Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
  W dniu 16.11.2016 o 07:55, oko napisał:

HobbyKing:

 

https://hobbyking.com/en_us/corona-ds238mg-digital-metal-gear-servo-4-6kg-0-14sec-22g.html

 

Niekiedy używałem też kupowanych w polskich sklepach serw GO-17:

 

http://www.sklep.modelarnia.pl/index.php?p5683,serwo-go-17mg-one-team

 

też dobrze się sprawdzają. A nie jest to tak że jedna chińska fabryka produkuje wszystkie te modele?

Dzięki  :) ! Jest prawdopodobne, że kilka lub kilkanaście różnych typów robi jedna fabryka, jednak wyrażnie używając także różnych maszyn i oprzyrządowania - to łatwo poznać po cechach szczególnych wyprasek z tworzywa i elem. mechanicznych. Ślady wypychaczy form wtryskowych, ślady niedokładności ich domykania, jakość użytego tworzywa, ślady narzędzi skrawających (lub wykończenia) na kołach zębatych, materiał i jakość wykonania osi kół (zwłaszcza szczytów - ważne), dokładność wykonania mechanicznych połączeń trwałych etc. - to pozwala rozpoznać ogólną dbałość wykonania, a czasem i rzeczywistego wytwórcę, jak słusznie podejrzewasz  ;).

Nie sądzę, aby dziennie sprzedawało się na świecie np. tysiąc serwomechanizmów jednego typu, a mniej mogłoby nie opłacać się wytwarzać. Chyba, że manufakturalnie, co często jest praktykowane. 

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Witaj Andrzeju.

 

Jako że moja maszyna latająca (heli klasy 500) miała ostatnio brzydką przygodę, po której nie bardzo nadawała się do lotu, zanabyłem ja drogą kupna z drugiej lub trzeciej ręki, stąd zdecydowałem się zrobić jej większy przegląd. Tak wyglądają serwa od środka.

e1fb1cc7bdc6609c348f7b52c9cfa64e.jpg

2cfcd3caaa400b0a67501e0f15353292.jpg

4b3776ce198549a0166a87d46334b440.jpg

b47712a40fcc83f21991a8f783060cd8.jpg

4543277897cb32418229e97c8957cfdd.jpg

Na chwilę obecną umyłem tylko przekładnię i dodałem nowego smaru.

ac8a290a690f7dbbf3876675e57e2d46.jpg

Jak Ci się widzi takie serwo "wizualnie"? Co warto byłoby wg Ciebie sprawdzić, by cieszyć się spokojną eksploatacją? Pytam trochę z czapki, ale jak patrzę co kombinujesz z serwami, to mnie naszło na konsultacje

Opublikowano
  W dniu 26.11.2016 o 16:34, SeKLeŚ napisał:

Witaj Andrzeju.

 

Jako że moja maszyna latająca (heli klasy 500) miała ostatnio brzydką przygodę, po której nie bardzo nadawała się do lotu, zanabyłem ja drogą kupna z drugiej lub trzeciej ręki, stąd zdecydowałem się zrobić jej większy przegląd. Tak wyglądają serwa od środka.

 

Na chwilę obecną umyłem tylko przekładnię i dodałem nowego smaru.

ac8a290a690f7dbbf3876675e57e2d46.jpg

Jak Ci się widzi takie serwo "wizualnie"? Co warto byłoby wg Ciebie sprawdzić, by cieszyć się spokojną eksploatacją? Pytam trochę z czapki, ale jak patrzę co kombinujesz z serwami, to mnie naszło na konsultacje

Witaj, całkiem nieżle to wygląda. Pokrywa przekładni też z Alu ? Nie mogę wypatrzyć gwintu (4x) jaki on jest...

Mostek mocy na MOSFET-ach komplementarnych (jedno z najlepszych rozwiązań), prawidłowo połączona z masą układu obudowa silnika, scalaczek sterujący coś mi się zdaje mogący robić w obu trybach - analog i cyfra (tu pewnie raczej cyfra, sprawdż siłę trzymania pozycji zadanej - jak stoi na dębowo, to ani chybi tryb cyfrowy 330 Hz, co często słychać ; jak trochę ustępuje terkocząc przy tym, to analog). Biały smar do łożysk tocznych może być, ale bardziej nadaje się do przekładni z DELRINU , nylonu lub poliamidu. Do metalowych zazębień stosuję grafitowy lub z dwusiarczkiem molibdenu - oba Wurth'a. Przy czym sam wygląd białego smarowidła na fotce jeszcze nie daje pewności, co w nim jest. Ważne, żeby i na osiach kół go nie zabrakło. 

Zadbaj jeszcze o to, aby także aluminiowa obudowa miała elektryczne połączenie z masą. Spróbowałbym wstawką z listka blaszki miedzianej lub mosiężnej 0,05 pomiędzy segmenty obudowy w oczyszczone (zdarte) z powłoki galwanicznej upatrzone miejsce. Połączenie przez kadłubek silniczka widzę jako niepewne.

Widać także kondensatorek przeciwzakłóceniowy, tłumiący przepięcia komutacyjne silniczka, wlutowany na płytce pomiędzy obudowami SO-8 MOSFET-ów, pewnie 47 albo 100nF. Lepiej jednak byłoby, gdyby znajdował się on wprost na końcówkach silniczka.

Nie mogę nic powiedzieć o zaciapanym masą montażową (tą białą , podobną do silikonu) potencjometrze, który jest bardzo ważnym podzespołem dla stabilności, dokładności i żywotności serwa, ale sądząc po jakości widocznej reszty, to spodziewałbym się jakiegoś przyzwoitego. Z tym potencjometrami też są zagwozdki, ściślej ze sposobem ich utwierdzenia w obudowie serwa. Spotykany w bardzo wielu serwach sposób na jedną śrubkę, wkręconą równolegle do osi potencjometru obok niego i dociskającą go krawędzią swego łba jest często żródłem problemów, lepiej usunąć tę śrubkę i użyć kleju, choćby UHU Por, pozostawiając go do zastygnięcia przy złożonej przekładni i założonej jej pokrywie. To ważne dla ustalenia właściwej pozycji potencjometru przy sklejaniu.

Przekładnia wygląda nieżle, ale po wyglądzie to jeszcze niewiele można stwierdzić, za wyjątkiem przypadków beznadziejnych  ;).

To serwo obsługi tarczy, czy ogonka może, bo silniczek to taki... hmm... z tych konkretnych :).

  

Też lubię śmigłowce, gratuluję zakupu. Jak reszta jest tam tej jakości, co to serwo, to udany zakup  :)

  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano

Na prośbę wrzucam fotki serw które właśnie dotarły do mnie z Chin czyli [EDYCJA] Prawdopodobnie podróbki [EDYCJA] Tower Pro MG90S LINK

Mi przypadły do gustu zwłaszcza w cenie ok 10 zł za sztukę z Chin.

 

  Pokaż ukrytą zawartość

 

Mam nadzieję, że coś tam widać :)

 

Dodatkowo jeszcze krótki filmik z działaniem serwa:

  • 4 miesiące temu...
Opublikowano

Ja w nawiązaniu do Andrzeja bo akurat próbuję wykorzystać w swoim urządzeni MG996r i nie wiem czy problemem jest to że kupiłem podróbki czy już takie są te serwa tandetne.  To Co pokazałeś na zięciach wygląda jednak porządniej od tego co kupiłem i teraz pytanie jak rozpoznać to lepsze i gdzie kupić?  Moje nie przetrwało nawet 8h testu prawo/lewo z obciążeniem nieprzekraczającym 2kg/cm.   Ile takie serwo ma szansę pracować np 10000 x czy 10 000 x. Potrzebuję serwo które nie musi być dokładne główny wymóg to długa praca i spory moment np. 5kg/cm prędkość też może być mniejsza niż w MG996r. Myślę że głównym problemem u mnie to te blaszki zamiast szczotek bo po kilku godzinach komutator sie wyrabia blaszka o krawędź zahacza i wyłamuje/blokuje silnik w danym kierunku  ....  To już drugie serwo tego typu poprzednie było trochę inne jedna zębatka plastikowa ale i tam zepsuł się silnik "szczotki" pogięły i jak źle się zatrzymało to nie chciało ruszyć 

post-20383-0-77312000-1493829459_thumb.jpg

post-20383-0-37336300-1493829470_thumb.jpg

post-20383-0-71445400-1493829479_thumb.jpg

Opublikowano
  W dniu 3.05.2017 o 16:38, uc8051 napisał:

 nie wiem czy problemem jest to że kupiłem podróbki czy już takie są te serwa tandetne.  To Co pokazałeś na zięciach wygląda jednak porządniej od tego co kupiłem i teraz pytanie jak rozpoznać to lepsze i gdzie kupić?

Zerknij, czy to serwo ma tłoczony (z formy wtryskowej wypraski) napis pod naklejką (jak na fotkach wcześniej).

O ile dobrze widzę, to podparcie wałka zdawczego jest ślizgowe... 

Spotkałem już ze cztery rodzaje tych serw, wszystkie o takim samym symbolu. Istna loteria, z zewnątrz trudno rozeznać, trochę cena niekiedy coś sugeruje. 

Do Twoich celów to raczej poszukaj Futaby, Sanwy lub starszego JR/Graupner z metalowymi przekładniami, także starszy MPX Royal. Z nowszych, łatwiejszych do zdobycia - KST. 

  • Lubię to 1
Opublikowano

Faktycznie nie ma w mojej wersji wytłoczeń w plastiku. Narazie chyba spróbuję wykorzystać silnik krokowy bo masa to nie problem w moim urządzeniu a zgadywanie który będzie dobry to jednak droga zabawa.

Opublikowano
  W dniu 4.05.2017 o 18:55, uc8051 napisał:

Narazie chyba spróbuję wykorzystać silnik krokowy bo masa to nie problem w moim urządzeniu a zgadywanie który będzie dobry to jednak droga zabawa.

I słusznie - często tylko radykalne posunięcia rzeczywiście rozwiązują problem. 10 000 cykli roboczych to już nie bułka z masłem, większość serw tego nie wytrzymałaby m.in. przez lichutki potencjometr i niewydolność łożysk silnika - spiek porowaty, bardzo mała objętość - mało oleju, a ten odparuje szybko w podwyższonej wytężoną pracą temperaturze.

 

Poniekąd niechcący pokazałeś, że demontaż kontrolny nowych serw z dolnej/średniej półki (a coraz częściej także tych wyższych) jest zasadny... Byłem za te poglądy okropnie krytykowany przez wiele osób na tym Forum  :P

Opublikowano

Cześć Panowie,

 

sorry Andrzeju (AMC), że może trochę nie w temacie (bo nie najniższa półka serw Hitec), ale dodam swoje ostanie z (12 miesięcy) przygody z serwami. W dwóch różnych modelach do 3D 1,1-1,2m rozpiętości padły mi w sumie 3 serwa.

 

W balsiaku serwo lotki prawej 5065 MG - po prostu przestało w ogóle odpowiadać. Było na gwarancji - producent je naprawił.

 

W piance (Acromaster) na ziemi po zmianie pakietu serwo SW - ponad stan dla mnie i tego modelu, ale jednak - 5085MG zaczęło ustawiać SW w dolnej skrajnej pozycji, nie reagując na ruchy drążka.... Dobrze, że na ziemi, bo w powietrzy byłbym bez szans. Szybkie sprawdzenie i okazało się, że odbiornik i kabel serwa już mocno ciepły, a serwo zaczęło śmierdzieć...

Serwo rozkręcone - no to zostały mi tryby na zapas...

post-7590-0-20483700-1494158050_thumb.jpg

post-7590-0-17632400-1494158068_thumb.jpg

post-7590-0-02317300-1494158087_thumb.jpg

 

Ostatnio w locie Acromasterem wystąpiły objawy jak by się lotka zablokowała - fakt, na szczęście udało się skontrować i posadzić model. Serwo 5064MG nie reagowało. Rozkręciłem serwo - elektronika nie naruszona. Silnik ma problem... przy kręceniu ręką bez napięcia i ze zdemontowaną przekładnią coś wyraźnie i cyklicznie "cyka". Po podpięciu do testera - wykrywa serwo cyfrowe, jak się ruszy ręcznie silnikiem to dalej sam zaskakuje 1, 2 razy i znowu cisza.

post-7590-0-80870900-1494158029_thumb.jpg

post-7590-0-81231300-1494158031_thumb.jpg

post-7590-0-76117600-1494158033_thumb.jpg

Opublikowano
  W dniu 7.05.2017 o 11:55, M.Ch. napisał:

Cześć Panowie,

 

sorry Andrzeju (AMC), że może trochę nie w temacie (bo nie najniższa półka serw Hitec),

Hej, jak najbardziej w temacie. Właśnie rozeżlony na Hiteca za wciskanie drogich bubli zacząłem się rozglądać za czymś innym. Chyba coś tam wspomniałem o tych moich żalach...

Jakoś tak wyszło, że po rozeznaniu tematu zaczynam odchodzić od serw analogowych. Dobrze jak na razie spisują się te TP ze zdjęć i Corony. Pokazane przez Kolegę Seklesia KST uchodzą za niezawodne i z powodzeniem dają radę w wymagających napędach helików.

 

Michał, mógłbyś mi podesłać to 5064MG z niesprawnym silnikiem ? Chętni zajrzę, co mu odbiło - wygląda na szczotki lub przyłącze komutatora.

Nie ma możliwości podmianki tego silnika ?

Aha... Masz tłumik p-przepięciowy na zasilaniu serw w modelu ? Wykopcenie klucza mocy w tym 5085 to nie jest "normalka". Albo dostał za wysoko z S-BECa, albo coś ogłupiło procek sterujący w serwie. Popularne chińskie S-BECe potrafią jedno i drugie.

Jakieś elementy p-zakł. w instalacji tam są ? 

Opublikowano
  W dniu 8.05.2017 o 18:27, M.Ch. napisał:

Andrzej

 

Napiszę jutro na PW.

 

Wysłane z mojego SM-A300FU przy użyciu Tapatalka

Może kolega jednak udostępni info publicznie? Oczywiście tylko to, co dotyczy serw. Flirtujemy na PW

 

P. S. Słyszał ktoś coś o serwach marki JX? Jakieś opinie, wrażenia?

 

Wyjsrapatalkowane po zbóju ;)

Opublikowano

W obu modelach dobra elektronika, bez dodatkowych filtrów itp.

 

W jednym modelu gdzie padło 1x 5065MG i 1x 5085 MG:

  • ESC Jeti Spin 44
  • Odbiornik Hitec Maxima 6

W drugim, gdzie padło 1x 5065 MG:

  • ESC Jeti Spin PRO 33
  • Odbiornik Hitec Maxima 6

W trzecim, gdzie jeszcze..... nic nie padło, ale jak padnie to chyba nie zdzierżę (już go raz odbudowałem): http://pfmrc.eu/index.php?/topic/68049-extra-300-exp-48-extreme-flifght-odbudowa-relacja-dla-niecierpliwych/

  • ESC Jeti Spin 44 OPTO
  • Jeti SBEC - ustawiony na 7V
  • Odbiornik Hitec Maxima 6 (jeden z powyższych)

Przedłużacze fabryczne, lub robione przeze mnie przy użyciu zagniatarki dedykowanej, a nie kombinerek.

Opublikowano

Też miałem takie sytuacje i to na zboczu z servami graupnera, najprawdopodobniej DS281 w lotce zacięło się servo i dopiero po poruszeniu go wracało powoli do centrum. Co się okazało po rozebraniu silnika jedna szczotka wygięła się w przeciwną stronę. No i po poodginaniu tych szczotek (oczywiście pęsetą bo to takie małe) i zgięciu ich w połowie (o około 45stopni) dotykają elegancko komutatora i działa bez zarzutu. Dodam że po zablokowaniu od razu odezwał się alarm w nadajniku o zbyt niskim napięciu w odbiorniku które spadło z 6 do 3,5V. A UBEC miało 4A więc naprawdę niebezpieczna sytuacja.

Opublikowano
  W dniu 10.05.2017 o 09:35, MLITEK napisał:

Też miałem takie sytuacje i to na zboczu z servami graupnera, najprawdopodobniej DS281 w lotce zacięło się servo i dopiero po poruszeniu go wracało powoli do centrum. Co się okazało po rozebraniu silnika jedna szczotka wygięła się w przeciwną stronę. No i po poodginaniu tych szczotek (oczywiście pęsetą bo to takie małe) i zgięciu ich w połowie (o około 45stopni) dotykają elegancko komutatora i działa bez zarzutu. Dodam że po zablokowaniu od razu odezwał się alarm w nadajniku o zbyt niskim napięciu w odbiorniku które spadło z 6 do 3,5V. A UBEC miało 4A więc naprawdę niebezpieczna sytuacja.

Kacper, bardzo dobry przykład klasycznego scenariusza wydarzeń w modelu tuż przed jego prawie pewną zagładą. 

W szczególnie cennych modelach każde serwo powinno mieć osobne, odseparowane zasilanie, to nic wielkiego. Kłopot zaczyna się, gdy walczymy o gramy - wtedy mocarny SBEC lub lepiej osobny, wydolny akumulator i bezpieczniki topikowe SMD w plusowym przewodzie każdego serwa ratują przed taką przykrą ewentualnością.

 

Te szczotki, które opisujesz to same blaszki, bez klocków miedziografitowych ? Jeżeli tak, to unikaj takich serw. Chwila dużego prądu, nagrzane blaszki miękną i pozamiatane  :(... 

  • 6 miesięcy temu...
Opublikowano
  W dniu 7.05.2017 o 20:34, AMC napisał:

Hej, jak najbardziej w temacie. Właśnie rozeżlony na Hiteca za wciskanie drogich bubli zacząłem się rozglądać za czymś innym. Chyba coś tam wspomniałem o tych moich żalach...

Jakoś tak wyszło, że po rozeznaniu tematu zaczynam odchodzić od serw analogowych. Dobrze jak na razie spisują się te TP ze zdjęć i Corony. Pokazane przez Kolegę Seklesia KST uchodzą za niezawodne i z powodzeniem dają radę w wymagających napędach helików.

 

Michał, mógłbyś mi podesłać to 5064MG z niesprawnym silnikiem ? Chętni zajrzę, co mu odbiło - wygląda na szczotki lub przyłącze komutatora.

Nie ma możliwości podmianki tego silnika ?

Aha... Masz tłumik p-przepięciowy na zasilaniu serw w modelu ? Wykopcenie klucza mocy w tym 5085 to nie jest "normalka". Albo dostał za wysoko z S-BECa, albo coś ogłupiło procek sterujący w serwie. Popularne chińskie S-BECe potrafią jedno i drugie.

Jakieś elementy p-zakł. w instalacji tam są ? 

No i ja rozeźlony na Savoxa stałem w rozkroku co teraz kupować z serw. Temat trochę już przedawniony ale może się obudzi. w zasadzie to pytanie do Andrzeja (AMC) co z tym fantem zrobić. Czy warto szukać silników do tych serw . Są to Savoxy SC-0251.W zasadzie bez złych opinii ale nie u mnie. Po wymianie kolejnego kolega zdiagnozował że silnik uszkodzony. Rozebrałem  silnik i to co zastałem w środku jest na zdjęciach. Sczotki o zgrozo.....  Tanie serwa TP mają lepsze. jeżeli w innych savoxach są te same takie marne silniczki to znaczy wielkie G...Może da się podpasować z innego serwa , silnik? Mechanika jest bez zastrzeżeń a potrzebuję kapelusz serw do innego projektu na mniej odpowiedzialne czynności .Średnica silnika 17mm  , długość 23mm, oś (z suwmiarki) 1,55 mm. Żadnych oznaczeń na silniku.Pozdrawiam

post-546-0-12130400-1511029415_thumb.jpg

post-546-0-22718000-1511029432_thumb.jpg

post-546-0-99204500-1511029461_thumb.jpg

Opublikowano

To najtańszy chiński silniczek... kosztuje w hurcie (100 000 sztuk) 27 centów czy jakoś tak...

Znakomite silniki miały niegdyś Hitec'e właśnie. Mam kilka różnych w zapasie, sprawdzę wymiary czy podpasują i napiszę Ci.  Z zębnikiem na wałku silnika może być problem z wymianą, są klejone, demontaż tylko na gorąco 150...165 *C. Potem ponowne nasycanie łożyska olejem.

 

No i jak tu nie rozpruwać kontrolnie nowych serw Panowie  :blink: ?!

Opublikowano

Normalnie wstyd pisać ile to serwo przelatało.Po tylu latach w modelarstwie pierwszy raz zgłupiałem i nie wiem co kupić.Co się dzieje z Futabą,gdzie się podziały JR-y,co chwila to jakaś podróba.Świat stanął na głowie.

Opublikowano
  W dniu 19.11.2017 o 12:01, diabolo napisał:

ja bym Savox'a do Futaby czy Jr'a nie porównywał

zupełnie nie ta liga

Jarek masz rację ale JR leży, Futaba przepadła serwami w granicach 150-250 zł i masa podróbek przypominających Futabę a o Savoxach to i ludzie pisali że są takie dobre a i ceny nie są niskie. Może te za 300-400 zł są dobre ale te tańsze to kicha. Na hiec-ach się nie zawiodłem i przez tyle lat miałem tylko jedną awarię serwa hiteca.Używam JR-y i są bardzo dobre, ale jest po firmie już, a ceny powalają z nóg. teraz do makiety potrzebuję 12 szt. i stąd moje dylematy.Pozdrawiam

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.