Skocz do zawartości

COVID-19 SZCZEPIONKA ZA lub PRZECIW


Artur Lis
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Wymiana wyników badań naukowych na świecie zachodzi i zachodziła, temu służą staże, czasopisma, kongresy, stypendia, ale co innego praktyczne ich stosowanie, za czym idą już jakieś niemałe pieniądze i odpowiedzialność też prawna. A nawet te badania na etapie podstawowym to niby z czego są finansowane, te laboratoria, komputery, aparatura, odczynniki itd. itp. z powietrza?? Aby mogły być prowadzone jakiekolwiek badania potrzebne są poza ludźmi (a ich wykształcenie też dużo kosztuje) pieniądze, pieniądze i jeszcze raz pieniądze. Ktoś finansuje badania, ale później musi zarobić na wynikach.

Zresztą dyskusja jest bezprzedmiotowa, bo to rozważania na temat nieudanej utopii typu poprzednia "epoka równości, szczęśliwości  i dobrobytu".

Ja jestem zwolennikiem zasady, że za dobrą pracę powinna być dobra płaca, prosta zasada porządkująca sytuację, nie wierzę w żadne inne utopie, bo trochę za dużo młodości straciłem w "najszczęśliwszym z systemów".

8 minut temu, robertus napisał:

Rozumiem, że dobrze sobie radzisz z cięciem pianki. :) kiedy skończysz F-16?

@Patryk Sokol dla formalności, jestem po pierwszej dawce moderny, więc może skończysz już insynuować coś czego nigdy nie powiedziałem. Tak w tym jak i w poprzednim wątku.

I wreszcie zaczynasz pisać tak jak lubię i w tematach które lubię  ;) :) :) 

Cierpliwości, na pewno się pochwalę :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Patryk Sokol napisał:

bawisz się w antyszczepionkową propagandę?

Niby w którym miejscu? To, że zauważam drugą stronę medalu? Bo nie pasuje do hura optymizmu wyznawców szczepionek, do których zdaje się należysz?

Tak wyznawców, bo to wiara, tak jak antyszcepionkowcy wierzą, ze nie ma pandemii tak są ludzie którzy wierzą, że szczepionka jest taka zajebista, że ma tylko plusy.

Przypominam, że 94% to wciąż nie jest 100%.

 

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robert błagam. Przynajmniej w tym wątku nikt nie pisał że szczepionka jest w 100% skuteczna, więc odpuść już, bo bez przerwy będziemy to powtarzać (już trzecią stronę o tym piszę, szkoda nabijania postów).

Natomiast co do reszty, to używając Twojego porównania, tak szczepionka jest zajebista, bo po szczepieniu (a przypomnę że w skali świata zaszczepiona już grube miliony ludzi) nikt nie zmarł na covid, natomiast bez niej jakby sporo osób pożegnało się z tym światem. I to wystarczy by uznać jej (znowu cytuję) zajebistość i to jakby kończy tę dyskusję.

2 minuty temu, d9Jacek napisał:

ech Marcin...nie rzekomo ale się leczą ( zapraszam na priva)

Błagam nie zaczynajmy kolejnej dyskusji, pozostańmy przy swoich doświadczeniach.

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, robertus napisał:

Niby w którym miejscu? To, że zauważam drugą stronę medalu?

Tak, ale absolutnie nie tam gdzie ona faktycznie jest.

Tzn. przerzucasz problemy systemu w jaki żyjemy, czy przekazu medialnego na kwestie skuteczności sensowności szczepionki jako takiej.

W efekcie kopiesz siez kwestią szczepień, czy samej szczepionki jak otakiej, mimo tego, że w niczym ona winna tu nie jest

 

3 minuty temu, robertus napisał:

Bo nie pasuje do hura optymizmu wyznawców szczepionek, do których zdaje się należysz?

No zdaje się najwyżej, bo nie należę do wyznawców czegokolwiek.

Nigdzie nie znajdziesz jednego moje postu w którym twierdzę, że szczepienie ma być w 100% skuteczne, czy 100% bezpieczne

 

Od samego początku moja argumentacja jest taka, że jedynym rozsądnym wyjściem jest szczepienie się, bo jest to jedyny sensowny sposób na walkę z tym co mamy dookoła.

 

To, że dla Ciebie stwierdzenie, że każdy powinien się zaszczepić (każdy kto może oczywiście) jest stwierdzeniem wyznawcy z automatu stawia Cię albo w pozycji tworzącego propagandę, albo kogoś kto propagandę łyknął.

Bo główną cechą propagandy, jest upraszczanie pozycji przeciwnej do preferowanego zdania, do pozycji absurdu. Nazywanie zaś kogoś wyznawcą ma na celu zdyskredytowanie pozycji, bez dyskutowania z nią.

 

Podobnie stwierdzenie którego użyłeś tutaj:

  

1 godzinę temu, robertus napisał:

Ja bym to napisał inaczej, media strasznie pompują te szczepionki, jako eliksir na wszystko, a prawda jest taka, że nie dają 100% zabezpieczenia. Działają po prostu jak każda inna szczepionka.

 

Jest typowe dla propagandy. Bo wszystkie przekazy medialne pompują potrzebę jak najszybszego szczepienia się, a nie pompują szczepionki jako rozwiązania skutecznego w 100%. W efekcie, to co stosujesz tutaj (bądź powtarzasz po tym jak ktoś zastosował na Tobie) jest typowym chochołem ( https://pl.wikipedia.org/wiki/Sofizmat_rozszerzenia ).

 

Kiedy ktoś stwierdza, że zawsze należy zapinać pasy w samochodzie, to nie jest wyznawcą pasów bezpieczeństwa, padającym na kolana przed jego majestatem parcianym pasem.

Wyznawca by stwierdził, że pas bezpieczeństwa zawsze zapewni przeżycie i brak obrażeń.

3 minuty temu, robertus napisał:

Tak wyznawców, bo to wiara, tak jak antyszcepionkowcy wierzą, ze nie ma pandemii tak są ludzie którzy wierzą, że szczepionka jest taka zajebista, że ma tylko plusy.

I znów to samo.

Nikt rozsądny nie sądzi, że szczepienie ma same plusy. To wciąż jest wbijanie w kogoś igły, już sam ten fakt nie należy do przyjemnych przecież i z automatu jest wadą.

Po prostu szczepienie się jest jedynym rozsądnym zachowaniem obecnie, a każde inne jest zwyczajnie głupie. I tyle. Deal with it.

 

Wszelkie narzekanie na system, opłacanie tej szczepionki, kolejność szczepień, cokolwiek - w żaden sposób nie wpływa na podstawowe stwierdzenie, że należy się zaszczepić najszybciej jak to tylko możliwe i każde zwlekanie jest pozbawione sensu.,

3 minuty temu, robertus napisał:

Przypominam, że 94% to wciąż nie jest 100%.

 

No, tak jak zdecydowanie większa przeżywalność w zapiętych pasach nie jest pełną przeżywalnością wypadku.

I co z tego?

Już abstrahując od tego co znaczy ta liczba, bo to też nie tak działa, że można przedstawić to jedną liczbą.

 

To z kolei co piszesz jest o tyle niebezpieczne, że może ludzi zniechęcić do szczepienia. Jeśli wkurza Cię, że przedstawia się szczepionkę źle to może sam zacznij od przedstawiania rzeczowych konkretów, podpartych źródłami, a nie nacechowanych emocjonalnie jednozdaniowców, co?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A`propos statystyki, bo tak często w tym wątku szermujemy tym pojęciem. To tylko bezduszne cyfry, ale wierzcie mi że z mojego praktycznego doświadczenia nawet 1% różnicy gdy chodzi o konkretnego pacjenta, człowieka, nie tylko cyfry, odgrywa rolę.

  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Patryk, wiele osób i to wiele razy próbowało Ci przedstawić tą drugą stronę medalu, ale wszystkie kwitowałeś zdaniem typu "relacja znajomej od znajomej się nie liczy". Marginalizowałeś czyjeś obawy, wręcz wyśmiewałeś, porównując do foliarzy. Nie chce mi się pisać, poszukaj sobie w starym wątku. Właśnie sceptycy nie opierają się na rzeczowych badaniach tylko na emocjach, a z emocjami rozumem nie porozumiesz się. Nie nadajesz się na osobę, która rozwieje wątpliwości i pomoże w podjęciu decyzji, żeby się szczepić. Wręcz zaogniasz sytuację, wiesz...

Gdybym sobie zapisywał te bzdury jakie wyczytałem w internecie na temat szczepionki to byś się uśmiał. Tak jest, szczepionka jest serwowana jako antidotum na wszystko i w 100%, to prawie 100% jest upraszczane do 100%, nc dziwnego, że jak ktoś po szczepionce zachoruje to zada pytanie, "ale zaraz, miałem być przecież odporny, więc to kłamstwo". W dodatku łączenie tego dobrowolnego szczepienia z paszportem szczepionkowym, wg mnie bardzo źle wygląda. Ale nie chcę drążyć tego tematu.

 

Poza tym, temat powinien być zamknięty, bo co to za temat? "Szczepiłem się i boli mnie tylko ręka". O czym to świadczy?, że prawie wszyscy mają odczyn poszczepienny w normie. Niezdecydowanych to na pewno nie przekona. Za to utwierdzi na nie zasłyszana informacja, że ojciec sprzedawczyni dostał paraliżu nóg po szczepieniu po 8 dniach od szczepienia. Teraz pomału odpuszcza. Tak usłyszałem od sprzedawczyni u której kupowałem książki. Obok starsza pani na oko z 80 lat, mówi, że nie szczepiła się i nie zamierza. Jej nie przekonają artykuły w poważnych czasopismach naukowych ile byś nie przytoczył.

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

48 minut temu, Patryk Sokol napisał:

szczepienie się jest jedynym rozsądnym zachowaniem obecnie, a każde inne jest zwyczajnie głupie

...Patryk nie,

głupim i bezmyslnym jest pisanie tego co napisałeś powyżej a ja zacytowałem.

Przyjmij wreszcie do wiadomości ,że jest duża grupa osób które  z takich czy innych względów nie  mogą i nie będą się  szczepić..

Przed szczepieniem dostaniesz do wypełnienia ankietę, która musisz  podpisać , przeczytaj ją parę razy ze zrozumieniem i  może przestaniesz pisać głupstwa.

 

edit. w ankiecie która podpisujesz przed szczepieniem jest lista przeciwskazań

 i na pewno nie  chodzi o to czy jesteś w ciązy

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, robertus napisał:

Patryk, wiele osób i to wiele razy próbowało Ci przedstawić tą drugą stronę medalu

Nie nie próbowało. Problem polega na tym, że nikt nie zbliżył się choćby do czegokolwiek rzeczowego

Cytat

, ale wszystkie kwitowałeś zdaniem typu "relacja znajomej od znajomej się nie liczy".

Bo się nie liczy. Zapamiętaj sobie raz na zawsze - dowód anegdotyczny to najniższy poziom dowodu czegokolwiek.

 

Cytat

 

Marginalizowałeś czyjeś obawy, wręcz wyśmiewałeś, porównując do foliarzy. 

Nie - ja parę osób jasno nazwałem foliarzami. Sorry, ale w pierwszym wątku działy się takie rzeczy, że inaczej się tego nazwać nie dało

Poza tym - nie marginalizowałem NICZYJEGO bezpośredniego przeżycia. Nie znalazł się NIKT kto został przeze mnie olany, kiedy opisał rzeczywiste przejścia.

 

A wiesz co jest najlepsze - że nawet teraz nic nie napisałem o poprzednio opisanym przypadku anegdotycznym, zrobił to Marcin (z czym się zgadzam oczywiście).

Coś jakoś przez palce tu patrzysz

Cytat

Nie chce mi się pisać, poszukaj sobie w starym wątku.

A tak to sobie nie pójdziesz - albo zarzut podeprzyj czymkolwiek rozsądnym, albo przestań mi zarzucać cokoliwiek

Cytat

Właśnie sceptycy nie opierają się na rzeczowych badaniach tylko na emocjach, a z emocjami rozumem nie porozumiesz się.

Nie znasz znaczenia słowa sceptycyzm:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Sceptycyzm

 

Ale zostawmy już ten zarzut, bo to czepianie się. Masz na myśli osób które nie są przekonane do szczepionki,.

Cytat

 

Nie nadajesz się na osobę, która rozwieje wątpliwości i pomoże w podjęciu decyzji, żeby się szczepić. Wręcz zaogniasz sytuację, wiesz...

A co byś więcej chciał do jasnej ciasnej?

Dostałeś statystyki, źródła naukowe, wyjaśnienie rozumowania, analizę ryzyka.,

Na czym ma polegać przemawianie do emocji? Na wrzucaniu zdjęć trumien?

Cytat

Gdybym sobie zapisywał te bzdury jakie wyczytałem w internecie na temat szczepionki to byś się uśmiał.

Ja też i co z tego?

Cytat

Tak jest, szczepionka jest serwowana jako antidotum na wszystko i w 100%, to prawie 100% jest upraszczane do 100%, nc dziwnego, że jak ktoś po szczepionce zachoruje to zada pytanie, "ale zaraz, miałem być przecież odporny, więc to kłamstwo". W dodatku łączenie tego dobrowolnego szczepienia z paszportem szczepionkowym, wg mnie bardzo źle wygląda. Ale nie chcę drążyć tego tematu.

No to pokaż przykład artykułu, z jakiegoś mainstreamowego serwisu informacyjnego, a posypie głowę popiołem, przyznam się do błędu i sam przyłącze się do krytykowania takich artykułów.

 

Cytat

 

Poza tym, temat powinien być zamknięty, bo co to za temat? "Szczepiłem się i boli mnie tylko ręka". O czym to świadczy?, że prawie wszyscy mają odczyn poszczepienny w normie. Niezdecydowanych to na pewno nie przekona. Za to utwierdzi na nie zasłyszana informacja, że ojciec sprzedawczyni dostał paraliżu nóg po szczepieniu po 8 dniach od szczepienia. Teraz pomału odpuszcza. Tak usłyszałem od sprzedawczyni u której kupowałem książki. Obok starsza pani na oko z 80 lat, mówi, że nie szczepiła się i nie zamierza. Jej nie przekonają artykuły w poważnych czasopismach naukowych ile byś nie przytoczył.

To, że jej nie przekona to problem tego, że już po ptakach. Gdyby od początku miała rzeczowe dane to najpewniej by nawet na takie bzdury się nie nabrała.

 

 

Niemniej - stwierdzasz, pokaż źródła.

Pokaż mi artykuł, w którym przedstawia się szczepionki jako 100% skuteczne.

Jeśli tego wszędzie pełno, to na pewno znajdziesz to szybciutko.

Jeśli nie, to raczej uznam, że masz opinię po nakręcaniu się przez czytanie wypowiedzi stron przeciwnych.

 

 

 

3 minuty temu, d9Jacek napisał:

Przyjmij wreszcie do wiadomości ,że jest duża grupa osób które  z takich czy innych względów nie  mogą i nie będą się  szczepić..

Jacek, Ty wciąż czytać nie potrafisz.

Nawet teraz napisałem:
 

47 minut temu, Patryk Sokol napisał:

To, że dla Ciebie stwierdzenie, że każdy powinien się zaszczepić (każdy kto może oczywiście) jest stwierdzeniem wyznawcy z automatu stawia Cię albo w pozycji tworzącego propagandę, albo kogoś kto propagandę łyknął.

Cytat

Przed szczepieniem dostaniesz do wypełnienia ankietę, która musisz  podpisać , przeczytaj ją parę razy ze zrozumieniem i  może przestaniesz pisać głupstwa.

Więc po pierwsze - ankietę mam już wypełnioną, a po drugie sam zacznij od czytania ze zrozumieniem tego co ja piszę, zanim mi powiesz, że piszę bzdury

 

Dodatkowo - to, że nie każdy może się szczepić jedynie podkreśla istotność tego co pisałem pięćdziesiąt razy. Właśnie dlatego, że nie każdy może się szczepić, to wszyscy co mogą to się zaszczepić muszą, właśnie po to żeby innych chronić.

Swoją drogą jak pierwszy raz  tym wspomniałem to @robertus po raz pierwszy nazwał mnie fanatykiem.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie koniec z tymi przepychankami. Przypominam, że to wątek o zaszczepionych oraz ich reakcjach na szczepionkę.

Wiem, że szczepienia budzą emocję ale te proszę trzymać przy sobie. 

Każdy następny post nie związany z zaszczepieniem i reakcją organizmu na tą szczepionkę będzie  skasowany. Ponadto kilka powyższych postów nic nie wnoszących do dyskusji zostaną przeniesione do wątku hmmm nie pamiętam którego ale se przypomnę.

 

  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To do postu Roberta :)

Masz rację, tak właśnie działa przekazywanie wiadomości w stylu jedna pani powiedziała drugiej pani i dlatego nie stosujmy tej metody w tym wątku. A myślę że wątek ma sens, bo z własnego doświadczenia znam osoby, które jeszcze kilka miesięcy temu wyrażały obawy przed szczepieniami lub wręcz zastrzegały się, że się nie zaszczepią, a obecnie albo są już po szczepieniach, albo wyczekują na swój termin jak na zbawienie, właśnie dzięki przykładowi innych. Ale jeżeli taka będzie wola większości i moderatorów to ja absolutnie nie mam nic przeciwko zamknięciu, nie zależy mi na nabijaniu postów, nie chce mi się powtarzać wciąż tego samego, nie mam czasu na walkę z wiatrakami.

 

Dziękuję wszystkim, którzy się zaszczepili, bo dzięki Wam jest szansa, że wrócimy wreszcie do normalności, że będę mógł zacząć znów operować, a nie będę zakładał jakieś p... kosmiczne kombinezony, w których po kilku minutach topię się w pocie, by móc pomagać idiotom nie wierzącym w covida, bo tacy też się wciąż zdarzają. 

20 minut temu, d9Jacek napisał:

...Patryk nie,

głupim i bezmyslnym jest pisanie tego co napisałeś powyżej a ja zacytowałem.

Przyjmij wreszcie do wiadomości ,że jest duża grupa osób które  z takich czy innych względów nie  mogą i nie będą się  szczepić..

Przed szczepieniem dostaniesz do wypełnienia ankietę, która musisz  podpisać , przeczytaj ją parę razy ze zrozumieniem i  może przestaniesz pisać głupstwa.

 

edit. w ankiecie która podpisujesz przed szczepieniem jest lista przeciwskazań

 i na pewno nie  chodzi o to czy jesteś w ciązy

Przecież napisałem o tym na początku strony, po co powtarzać argumenty i kontrargumenty bez przerwy. 

Ale jeszcze raz powtórzę. Owszem jest grupa, która z takich czy innych powodów nie może być zaszczepiona, ale jest to grupa relatywnie nie tak znów wielka i z punktu widzenia tej tak modnej odporności populacyjnej, jeśli odpowiednio dużo osób (z tych którzy mogą) się zaszczepi, to ryzyko zakażenia, grupy niezaszczepionej będzie ralatywnie niskie i ryzyko rozsiewania choroby też, więc zdecydowanie na obecnym etapie szczepionka jest jedynym środkiem do powrotu do normalności i względnego bezpieczeństwa.

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, karambolis8 napisał:

U mnie w pracy sporo ludzi się szczepi i nie ma niepokojących objawów, a ja się zastanawiam, po co?
https://propolski.pl/prof-gut-spodziewa-sie-czwartej-fali-szczepionka-nie-chroni-ani-przed-zakazeniem-ani-przed-zarazaniem-innych

Najlepsze jest to, że czytasz tylko po nagłówkach...

 

Nawet w tym artykule masz napisane jak byk:
 

Cytat

Szczepionka nie chroni przed zakażeniem, to znaczy przed wniknięciem wirusa do organizmu, gdyż przed tym chronią tylko bariery fizyczne. Szczepionka chroni przed rozwojem choroby. Pierwsza dawka zaczyna chronić po ok. 2 tygodniach przed ciężkim przebiegiem COVID-19 (choć nadal jest możliwe zakażenie, tylko o łagodniejszym przebiegu). Dwie dawki chronią przed zakażeniem objawowym. Szczepionka nie chroni jednak ani przed zakażeniem, ani przed zarażaniem innych — tłumaczył.

 

No i tu masz jasno napisane po co.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ależ specjalistów mamy na tym forum, od wszystkiego, a od lansowania i propagowania głupoty głównie.

Sorry, zaczynam być niegrzeczny, ale ile razy można pisać i wyjaśniać.

Szczepionka nie zapobiega ponownemu zakażeniu, ale zmniejsza jego ryzyko, a jeśli już do niego dojdzie to zapobiega poważnym powikłaniom i ciężkiemu przebiegowi choroby, a przede wszystkim ZGONOWI!!!!!

U osób z upośledzeniem odporności może nie zadziałać, albo nie zadziała w pełni, gdyż mechanizm każdego szczepienia (w skrócie) polega na tym, że podaje się albo jakiś fragment paskudztwa na które szczepionka ma działać, albo odzjadliwione paskudztwo i to organizm w warunkach kontrolowanych, bezpiecznych, uczy się na to paskudztwo reagować (czyli jego mechanizmy muszą działać sprawnie) i tworzy mechanizmy obronne, aby w przypadku gdy dojdzie do kontaktu z prawdziwym paskudztwem był w stanie zareagować.

Każda szczepionka działa w przybliżeniu tak samo, do 18 roku życia jest obowiązkowy kalendarz szczepień, każdy z nas był szczepiony i jest OK, wiele chorób, które były problemem jeszcze kilkadziesiąt lat temu, występuje sporadycznie, mimo iż kiedyś również stanowiły problem.

Nie wiem skąd taki opór w przypadku covida, umierają ludzie (chyba po roku większość z nas zna przynajmniej kilka przypadków osób, które umarły, lub otarły się o śmierć, albo mają różnorakie powikłania pocovidowe), inni mają poważne powikłania, od roku żyjemy z ograniczeniami, których chyba każdy ma dość i gdy wreszcie pojawił się środek na poprawę stanu, ograniczenie liczby hospitalizacji, zapobieżenie zgonom i ciężkim powikłaniom to napotyka na bezrozumny i całkowicie niezrozumiały opór.

Nie chcesz się szczepić, Twoja sprawa, przymusu nie ma , tylko nie lansuj głupoty i nie pisz rzeczy na których jak widać z Twoich postów ewidentnie się nie znasz i nie masz o nich pojęcia, a najlepiej noś z sobą podpisaną notarialnie kartkę - nie zaszczepiłem się, nie życzę sobie leczenia i hospitalizacji w przypadku zakażeniem covidem, mój organizm poradzi sobie sam (tak jak w przypadku przetoczeń krwi i świadków Jehowy).

 

DO moderatorów, uprzejmie proszę o posprzątanie tej dyskusji, z moimi wątkami również, nie ma sensu nabijać postów, jedno wyjaśnienie na wątek, że szczepionka nie zapobiega przed zakażeniem, ale zmniejsza ryzyko poważnych powikłań i zgonu chyba wystarczy.

  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • temat został odblokowany

Panowie, temat otwieramy i do niego przenosimy "spam" z poniższego tematu który ma pozostać czysto informacyjny

Uprasza się o dyskusję w granicach zdrowego rozsądku, kulturę wypowiedzi . Wszelakie kontrowersyjne, ubliżające, nietematyczne wypowiedzi będą bez informacji  ukrywane/kasowane do ponownego zamknięcia tematu włącznie.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To bardzo proszę załóż wątek - Nie zamierzam się szczepić, a nie piszesz w tym, bo ten jest dla osób które się zaszczepiły i piszą jak te szczepienia przeszły.

Kombinowanie to jest nie posiadanie wiedzy a szermowanie własnymi subiektywnymi opiniami, czasem z punktu widzenia obiektywnych danych szkodliwymi. Już pisałem to wielokrotnie i jeszcze raz napiszę, nie ma leku, szczepionki , terapii, procedury medycznej która była by wolna w 100% od działań niepożądanych, w tym i ryzyka zgonu, ale każdorazowo dobroczynny wpływ takiego leku, terapii itd. wielokrotnie przekracza ewentualne ryzyko.

A tak pisząc prosto, to jak następnym razem pójdziesz do dentysty, albo będziesz wycinał u chirurga jakieś podejrzane zmiany skórne, czy miał zszywaną banalną ranę to proponuję zaciśnij zęby i odmów znieczulenia, bo to miejscowe znieczulenie też może doprowadzić do wstrząsu i zgonu, nie mówiąc o w zasadzie wszystkich lekach jakie przyjmujesz, proponuję lecz się ziołami, acz też nie wszystkimi bo skutek może być też nieprzyjemny, więc najlepiej nie przyjmuj niczego i wierz że organizm sobie poradzi. 

Zapomniałem jeszcze o różnego rodzaju owadach, ich ukąszenie też może prowadzić do wstrząsu i zgonu, no ale cóż można siedzieć w domu, bo lepiej nie ryzykować.

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Viper napisał:

To bardzo proszę załóż wątek - Nie zamierzam się szczepić, a nie piszesz w tym, bo ten jest dla osób które się zaszczepiły i piszą jak te szczepienia przeszły.

Kombinowanie to jest nie posiadanie wiedzy a szermowanie własnymi subiektywnymi opiniami, czasem z punktu widzenia obiektywnych danych szkodliwymi. Już pisałem to wielokrotnie i jeszcze raz napiszę, nie ma leku, szczepionki , terapii, procedury medycznej która była by wolna w 100% od działań niepożądanych, w tym i ryzyka zgonu, ale każdorazowo dobroczynny wpływ takiego leku, terapii itd. wielokrotnie przekracza ewentualne ryzyko.

A tak pisząc prosto, to jak następnym razem pójdziesz do dentysty, albo będziesz wycinał u chirurga jakieś podejrzane zmiany skórne, czy miał zszywaną banalną ranę to proponuję zaciśnij zęby i odmów znieczulenia, bo to miejscowe znieczulenie też może doprowadzić do wstrząsu i zgonu, nie mówiąc o w zasadzie wszystkich lekach jakie przyjmujesz, proponuję lecz się ziołami, acz też nie wszystkimi bo skutek może być też nieprzyjemny, więc najlepiej nie przyjmuj niczego i wierz że organizm sobie poradzi. 

Amen?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ludzie od wieków z powodzeniem stosowali medycynę naturalną, doskonale radząc sobie bez szczepionek. Leczyli się skutecznie ziołami i czarami, a o pomoc szamana proszono tylko w wyjątkowo trudnych przypadkach. W szczęściu i bez bólu dożywali sędziwej starości, umierając zwykle tuż po trzydziestce. Aż co trzecie dziecko dożywało 16 roku życia, a o raku i innych paskudztwach zupełnie nikt nie słyszał ;) :D 

  • Lubię to 3
  • Haha 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • temat został zablokowany
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.