Skocz do zawartości

Kręcą film "Dywizjon 303"


stema

Rekomendowane odpowiedzi

Właśnie wracam z filmu. I powiem szczerze że jestem trochę rozczarowany. Nie będę opisywał szczegółów, ale ogólna ocena jak dla mnie to 6/10. Mowa oczywiście o polskiej produkcji. Aż mnie kusi by pójść na drugą wersje

 

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widziałem już oba. O zgodności historycznej obu to nawet szkoda... Ale ten polski lepiej mi się oglądało. Te walki powietrzne lepsze. No i Hurek prawdziwy startujący i lądujący chociaż był. Polska nieco górą tym razem. Wydaje mi się że Anglicy swoją wersję zrobili na odwal ( nie licząc WAF-ki Lambert ).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomimo nie najlepszych recenzji, niezbyt śpiesznie udałem się do kina i uważam że film jest całkiem niezły, oczywiście nie do końca zgodny z książką Fiedlera i prawdą historyczną, jeden wątek trochę bez sensu, ale to nie zmienia ogólnie przyjemnego i pozytywnego wrażenia. A że nieco patetyczny, mnie akurat w tym filmie to nie raziło. Jednym słowem polecam "Dywizjon 303".

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obejrzałem "Hurricane" i jestem "zawiedziony". W sumie chyba lepiej powiedzieć zły. Już nie dotykając odstępstw w faktach od których ten film sie roi (i do tego nie mają większego sensu; żeby daleko nie szukać sposób dotarcia do Anglii Zumbacha, czy śmierć Franciszka) film się (mi) ciężko oglądało. Sceny walk powietrznych są monotonne i nic nie pokazują. W sumie nie wiadomo dlaczego Polacy byli tacy dobrzy. Przez cały film są źli, muszą w kółko pić i się kłócić. Nie wykorzystano wielu ikonicznych sytuacji (jak historia przedostania się turystów Sikorsiego do Francji i Anglii, jakiegokolwiek wątku dlaczego ci piloci byli dobrzy, zdjęcia pilotów w wyjściowych mundurach biegnących do maszyn, czy historii odmowy udziału w paradzie tylko lotników). Za to pojawiły się jakieś dziwne wątki konfliktu RAFki z przełożonym (jakieś sceny duszenia, sugestie homoseksualne brrrr). Są nie najgorsi aktorzy ale ten film jest dziwaczny i STRASZNIE nie wykorzystuje potencjału historii. I na koniec... tytuł, o tłumaczeniu na polskie rynek już było - żenada, ale w oryginale żeby choć cokolwiek o tym bidnym Hurricanie... 2 zdania uznania Polaków po pierwszych lotach i tyle, za to po Franciszkowym lądowaniu bez podwozoa nawet śmigło sie specjalnie nie poniszczyło. BRRRRrrrrr. Teraz polską wersję trzeba obejrzeć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obejrzałem "Hurricane" i jestem "zawiedziony". W sumie chyba lepiej powiedzieć zły. Już nie dotykając odstępstw w faktach od których ten film sie roi (i do tego nie mają większego sensu; żeby daleko nie szukać sposób dotarcia do Anglii Zumbacha, czy śmierć Franciszka) film się (mi) ciężko oglądało. Sceny walk powietrznych są monotonne i nic nie pokazują. W sumie nie wiadomo dlaczego Polacy byli tacy dobrzy. Przez cały film są źli, muszą w kółko pić i się kłócić. Nie wykorzystano wielu ikonicznych sytuacji (jak historia przedostania się turystów Sikorsiego do Francji i Anglii, jakiegokolwiek wątku dlaczego ci piloci byli dobrzy, zdjęcia pilotów w wyjściowych mundurach biegnących do maszyn, czy historii odmowy udziału w paradzie tylko lotników). Za to pojawiły się jakieś dziwne wątki konfliktu RAFki z przełożonym (jakieś sceny duszenia, sugestie homoseksualne brrrr). Są nie najgorsi aktorzy ale ten film jest dziwaczny i STRASZNIE nie wykorzystuje potencjału historii. I na koniec... tytuł, o tłumaczeniu na polskie rynek już było - żenada, ale w oryginale żeby choć cokolwiek o tym bidnym Hurricanie... 2 zdania uznania Polaków po pierwszych lotach i tyle, za to po Franciszkowym lądowaniu bez podwozoa nawet śmigło sie specjalnie nie poniszczyło. BRRRRrrrrr. Teraz polską wersję trzeba obejrzeć.

Nie wiem po co zmienili w dystrybucji nazwę tego filmu ( większości filmów zresztą zmieniają nazwy nie wiem po co? ). Jak już zmieniali to powinni dać nazwę bottom za te zrypane na starym kompie z lat 90 walki powietrzne. Zobacz sobie jak się da ten nasz film. W porównaniu do angielskiego to nasz przynajmniej da się oglądać - jakaś akcja, widoczki przyjemne dla oka, dobry dźwięk. Ogólnie lepsza oprawa graficzna i walki w porównaniu do Huraganu dużo lepsze.

https://pl-pl.facebook.com/muzeum303/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Mialem okazje zobaczyc “Hurricane”.  Wedlug mnie, komputerowe sceny walk sa bardzo budzetowe no i wyszlismy na narod pijanych awanturnikow; no coz, jak nas widza tak nas pisza.

Nie wroze filmowi wielkiego powodzenia bo wiekszosci Angielsko mowiacej publicznosci nie chce sie czytac napisow.  Podobnie bylo z Czeskim filmem “Dark Blue World”.  Zreszta juz niedlugo, nikt z nich nie bedzie potrafil sklecic poprawnego zdania, no ale to juz inna sprawa.

   

W sumie ciesze, ze ktos zechcial zrobic o nas pozytywny film.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mialem okazje zobaczyc “Hurricane”.  Wedlug mnie, komputerowe sceny walk sa bardzo budzetowe no i wyszlismy na narod pijanych awanturnikow; no coz, jak nas widza tak nas pisza.

Nie wroze filmowi wielkiego powodzenia bo wiekszosci Angielsko mowiacej publicznosci nie chce sie czytac napisow.  Podobnie bylo z Czeskim filmem “Dark Blue World”.  Zreszta juz niedlugo, nikt z nich nie bedzie potrafil sklecic poprawnego zdania, no ale to juz inna sprawa.

   

W sumie ciesze, ze ktos zechcial zrobic o nas pozytywny film.

 

No i dywizjon to tylko 12 samolotów plus 6 rezerwowych (jeżeli są...). Oni tak to liczą.

I my powinniśmy liczyć tak samo. Tymczasem w narodzie (gdzieniegdzie) nastała pewność potęgi lotniczej Polski i Polaków...A to jest kolejny polski mit.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Podobnie jak Andrzej, rowniez ja nie pije alkoholu, a w pokaznym gronie mieszkajacych poza granicami Polski przyjaciol i znajomych nie znam nikogo, kto siegalby po alkohol w ilosciach kwalifikujacych go chocby w najmniejszym stopniu do pozycji adresata tego typu wypowiedzi.

 

Może jesteś/-cie tą lepszą częścią Narodu. Też nie piję, nie kradnę, nie śmiecę, nie awanturuję się, nie szkodzę innym... Ale statystyka jest jaka jest, jestem w zanikającej, nie liczącej się mniejszości. Kilkusetletnie, przez kilkanaście pokoleń wtłukiwanie Nam prymitywnej, alkoholowo ogłupiającej kultury wschodniej pozostawiło trwałe nawyki i postawy życiowe. Emigracja nie odmieni człowieka z dnia na dzień.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i dywizjon to tylko 12 samolotów plus 6 rezerwowych (jeżeli są...). Oni tak to liczą.

I my powinniśmy liczyć tak samo. Tymczasem w narodzie (gdzieniegdzie) nastała pewność potęgi lotniczej Polski i Polaków...A to jest kolejny polski mit.

Jesteś pewny, że to mit?

post-8532-0-87630700-1538680531_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.