jarek996 Opublikowano 22 Maja 2021 Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2021 25 minut temu, d9Jacek napisał: to było odczucie jakbyśmy obok siebie siedzieli I trzymali sie za rece , patrzac sobie gleboko w oczy ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tytan12 Opublikowano 22 Maja 2021 Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2021 Zaszczepiłem się,czuję się na razie dobrze,ciekawi mnie ważność certyfikatu,czy ULC to respektuje?. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
d9Jacek Opublikowano 22 Maja 2021 Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2021 8 minut temu, jarek996 napisał: sobie gleboko w oczy no niestety był to przekaz audio nie video?....ale Pawła trzeba spytać co On miał ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
samolocik Opublikowano 22 Maja 2021 Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2021 7 godzin temu, robertus napisał: A kto zapłaci za leczenie, gdy dostanę jakiegoś NOPa po drugiej dawce, albo za pór roku po szczepieniu i będę przykuty do łóżka do końca życia? Chętnie przygotuję dokument i dam do podpisu. Nikt ponieważ maksymalne odszkodowanie to 100.000pln i tylko w przypadku wystąpienia działań ubocznych opisanych w ulotce ? oczywiście, jeżeli lekarz stwierdzi że te działania wystąpiły na skutek szczepienia co nie jest takie pewne. No, ale bądźmy dobrej myśli inaczej człowiek bałby się nawet wypić alkohol bo może zaszkodzić. Tj. niby szkodzi ale tylko w dużych dawkach i przy częstym powtarzaniu dozowania ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robertus Opublikowano 22 Maja 2021 Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2021 W dużych dawkach to i woda potrafi zabić Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Shock Opublikowano 22 Maja 2021 Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2021 7 godzin temu, Kropka napisał: Życie to śmiertelna choroba. Życie to przemijanie i podświadoma wizja śmierci . I pewne "chwyty" (leki, szczepionki, zdrowy tryb życia, predyspozycje, odporność itp i td) które mogą ten fakt opóźnić . I nic więcej ....? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 23 Maja 2021 Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2021 Dlaczego pinokio kaze szczepic ozdrowiencow juz po miesiacu od wykrycia covida skoro eksperci zalecaja min. 3 miesiace? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robertus Opublikowano 23 Maja 2021 Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2021 Ja natomiast nie rozumiem, po co ozdrowieniec powinien się szczepić skoro pokonał chorobę i wie jak zbudować sobie przeciwciała. 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
daras Opublikowano 23 Maja 2021 Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2021 Ja myślę że po to abyście mieli o czym pisać. ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robertus Opublikowano 23 Maja 2021 Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2021 W sumie fakt, ha ha Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 23 Maja 2021 Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2021 8 minut temu, robertus napisał: Ja natomiast nie rozumiem, po co ozdrowieniec powinien się szczepić skoro pokonał chorobę i wie jak zbudować sobie przeciwciała. Nie zawsze ta odpornosc jest na odpowiednim poziomie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robertus Opublikowano 23 Maja 2021 Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2021 Skoro organizm pokonał raz chorobę, gdy jeszcze nie wiedział jak z nią walczyć to za drugim razem powinno być nawet łatwiej, bo przepis już ma. A teraz w mediach szafuje się liczbami przeciwciał, im więcej tym lepiej, dziwne to jest. Przecież normalne, że jak nie będzie wirusa to poziom przeciwciał będzie spadać, może aż do zera, nie wiem. Ale w razie pojawienia się znanego wirusa, organizm zbuduje sobie przeciwciała i gotowe. Przecież przeciwciała na gruźlicę czy żółtaczkę na szczepionki które mieliśmy w dzieciństwie nie szaleją do dziś w milionach po organizmie. Nikt nie bada ich ilości i nie szczepi się ponownie przypominająco, a są takie pomysły aby na covid szczepić się co pół roku aby utrzymywać wysoką ilość przeciwciał w krwioobiegu. Dla mnie ta sytuacja jest dziwna i nie zrozumiała. zaprzecza temu czego mnie uczono choćby na biologii i w czasach przed covidowych. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 23 Maja 2021 Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2021 Dla mnie tez ta sytuacja jest niezrozumiala ale specjalisci twierdza, ze to pomaga zwiekszyc pamiec immunologiczna czyli bardziej wyczulic system obronny na bialko wirusa. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Patryk Sokol Opublikowano 23 Maja 2021 Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2021 24 minuty temu, robertus napisał: Skoro organizm pokonał raz chorobę, gdy jeszcze nie wiedział jak z nią walczyć to za drugim razem powinno być nawet łatwiej, bo przepis już ma. A teraz w mediach szafuje się liczbami przeciwciał, im więcej tym lepiej, dziwne to jest. Przecież normalne, że jak nie będzie wirusa to poziom przeciwciał będzie spadać, może aż do zera, nie wiem. Ale w razie pojawienia się znanego wirusa, organizm zbuduje sobie przeciwciała i gotowe. Przecież przeciwciała na gruźlicę czy żółtaczkę na szczepionki które mieliśmy w dzieciństwie nie szaleją do dziś w milionach po organizmie. Nikt nie bada ich ilości i nie szczepi się ponownie przypominająco, a są takie pomysły aby na covid szczepić się co pół roku aby utrzymywać wysoką ilość przeciwciał w krwioobiegu. Ale wiesz, że info o tym znajduje się w 3min w Google? https://www.cdc.gov/coronavirus/2019-ncov/vaccines/faq.html Poza tym masz sporo szczepień w których wykonuje się szczepienia przypominające, np. na gruźlicę po próbie tuberkulinowej... Nawet psa co roku się na wściekliznę szczepi. Poza tym wiedz, że specjaliści nie wypowiadają się o konieczności szczepienia co pół roku, bo specjaliści jeszcze nie wiedzą na jak długo zabezpiecza szczepienie. Na tę chwilę praktycznie jest pewne, że na dłużej niż pół roku i najpewniej na co najmniej rok. 24 minuty temu, robertus napisał: Dla mnie ta sytuacja jest dziwna i nie zrozumiała. zaprzecza temu czego mnie uczono choćby na biologii i w czasach przed covidowych. Dla mnie dziwne i niezrozumiałe jest zakładanie, że jak coś Ci powiedzieli na biologii w szkole, to to wystarczy do posiadania pełnej wiedzy w temacie i dyskutowania z fachowcami. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
d9Jacek Opublikowano 23 Maja 2021 Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2021 12 minut temu, Patryk Sokol napisał: Dla mnie dziwne i niezrozumiałe jest zakładanie, oj tam , oj tam ?...poniżej "podręcznik " Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Patryk Sokol Opublikowano 23 Maja 2021 Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2021 11 minut temu, d9Jacek napisał: oj tam , oj tam ?...poniżej "podręcznik " Tabelka wypas Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robertus Opublikowano 23 Maja 2021 Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2021 Patryk Cytat Yes, you should be vaccinated regardless of whether you already had COVID-19. That’s because experts do not yet know how long you are protected from getting sick again after recovering from COVID-19. Even if you have already recovered from COVID-19, it is possible—although rare—that you could be infected with the virus that causes COVID-19 again To brzmi mniej więcej tak. Właśnie zmieniłem koło w aucie po przebiciu, czy powinienem wymienić je na nowe? Tak ponieważ fachowcy jeszcze nie wiedzą jak długo możesz przejechać na naprawionej oponie i możesz ją przebić ponownie. Słabe to jest. Są ludzie którzy jedzą witaminy i inne suplementy witaminowe jak cukierki, tak na wszelki wypadek. Ja wolę unikać wprowadzania do organizmu obcych substancji. Poza tym ja tu widzę brak logiki, bo wiadomo, że szczepionka nie zabezpiecza w 100% przed zachorowaniem, więc mogę ponownie zachorować bez względu czy się zaszczepiłem po chorobie czy nie. Ale na wszelki wypadek szczepmy się. 26 minut temu, Patryk Sokol napisał: Poza tym wiedz, że specjaliści nie wypowiadają się o konieczności szczepienia co pół roku, bo specjaliści jeszcze nie wiedzą na jak długo zabezpiecza szczepienie. Na tę chwilę praktycznie jest pewne, że na dłużej niż pół roku i najpewniej na co najmniej rok. Wielka szkoda, że rzetelny głos fachowców ginie w zalewających nas informacjach. Straszą wirusem i chorobą, ale i straszą szczepionką, grunt, żeby newsy były w mediach do klikania i nabijania reklam. PS. Jak coś to siostry córka pracuje w przychodni i ona wie. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
d9Jacek Opublikowano 23 Maja 2021 Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2021 15 minut temu, robertus napisał: wiadomo, że szczepionka nie zabezpiecza w 100% przed zachorowaniem, więc mogę ponownie zachorować bez względu czy się zaszczepiłem po chorobie czy nie. Ale na wszelki wypadek szczepmy się. Robert, 1/ wiadomo ,że nie zabezpiecza w 100% 2/wiadomo ,że możesz zachorować mimo zaszczepienia ( patrz moja bliska znajoma) , ale równiez wiadomo ,że przechorujesz COvida znacznie lzej.. 3/wiadomo ,że znacznie zmniejsza się ilośc nowych zachorowań 15 minut temu, robertus napisał: Wielka szkoda, że rzetelny głos fachowców ginie w zalewających nas informacjach ano wielka szkoda....ale fachowców się nie słucha bo oni nic nie wiedzą za to "siostra Bożenna " czyli siostra, jak mówił klasyk, " wielokrotnie przełożona " wie wszystko. Popatrz jak zareagował jeden z naszych KOlegów na link który wczesniej podałem......kpiną... a rozmowę prowadziło dwóch specjalistów , no więc o czym mówimy ??? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Patryk Sokol Opublikowano 23 Maja 2021 Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2021 2 minuty temu, robertus napisał: To brzmi mniej więcej tak. Właśnie zmieniłem koło w aucie po przebiciu, czy powinienem wymienić je na nowe? Tak ponieważ fachowcy jeszcze nie wiedzą jak długo możesz przejechać na naprawionej oponie i możesz ją przebić ponownie. Słabe to jest. No nie, bo ta analogia nie działa. Przebicie opony jest zdarzeniem losowym, zachorowanie i przebieg choroby jest zjawiskiem stochastycznym. Jeśli do czegoś samochodowego musisz to porównać, to porównaj to do wymiany płynu hamulcowego. Musisz to robić regularnie, bo inaczej płyn bierze wodę z otoczenia. A ilość patogenu w środowisku porównaj sobie do górzystości terenu w którym jeździsz. Im mniej jest górzysty, tym mniejsze ryzyko, że Ci się hamulce zagotują. Jeśli w ogóle nie jeździsz po górach, to można latami płynu nie zmieniać i nawet nie wiedzieć, że składa się głównie z wody. A jeśli masz góry wszędzie dookoła to już kozaka na to nie ma i płyn się regularnie wymienia, bo ryzyko jest na co dzień. A jak bardzo będzie górzysty teren - zobaczymy. Na razie jeszcze nie wiadomo, ale póki co wyniki badań są naprawdę optymistyczne co do czasu ochrony jaki daje szczepienie i dodatkowo na razie wszystkie mutacje się całkowicie pod szczepienie łapią. Więc spokojnie, najpewniej nie będzie tak źle. Niemniej - to nie ma znaczenia. Może być i najbardziej słabą rzeczą na świecie, ale żyjemy w świecie w jakim żyjemy. A ten świat czasem się zmienia i nic na to nie poradzisz i obecnie zmagamy się z tym z czym zmagamy i tak już jest. Jak ludziom wybuchają wojny koło domu, to też słabo, ale tak mają i nic na to poradzić nie mogą... 2 minuty temu, robertus napisał: Są ludzie którzy jedzą witaminy i inne suplementy witaminowe jak cukierki, tak na wszelki wypadek. Ja wolę unikać wprowadzania do organizmu obcych substancji. Nawet jakbym Ci dął ten argument, to on nie przystaje do czegokolwiek. Szczepienie to pareset mikrogramów mRNA, albo zdeaktywowanego patogenu. Kontakt z COVIDem zrobić Ci gramy materiału genetycznego i atykwnego patogenu w tydzień, jeśli nie będziesz miał odporności 2 minuty temu, robertus napisał: Poza tym ja tu widzę brak logiki, bo wiadomo, że szczepionka nie zabezpiecza w 100% przed zachorowaniem, więc mogę ponownie zachorować bez względu czy się zaszczepiłem po chorobie czy nie. Ale na wszelki wypadek szczepmy się. Jak pasy bezpieczeństwa - nie zabezpieczają w 100%, ale jednak częściej wychodzi się bez szwanku w pasach, prawda? A, że czasem maja skutku uboczne (ja miałem np. piękny siny pas na klatce piersiowej po wypadku), to ich potencjalne skutki uboczne są mniej groźne niż jazda bez pasów. Tylko tyle i aż tyle... Jak dla mnie to bardzo dużo. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robertus Opublikowano 23 Maja 2021 Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2021 Jacek Teraz, d9Jacek napisał: 2/wiadomo ,że możesz zachorować mimo zaszczepienia ( patrz moja bliska znajoma) , ale równiez wiadomo ,że przechorujesz COvida znacznie lzej.. Przechorowałem już, wiadomo, że następnym razem będzie lżej bo przeciwciała już mam swoje. Ten argument do mnie w ogóle nie przemawia. Nie widzę sensu szczepić się po przechorowaniu zwłaszcza jeśli przechodziłem lekko. W tej sytuacji szczepionka nie daje żadnych plusów, bo A. Mogę się zaszczepić i zachorować ponownie B. Mogę się nie szczepić i też zachorować ponownie. W obu przypadkach mam przeciwciała i odpowiedź organizmu będzie szybsza i sprawniejsza niż za pierwszym razem. Dla rodziny pytam. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi