wiktoreksz Opublikowano 22 Maja 2023 Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2023 Jeżeli będzie latał tak jak wygląda to też chcę takiego ? Super! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jacekecaj Opublikowano 23 Maja 2023 Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2023 Super się ogląda - czekam na oblot i mam nadzieję coś będzie nagrane ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kojot92 Opublikowano 10 Czerwca 2023 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Czerwca 2023 Hej. W zeszłą niedzielę oblatałem Popylacza. Jakiś czas temu próbowałem też uruchomić silnik, ale fabrycznie nowy DLE 35RA w ogóle nie chciał zassać paliwa. Zastanawiałem się co może być nie tak. Postanowiłem, że rozbiorę gaźnik i pomoczę go w benzynie ekstrakcyjnej. Membrany też wrzuciłem na chwilę. Pomogło, po 2-3 obrotach śmigłem na ssaniu widać było w wężyku, że paliwo jest już przy gaźniku. Silnik bardzo ładnie zapalił, dosłownie po kilku obrotach śmigłem. Pracuję też elegancko. Co do oblotu. Wyważyłem go tak jak to zrobił Pioterek w tym wątku. Z silnikiem spalinowym wyszło na to, że muszę na ogon wrzucić 210g balastu. Po starcie trochę się zdziwiłem bo model był tak przeciążony na ogon, że ledwo go kontrolowałem. O normalnym wylądowaniu nie było mowy, wiec posadziłem go w wysokiej trawie. Na szczęście nic się nie stało. Druga sprawa to to, że nie miałem ustawionego żadnego expo ani na lotkach ani na sterach, więc model był strasznie nerwowy. Po wyjęciu całego balastu z ogona to w ogóle inne latanie. Prowadzi się naprawdę bardzo dobrze, przewidywalnie. Jako, że nie robiłem ani skłonu ani wykłonu domku silnika będę musiał to jakoś zrobić na tulejach. Model na jałowych obrotach leci prosto, ale gdy wejdę na średnie obroty wznosi się i skręca w lewo. Na razie nic nie nagrywałem. Jak model będzie jako tako latał postaram się coś wrzucić. Napotkałem także na dziwne zachowanie silnika. Nie jestem go w stanie odpalić prawą ręką od góry. Słychać, że jakby zaskakuję, ale jednak nie pali. A lewą ręką od dołu pali zawsze. Zanim to odkryłem trochę się namachałem śmigłem bo jestem praworęczny i były już plany żeby go rozbierać. O co tu chodzi? 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kesto Opublikowano 12 Czerwca 2023 Udostępnij Opublikowano 12 Czerwca 2023 W dniu 10.06.2023 o 21:48, kojot92 napisał: Napotkałem także na dziwne zachowanie silnika. Nie jestem go w stanie odpalić prawą ręką od góry. Słychać, że jakby zaskakuję, ale jednak nie pali. A lewą ręką od dołu pali zawsze. Zanim to odkryłem trochę się namachałem śmigłem bo jestem praworęczny i były już plany żeby go rozbierać. O co tu chodzi? Chodzi o prędkość kątową. Prawą ręką zapalasz dotykając praktycznie końcówki śmigła czyli daleko od osi obrotu, natomiast lewą już w połowie łopaty. Przy tym samym zamachu ręką w drugim przypadku masz większą prędkość kątową czyli większe obroty. Jak chcesz zapalić silnik prawą ręką, to staraj się trzymać śmigło bliżej piasty. Powinno pomóc a jak nie, to musisz zamówić księdza i odprawić egzorcyzmy.? 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
FockeWulf Opublikowano 14 Czerwca 2023 Udostępnij Opublikowano 14 Czerwca 2023 Ciekawe zjawisko Zawsze odpalam bliżej końcówki aby zmniejszyć siłę potrzebna do obrotu. Ale faktycznie, czasami trzeba dynamiczniej zakręcić. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jacekecaj Opublikowano 22 Czerwca 2023 Udostępnij Opublikowano 22 Czerwca 2023 Fajnie, że poleciał i jesteś zadowolony ?. Jesli chodzi o wyważenie - rozumiem, że korzystałeś z przygotowanych otworków w kadłubie? Ciekawe spostrzeżenie z odpalaniem silnika - swój DLE-20 odpalam rozrusznikiem (jest jeszcze na dotarciu), bo też ciężko śmigłem ale pozostałe dwie wieksze benzynki za śmigło. Muszę spróbować Twojego sposobu z DLE Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kojot92 Opublikowano 27 Czerwca 2023 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Czerwca 2023 W dniu 22.06.2023 o 12:42, Jacekecaj napisał: Jesli chodzi o wyważenie - rozumiem, że korzystałeś z przygotowanych otworków w kadłubie? Tak, wyważałem go na tych otworach w kadłubie. Jako, że nie dawało mi spokoju czemu, aż tak był przeciążony na ogon spróbowałem sam znaleźć środek ciężkości. Wykorzystałem pewną metodę którą podpatrzyłem na forum. Według niej wyszło, że ŚC jest o jakieś 22mm bliżej krawędzi natarcia. Następnie powiesiłem model w nowych punktach i okazało się, że model bardzo ładnie się poziomuję. To by się zgadzało z tym jak model zachowywał się w powietrzu po wyjęciu całego balastu z ogona. Czerwone kółeczko to fabryczny otwór. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jacekecaj Opublikowano 3 Lipca 2023 Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2023 Dziwna sprawa z tym odpalaniem silnika za łopatę śmigła będącą aktualnie na dole. Potwierdzam przypadek Łukasza - mój DLE-20 zachowuję się identycznie - następny silnik do odczarowania ??? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ares Opublikowano 3 Lipca 2023 Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2023 W dniu 27.06.2023 o 20:55, kojot92 napisał: Czerwone kółeczko to fabryczny otwór. Przy modelach z płatem o obrysie prostokątnym wyważenie około 30% - 33% cięciwy płata licząc od krawędzi natarcia się z reguły sprawdza. Ciekawe jak jest u Ciebie? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi