Skocz do zawartości

AMC

Rekomendowane odpowiedzi

Silnik lokomotywy pracuje przez całe lata, wiele godzin na dobę dzień po dniu. Przy ziemi jest więcej pyłu, zwłaszcza cięższego (piasku). Jak widać, w zastosowaniach rc zakłada się podobny cykl pracy jak w sprzęcie wojennym z czasów 2 wojny: nie silono się na trwałość bo statystycznie i tak tracono go po kilku miesiącach w najlepszym razie.

 

Jeszcze taki filtr:

 

http://www.centuryheli.com/products/productdetail.htm?prtnm=CN2214Z

 

https://pl.aliexpress.com/store/product/Air-Filter-For-1-5-RC-Gas-Gasoline-Petrol-Car-Buggy-Truck-Upgraded-Hop-Up-Parts/2234035_32691392477.html?detailNewVersion=&categoryId=200001407

 

https://amr-rc.com/t/aircrafts/aircrafts-parts-and-accessories/gas-engine-parts?page=1&search%5Bproduct_type_any%5D=Air+Filter

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wg mnie praktyka pokazuje że filtry powietrza w modelarskich silnikach nie przyjęły się i uparta chęć ich stosowania  to chyba przerost formy nad treścią...

Kolega jpd przytoczył wiele konkretnych argumentów i uważam iż ma słuszną rację ale oczywiście Andrzej nic nie szkodzi abyś zastosował w swoim silniku jakiś filtr ,siatkę dla poprawy samopoczucia czy teoretycznej dbałości o silnik a nawet podzielił się efektami,pomiarami jak przed i jak po zastosowaniu..

Jakby dla poparcia Twoich przemyśleń, niektóre firmy stosują jako akcesoria dodatkowe filtry do gaźników i często można zobaczyć na rynku wtórnym że silniki te występują wraz z nimi .

http://www.3w-modellmotoren.com/katalog/zubehoer-motoren-allgemein-39.html

 

Z mojej praktyki napiszę tylko że wszelakie akcesoria typu filtry ,deflektorki,doloty niekoniecznie się sprawdzają a wręcz szkodzą -mniejsza moc ,obroty ,konieczność regulacji ,kłopot z montażem (nie na silniku tylko przy zabudowie w modelu)

Nie mam upartej chęci stosowania, lecz zastosowania w tym moim jednym szczególnym przypadku. Argumenty już podałem - szczególne warunki lotniskowe i chęć eksperymentowania, która nie jest niczym złym poza doprowadzeniem niektórych do szału (ciekawe... prawda ?). Nie doczekałem się na wpis w rodzaju : "...sprawdzałem, założyłem taką to a taką instalację oczyszczania, kombinowałem przez trzy dni i nic mi z tego nie wyszło. Zmieniłem to i to, było trochę lepiej, ale dużo gorzej niż bez tego. Oglądałem osady i gładzie silnika po 10 godzinach pracy bez filtracji powietrza w powiększeniu x200 i niczego niepokojącego tam nie zauważyłem. Uznałem więc, że stosowanie takiej instalacji nie znajduje uzasadnienia w praktyce...". Dopiero Ty coś wspominasz o efektach stosowania takich "wynalazków". Więc nadal nie wiem, co tam się będzie działo, poza oparciem się na Waszych sceptycznych opiniach, których wcale nie puszczam mimo uszu, tylko skwapliwie zbieram (vide próba podsumowania - ostatnie zdanie z #19). Tak więc dzięki za link, zaraz się zapoznam :) ... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Silnik lokomotywy pracuje przez całe lata, wiele godzin na dobę dzień po dniu. Przy ziemi jest więcej pyłu, zwłaszcza cięższego (piasku). Jak widać, w zastosowaniach rc zakłada się podobny cykl pracy jak w sprzęcie wojennym z czasów 2 wojny: nie silono się na trwałość bo statystycznie i tak tracono go po kilku miesiącach w najlepszym razie.

 

Jeszcze taki filtr:

 

http://www.centuryheli.com/products/productdetail.htm?prtnm=CN2214Z

 

https://pl.aliexpress.com/store/product/Air-Filter-For-1-5-RC-Gas-Gasoline-Petrol-Car-Buggy-Truck-Upgraded-Hop-Up-Parts/2234035_32691392477.html?detailNewVersion=&categoryId=200001407

 

https://amr-rc.com/t/aircrafts/aircrafts-parts-and-accessories/gas-engine-parts?page=1&search%5Bproduct_type_any%5D=Air+Filter

Maćku, z tym kolejowym z życia wziętym przykładem chodziło mi o czynnik przypadkowości, nieprzewidzianych tymczasowych warunków pracy silnika. Skład wagonów podnosi z torowiska rosnącą ku tyłowi wielką chmurę wszystkiego, co tam tylko jest - a jest niemało. Do pracy w trybie - jak słusznie piszesz - właściwie ciągłym w warunkach ekstremalnego zapylenia na końcu składu konstruktor przewidział odpowiedni filtr, ale obsługa z lokomotywowni macierzystej nie wpadła na to, że to tylko dolot się zapchał i sprzęt poszedł w odstawkę "do naprawy" - duże straty. Jakby kogoś interesowało - chodzi o średnioobrotowy (nie wolno-) silnik  "Wola" a8C22 (prod. HCP [Poznań]) lokomotywy SM 42 (Fablok Chrzanów) : https://pl.wikipedia.org/wiki/A8C22 .

 

Dzięki za linki - pierwszy jest szczególnie interesujący. Zainstalowany w modelu śmigłowca, a te często zawisają w chmurze pyłu podniesionego z ziemi i wtórnie zassanego wirnikiem ku dołowi. Tu taki filtr jest jak najbardziej wskazany.

W modelach jeżdżących to chyba standardowe wyposażenie ?

Ale i do samolotów jest oferta - dość kosztowne te eleganckie elementy. Czyżby to efekt niechodliwości towaru ? Jednak wszystkie tam oferowane filtry to do zainstalowania tuż przy wlocie gażnika, czyli filtry bliskie. Już o tym rozmawialiśmy, mogą być trudności z regulacją składu mieszanki. 

Wprawdzie silnik śmigłowcowy ma inną specyfikę pracy niż samolotowy, ale link od Maćka (pierwszy) sugeruje, że to jednak może pracować. 

Jak na razie to wszystkie ścieżki prowadzą w to samo miejsce : chcę mieć pewność - muszę sprawdzić sam. Tak, jak podałem wcześniej - dla zainteresowanych wyniki tego turbozamętu na PW. Gdy będą jakieś - dam znać w tym temacie.

Na razie rozrusznik jest prawie gotowy (już działa, niski koszt), pracuję nad elektrownią.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U kolegi Radka w sklepie (ol-pen) można było kiedyś kupić filtry powietrza do lotniczych. Teraz już nie ma. Kupiłem tam właśnie jakiś czas temu, ale jakoś nie załozyłem tego do żadnego silnika jak narazie.

były to filry z siateczki drobnej, osadzone na gumowej otoczce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U kolegi Radka w sklepie (ol-pen) można było kiedyś kupić filtry powietrza do lotniczych. Teraz już nie ma. Kupiłem tam właśnie jakiś czas temu, ale jakoś nie załozyłem tego do żadnego silnika jak narazie.

były to filry z siateczki drobnej, osadzone na gumowej otoczce.

Dzięki za info, spróbuję dotrzeć i popytać  :).

 

Edit : najprostszy sposób dotarcia zawiódł. Zna Ktoś może jakiś kontakt do Kol. Radka ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koledzy podczas mojej ponad 25 letniej przygody z silniczkami spalinowymi nigdy nie zdarzyło się aby jakiekolwiek zewnętrzne ciało obce poważnie zaszkodziło silnikowi. Zdarzały się paprochy w paliwie po których usunięciu wszystko wracało do normy. Zdarzało się również, że wysypała się platyna ze świecy lub pękła kuleczka w łożysku (filtr przed tym z pewnością nie chroni) - skutkiem czego była poważna kaszana w środku motorka... Więc albo miałem do tej pory sporo szczęścia albo nie warto się tym tematem przejmować.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koledzy podczas mojej ponad 25 letniej przygody z silniczkami spalinowymi nigdy nie zdarzyło się aby jakiekolwiek zewnętrzne ciało obce poważnie zaszkodziło silnikowi. Zdarzały się paprochy w paliwie po których usunięciu wszystko wracało do normy. Zdarzało się również, że wysypała się platyna ze świecy lub pękła kuleczka w łożysku (filtr przed tym z pewnością nie chroni) - skutkiem czego była poważna kaszana w środku motorka... Więc albo miałem do tej pory sporo szczęścia albo nie warto się tym tematem przejmować.

I to jest konstruktywne podejście z argumentem nie do pominięcia  :).

Wiem, że jesteś wielkim pasjonatem, użytkownikiem i kolekcjonerem modelarskich silniczków spalinowych. Te dwusuwowe - nie wiem, czy wszystkie, czy tylko niektóre - mają niemiły zwyczaj wypluwania części mieszanki zwrotnie przez króciec ssący gażnika, jakby wzorem swoich większych jednocylindrowych braci. Działo mi się tak w OS-maxie 5 ccm napędzającym niewielki śmigłowiec Kyosho, jak się można spodziewać tylko w pewnym zakresie prędkości. Podobnie, ale mniej w Wanklu 730W (1 KM). Dawno temu coś tam majstrowałem z KZ Jena , coś około 2,5 lub 3 ccm i nie dokuczało mi to zjawisko tak bardzo. Wiem (albo tylko mi się tak zdaje :unsure:) , czym ono jest spowodowane i raczej trudno to zwalczyć inaczej, niż unikaniem tego zakresu, gdzie najbardziej pluje wstecz. I stąd pytanie : czy to ja miałem coś nie halo, czy to normalka i można próbować osłaniać to, co lepiej żeby nie było zachlapane albo próbować przytkać paszczę jakąś oddaloną siateczką ?

Na pewno wiesz, że problem kumulacji bogatej mieszanki pomiędzy cylindrem a filtrem powietrza był kiedyś zmorą (niemodelarskich) jednocylindrowych wysilonych dwusuwów, często zalewały się po zejściu z obrotów i zwyczajnie gasły. Więc z tym filtrem to może być też z deszczu pod rynnę i nie zdziwi mnie to. Za mało mam praktyki z tymi małymi, wyobrażam sobie, że to może być bardzo co innego niż ci więksi bracia  :wacko:.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Pamiętam że były dostępne wtedy różne średnice, dostosowane do różnych średnic wlotu.

Dzięki :) , przeglądnąłem stronkę Ol-pen i aktualnie nie ma tych filtrów. Przypuszczam, że nie miały wzięcia - zbadam sprawę dokładniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Andrzeju, nie wiem co jest napisane w instrukcjach do Twoich silników.

W instrukcjach do silników Saito, Os-Max czy DA, używanych przez nas (mojego brata i mnie) jest punkt mówiący o nie uruchamianiu/używaniu silników modelarskich w miejscach z luźnym żwirem lub piaskiem. Wprawdzie piszącemu chodziło o bezpieczeństwo i zdrowie modelarza, ale do głowy nam nie przyszło żeby startować czy lądować na plaży. Zawsze korzystaliśmy z lotnisk trawiastych, łąk. Żaden z silników od 1 cm3 do 85 cm3 nie poznał smaku piachu. Tak więc temat filtrów powietrza zostawiliśmy dla modelarzy samochodowych..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Andrzeju a ja myślę że fajnie jak byś taki filtr zrobił, ciekaw jestem jak po takiej akcji będzie zachowywać sie motorek. Sam kiedys myślałem o zrobieniu takiego filtra ale w końcu na samych chęciach sie skończyło. Także nie ma co klepać w klawiature tylko do roboty! :) I koniecznie zrób pomiar plus filmik niskich obrotów, wysokich i przejścia z obrotomierzem przed i po nałożeniu filtra. Taki filtr z rajstopy na poczatek może być ok, tylko by powierzchnia spora była. Bez eksperymentów sie nie dowiemy. 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jakby tak pokombinować i zamiast stosowania filtra zastosować tłumik hałasu powietrza ? 

To nie oczyści zasysanego powietrza, bo typowo jest to wyłożenie całego lub części kanału powietrza miękką materią (rura),

tlumiki1.pngz rdzeniemtlumiki2.pngbez rdzenia

zazwyczaj włókniną by odizolować cząsteczki powietrza od ścianek kanału, i nie dopuszczać do przenoszenia na nie drgań (bez tłumienia przepływu). Tak więc dla bardzo krótkich kanałów powietrznych adhezyjna rola włókniny w wyłapywaniu cząstek stałych ze słupa powietrza jest znikoma.. Co innego w kanałach długich, z wieloma zmianami kierunku lub wzdłużnymi spiralnymi wkładkami zawirowującymi słup powietrza jak w cyklonach, np

helikoidalny-filtr-akustyczny.jpg

który siłą odśrodkową "rzuca" cięższe od powietrza cząstki stałe na ścianki z włókniny.

(przy okazji, jak kto musi wyłapać w domu pyły np od szlifowania sklejki, itp.. )

http://www.cnc.info.pl/topics80/odcig-wirw-z-czego-zrobi-filtr-vt79013.htm

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jakby tak pokombinować i zamiast stosowania filtra zastosowac tłumik hałasu powietrza ? 

Masz na myśli powszechnie stosowane - poniekąd z konieczności - urządzenie o przyjętej i nieco mylącej nazwie "tłumik szmerów ssania" ?

Mylącej, bo te "szmery" wcale nie są ciche, wręcz przeciwnie. Zazwyczaj cała instalacja dolotowa projektowana jest tak, aby stłumić to beczenie/szum/syczenie dobywające się z wlotu.

Przypuszczam, że w przypadku niedużych silników modelarskich, eksploatowanych z dala od osób pragnących akurat ciszy, takie tłumienie nie jest potrzebne. Ponadto sam dolot z filtrem włókninowym wygładza pulsacje zasysania, tłumiąc tym samym hałas z tego żródła.

Zupełnie inaczej to wszystko wygląda, jeżeli latamy w zasięgu słuchu wzmiankowanych osób, dla których hałas takiego silnika jest drażniący (bo często tak jest). Głównym jego żródłem jest oczywiście wydech, ale dotąd nie spotkałem się z przypadkiem stosowania tam naprawdę skutecznych tłumików.

Próbuję sobie właśnie wyobrazić uruchomienie i lot prawie bezgłośną spalinką... dziwnie jakoś, ale zalety też widzę.

 

Bartek (Sz) , niechybnie będę się z tym bawił. Spodziewam się , że silnik z filtrem dalekim będzie wymagał innej regulacji składu. Wobec małej pojemności skokowej silnika jakieś znaczące oddalenie gażnika od cylindra nie rokuje czegoś ciekawego, poza ewentualnym testem wytrzymałości rozrusznika odn. odporności na zarżnięcie. Tak więc wydłużenie kanału dolotowego powietrza spowoduje duże zmiany w samym działaniu gażnika.

Jest zatem tak, jak napisałeś : bez eksperymentów się nie dowiemy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja myślę, ze jak już wspomniał jeden z kolegów, odnośnie stosowania filtrów powietrza - nie warta skórka za wyprawkę.  Poza modelami naziemnymi, oczywiście.

Raz, - obniżają moc tłumiąc swobodne ssanie, dwa - podrażają eksploatację, trzy - ich wpływ na resurs silników lotniczych jest raczej niewielki, a przynajmniej nie ma sprawdzonych wyników w tej mierze.

I zapewne dlatego nie są powszechnie stosowane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja myślę, ze jak już wspomniał jeden z kolegów, odnośnie stosowania filtrów powietrza - nie warta skórka za wyprawkę.  Poza modelami naziemnymi, oczywiście.

Raz, - obniżają moc tłumiąc swobodne ssanie, dwa - podrażają eksploatację, trzy - ich wpływ na resurs silników lotniczych jest raczej niewielki, a przynajmniej nie ma sprawdzonych wyników w tej mierze.

I zapewne dlatego nie są powszechnie stosowane.

 

Jesteś w stanie podac wartości liczbowe o ile zmieniła się ilość obrotów śmigła po nałożeniu filtra a przed. Jeżeli masz filmik to jak zmieniło sie przejście na obrotach?

 

Podeślij te dane jak masz to chętnie przeanalizujemy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.