Skocz do zawartości

Jantar Magic F5J - jak to było liczone i jak wyszło w rzeczywistości


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
1 godzinę temu, Patryk Sokol napisał:

Czołgiem Panowie

...

I teraz jaki jest cel tego wątku.

Planuję pokazać tutaj zrobić takie rzeczy:

-Pokazać jaki był cel w tworzeniu profili skrzydła i jaka była metodyka przy ich konstruowaniu.

-Pokazać jak robiony był obrys skrzydła i czemu to służyło

-Omówić czemu stateczniki są tak cienkie jak są i czemu Vka nigdy nie była tutaj dobrym pomysłem

...

 

:shock: :shock: :shock:

 

Bardzo światły cel.

Opublikowano

Ja jeszcze chciał bym dodać,  że do sukcesu przyczyniła się jeszcze jedna osoba.  Dokładnie chodzi o arcymistrza frezarki  CNC czyli Maćka  Ozge  z RC model project.  Niesamowita jakość frezowania  :)

  • Lubię to 2
Opublikowano
21 minut temu, Wojciech_Byrski napisał:

Ja jeszcze chciał bym dodać,  że do sukcesu przyczyniła się jeszcze jedna osoba.  Dokładnie chodzi o arcymistrza frezarki  CNC czyli Maćka  Ozge  z RC model project.  Niesamowita jakość frezowania  :)

 

No dzięki. Czyli brawo wszyscy trzej Panowie.

Tego byłem ciekawy.

Czy forma jest aluminiowa? :idea:

Opublikowano

Gdybym tak chciał cofnąć się o te 20 lat i ponownie spróbować swoich sił w F5J to u kogo zamówić ten model i jak długi jest czas oczekiwania. 

  • temat został przypięty
Opublikowano
W dniu 16.06.2020 o 12:03, Patryk Sokol napisał:

Konkretnie rzecz biorąc Jantara Magic, produkcji Wojtka Byrskiego

Ryszard, wszystko na tacy ...

 

22 godziny temu, Ryszard_I napisał:

Gdybym tak chciał cofnąć się o te 20 lat i ponownie spróbować swoich sił w F5J to u kogo zamówić ten model i jak długi jest czas oczekiwania. 

 

 

 

 

Opublikowano

Rafał masz rację, wszystko na tacy. Szczęśliwym trafem odezwał się producent i dalej pójdzie jak .... no nie wiem czy jak z płatka. Tyle piszecie i mówicie o F5J, że się podjarałem jak młody .... ?.

Opublikowano
7 godzin temu, Wojciech_Byrski napisał:

Ja jeszcze chciał bym dodać,  że do sukcesu przyczyniła się jeszcze jedna osoba.  Dokładnie chodzi o arcymistrza frezarki  CNC czyli Maćka  Ozge  z RC model project.  Niesamowita jakość frezowania  :)

 

Naleza sie tez slowa uznania i podziekowania Wojtkowi za zgode na opublikowanie metody. Mam nadzieje, ze bedziej mniej, albo wcale, malkontentow metod komputerowych jak to bywalo w przeszlosci.

 

Patryk, kiedy Czesc 1?  Juz sie nie moge doczekac!

Opublikowano

Pierwszy update wpadł.

Dziś dopisałem część B, punkt 1 i 1,5

 

  

12 godzin temu, jarek_aviatik napisał:

Fajny pomysł - czekam na c.d.n ?

 

12 godzin temu, Andrzej Klos napisał:

Tez czekam!

 

O, licząc mnie to już mamy wszystkich zboków wykresowych w tym wątku :D

 

 

11 godzin temu, Wojciech_Byrski napisał:

Ja jeszcze chciał bym dodać,  że do sukcesu przyczyniła się jeszcze jedna osoba.  Dokładnie chodzi o arcymistrza frezarki  CNC czyli Maćka  Ozge  z RC model project.  Niesamowita jakość frezowania  :)

Musimy się kiedyś spotkać we trójkę i sobie nawzajem gratulować. To byłby piękny wieczór ❤️

 

 

3 godziny temu, Andrzej Klos napisał:

 

Naleza sie tez slowa uznania i podziekowania Wojtkowi za zgode na opublikowanie metody. Mam nadzieje, ze bedziej mniej, albo wcale, malkontentow metod komputerowych jak to bywalo w przeszlosci.

 

Patryk, kiedy Czesc 1?  Juz sie nie moge doczekac!

 

Część 1 właśnie wpadła. Podejrzewam, że to nie jest ta na którą najbardziej czekasz, ale tak wypadło.

Póki co będzie się pojawiać montowanie autopilota w modelu, bo obecnie nad tym pracuję. Część omawiająca metodykę zacznie pojawiać się jak się z tego wygrzebię.

A co do przeciwników metod numerycznych...

E, nie ma co komentować, nie rozumieją to krytykują , bo jak nie rozumieją to musi być głupie...

Opublikowano

Ciekawi mnie ten ekspetyment ze stabilizacją - nigdy na to nie miałem czasu :)

Mam niejasne wrażenie że wyniki z lotów będą jakby zbieżne z wyliczeniami. Bo model w założeniach se będzie leciał długo i prosto.

Jednak szkoda, że nie zamontujesz rurki Pitota. Ciekawie by było pooglądać chociażby wpływ wiatru (ale i zmian temperatury) na zachowanie modelu przy autostabilizacji. Z drugiej strony nie jestem pewien czy utrzymywanie stałych kątów jest optymalnym wyborem. Wydaje mi się że latanie w ciepłym lub zimnym powietrzu i przy różnym wietrze (bo takiego samego i tak nie ma :)) może wymagać nieznacznej zmiany kątów do uzyskania założonego efektu. Szczególnie że model jest stosunkowo lekki. Ale to tylko moje zboczone obserwacje. Pożyjemy - zobaczymy co wyjdzie Patrykowi.

Jednakowoż i niezmiennie uważam, że prawdziwa jakoś modelu, wyłazi po tym jak model zachowuje się w zakręcie ,w którym najczęściej jest, oraz w locie po prostej pomiędzy zakrętami, na której bywa od czasu do czasu. Magic w locie sprawia wrażenie, że oba te elementy współgrają ze sobą ?

Opublikowano
W dniu 16.06.2020 o 12:03, Patryk Sokol napisał:

(...)

 

Taki zestaw gwarantuje pomiar:

-Prędkości opadania i wysokości - z barometru wbudowanego w FC

-Prędkości lotu względem ziemi - z GPS - tu przydałby się pomiar względem powietrza, ale byłoby to malo praktyczne. Trzeba będzie problem wiatru obejść przy pomiarach

-Przeciążenia - W sumie nie wiem do czego to się może przydać.

-Prędkość kątowa - a to może być bardzo użyteczne. Np. porównać jak zmienia się charakterystyka wychodzenia z zaburzeń zależnie od ŚC

(...)

 

 

Chciabym zwrócić uwagę, że do pomiarów aerodynamicznych konieczne są wartości prędkości i wysokości lotu uzyskane drogą "barometryczną". Tak jak wysokość z radiowysokościomierza nie jest tożsama z wysokoscią barometryczną tak też prędkość wg GPS nie jest tożsama z prędkością przyrządową (bez poprawki na gęstość powietrza) czy też z prędkością podróżną (z poprawką na zmieniającą się wraz z wyskością gestość powietrza). Chociaż  "modelarskie" wysokości lotu nie są duże to jednak gęstość powietrza ma wpływ na prędkość powietrza również wokół skrzydła modelu samolotu tym bardziej, że  XFLR5 jest zapewne skalibrowany (wyskalowany) wg MAW (Międzynarodowej Atmosfery Wzorcowej) tak jak wszystkie przyrządy i lotnicze narzędzia użytkowe. 

Opublikowano
W dniu 16.06.2020 o 12:03, Patryk Sokol napisał:

I teraz jaki jest cel tego wątku.

Planuję pokazać tutaj zrobić takie rzeczy:

-Pokazać jaki był cel w tworzeniu profili skrzydła i jaka była metodyka przy ich konstruowaniu.

-Pokazać jak robiony był obrys skrzydła i czemu to służyło

-Omówić czemu stateczniki są tak cienkie jak są i czemu Vka nigdy nie była tutaj dobrym pomysłem

 

Fantastyczny pomysł Patryk! Również zasiadam na widowni. 

 

Zwróć uwagę na sugestię stan-m

 

20 godzin temu, stan_m napisał:

Chciabym zwrócić uwagę, że do pomiarów aerodynamicznych konieczne są wartości prędkości i wysokości lotu uzyskane drogą "barometryczną".

 

 

 

Z mojego doświadczenia  (prędkości opadania i wysokości, prędkości lotu względem ziemi, prędkość kątowa) spokojnie wystarczą na początek analiz ale apetyt rośnie w miarę postępu badań i jak by nie patrzeć porządna referencja staje się... obsesją

 

 

 Moja ulubiona część Twojego posta ?

 

W dniu 16.06.2020 o 12:03, Patryk Sokol napisał:

No i pytanko do Was - Jaki temat jeszcze chcielibyście abym poruszył w kontekście tego modelu?

.

1) Uchyl rąbka tajemnicy czy i jak przeliczałeś kadłub, albo kadłub ze skrzydłami i statecznikami. Jaka była droga optymalizacji.

2) Gdy będziesz przedstawiał wyniki dla modeli teoretycznych i empiryczne, dodaj proszę na wykresy wynik dla klasycznego Prandtla 

 

Pozdrawiam i mocno kibicuję! 

 

Opublikowano
W dniu 17.06.2020 o 10:32, cZyNo napisał:

Ciekawi mnie ten ekspetyment ze stabilizacją - nigdy na to nie miałem czasu :)

Mam niejasne wrażenie że wyniki z lotów będą jakby zbieżne z wyliczeniami. Bo model w założeniach se będzie leciał długo i prosto.

E, komplikujesz tam gdzie nie trzeba. Wiem, ze próbujesz się chwycić jakiejś magii zamiast, przyznać, że jak się chce to się model policzy jak należy (tutaj sugerując,ze wyliczeniom umykają kółka), ale serio nie ma sensu.

Cytując klasyka:
: science.jpg

Tutaj masz przewidywanie teoretyczne dotyczące energii promieniowania reliktowego (ciągła linia) i pomiarów (kropki).

Nie zamierzam sobie rościć praw ani do takiej precyzji, ani do takiej jakości przewidywań (bo i charakterystyka zagadnienia jest inna), ale idea jest taka sama.

Tzn. znając charakterystykę zjawiska, możemy wnioskować o sprawdzalności po samych punktach pomiarowych, inaczej ktoś mógłby zarzucać, że pomiędzy punktami pomiarowymi wykres wyrywa ad infinitum, czy cokolwiek.

 

Podobnie będzie zresztą tutaj, lot po prostej, przeciągnięcie po prostej i parę innych rzeczy jak najbardziej pozwalają wnioskować jak model zachowa się w trakcie lotu po okręgu, dlatego, że to musiałby być zakręt wykonany bardzo źle, żeby zmienić samą charakterystyka zjawiska, zmiany są tutaj raczej ilościowe, nie jakościowe.

Z tego samego powodu dywagacje o ciepłym, czy zimnym powietrzu też uważam, za pozbawione większego znaczenia.

A jeśli znaczenie będzie to miało, to wyjdzie to przy robieniu statystyki z pomiarów.

 

A co do stabilizacji kątowej - w termicznych jest bezużyteczna.

Mój Jantar też będzie latał na wyłączonej przez większość czasu, planuje tylko sprawdzić przydatność podczas pomiarów (bo po co komu model termiczny, który będzie robił wszystko aby nie pokazać żadnej termiki).

 

W dniu 17.06.2020 o 15:12, stan_m napisał:

 

Chciabym zwrócić uwagę, że do pomiarów aerodynamicznych konieczne są wartości prędkości i wysokości lotu uzyskane drogą "barometryczną". Tak jak wysokość z radiowysokościomierza nie jest tożsama z wysokoscią barometryczną tak też prędkość wg GPS nie jest tożsama z prędkością przyrządową (bez poprawki na gęstość powietrza) czy też z prędkością podróżną (z poprawką na zmieniającą się wraz z wyskością gestość powietrza). Chociaż  "modelarskie" wysokości lotu nie są duże to jednak gęstość powietrza ma wpływ na prędkość powietrza również wokół skrzydła modelu samolotu tym bardziej, że  XFLR5 jest zapewne skalibrowany (wyskalowany) wg MAW (Międzynarodowej Atmosfery Wzorcowej) tak jak wszystkie przyrządy i lotnicze narzędzia użytkowe. 

 

True.

Dlatego pomiar wysokości robię właśnie barometrem (już pomijając kwestię atmosferyczne, precyzja w pionie GPSa jest żadna).

Oczywiście fajnie byłoby mierzyć też prędkość względem powietrza, ale to już jak mówiłem - upierdliwe by tutaj było, bo nawet na nosku rurki nie wystawię, a inne miejsca są bardzo inwazyjne.

Będę mierzył tak, żeby wpływ wiatru minimalizować.. Czy się uda to jak już mówiłem - wyjdzie w statystyce

Wysokość myślę, że możemy pominąć. Do tej pory nie udało mi się uzyskać znaczącego wpływu na prędkość lotu przy modelarskich wysokościach

3 godziny temu, songbird napisał:

 

Z mojego doświadczenia  (prędkości opadania i wysokości, prędkości lotu względem ziemi, prędkość kątowa) spokojnie wystarczą na początek analiz ale apetyt rośnie w miarę postępu badań i jak by nie patrzeć porządna referencja staje się... obsesją

Mam już ich wystarczająco dużo, myślę, że lepiej nie wstawiać kolejnych ;)

Nie mam jakichś bardzo wielkich ambicji z tymi pomiarami.

 

Cytat

1) Uchyl rąbka tajemnicy czy i jak przeliczałeś kadłub, albo kadłub ze skrzydłami i statecznikami. Jaka była droga optymalizacji.

 

Optymalizacja kadłuba była taka, że zrobiłem taki aby wszystko środka wlazło :D

Pewnie trochę zdejmuje z tego romantyzm, ale uważam, że w przypadku F5J kadłub nie zasługuje na wiele więcej uwagi.

Tzn. raz, że z racji kołpaka na nosku i niskiej wagi, to nie ma już bardzo wiele miejsca do manewru i miejsca na poprawę

Dwa, że prędkości są jakie są - tutaj dominującym oporem powinno być skrzydło.

 

A jeśli chodzi o stateczniki, to to opiszę.

 

Cytat

 

2) Gdy będziesz przedstawiał wyniki dla modeli teoretycznych i empiryczne, dodaj proszę na wykresy wynik dla klasycznego Prandtla 

 

Dla pewności - masz na myśli analizę samego skrzydła metodą Lifting Line Theory?

Jeśli tak, to powiem więcej - nie przedstawię innego :D

Inne metody oferowane przez XFLR5 są mało przydatne w szybowcach (Też jeszcze napiszę dlaczego)

Opublikowano
Godzinę temu, Patryk Sokol napisał:

E, komplikujesz tam gdzie nie trzeba. Wiem, ze próbujesz się chwycić jakiejś magii zamiast, przyznać, że jak się chce to się model policzy jak należy (tutaj sugerując,ze wyliczeniom umykają kółka), ale serio nie ma sensu.

Oj tam, uprzedzony jesteś :) Ja nigdy nie byłem przeciwnikiem liczenia modeli, a wręcz przeciwnie. Solidny punkt wyjściowy musi być. Choć ze względu na ogólnie rozumiane dokładności czy to obliczeń czy to wykonania modelu, wyniki teoretyczne mogą być różne od rzeczywistych. Jak i pewne założenia projektowe mogą być rozbieżne z rzeczywistością. Chociażby z tego powodu latamy na zboczu modelami na ujemnych kątach na mocno przetrymowanym stateczniku - problemów nie ma, prędkość jest, a do teorii nie do końca pasuje. Tak przy okazji to w pracy zawodowej również opieram się mocno na analizach numerycznych, które robimy w sporawej ilości. Choć nie są związane z lataniem :P

Co do spokojnych okręgów to zapewne masz rację, ale spokój w lataniu na zawodach nie istnieje i coby nie rozrabiać sprzeczać się tu nie będę. Już wiem że te termiczne w wykonaniach zawodniczych nie są wcale mniej istotne jak innych modeli zawodniczych, choć nie mają tak bezpośredniego w pływu na wynik. I często nie są to spokojne okręgi.

 

Ja po prostu jestem ciekaw wyników, ponieważ na tego typu zabawy nie mam czasu. Latam i coś tam widzę, ale podparcie innymi pomiarami (może bardziej obiektywnymi) było fajne i pomocne. Ciekawy jest wpływ powietrza (temperatura, wiatr) na osiągi modelu, i zachowanie modelu, a także chociażby to jak, czy i w jakiej wartości zmiana np. trymowania modelu (dokonana przez automat) czy zmiany geometrii skrzydła, utrzyma model na założonej wartości opadania. Jak lecisz modelem, robisz to mechanicznie, z opóźnieniem i jakoś nie ma czasu na analizy :P czasami wyjdzie, czasami nie, a najczęściej robimy to źle. Jest to ciekawe z praktycznego punku dla wielu lataczy. Więc jak możesz to nie pomijaj tego. Podejścia do lądowania, przeloty po prostej w zmiennym powietrzu - tym sie bawimy na codzień, a często brakuje nam pewnych realnych informacji lub pomiarów.

 

Opublikowano
1 godzinę temu, cZyNo napisał:

Chociażby z tego powodu latamy na zboczu modelami na ujemnych kątach na mocno przetrymowanym stateczniku - problemów nie ma, prędkość jest, a do teorii nie do końca pasuje.

Dlaczego nie pasuje do teorii? Szybki rzut oka na wykres dla starutkiego RG15 już mówi, że dla ujemnych katów dalej masz Cz dodatni. Latacie szybko, a siła nośna rośnie w kwadracie prędkości to samych wartości Cz-ta nie potrzebujecie dużych. Statecznik potrzebujesz do zachowania równowagi, więc wszystko się może zgadzać z typową teorią.

Opublikowano

tyle że te modele ktoś liczy. I to czasami bardzo dobrze, łącznie ze sprawdzaniem w tunelu.

A zarazem w tej sytuacji profil statecznika jest też jakby inny trochę niż optymalny

I czasami latamy bardzo wolno (na granicy przeciągnięcia), a dalej praktycznie nic sie nie zmienia w ustawieniach. Modele latają od 30 do ponad 160km/h

Ale to trochę nie na temat

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.