Skocz do zawartości

PZL 37 w 3D


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Petarda. Próbowałaś może sprzedać te modele do twórców takich gier jak Ił2 Sturmovik Battle of Moscow, Warthunder, Flight Simulator X, Prepar3d? To w zasadzie gotowe modele do umieszczenia w środowisko symulatorów. Tysiące symulotników chciałoby polatać takimi maszynami.

Świetna, rewelacyjna robota.

Opublikowano

Agnieszko widok z góry robi ogromne wrażenie. Po powiększeniu detale powalają, zwłaszcza tylny strzelec. Majstersztyk. 

Gratuluje cierpliwości, umiejętności i ogromnego talentu.

Koniecznie gdzieś musisz znaleźć sponsora :) i kupić kartę graficzną która i przyśpieszy i pozwoli wejść jeszcze wyżej w Twojej pracy.

Naprawdę możesz być z siebie dumna. :)

Opublikowano

Dzięki za pozytywną krytykę.

 

Odnośnie wykorzystania modelu w silnikach renderujących w czasie rzeczywistym (czyli na przykład w grach), powtórzę swoją informację sprzed kilku miesięcy.

 

Obiekt powinien być modelowany i teksturowany, z wiedzą o jego docelowym zastosowaniu. Inaczej robi się obiekt, który docelowo ma być zaprezentowany w postaci stacjonarnych obrazków (renderów) i jak najwierniej ma przedstawiać swój pierwowzrór z rzeczywistego świata. Inaczej wykonuje się pod druk 3D. No i jeszcze inaczej będzie wykonany model, którego miejscem przeznaczenia jest jakiś silnik renderujący on line (np. symulator lotów).

Do tego ostatniego zastosowania, mają uproszczoną siatkę; niektóre części wykonane są w postaci tekstur udających jakiś obiekt; drobne zmiany geometrii typu gwinty, rowki, wypukłości i wklęsłości na powierzchni -- wykonuje się tak zwanymi normal mapami. Robi się cały szereg najróżniejszych optymalizacji.

 

No i teraz, wracając do konkretnego modelu PZL 37. Około 1,5 roku temu, wykonałam już jeden model tego samolotu. Na etapie modelowania przyjęłam założenie, że będzie on dość uproszczonym modelem. Założenie to nie wynikało z jego docelowego zastosowania, lecz z mojego stanu wiedzy 1,5 roku temu, na temat modelowania :) Dla przykładu, otwory na bomby znajdujące się na dolnej części skrzydeł i kadłuba, były to narysowane obrazki.

Obecnie zrobiony model jest dokładniejszy, na przykład ma luki bombowe. Jest za ciężki, jak na obecne wymagania silników renderujących w czasie rzeczywistym. Jest on przeznaczony do oglądania w formie wyrenderowanych grafik. Naturalnie, wymagania stawiane obiektom w grach, zmieniają się z upływem czasu. Trzydzieści lat temu, pojedyńczy obiekt składał się z kilku pikseli. Obecnie, są to meshe o "ciężarze" kilkudziesięciu tysięcy verteksów. Tak że, prędzej czy później, "ciężar" mesha przewidzianego do gry, zrówna się z "ciężarem" mesha przewidzianego do renderowania w formie stacjonarnych obrazków.

 

Konkludując, aby móc zastosować ten model w grach, należy przejść z mesha oraz z tekstur wysokiej rozdzielczości do niskiej rozdzielczości, czyli przemodelować i zrobić inne tekstury.

  • Lubię to 1
Opublikowano

Dzięki za pozytywną krytykę. O planach nie wypowiadam się, przed zakończeniem aktualnej pracy. No a jeśli ktoś myśli, że osiem miesięcy modelowania, zakończy się dwoma renderami -- jest w błędzie : ) Tak że co do planów, to zamiaruję jeszcze przy "Łosiu" pozostać.

Opublikowano

Kilka zbliżeń. Plik z teksturami ma 2,1 GB i z dodaniem brudów wstrzymywałam się do ukończenia podstawowych tekstur. Teraz są chyba ukończone i mogę zrobić podejście do zabrudzeń.

post-17249-0-07133200-1472627421_thumb.jpg

post-17249-0-09981000-1472627446_thumb.jpg

post-17249-0-71276400-1472627467_thumb.jpg

Opublikowano

Powiedziałeś "silniki chyba były zielone". Ja także powiedziałam "silniki chyba były czane". Nie powinno się tego traktować, jako informację lecz domniemanie.

Kilka miesięcy temu, gdy byłam na etapie teksturowania silnika, dostałam sygnały że karter silnika był czarny. Pojawił się też link do jakiejś rozmowy na Facebooku, bodajże na https://www.facebook.com/LotniczaWarszawa. Spędziłam teraz pół godziny na poszukiwaniu tej rozmowy lecz nie mogę odnaleźć.

Gdy zrobiłam grafikę z samym silnikiem i był on zielony, pojawiły się głosy że powinien on być czarny. Gdy teraz osadziłam w gondoli czarny, pojawią się głosy że był zielony (jak w krakowskim muzeum). U mnie w samolocie będzie czarny.

Przy przejściu z zielonego na czarny, to i owo zaczerpnęłam z: Alfa Romeo 128 RC 34 (jest na Youtubie, także uruchomiony czyli wydający swój dźwięk : )

Opublikowano

Powiedziałeś "silniki chyba były zielone". Ja także powiedziałam "silniki chyba były czane". Nie powinno się tego traktować, jako informację lecz domniemanie.

Kilka miesięcy temu, gdy byłam na etapie teksturowania silnika, dostałam sygnały że karter silnika był czarny. Pojawił się też link do jakiejś rozmowy na Facebooku, bodajże na https://www.facebook.com/LotniczaWarszawa. Spędziłam teraz pół godziny na poszukiwaniu tej rozmowy lecz nie mogę odnaleźć.

Gdy zrobiłam grafikę z samym silnikiem i był on zielony, pojawiły się głosy że powinien on być czarny. Gdy teraz osadziłam w gondoli czarny, pojawią się głosy że był zielony (jak w krakowskim muzeum). U mnie w samolocie będzie czarny.

Przy przejściu z zielonego na czarny, to i owo zaczerpnęłam z: Alfa Romeo 128 RC 34 (jest na Youtubie, także uruchomiony czyli wydający swój dźwięk : )

Ja jestem za czarnym jako, że plotka głosi iż zielony (a raczej turkusowy) był jedynie incydentem w związku z wystawą z Paryżu...Dodatkowo mam świetną książkę angielską o ich silnikach i tam jest napisane, że farba czarna była stosowana we wszystkich Bristolach jako mieszanina różnych substancji (bliżej nieopisanych), które dawały odporność temperaturową. Podobnie "tajemniczy" był lakier chiński używany w fabryce śmigieł drewnianych "Szomański" o nadzwyczajnych właściwościach nie dający się niczym zastąpić do końca produkcji tych doskonałych śmigieł.

Podziwiam, gratuluję i zatrzymuję w swoim archiwum.

Dziękuję.

  • 2 tygodnie później...
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.