Skocz do zawartości

EXTRA 300 K.S 2,7m amatorska budowa modelu


Rekomendowane odpowiedzi

2 godziny temu, Modelarz 2123 napisał:

Dzięki Marcin, wiele razy próbowałem zlokalizować sklep z takimi bajerami ale nigdy mi się nie udało.

No mają w czym wybierać to trzeba przyznać , ale jak zobaczyłem ceny to się zachłysnąłem napojem.

Z kolei bez pokrowców nigdzie się nie wybieram , bo transport skrzydeł bez pokrowców nawet z modelu 2,2m to poroniony pomysł , oczywiście się da bo z dwa lata się tak woziłem , ale jak mi ktoś sprzedał pokrowiec i zacząłem go używać to teraz nawet nie wyobrażam sobie jazdy bez pokrowca , dwa skrzydła w jednym pokrowcu (ale skrzydła odgrodzone od siebie) zajmują mało miejsca w aucie , wrzucam skrzydła w pokrowcu do auta i nic mnie nie obchodzi mają zajechać w nienaruszonym stanie.

Muszę się z tym przespać.

 

Prawe skrzydło praktycznie gotowe do oklejania , jest wszystko prócz paseczków pod folię na żeberkach, ale jutro pewnie i paseczki będą.

Układ wydechowy zamontowany już jest finalnie w modelu, drugie skrzydło nie ma jedynie paseczków na żeberkach i wstawki pomiędzy kadłubem a skrzydłem , ale przy dobrych wiatrach to również jutro załatwię.

No po tygodniowej przerwie od modelu nawet mam zapał to i coś zrobiłem i to w krótkim czasie, w przyszłym tygodniu raczej już nie będę tak zarobiony to coś tam z doskoku będę działał przy modelu.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

myślę, że cenowo nie będzie wielkiej różnicy - ja do mojego dwupłata jak szukałem to miałem ofertę zarówno z Revoc'a  jak i od Voyteccover. Ceny zbliżone ale wybrałem Voyteccover bo raz, że już kiedyś kupowałem do szybola zrobione na wymiar a dwa, otrzymałem fajnie zrobioną torbę od razu na dwa skrzydła a w Revoc były dwa oddzielne pokrowce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, enter1978 napisał:

 

Czy ktoś wie gdzie można kupić pokrowiec na skrzydła do modelu 2,7m ?

 

Osobiście używam pokrowców (torby) Pilot-rc i jestem bardzo zadowolony.

 

wing bag set pilot-rc 100cc red/black - rc-planes

 

wymiary pokrowca / torby w zakłdace 'images and videos'.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wojtek jest zawalony robotą , najwcześniej uszyje za miesiąc i mamy dogadać kolor cenę , bo ja chcę same skrzydła a on ma cennik na komplet skrzydła , stateczniki , kierunek.

Ale nawet cały komplet to wychodził taniej niż w sklepie , nie chcę zmyślać bo nie pamiętam dokładnie ale Wojtka pokrowce chyba 120euro  vs sklepowe 180-190 euro.

 

Przy modelu nie posiedziałem tyle co planowałem bo mi się nie chciało , ale prawe skrzydło jest skończone i gotowe do oklejania folią, lewe skrzydło ma paseczki na żeberkach z jednej strony , nie ma klina na styku z kadłubem i nie ma ogranicznika dla rury dźwigarowej bo nim go wkleję chcę uciąć rurę na miarę a tam bez tego ogranicznika jest dobre miejsce na zaznaczenie miejsca cięcia.

Pewnie jutro ogarnę to lewe skrzydło , ale oklejał będę po przyszłym weekendzie a do weekendu mam malowanie mieszkania na raty  , w weekend mam zamiar skończyć malowania i dopiero wjadę do chałupy ze skrzydłami i przed telewizorem będę się bawił folią.

A na tygodniu jak będzie wolny czas to wytnę kołpak i będę montował resztę wyposażenia , tylko nie mam serwa na gaz bo serwo które miałem na gaz do extry wylądowało w czerwonym Mx-sie na sterze kierunku bo mi padło w zeszłą niedzielę.

Ale i bez serwa gazu mam co robić, ale do czasu jak okleję skrzydła model powinien być w 99,9% zrobiony ,  na koniec okleję lotki  bo lotki sa zrobione wkleję je na zawiasach , kupię serwo na gaz i można myśleć o uruchamianiu.

Nie wiem kiedy go skończę bo roboty nie zostało wiele ale trudno mi coś zaplanować bo zawsze coś wyskakuje , ale myślę że nawet żółwim tempem do końca czerwca powinien polecieć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To mam nadzieję że niebawem podsumujesz całkowity koszt budowy modelu i porównasz z zakładanym początkowo budżetem ...;)

Tak z czystej ciekawości dla ogółu . Bo prawda jest taka że zakłada się budowę minimalnym kosztem a finalnie jest jak zwykle, czyli dużo drożej :).

 

 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Shock napisał:

Bo prawda jest taka że zakłada się budowę minimalnym kosztem a finalnie jest jak zwykle, czyli dużo drożej

nie wspominając nawet o roboczogodzinach ;) bo wtedy wyjdzie, że kupiłbyś 2 zestawy z EF :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, Shock napisał:

Tak z czystej ciekawości dla ogółu . Bo prawda jest taka że zakłada się budowę minimalnym kosztem a finalnie jest jak zwykle, czyli dużo drożej 

No Rafał mniej więcej model jest podliczony , aczkolwiek rozpiska mi sie zawieruszyła więc kilku drobiazgów typu kable, wężyki paliwowe wlewy paliwa itp nie są uwzględnione ale to nie był majątek.

Dało się z zeszłym roku zbudowac ten model za 6500zł ale balsa była po 5 zł za deskę a dziś jest po +/- 14zł za deskę i jeszcze nie jest dostępna, sam zestaw od Marcina miał również inną cenę no i konieczny był silnik z świątecznej wyprzedaży za 2000zł

Serwa były liczone kingmxa po 160zł za szt i można było mieć ten model 2,7m za 6500zł do lotu w wersji ubogiej, z drewnianym smigłem bez owiewek kół , kołpaka , z inną rurą dźwigarową niz zaprojektował Krzysztof, z podwoziem z płaskownika duralowego itp  , no model totalnie po kosztach ale jest to wykonalne a cena 6500zł była ceną poniżej nowego gotowego modelu 2,2m.

Ale obawiam się że bardziej cię ciekawi ile może kosztować zbudowanie takiego modelu nie tnąc kosztów i wyposażeniem go w graty nie z najwyższej półki ale w produkty bardzo dobrej jakości w średniej cenie.

No to z dwoma odbiornikami i akumulatorami to 14500zł , ale bez przewodów paliwowych;).

Ale ani akumulatorów ani drugiego odbiornika jeszcze nie mam, dźwigni serw lotek też nie mam i nie są liczone bo nawet nie wiem ile będą kosztować.

I właśnie dlatego zastanawiam się jak tym latać? jakoś to będzie chłopaki mają kosztowniejsze zabawki ale nie wierzę w cuda że koszt czy budowy a jeszcze gorzej zakupu gotowego modelu , nie przeszkadza w lataniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesiu, latanie modelem za 25 klocków przeszkadza ale tylko przez pierwsze 20 może 30 lotów ? później już nie. Ale najbardziej przeszkadza jak wiesz że przydziadowałeś i kupiłeś silnik za 5 klocków zamiast za 7,5 i chodzi kiedy chce i jak chce! Wtedy myślisz sobie kó... jaki ja byłem głupi! Zamiast bawić się i cieszyć z latania jak wszyscy to ja siedzę i grzebię się w smarach i paliwie. Znam to z autopsji i wiem że czasami warto dołożyć żeby mieć z głowy takie przygody. A tak swoją drogą to nikt nie powiedział że mamy tanie hobby ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Graffi_25 napisał:

A tak swoją drogą to nikt nie powiedział że mamy tanie hobby

Tak i trzeba spełniać marzenia, pieniędzy do grobu nie zabiorę a co użyję to moje.

H...... z kosztami , ja jestem przeszczęśliwy że mam model własnoręcznie zbudowany , który znam na wylot, urwę mu mordę to zadzwonie jeszcze tego samego dnia że mocno mi nowy kadłub potrzebny , a co ja bym począł z gotowcem? nie ma opcji abym jeszcze dał się wkręcić w jakieś półroczne naprawy trupów który po ubiciu powinien jeszcze na lotnisku pójść z dymem , zakup gotowego kadłuba będzie podobny do zakupu całego modelu , wiem bo kolega uszkodził skrzydła w extrze Pilota 2,2m , taką mu cenę złożyli że cały nowy model był by nie wiele tańszy i co miał zrobić , naprawiał , a prawda jest taka że wolę zrobić od Marcina dwa skrzydła niż jedno z gotowca porozbierać , nic nie robić tylko go rozebrać, dziękuję za tą przyjemność.

W przypadku tego modelu kłopotliwe jest uszkodzenie silnika na co jest małe prawdopodobieństwo , uszkodzenie rury dźwigarowej co jest średnio prawdopodobne i uszkodzenie śmigła co niestety jest prawdopodobne.

Reszta jest szybko i przyjemnie do przywrócenia do fabrycznego stanu.

9 godzin temu, diabolo napisał:

nie wspominając nawet o roboczogodzinach ;) bo wtedy wyjdzie, że kupiłbyś 2 zestawy z EF

A to zależy , ja tam lubię takie dłubanie choć nie wszystkie pracę są frajdą.

Mój styl budowania wygląda tak że wracam z pracy odprowadzam rower do piwnicy i nim wyjdę to coś podłubię z 20-30min przy modelu , żona prosi idź po masło do sklepu to idę ale wracam za godzinę bo jeszcze zahaczyłem o piwnicę i znowu coś tam zrobiłem.

Tak że czau poświęconego na przyjemność nie ma co liczyć , ale np w szlifowaniu krawędzi natarć nie ma nic fajnego i czas poświęcony na szlifowanie nie zaszkodziło by policzyć;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, enter1978 napisał:

Ale obawiam się że bardziej cię ciekawi ile może kosztować zbudowanie takiego modelu

To akurat jest mi bardzo dobrze znane .

Po prostu chciałem byś przyznał że nie jest możliwe zbudowane takiego modelu w wersji "ubogiej" bo to tak jak z kupowaniem auta w salonie. Niby można kupić wersję podstawową ale ona nie ma nic i cud że jedzie.  Więc dobierasz minimalne dodatki aby nie mieć wersji bieda edition i finalnie kwota sporo wzrasta mimo że zakładałeś kwotę z reklamy w tv...

Ta kwota 14,500 robi wrażenie ale tak naprawdę można ją jeszcze sporo podnieść by mieć model na maksymalnym wypasie, tylko po co... ?

Niestety aby było bezpiecznie, ze sztuką ,na pewnym poziomie nie da się przyoszczędzić i koszty rosną szybko.

Kiedyś napisałem post szykuj min. 10. tyś , sorki pomyliłem się :D.

Roboty nie ma co liczyć a zadowolenie że poleciał własnoręcznie zrobiony model bezcenne.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Shock napisał:

Po prostu chciałem byś przyznał że nie jest możliwe zbudowane takiego modelu w wersji "ubogiej"

No Rafał i tak i nie, bo jak by się uprzeć to można by model zbudowac i taniej niz 6500zł , bo trzeba brac pod uwagę że policzyłem 9 serw po 160zł za szt , a można kupić serwa i po 80zł za szt albo i jeszcze taniej , i tez zadziała , przynajmniej chwilowo.

Ale w realu sytuacja wygląda tak że jak się kawałek modelu zbuduje  i ogarnie wizualnie jego gabaryty to najtańsze serwa przestają mieć sens , jak się okazuje na przykładzie Mx-a droższe i renomowane ale nie sprawdzone w boju również są fatalnym pomysłem.

I tak patrzysz na ten model i dochodzisz do wniosku że bardzo by bolało unicestwić taki model przez nadmierne skąpstwo , bo to już na stole przestaje mieć sens i to nie może się udać i kwestią czasu jest jak to się źle skończy.

Więc kupujesz te serwa za spore pieniądze , ale wydałeś na nie sporo grosza i widzisz że bez mądrej elektroniki trzeba będzie te drogie serwa po roku wymienić bo będą się nawzajem niszczyły, no to kupujesz Power boxa , marzyło ci się aby model dobrze brzmiał? to pan Breczka robi dedykowane wydechy za jedyne 1150zł, i tak co tam sobie nie namyślisz to tysiak nie pomaga.

A czy 15tyś za taki model to dużo? kiedyś pomyslał bym że nawet nie do przyjęcia ale jak trochę z tym kalibrem poobcowałem i coś tam już wiem z czym to się je to cena jest średnia, wystarczy kupić serwa z wysokiej półki , silnik GP123 i cena modelu oprze się o 20tyś zł a jak by chcieć wysokiej klasy serwa i silnik np DA-120 to model zahaczy o 25tyś.

Na obecnym etapie budowę i koszty mam z głowy ale transport nadal mnie dręczy , ale to się zrobi przymiarkę jak go wyniosę do pierwszego uruchomienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W każdym razie dziś również chwilę pomajstrowałem i mam skrzydła praktycznie skończone, to co zostało to nie ma się do czego rozpędzać , dopieszczę z doskoku, ale można powiedzieć że są gotowe pod folię.

A ja już się zabrałem za wyposażenie , zapłon już w kadłubie ale nie ostatecznie przymocowany, później zbiornik , węże paliwowe , wycięcie kołpaka i hm? chyba po robocie:).

No jeszcze gaz do którego nie mam serwa, jakieś ssanie, i okleić lotki i wkleić w nie dźwignie i zawiasy, no nieźle jest:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę się plany pozmieniały , skrzydła skończone i gotowe pod folię , ale folia musi czekać bo w domu rewolucja remontowa, miałem w międzyczasie montować wyposażenie aby po oklejeniu skrzydeł model był gotowy.

Ale trochę się krytyka posypała , bo silnik nie palony a pierwsza praca powinna być na mineralnym oleju , nie ma to znaczenia na puszkach ale na kanistrach już raczej tak bo mieszanka będzie bogata i będzie ten olej pompowany w te wydechy a jak to minerał poobkleja wnętrze i faktycznie kiepski to pomysł uruchamiać go na tych wydechach, na puszkach znowu nie będę ryczał pod blokiem i trzeba wymontować silnik i przy okazji wyjazdu na wieś zabrać go ze sobą i tam go przepalić na puszkach.

To nie pod blokiem tylko na własnej prywatnej posesji więc mogę sobie docierać.

Ale tym sposobem nie za bardzo mam zajęcie bo teraz to graty trzeba wyjmować z modelu a nie je montować , chyba dopieszczę lotki bo nie mają paseczków na żeberkach i trójkątnych listew natarcia , spasuję zawiasy i tyle , oklejanie po remoncie mieszkania a do tego czasu stoję z robotą .

Kurcze a już myślałem że lada moment i model wyjdzie z piwnicy i go zabucham.

I jeszcze mam pytanie czy dźwignia z linku to ma odpowiednią długość na serwa lotek?

https://modelemax.pl/pl/czesci-savox/14125-savox-dzwignie-sh-82-alu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, darkarll napisał:

Ja mam 1,5" wystarczy żeby uzyskać zalecane 38 st

Dzieki Darek.

Ja do tej pory robiłem dźwignie , kupowałem duralowe okrągłe z frezem i do tego dorabiałem i przykręcałem z laminatu.

Ale  za aluminiowe frezy trzeba zapłacić po 11zł za szt , poskręcać to śrubkami 2mm które też najtańsze nie są , a i trzeba się z tym trochę czasu pierniczyć , a finalnie wyjdzie podobnie do tych dźwigni savoxa tyle że tu mam  bez roboty.

To skoro masz 1,5 cala to te mają nawet ciut więcej , to je pakuje do koszyka i dźwignie z głowy.

Ogólnie to kompletuję ostatnie zamówienie z drobnicą, wtyczki , dźwignie itp.

A silnik jednak uruchomię na modelu ,  nie koniecznie pod blokiem ale na modelu będzie mi łatwiej to ogarnąć organizacyjnie, po za tym będzie pracował ze skrzydłami to będzie ustabilizowany, a wibracje i drgania to są nawet wskazane , jak ma się cos odkręcić to niech się odkręci na ziemi:).

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Cybuch napisał:

Wiesiu , ja stosuję do tych proporcji dzwigien przełożenie 1,5'' do 1''

No jest to jakies rozwiązanie , ale na przykładzie gazu z modelu 2,2m w takiej konfiguracji że długa dźwignia napędza krótką to kiepsko z precyzją było , a i przy tych gabarytach to serwo lepiej jak będzie miało lżej niż ciężej.

W każdym razie dźwignie savox zamówione , jak i serwo na gaz , kable , złącza itp i znowu ponad pięć stów poszło :(.

Ale pocieszające jest to że mam już wszystko włącznie z drobnicą , gdybym tylko miał czas w tydzień bym się uwinął z uruchomieniem.

No ciekaw jestem jak to lata .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.