jest zdecydowanie gładsza. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
poharatek Opublikowano 23 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 23 Października 2015 Tego podkładu to najlepiej tak z 1 cm, bo inaczej trudno to przelecieć cykliniarką i nie przetrzeć tkaniny. Szczerze powiedziawszy to robiłem to heblem... był trochę tępy i pewnie dlatego mi nie szło... A serio, to wszystkie modele, które zbudowałem w tym sezonie to były eksperymenty z różnymi metodami wykańczania powierzchni piankolotów. Swego czasu zbudowałem multum swobodnie latających gumówek i bardzo mi się podobała praca z japonką i cellonem. Szybki, pewny sposób na uzyskanie lekkiego ładnego i trwałego pokrycia (przynajmniej w przypadku kadłubów; ze skrzydłami, statecznikami trzeba się już trochę pobawić). Teraz, gdy buduje modele rc z różnistych pianek, brakuje mi takiego prostego, efektywnego sposobu, dlatego zacząłem kombinować. Przerobiłem właściwie wszystkie popularne metody (poza pokrywaniem papierem na wikol , ale tu już też mam plany "pacjenta" na którym to przetestuje), i wniosek ogólny jest następujący: "Albo ładnie, albo lekko". Cóż, być może faktycznie kłania się brak mojego doświadczenia i fachura poradziłby sobie lepiej, ale w przypadku lekkich tkanin szklanych (a bawiłem się kilkoma rodzajami 25 g/m2 i 23 g/m2) albo zostawi się splot, albo zetrze się tkaninę na tyle, że jej praktycznie nie ma (ale zabezpieczenie powierzchni jest wtedy dość hm.... iluzoryczne), albo zaleje się splot czymś w rodzaju "szpachli w płynie". Po prostu nie udało mi się osiągnąć takiego efektu, żeby w zdaniu "Lekko i wytrzymale i ładnie" były same "i", zawsze mi się jakieś "lub" wpierdzielało... W sumie najlepszy efekt osiągałem pokrywając powierzchnię modelu tkaniną 49 g/m2 za pomocą żywicy L285. W tym wypadku tkanina jest już na tyle gruba, że można solidnie ściągnąć żywicę, nie obawiając się, że się pochrzani splot, tak, że da radę osiągnąć stosunek ciężaru żywicy do tkaniny poniżej 1:1. Nie ma też wielkiego problemu z wyprowadzeniem powierzchni, a pokrycie jest naprawdę trwałe i świetnie zabezpiecza. Zrobiłem tak w ostatnio zbudowanym Bearcat'cie (cały spód kadłuba i dolne powierzchnie skrzydeł) i wagowo też to nieźle wyszło - może nie aż tak lekko jak w przypadku tkaniny 25 g/m2 i ezekote, ale są to porównywalne wartości. Jeśli masz inne doświadczenia, proszę, podziel się nimi, naprawdę chętnie z nich skorzystam. Wracając do głównego wątku: budując "tartaka" Paweł ma możliwość skorzystania ze sprawdzonej lekkiej, pewnej i trwałej metody wykańczania kadłuba - czyli pokrycie go japonką i moim zdaniem kombinowanie z innymi laminatami jest po prostu zbyteczne. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bartek Piękoś Opublikowano 23 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 23 Października 2015 Bardzo ładny Bearcat. Co masz na myśli pisząc o zejściu ze wskaźnikiem przesączenia poniżej 1:1? Bo dla mnie to oznacza, że na 100g tkaniny zszedłeś poniżej 100g żywicy do jej przesączenia. A to byłby wyczyn. Chyba że coś mylę, to proszę o sprostowanie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
poharatek Opublikowano 23 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 23 Października 2015 Dzięki za dobre słowo:) , tu za przykład robi, muszę w końcu jakiś film z lotów zrobić i wstawić wątek o nim w parkflyerach. Natomiast co do laminowania - poszło około 0,3 m2 tkaniny 49 g/m2, czyli jakieś 14 g z hakiem, natomiast po pokrywaniu model przytył o niecałe 30 g., czyli poszło około 15 g żywicy. Nie mam wielkiego doświadczenia w laminowaniu, więc ktoś bardziej "oblatany" nie powinien mieć problemu z zejściem poniżej 1:1 (a i ja przy następnych zabawach z żywica będę do takiego wyniku dążył)... Nie stosowałem żadnych wyrafinowanych sposobów; tkanina była przesączana za pomocą szerokiego pędzla z twardym włosiem, starałem się z umiarem dawkować żywicę. Jej nadmiar był ściągany szpachelką z plastikowej karty do gry (karta bankomatowa/płatnicza jest dla mnie trochę zbyt sztywna i przy mocniejszym docisku zaciąga splot tkaniny, albo wręcz ją odrywa na zaokrągleniach). Ściągałem w dwóch przebiegach, "na krzyż"; np. na skrzydle najpierw prostopadle a potem równolegle do krawędzi natarcia, mocno dociskając kartę do tkaniny. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bartek Piękoś Opublikowano 23 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 23 Października 2015 Czyli laminat 0,3m2 z 49g tkaniny waży 30g. Wydaje mi się, że to niewiele. Z 25g powinien ważyć wyraźnie mniej, ale to już będę musiał sam sprawdzić, nie ucieknę przed tym. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grifon Opublikowano 23 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 23 Października 2015 W dzisiejszym 2389 odcinku Mody Na Sukces Ridge dowiedział się, że jest matką Bruk. Ja pytam się tylko o drobne rzeczy, kiedyś pytałem się o tego typu zagadnienie i żle na tym wychodziłem, mętlik w głowie totalny. To się zmieniło jak zakupiłem książke : Gordona Whiteheada Budowa Lotniczych Makiet RC do poczytania strony 152 153 polecam Jednocześnie wyrażam żal że Polak takiej nie napisał, ale może kiedyś. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Emhyrion Opublikowano 23 Października 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Października 2015 Dobrze zrozumiałem, że facet poleca nakładanie tkaniny na szpachlę? I to się trzyma? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość horn3t Opublikowano 23 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 23 Października 2015 Jednocześnie wyrażam żal że Polak takiej nie napisał, ale może kiedyś. Te książki były "pisane" w modelarniach za czasów PRL niestety nie wszyscy załapali się na tą lekturę Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robertus Opublikowano 23 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 23 Października 2015 Wziąłbym pod uwagę jeszcze balsa i na to koveral Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Emhyrion Opublikowano 23 Października 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Października 2015 UWAGA: Jestem niezwykle zbudowany bardzo pozytywnym podejściem do klienta. Ledwie parę godzin minęło odkąd napisałem o zagięciu na osłonie silnika a już mam maila od właściciela sklepu, któremu zależy na rozwiązaniu problemu. Pięknie... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bartek Piękoś Opublikowano 23 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 23 Października 2015 Gordon jest bardzo fajny., ale laminowanie opisał dość pobieżnie. Poczytaj to a zwłaszcza to Kopalnia wiedzy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grifon Opublikowano 23 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 23 Października 2015 Trzeba być zalogowanym a i mowy amerykańskiej nie rozumiem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kesto Opublikowano 23 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 23 Października 2015 Bartek sorry, ale jak gość zaczyna mówić o rozcieńczaniu żywicy spirytusem, to jest już dla mnie skreślony. D...pa, a nie fachowiec. Jeśli to dajesz za przykład... to odpuście sobie jakiekolwiek laminowanie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lech Mirkiewicz Opublikowano 23 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 23 Października 2015 Wziąłbym pod uwagę jeszcze balsa i na to koveral Koveral to też dobry pomysł , wagowo wyjdzie lżej od laminatu. Paweł już ma pewnie mętlik w głowie od doradców ale sam sobie winien trzeba robić po swojemu i nikogo nie pytać, tylko pokazywać postępy w pracy . Zauważyłem,że wspomniany przeze mnie SKYLOFT nie spotkał się z żadną reakcją ze strony modelarzy Podobnie było 4 lata temu gdy opisywałem go przy budowie mojej pierwszej 11-tki a to w sumie niezły materiał.podobny do koveralu ale bez struktury materiału. To taka nowa japonka. Łatwo się układa do podłoża a jeśli ma być wyłącznie na balsie nie trzeba będzie jej szpachlować. Moje doświadczenia z skyloftem można "poskładać" tu http://pfmrc.eu/index.php?/topic/19776-pzl-p-11c-model-wycinany-laserem-wersja-elektryczna-od-strony-10/page-2 Przeczytaj też instrukcję, jeśli tak bardzo nie chcesz folii SKYLOFT –jest to jakby nietkane naturalne nylonowe włókno wytworzone z polimerów. Jest lekki, mocny i naturalny (nie ma często dodawanych składników dla wykończenia materiału). Jest wykonany tak aby kilka pokryć lakierem wystarczyło aby go w całości przykryć. SKYLOFT posiada zasadniczą zaletę przy pokrywaniu modeli. Jest czuły na wilgoć. SKYLOFT zwiększa swoja powierzchnie gdy go moczysz, następnie kurczy się do oryginalnych rozmiarów gdy wysycha. Nie kurczy się tak jak bawełna czy też jedwab. On po prostu zmienia rozmiary wraz z stopniem wilgoci. Zatem, SKYLOFT powinien zawsze być stosowany na mokro. Wtedy gdy wyschnie otrzymasz fajne, gładkie pokrycie. Spróbuj tej metody dla przykrycia i wykończenia jako szybki i prosty sposób na najgładsze wykończenie jakie kiedykolwiek widziałeś: Pokrycie: Wygładź powierzchnie i pokryj 2-3 warstwami lakieru. Wygładź delikatnie za pomocą papieru o miałkości 320. Wytnij kawałek SKYLOFT dla powierzchni która będzie przykryta z marginesem kilkunastu milimetrów naokoło. Połóż SKYLOFT na powierzchnie, wygładź i zwilż wodą za pomocą spryskiwacza (butelka po płynie do mycia okien). Pociągnij pofałdowania i wygładź za pomocą wilgotnej gąbki. Jeśli utrzymasz SKYLOFT mokry, to będzie się trzymał powierzchni czy też ramy i zostanie tam gdzie go przyłożyłeś. Teraz polakieruj pasek dookoła powierzchni o szerokości 1in (2,54cm), tak aby przesiąkł przez SKYLOFT. Użyj rozrzedzonego lakieru aby uzyskać normalna do malowania pędzlem konsystencję. Pocieranie polakierowanej powierzchni (krawędzi) palcem wpłynie na przesiąkanie lakieru przez SKYLOFT, polepszając przywieranie i przyspieszając schnięcie. Obetnij wystające z brzegów kawałki. Polakieruj je za pomocą palca aby zmusić SKYLOFT do przylgnięcia do powierzchni. Dodatkowe informacje podczas pokrywania: Zwróciliśmy uwagę na to że zdarzyło się klika przypadków gdzie modelarze doświadczyli fałdowania podczas pokrywania SKYLOFT. Pamiętaj że SKYLOFT jest w 100% nylonem i jest bardzo wrażliwy na wilgotność. To może być użyte jako zaleta w uzyskiwaniu gładkiego pokrycia ale może również powodować fałdowanie jeśli SKYLOFT jest w niewłaściwy sposób stosowany. Dla osiągnięcia najlepszych wyników, proszę przeczytaj instrukcje i dodatkowo obserwuj: Po zmoczeniu SKYLOFT odczekaj 5-6 min aby wilgoć została całkowicie wchłonięta. Zaobserwujesz że SKYLOFT rośnie jako, że absorbuje wilgoć. Niektórzy modelarze mówią nam, że całkowicie moczą SKYLOFT w wiadrze wody przed położeniem na powierzchnie. Uszczelnij/przyklej jedynie ramę z powierzchni do pokrycia. Pozwól by środkowa/wewnętrzna powierzchnia wyschła całkowicie (kilka godzin lub też lepiej pozostawić na całą noc przed dalszymi etapami). Zauważ jak przylegający/obcisły robi się SKYLOFT gdy wysycha. Następnie pokryj część środkową za pomocą rozcieńczonego lakieru (1/2lakieru – 1/2rozcieńczalnika) dla pierwszej czy też dwóch pierwszych warstw. Pozwól aby każda z warstw lakieru wyschła przed położeniem następnej. Wykończenie: Połóż dwie lub trzy warstwy lakieru. Zazwyczaj tyle wystarczy do wypełnić SKYLOFT. Wygładź za pomocą papieru 400. Nie przejmuj się małymi kłaczkami/meszkiem czy też kilkoma pozostawionymi włoskami na tym etapie, ale jeśli masz wystarczająca ilości lakieru pokryj raz jeszcze. Pokryj dwie warstwy sprejem samochodowym (do gruntowania-primer). Musisz uplastycznić primer za pomocą FLEX-ALL lub też za pomocą jakiegoś odpowiednika w przeciwnym wypadku warstwa wykończeniowa popęka. Zetrzyj większość primera papierem ściernym (400), zostawiając gładką powierzchnie. Nie przejmuj się małymi meszkami – pozbędziesz się ich później. Wysprejuj 4 warstwy samochodowym lakierem akrylowym. Akryl również musi być uplastyczniony FLEX-ALLem. Pozwól na wyschnięcie przez noc. Wygładź zmoczonym papierem ściernym (400). Teraz powierzchnia naprawdę zaczyna się robić gładka. W końcu pozbyliśmy się meszków i kłaków. Wyczyść powierzchnie dokładnie i wysprejuj ostatnią warstwę aby przywrócić połysk. Jeśli zrobisz to dobrze to nie będziesz musiał usuwać/wycierać ostatniej warstwy. Nałóż dodatkowe kolory które sobie zaprojektowałeś. Nie nakładaj za dużej warstwy spreju i wykończysz prace z bardzo cienką ale gładką i błyszczącą powierzchnią. Inne wykończenie takie jak zwykłe nakładanie lakieru pędzlem również bardzo dobrze spisuje się na SKYLOFT. W zasadzie, dokładna praca pozwoli na zmniejszenie porowatości co zmniejszy ilość koniecznych pokryć czyli zużycia lakieru. Jedna uwaga – pamiętaj że SKYLOFT jest czuły na wilgoć. Nie lakieruj gdy jest wysoka wilgotność powietrza lub w pokoju w dużą wilgotnością. SKYLOFT może się pofałdować i pomimo polakierowania odbarwi się. Kiedy ostatnia warstwa wyschnie wilgoć nie jest już problemem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bartek Piękoś Opublikowano 23 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 23 Października 2015 Kawałek dalej wypowiadają się również przeciwnicy rozcieńczania. Ja akurat o rozcieńczaniu żywicy i skutkach tego wiedziałem już wcześniej. Faktycznie powinienem uprzedzić, że nie wszystko tam jest do skopiowania. Ale tak to jest z internetem w ogóle: czytać trzeba ostrożnie, i weryfikować gdzie tylko się da. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grifon Opublikowano 23 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 23 Października 2015 Paweł zdaje mi się że Autor chciał powiedzieć żeby wyszpachlować, wypełnić ubytki wgniecenia, przeszlifować polakierować z lekka żeby balsa nie piła żywicy. Krzysiek Miniaturowe Lotnictwo to wspaniała pozycja, mam do niej sentyment ale trzeba ją napisać od nowa tyle się pozmieniało. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bartek Piękoś Opublikowano 23 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 23 Października 2015 Hmm... Mi tam właśnie wzmianki choćby o lakierowaniu brakuje, albo przeoczyłem, choć czytałem to już kilka razy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Emhyrion Opublikowano 23 Października 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Października 2015 Mętlikiem w mojej głowie się nie przejmujcie. Mam sporo czasu na podjęcie decyzji. Wersja Lecha jakaś strasznie ciężka mi się wydaje. Samej farby z pół kilo :-) Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi