AMC Opublikowano 16 Listopada 2016 Autor Opublikowano 16 Listopada 2016 HobbyKing: https://hobbyking.com/en_us/corona-ds238mg-digital-metal-gear-servo-4-6kg-0-14sec-22g.html Niekiedy używałem też kupowanych w polskich sklepach serw GO-17: http://www.sklep.modelarnia.pl/index.php?p5683,serwo-go-17mg-one-team też dobrze się sprawdzają. A nie jest to tak że jedna chińska fabryka produkuje wszystkie te modele? Dzięki ! Jest prawdopodobne, że kilka lub kilkanaście różnych typów robi jedna fabryka, jednak wyrażnie używając także różnych maszyn i oprzyrządowania - to łatwo poznać po cechach szczególnych wyprasek z tworzywa i elem. mechanicznych. Ślady wypychaczy form wtryskowych, ślady niedokładności ich domykania, jakość użytego tworzywa, ślady narzędzi skrawających (lub wykończenia) na kołach zębatych, materiał i jakość wykonania osi kół (zwłaszcza szczytów - ważne), dokładność wykonania mechanicznych połączeń trwałych etc. - to pozwala rozpoznać ogólną dbałość wykonania, a czasem i rzeczywistego wytwórcę, jak słusznie podejrzewasz . Nie sądzę, aby dziennie sprzedawało się na świecie np. tysiąc serwomechanizmów jednego typu, a mniej mogłoby nie opłacać się wytwarzać. Chyba, że manufakturalnie, co często jest praktykowane.
SeKLeŚ Opublikowano 26 Listopada 2016 Opublikowano 26 Listopada 2016 Witaj Andrzeju. Jako że moja maszyna latająca (heli klasy 500) miała ostatnio brzydką przygodę, po której nie bardzo nadawała się do lotu, zanabyłem ja drogą kupna z drugiej lub trzeciej ręki, stąd zdecydowałem się zrobić jej większy przegląd. Tak wyglądają serwa od środka. Na chwilę obecną umyłem tylko przekładnię i dodałem nowego smaru. Jak Ci się widzi takie serwo "wizualnie"? Co warto byłoby wg Ciebie sprawdzić, by cieszyć się spokojną eksploatacją? Pytam trochę z czapki, ale jak patrzę co kombinujesz z serwami, to mnie naszło na konsultacje
AMC Opublikowano 26 Listopada 2016 Autor Opublikowano 26 Listopada 2016 Witaj Andrzeju. Jako że moja maszyna latająca (heli klasy 500) miała ostatnio brzydką przygodę, po której nie bardzo nadawała się do lotu, zanabyłem ja drogą kupna z drugiej lub trzeciej ręki, stąd zdecydowałem się zrobić jej większy przegląd. Tak wyglądają serwa od środka. Na chwilę obecną umyłem tylko przekładnię i dodałem nowego smaru. Jak Ci się widzi takie serwo "wizualnie"? Co warto byłoby wg Ciebie sprawdzić, by cieszyć się spokojną eksploatacją? Pytam trochę z czapki, ale jak patrzę co kombinujesz z serwami, to mnie naszło na konsultacje Witaj, całkiem nieżle to wygląda. Pokrywa przekładni też z Alu ? Nie mogę wypatrzyć gwintu (4x) jaki on jest... Mostek mocy na MOSFET-ach komplementarnych (jedno z najlepszych rozwiązań), prawidłowo połączona z masą układu obudowa silnika, scalaczek sterujący coś mi się zdaje mogący robić w obu trybach - analog i cyfra (tu pewnie raczej cyfra, sprawdż siłę trzymania pozycji zadanej - jak stoi na dębowo, to ani chybi tryb cyfrowy 330 Hz, co często słychać ; jak trochę ustępuje terkocząc przy tym, to analog). Biały smar do łożysk tocznych może być, ale bardziej nadaje się do przekładni z DELRINU , nylonu lub poliamidu. Do metalowych zazębień stosuję grafitowy lub z dwusiarczkiem molibdenu - oba Wurth'a. Przy czym sam wygląd białego smarowidła na fotce jeszcze nie daje pewności, co w nim jest. Ważne, żeby i na osiach kół go nie zabrakło. Zadbaj jeszcze o to, aby także aluminiowa obudowa miała elektryczne połączenie z masą. Spróbowałbym wstawką z listka blaszki miedzianej lub mosiężnej 0,05 pomiędzy segmenty obudowy w oczyszczone (zdarte) z powłoki galwanicznej upatrzone miejsce. Połączenie przez kadłubek silniczka widzę jako niepewne. Widać także kondensatorek przeciwzakłóceniowy, tłumiący przepięcia komutacyjne silniczka, wlutowany na płytce pomiędzy obudowami SO-8 MOSFET-ów, pewnie 47 albo 100nF. Lepiej jednak byłoby, gdyby znajdował się on wprost na końcówkach silniczka. Nie mogę nic powiedzieć o zaciapanym masą montażową (tą białą , podobną do silikonu) potencjometrze, który jest bardzo ważnym podzespołem dla stabilności, dokładności i żywotności serwa, ale sądząc po jakości widocznej reszty, to spodziewałbym się jakiegoś przyzwoitego. Z tym potencjometrami też są zagwozdki, ściślej ze sposobem ich utwierdzenia w obudowie serwa. Spotykany w bardzo wielu serwach sposób na jedną śrubkę, wkręconą równolegle do osi potencjometru obok niego i dociskającą go krawędzią swego łba jest często żródłem problemów, lepiej usunąć tę śrubkę i użyć kleju, choćby UHU Por, pozostawiając go do zastygnięcia przy złożonej przekładni i założonej jej pokrywie. To ważne dla ustalenia właściwej pozycji potencjometru przy sklejaniu. Przekładnia wygląda nieżle, ale po wyglądzie to jeszcze niewiele można stwierdzić, za wyjątkiem przypadków beznadziejnych . To serwo obsługi tarczy, czy ogonka może, bo silniczek to taki... hmm... z tych konkretnych . Też lubię śmigłowce, gratuluję zakupu. Jak reszta jest tam tej jakości, co to serwo, to udany zakup .
czarobest Opublikowano 28 Grudnia 2016 Opublikowano 28 Grudnia 2016 Na prośbę wrzucam fotki serw które właśnie dotarły do mnie z Chin czyli [EDYCJA] Prawdopodobnie podróbki [EDYCJA] Tower Pro MG90S LINK Mi przypadły do gustu zwłaszcza w cenie ok 10 zł za sztukę z Chin. (Zdjęcia można jeszcze powiększyć klikając w nie) MG90S00 by czarobest, on Flickr MG90S01 by czarobest, on Flickr MG90S02 by czarobest, on Flickr MG90S03 by czarobest, on Flickr MG90S04 by czarobest, on Flickr MG90S05 by czarobest, on Flickr MG90S06 by czarobest, on Flickr MG90S07 by czarobest, on Flickr MG90S08 by czarobest, on Flickr MG90S09 by czarobest, on Flickr MG90S10 by czarobest, on Flickr MG90S11 by czarobest, on Flickr Mam nadzieję, że coś tam widać Dodatkowo jeszcze krótki filmik z działaniem serwa:
uc8051 Opublikowano 3 Maja 2017 Opublikowano 3 Maja 2017 Ja w nawiązaniu do Andrzeja bo akurat próbuję wykorzystać w swoim urządzeni MG996r i nie wiem czy problemem jest to że kupiłem podróbki czy już takie są te serwa tandetne. To Co pokazałeś na zięciach wygląda jednak porządniej od tego co kupiłem i teraz pytanie jak rozpoznać to lepsze i gdzie kupić? Moje nie przetrwało nawet 8h testu prawo/lewo z obciążeniem nieprzekraczającym 2kg/cm. Ile takie serwo ma szansę pracować np 10000 x czy 10 000 x. Potrzebuję serwo które nie musi być dokładne główny wymóg to długa praca i spory moment np. 5kg/cm prędkość też może być mniejsza niż w MG996r. Myślę że głównym problemem u mnie to te blaszki zamiast szczotek bo po kilku godzinach komutator sie wyrabia blaszka o krawędź zahacza i wyłamuje/blokuje silnik w danym kierunku .... To już drugie serwo tego typu poprzednie było trochę inne jedna zębatka plastikowa ale i tam zepsuł się silnik "szczotki" pogięły i jak źle się zatrzymało to nie chciało ruszyć
AMC Opublikowano 3 Maja 2017 Autor Opublikowano 3 Maja 2017 nie wiem czy problemem jest to że kupiłem podróbki czy już takie są te serwa tandetne. To Co pokazałeś na zięciach wygląda jednak porządniej od tego co kupiłem i teraz pytanie jak rozpoznać to lepsze i gdzie kupić? Zerknij, czy to serwo ma tłoczony (z formy wtryskowej wypraski) napis pod naklejką (jak na fotkach wcześniej). O ile dobrze widzę, to podparcie wałka zdawczego jest ślizgowe... Spotkałem już ze cztery rodzaje tych serw, wszystkie o takim samym symbolu. Istna loteria, z zewnątrz trudno rozeznać, trochę cena niekiedy coś sugeruje. Do Twoich celów to raczej poszukaj Futaby, Sanwy lub starszego JR/Graupner z metalowymi przekładniami, także starszy MPX Royal. Z nowszych, łatwiejszych do zdobycia - KST. 1
uc8051 Opublikowano 4 Maja 2017 Opublikowano 4 Maja 2017 Faktycznie nie ma w mojej wersji wytłoczeń w plastiku. Narazie chyba spróbuję wykorzystać silnik krokowy bo masa to nie problem w moim urządzeniu a zgadywanie który będzie dobry to jednak droga zabawa.
AMC Opublikowano 4 Maja 2017 Autor Opublikowano 4 Maja 2017 Narazie chyba spróbuję wykorzystać silnik krokowy bo masa to nie problem w moim urządzeniu a zgadywanie który będzie dobry to jednak droga zabawa. I słusznie - często tylko radykalne posunięcia rzeczywiście rozwiązują problem. 10 000 cykli roboczych to już nie bułka z masłem, większość serw tego nie wytrzymałaby m.in. przez lichutki potencjometr i niewydolność łożysk silnika - spiek porowaty, bardzo mała objętość - mało oleju, a ten odparuje szybko w podwyższonej wytężoną pracą temperaturze. Poniekąd niechcący pokazałeś, że demontaż kontrolny nowych serw z dolnej/średniej półki (a coraz częściej także tych wyższych) jest zasadny... Byłem za te poglądy okropnie krytykowany przez wiele osób na tym Forum
M.Ch. Opublikowano 7 Maja 2017 Opublikowano 7 Maja 2017 Cześć Panowie, sorry Andrzeju (AMC), że może trochę nie w temacie (bo nie najniższa półka serw Hitec), ale dodam swoje ostanie z (12 miesięcy) przygody z serwami. W dwóch różnych modelach do 3D 1,1-1,2m rozpiętości padły mi w sumie 3 serwa. W balsiaku serwo lotki prawej 5065 MG - po prostu przestało w ogóle odpowiadać. Było na gwarancji - producent je naprawił. W piance (Acromaster) na ziemi po zmianie pakietu serwo SW - ponad stan dla mnie i tego modelu, ale jednak - 5085MG zaczęło ustawiać SW w dolnej skrajnej pozycji, nie reagując na ruchy drążka.... Dobrze, że na ziemi, bo w powietrzy byłbym bez szans. Szybkie sprawdzenie i okazało się, że odbiornik i kabel serwa już mocno ciepły, a serwo zaczęło śmierdzieć... Serwo rozkręcone - no to zostały mi tryby na zapas... Ostatnio w locie Acromasterem wystąpiły objawy jak by się lotka zablokowała - fakt, na szczęście udało się skontrować i posadzić model. Serwo 5064MG nie reagowało. Rozkręciłem serwo - elektronika nie naruszona. Silnik ma problem... przy kręceniu ręką bez napięcia i ze zdemontowaną przekładnią coś wyraźnie i cyklicznie "cyka". Po podpięciu do testera - wykrywa serwo cyfrowe, jak się ruszy ręcznie silnikiem to dalej sam zaskakuje 1, 2 razy i znowu cisza.
AMC Opublikowano 7 Maja 2017 Autor Opublikowano 7 Maja 2017 Cześć Panowie, sorry Andrzeju (AMC), że może trochę nie w temacie (bo nie najniższa półka serw Hitec), Hej, jak najbardziej w temacie. Właśnie rozeżlony na Hiteca za wciskanie drogich bubli zacząłem się rozglądać za czymś innym. Chyba coś tam wspomniałem o tych moich żalach... Jakoś tak wyszło, że po rozeznaniu tematu zaczynam odchodzić od serw analogowych. Dobrze jak na razie spisują się te TP ze zdjęć i Corony. Pokazane przez Kolegę Seklesia KST uchodzą za niezawodne i z powodzeniem dają radę w wymagających napędach helików. Michał, mógłbyś mi podesłać to 5064MG z niesprawnym silnikiem ? Chętni zajrzę, co mu odbiło - wygląda na szczotki lub przyłącze komutatora. Nie ma możliwości podmianki tego silnika ? Aha... Masz tłumik p-przepięciowy na zasilaniu serw w modelu ? Wykopcenie klucza mocy w tym 5085 to nie jest "normalka". Albo dostał za wysoko z S-BECa, albo coś ogłupiło procek sterujący w serwie. Popularne chińskie S-BECe potrafią jedno i drugie. Jakieś elementy p-zakł. w instalacji tam są ?
M.Ch. Opublikowano 8 Maja 2017 Opublikowano 8 Maja 2017 Andrzej Napiszę jutro na PW. Wysłane z mojego SM-A300FU przy użyciu Tapatalka
SeKLeŚ Opublikowano 10 Maja 2017 Opublikowano 10 Maja 2017 Andrzej Napiszę jutro na PW. Wysłane z mojego SM-A300FU przy użyciu Tapatalka Może kolega jednak udostępni info publicznie? Oczywiście tylko to, co dotyczy serw. Flirtujemy na PW P. S. Słyszał ktoś coś o serwach marki JX? Jakieś opinie, wrażenia? Wyjsrapatalkowane po zbóju
M.Ch. Opublikowano 10 Maja 2017 Opublikowano 10 Maja 2017 W obu modelach dobra elektronika, bez dodatkowych filtrów itp. W jednym modelu gdzie padło 1x 5065MG i 1x 5085 MG: ESC Jeti Spin 44 Odbiornik Hitec Maxima 6 W drugim, gdzie padło 1x 5065 MG: ESC Jeti Spin PRO 33 Odbiornik Hitec Maxima 6 W trzecim, gdzie jeszcze..... nic nie padło, ale jak padnie to chyba nie zdzierżę (już go raz odbudowałem): http://pfmrc.eu/index.php?/topic/68049-extra-300-exp-48-extreme-flifght-odbudowa-relacja-dla-niecierpliwych/ ESC Jeti Spin 44 OPTO Jeti SBEC - ustawiony na 7V Odbiornik Hitec Maxima 6 (jeden z powyższych) Przedłużacze fabryczne, lub robione przeze mnie przy użyciu zagniatarki dedykowanej, a nie kombinerek.
MLITEK Opublikowano 10 Maja 2017 Opublikowano 10 Maja 2017 Też miałem takie sytuacje i to na zboczu z servami graupnera, najprawdopodobniej DS281 w lotce zacięło się servo i dopiero po poruszeniu go wracało powoli do centrum. Co się okazało po rozebraniu silnika jedna szczotka wygięła się w przeciwną stronę. No i po poodginaniu tych szczotek (oczywiście pęsetą bo to takie małe) i zgięciu ich w połowie (o około 45stopni) dotykają elegancko komutatora i działa bez zarzutu. Dodam że po zablokowaniu od razu odezwał się alarm w nadajniku o zbyt niskim napięciu w odbiorniku które spadło z 6 do 3,5V. A UBEC miało 4A więc naprawdę niebezpieczna sytuacja.
AMC Opublikowano 10 Maja 2017 Autor Opublikowano 10 Maja 2017 Też miałem takie sytuacje i to na zboczu z servami graupnera, najprawdopodobniej DS281 w lotce zacięło się servo i dopiero po poruszeniu go wracało powoli do centrum. Co się okazało po rozebraniu silnika jedna szczotka wygięła się w przeciwną stronę. No i po poodginaniu tych szczotek (oczywiście pęsetą bo to takie małe) i zgięciu ich w połowie (o około 45stopni) dotykają elegancko komutatora i działa bez zarzutu. Dodam że po zablokowaniu od razu odezwał się alarm w nadajniku o zbyt niskim napięciu w odbiorniku które spadło z 6 do 3,5V. A UBEC miało 4A więc naprawdę niebezpieczna sytuacja. Kacper, bardzo dobry przykład klasycznego scenariusza wydarzeń w modelu tuż przed jego prawie pewną zagładą. W szczególnie cennych modelach każde serwo powinno mieć osobne, odseparowane zasilanie, to nic wielkiego. Kłopot zaczyna się, gdy walczymy o gramy - wtedy mocarny SBEC lub lepiej osobny, wydolny akumulator i bezpieczniki topikowe SMD w plusowym przewodzie każdego serwa ratują przed taką przykrą ewentualnością. Te szczotki, które opisujesz to same blaszki, bez klocków miedziografitowych ? Jeżeli tak, to unikaj takich serw. Chwila dużego prądu, nagrzane blaszki miękną i pozamiatane ...
Nielot Opublikowano 18 Listopada 2017 Opublikowano 18 Listopada 2017 Hej, jak najbardziej w temacie. Właśnie rozeżlony na Hiteca za wciskanie drogich bubli zacząłem się rozglądać za czymś innym. Chyba coś tam wspomniałem o tych moich żalach... Jakoś tak wyszło, że po rozeznaniu tematu zaczynam odchodzić od serw analogowych. Dobrze jak na razie spisują się te TP ze zdjęć i Corony. Pokazane przez Kolegę Seklesia KST uchodzą za niezawodne i z powodzeniem dają radę w wymagających napędach helików. Michał, mógłbyś mi podesłać to 5064MG z niesprawnym silnikiem ? Chętni zajrzę, co mu odbiło - wygląda na szczotki lub przyłącze komutatora. Nie ma możliwości podmianki tego silnika ? Aha... Masz tłumik p-przepięciowy na zasilaniu serw w modelu ? Wykopcenie klucza mocy w tym 5085 to nie jest "normalka". Albo dostał za wysoko z S-BECa, albo coś ogłupiło procek sterujący w serwie. Popularne chińskie S-BECe potrafią jedno i drugie. Jakieś elementy p-zakł. w instalacji tam są ? No i ja rozeźlony na Savoxa stałem w rozkroku co teraz kupować z serw. Temat trochę już przedawniony ale może się obudzi. w zasadzie to pytanie do Andrzeja (AMC) co z tym fantem zrobić. Czy warto szukać silników do tych serw . Są to Savoxy SC-0251.W zasadzie bez złych opinii ale nie u mnie. Po wymianie kolejnego kolega zdiagnozował że silnik uszkodzony. Rozebrałem silnik i to co zastałem w środku jest na zdjęciach. Sczotki o zgrozo..... Tanie serwa TP mają lepsze. jeżeli w innych savoxach są te same takie marne silniczki to znaczy wielkie G...Może da się podpasować z innego serwa , silnik? Mechanika jest bez zastrzeżeń a potrzebuję kapelusz serw do innego projektu na mniej odpowiedzialne czynności .Średnica silnika 17mm , długość 23mm, oś (z suwmiarki) 1,55 mm. Żadnych oznaczeń na silniku.Pozdrawiam
AMC Opublikowano 19 Listopada 2017 Autor Opublikowano 19 Listopada 2017 To najtańszy chiński silniczek... kosztuje w hurcie (100 000 sztuk) 27 centów czy jakoś tak... Znakomite silniki miały niegdyś Hitec'e właśnie. Mam kilka różnych w zapasie, sprawdzę wymiary czy podpasują i napiszę Ci. Z zębnikiem na wałku silnika może być problem z wymianą, są klejone, demontaż tylko na gorąco 150...165 *C. Potem ponowne nasycanie łożyska olejem. No i jak tu nie rozpruwać kontrolnie nowych serw Panowie ?!
Nielot Opublikowano 19 Listopada 2017 Opublikowano 19 Listopada 2017 Normalnie wstyd pisać ile to serwo przelatało.Po tylu latach w modelarstwie pierwszy raz zgłupiałem i nie wiem co kupić.Co się dzieje z Futabą,gdzie się podziały JR-y,co chwila to jakaś podróba.Świat stanął na głowie.
diabolo Opublikowano 19 Listopada 2017 Opublikowano 19 Listopada 2017 ja bym Savox'a do Futaby czy Jr'a nie porównywał zupełnie nie ta liga
Nielot Opublikowano 19 Listopada 2017 Opublikowano 19 Listopada 2017 ja bym Savox'a do Futaby czy Jr'a nie porównywał zupełnie nie ta liga Jarek masz rację ale JR leży, Futaba przepadła serwami w granicach 150-250 zł i masa podróbek przypominających Futabę a o Savoxach to i ludzie pisali że są takie dobre a i ceny nie są niskie. Może te za 300-400 zł są dobre ale te tańsze to kicha. Na hiec-ach się nie zawiodłem i przez tyle lat miałem tylko jedną awarię serwa hiteca.Używam JR-y i są bardzo dobre, ale jest po firmie już, a ceny powalają z nóg. teraz do makiety potrzebuję 12 szt. i stąd moje dylematy.Pozdrawiam
Rekomendowane odpowiedzi