Skocz do zawartości

TommyTom

Rekomendowane odpowiedzi

Nasze zdjecie z ceremonii otwarcia jest tu: https://www.facebook.com/photo.php?fbid=10219183147598419&set=pcb.307984683333968&type=3&theater&ifg=1 

 

Pierwszy dzień za nami. Jutro ma trochę powiać. Trochę czyli 6 m/s (do 11 m/s w porywach). To jeszcze nie jest wiatr ale będzie trochę "sortowania" w czołówce. Przy takim wietrze da się latać nawet modelem bez balastu choć delikatne dobalastowanie na pewno pomaga. W środę ma wiać ok 8 m/s do 14 w porywach. Te dwa dni zadecydują o końcowej klasyfikacji. 

 

Dzisiaj było upiornie gorąco. Po 19:00 była burza ale "przeszła bokiem". Warunki były niby pokojowe ale wcale nie łatwe. Były loty w których dolatanie było "skrobaniem na rzęsach" (niektórzy nazywają to rzeźbieniem w g...) i takie w których gdzie by się nie poleciało to wszędzie zabierało. Lata nas 16 na raz. O dziwo nie ma kolizji i większość lata trochę zachowawczo - no bo to MŚ. Nawet Joe Wurst w ostatnim locie wyłączył się na 128 m (ja na 178m) i, o dziwo, on ledwie dolatał i to tylko dzięki świetnemu pilotażowi i walce do końca a ja miałem spokojny, nudny lot - na prawdę, przez 60-70% czasu nie dotykałem drążków. To akurat dzięki Jantarowi Magic. Model mam nie "wlatany" i do pełnego "zaprzyjaźnienia" daleka droga ale lata tak cudnie, że wstyd by było go nie zgłosić i nie latać. 

 

Adaś (nasz junior) też lata Magic'iem. W jego locie za 1000 sytuacja była przezabawna. Plan lotu był prosty - 100 do 120 m (albo i więcej)  i w lewo bo tam są szanse na noszenie. Adaś ze 20 razy powtórzył, że poniżej 100m to on sie nie wyłączy. Plan nie został zrealizowany bo w 5 sekundzie lotu Adaś przez nieuwagę wyłączył silnik. Na około 50 m wysokości. No i się zaczęło dziać. Adaś walczył dzielnie, dolatał, wylądował z dziobem na tej czerwonej szmatce i "łatwo" zgarnął 1000 pkt. Nie mamy jeszcze wyników ostatniego lotu ale jest prawdopodobne, że też może mieć 1000.

 

Ogólnie to mieliśmy dobry dzień z planowaniem lotu. W chyba 90% przed startem wiedzieliśmy gdzie polecieć i po 15 sekundach na silniku "obserwacje meteorologiczne" były potwierdzone. Pozostałe 15 sek to było głównie udawanie, że nic nie ma i centrowanie komina przed wyłączeniem. 

 

Prawdziwa zabawa zacznie się jutro. 


Przepraszam, że nie rozumiesz. 

 

 

Wiesz Czarek. To co robisz to zwykłe... nie nie będę się wyrażał. W pierwszej wersji było słowo "przepraszam" - wyedytowałeś post i dodałeś "przepraszam, że nie rozumiesz". Ja to czytam - "przepraszam, że jesteś idiotą". Ten idiota to do mnie. Na tym poziomie nie zwykłem dyskutować. Nie oczekuję przeprosin. 

 

Pozdrawiam Cię serdecznie ale spotkanie z Tobą nie sprawi mi przyjemności. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz Czarek. To co robisz to zwykłe... nie nie będę się wyrażał. W pierwszej wersji było słowo "przepraszam" - wyedytowałeś post i dodałeś "przepraszam, że nie rozumiesz". Ja to czytam - "przepraszam, że jesteś idiotą". Ten idiota to do mnie. Na tym poziomie nie zwykłem dyskutować. Nie oczekuję przeprosin. 

 

Pozdrawiam Cię serdecznie ale spotkanie z Tobą nie sprawi mi przyjemności. 

Jak dla mnie to po prostu brak klasy człowieka.

Okazuje się że słowo "przepraszam" kością w gardle mu stało i nie był w stanie tego przeboleć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ktoś z szanownego grona wytłumaczy w skrócie o co ten kolejny szitstorm? Mam coraz większe wrażenie że jedyny spokojny wątek to giełda :D Stare chłopy a patrząc z boku to jak dzieci w piaskownicy :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzisz Paweł bo nawet w spokojnym wątku i w zwykłej relacji z zawodów komuś to nie pasuje i koniecznie chce zaistnieć lub pochwalić się swoim dowcipem. Tylko nie zdaje sobie sprawy, że nikogo poza nim to ani nie śmieszy ani nie interesuje. 

 

OK to jest z mojej strony ostatni post w tej sprawie a za niedługi czas posprzątam te bzdury i OT i zostawię tylko to co istotne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedno zagadnienie poruszone bardzo ciekawe przeszlo natomiast bez echa. Podcinanie bąbli powietrznych wprowadzając rotacyjne zawirowanie u ich podstaw. Ciekawa technika jeśli jest to świadomie robione. W F1A często zawodnicy biegają pod modelem kręcąc koszulka cel mają ten sam.

 

ps/ Strasznie jesteście spięci... luzu trochę. Znam Czarka od lat i ostatnią rzeczą o jaką bym go posądził to wkładanie wam kijka w szprychy :D

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe jest też zastosowanie baterii 4S  u niektórych zawodników. Już się nawet przez chwilę zastanawiałem czy sobie takiej nie sprawić ale... Bateria to raz a silnik to dwa. Trzeba by  chyba zmienić też silnik!!! Moim zdaniem zysk jest problematyczny, waga baterii wyjdzie podobnie a bateria grubsza i będzie ciasno, trochę mniejsze prądy będą płynąć w kablach. Chyba nie ma to większego znaczenia. Ale może się mylę...

 

Ciekawe jak tam dzisiaj w zawodach bo na razie nic nie  piszą

 

Wojtek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To wszystko zależy czego oczekujesz i jak chcesz latać. Jeśli tylko treningowo bez tego dreszczyka zawodniczego to pakiet 3s w zupełności wystarczy. Ale jak latasz już zawodniczo i walczysz o wejście do finału to 4s daje dużo więcej niż 3s. Waga w tym momencie nie jest, aż tak znacząco większa a zysk przy 4s ogromny.

 

Jest tak szukasz na niskiej wysokości komina raz tu raz tu i niestety nie znajdujesz go. Wówczas trzeba podciągnąć. Zawodnicy obecnie robią to na 3s przed końcem czasu. Przy pakiecie 4s model wyrwie i zrobi te 20-50m na 3s będzie to znacząco mniej.

To jak już pisałem zaczyna być tendencja że piloci zmieniają napędy na takie które tolerują zarówno 3s jak i 4s.

Nawet z tego co zauważyłem w modelu 1020g zastosowany jest napęd 4s

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tomek zaliczył dzisiaj dwa dobre loty po 1000 i jeden słabszy bo lądowanie na zero. Szkoda bo byłby dużo wyżej w kolejce a co za tym idzie pewnie w klasyfikacji generalnej.

Adaś junior lata świetnie ale jak słyszałem jest niezadowolony i mu mało. Wojtek ma raz świetny lot raz pechowy. Ale to wszystko się jeszcze mocno zmieni jutro będzie pizgać mocniej niż dziś. Dziś widać, że wiało w 4 i 5 rundzie i chłopaki latali w okolicach 200m-230m. W 6 -tej ostatniej dzisiejszego dnia z godziny na godzinę wiatr ustawał bo wyloty były już do 100-130m. Oczywiście ci słabsi latali cały czas pod 200m lub więcej ale mówimy tu o tych dobrych a przede wszystkim naszych chłopakach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to są pierwsze tysiączki.

Gratulacje Tomku.

W rundzie 4 pierwsza, czwarta, piąta, szósta i ósma kolejka, 

w rundzie 5 pierwsza, trzecia, szósta i siódma kolejka,

w rundzie 6 pierwsza kolejka,

miały problem z dolataniem? Tak dmuchało?

A co się stało, że w rundzie 6 w piątej kolejce? Aż 6 zer :o

Jak znajdziecie chwilkę to rzućcie jakieś info.

 

Wyczynami młodego Adama jestem mile zaskoczony. BRAWO ADAM!!! TAK TRZYMAJ :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.