Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Czołem. Zamierzam zbudować Wicherka 25 sterowanego radiem. Podczas wykreślania planów zatrzymałem się na wymiarze wysokości profilu skrzydła. Ze wzoru wysokość profilu płata powinna mieć 1/10 długości cięciwy czyli 24 mm. Na przeskalowanym rysunku gdzie zgadza się długość kadłuba i jego szerokość jest 26 mm.

Jak precyzyjnie mam interpretować wymiary wywodzące się z przeskalowanych rysunków?

Czy krawędź natarcia płata nośnego i krawędź spływu należy wyprofilować zgodnie ze zdrowym rozsądkiem czy pozostawić tak jak na rysunku (kanciaste)?

Będę wdzięczny za pomoc w wyjaśnieniu powyższych pytań.  

Opublikowano
3 godziny temu, Remarek napisał:

 ...zatrzymałem się na wymiarze wysokości profilu skrzydła.

.... 

 

Najlepiej zostaw ten orginalny profil Wicherkowy na rysunku a do modelu wstaw Clark-Y.

Opublikowano
18 minut temu, Andrzej Klos napisał:

profil Wicherkowy......

ten temat  dlaczego taki a nie  inny był  juz wielokrotnie na Forum poruszany  nb  do swojego  też zastosowałem Clark-Y12

Opublikowano

Dzięki za wyjaśnienie spawy. Czy kreśląc profil Clark na kadłubie modelu, narysować cięciwę poziomo czy pod kątem jak było w Wicherku 3*? Przy okazji dopytam, czy liczba 12 w nazwie profilu to procentowa wysokość zależna od długości cięciwy? Po przeskalowaniu zwykłego rysunku z netu muszę sprawdzić proporcje przekroju płata.

Opublikowano
18 minut temu, Remarek napisał:

Czy kreśląc profil Clark

tak jak było w Wicherku

Clark -12  to profil którego  grubość  równa się 12%  długości 

Opublikowano
W dniu 3.11.2021 o 07:57, Remarek napisał:

Czy krawędź natarcia płata nośnego i krawędź spływu należy wyprofilować zgodnie ze zdrowym rozsądkiem czy pozostawić tak jak na rysunku (kanciaste)?

Ja w swoim Wicherku 15RC krawędź spływu pozostawiłem oryginalnie grubą a krawędź natarcia lekko zaokrągliłem upodabniając nieco nosek do profilu Clark y.

Działa i model pięknie lata ma lotki, wznios skrzydła  2stopnie i powiem ,że na oryginalnym profilu pilotaż jest przyjemniejszy i łatwiejszy niż współczesnych trenerów .

Oczywiście decyzja należy do Ciebie bo każdy robi to co lubi i co potrafi. Ja zostawiłbym oryginalny profil.

IMG_20211107_003522.jpg

IMG_20211107_003511.jpg

IMG_20211107_003502.jpg

Opublikowano

Dzięki za pomoc. Na razie z powodu choroby bawię rysowaniem planów.

Pamiętam, że w Jaskółce mozolnie szlifowałem krawędzie natarcia i spływu aż uzyskały krągłości i ostrości.

Clark Y 12 będzie pierwszym profilem  jaki zastosuję w płacie nośnym.

Zrzut ekranu z robót rysunkowych.

 

Wicherek zrzut z ekr 1.JPG

Wicherek zrzut z ekr 2.JPG

  • 3 tygodnie później...
Opublikowano

Trwa pozyskiwanie materiału do budowy kadłuba i płatów.

Cztery skrzynki po tureckich owocach to 1,5 kg tarcicy i sklejki. Materiał po rozbiórce wymaga wyprostowania pod stertą książek. Książek tradycyjnych, nie w wersji cyfrowej.

Gęstość drewna około 0,3g/1ccm. Gatunku drewna nie znam.

 

IMG_20211126_113417.jpg

IMG_20211126_115046.jpg

IMG_20211126_142635.jpg

Opublikowano
19 minut temu, Remarek napisał:

Trwa pozyskiwanie materiału do budowy kadłuba i płatów.

Marku , ja również pierwszego Wicherka budowałem z takiej sklejki . Jednak nie polecam. Po pierwsze raczej tej sklejki nie wyprostujesz: żadna sterta książek nie pomoże.Sklejka ta jest z reguły mocno powichrowana i trudno ją wyprostować. Ewentualnie można skleić dwie płytki pod bardzo dużym obciążeniem ale wtedy będziesz miał grubość 6mm.

Jest to materał dosyć mało wytrzymały np. na wręgi do większego modelu się nie nadaje ,oraz łatwo się strzępi na krawędziach po przecięciu piłką.

Jeśli tylko fundusze Ci na to pozwalają kup porządną modelarską sklejkę i nie męcz się z tym materiałem. Jest on dobry na drobne elementy np. półka pod serwa lub jakieś drobne wzmocnienie .

A już na pewno nie nadaje się na elementy przenoszące większe obciążenia (boki kadłuba w Wicherku gdzie mocowane jest podwozie)

Oczywiście jeśli kasy brak to nie ma co wybrzydzać: robi się z czego się ma , ale jeżeli możesz sobie pozwolić to lepiej zainwestować w modelarską sklejkę.

Opublikowano

Surowiec jest ciekawy, bo darmowy. Prostowanie na sucho będzie jednak trochę trwało. Duże obciążenie jest potrzebne i czas na relaksację naprężeń. Może to potrwać kilka miesięcy... Żeby proces przyspieszyć, zwykle uplastycznia się deseczki poprzez parowanie (1 godzina w rurze z parą przelotową z czajnika) lub moczenie (najlepiej w gorącej wodzie) i składowanie płasko pod naciskiem prostującym. Ale trzeba odprowadzić wilgoć i doprowadzić czynnik suszący. Czyli deseczki na listewkach przekładkowych, jak w tartaku. Albo na drobnej siatce. No i sklejka powinna być wodoodporna.

Gatunek: Lipa, Olcha, Topola. 

Opublikowano
3 godziny temu, Ares napisał:

Marku , ja również pierwszego Wicherka budowałem z takiej sklejki . Jednak nie polecam. Po pierwsze raczej tej sklejki nie wyprostujesz: żadna sterta książek nie pomoże.Sklejka ta jest z reguły mocno powichrowana i trudno ją wyprostować. Ewentualnie można skleić dwie płytki pod bardzo dużym obciążeniem ale wtedy będziesz miał grubość 6mm.

Jest to materał dosyć mało wytrzymały np. na wręgi do większego modelu się nie nadaje ,oraz łatwo się strzępi na krawędziach po przecięciu piłką.

Jeśli tylko fundusze Ci na to pozwalają kup porządną modelarską sklejkę i nie męcz się z tym materiałem. Jest on dobry na drobne elementy np. półka pod serwa lub jakieś drobne wzmocnienie .

A już na pewno nie nadaje się na elementy przenoszące większe obciążenia (boki kadłuba w Wicherku gdzie mocowane jest podwozie)

Oczywiście jeśli kasy brak to nie ma co wybrzydzać: robi się z czego się ma , ale jeżeli możesz sobie pozwolić to lepiej zainwestować w modelarską sklejkę.

Co do "owocówki",to są różne,są lepsze i gorsze.Druga sprawa sklejka modelarska to jest "lipa",jak już to sklejka lotnicza 5-warstwowa,jest droższa ale to jest to.Dodam,że sklejkę robię sobie sam,fornir  0,6 x5 =3mm,prasa 2 płyty o grubości 30mm. 2 ściski stolarskie ,kleję żywicą,albo Soudalem .

  • Lubię to 2
Opublikowano
38 minut temu, tytan12 napisał:

Co do "owocówki",to są różne,są lepsze i gorsze.

Być może trafiałem na te gorsze ,bo jakość zawsze pozostawiała wiele do życzenia.

38 minut temu, tytan12 napisał:

.Druga sprawa sklejka modelarska to jest "lipa",jak już to sklejka lotnicza 5-warstwowa,jest droższa ale to jest to.

Sklejka dostępna w sklepach modelarskich to najczęściej sklejka lotnicza właśnie 5-cio warstwowa. Np. do kupienia u Radka Oleksego . Być może niektóre sklepy w których kupowałeś sprzedaja jakis badziew, ja zawsze jak kupowałem to sklejka była bardzo dobra i "lotnicza".

Robienie samemu to fajna sprawa choć myślę ,że przydałby się większy nacisk niż taki wytworzony ściskami. Ale skoro działa to o.k.

Opublikowano
49 minut temu, Ares napisał:

ja zawsze jak kupowałem to sklejka była bardzo dobra i "lotnicza".

na odpowiedzialne  elementy konstrukcji nie ma nic lepszego niz  "Lignofol"  a  tzw " DELTA"  z równoległym układem słojów na smigła

Opublikowano

Wszystkie uwagi są cenne i będę je powoli wprowadzał do przedsięwzięcia. Uparłem się na materiał z odzysku bo dawniej tylko takim dysponowałem. Wówczas za eksportowane towary otrzymywaliśmy zapłatę w postaci trunków karaibskich.  Opakowane były dodatkowo w skrzyneczki z balsy. W delikatesach albo w knajpie była za darmo. Wymagała sezonowania.

Zmieniłem docisk z książek na mocniejszy stolarski. Do 3 Króli powinno być wszystko proste. Potem wszystko będzie pocięte na listewki o szerokości 5mm i 10mm. To już da się modelować podczas klejenia kratownicy.

 

1638003529729.jpg

Opublikowano
9 godzin temu, Remarek napisał:

Wszystkie uwagi są cenne i będę je powoli wprowadzał do przedsięwzięcia. Uparłem się na materiał z odzysku bo dawniej tylko takim dysponowałem. Wówczas za eksportowane towary otrzymywaliśmy zapłatę w postaci trunków karaibskich.  Opakowane były dodatkowo w skrzyneczki z balsy. W delikatesach albo w knajpie była za darmo. Wymagała sezonowania.

Zmieniłem docisk z książek na mocniejszy stolarski. Do 3 Króli powinno być wszystko proste. Potem wszystko będzie pocięte na listewki o szerokości 5mm i 10mm. To już da się modelować podczas klejenia kratownicy.

Aha , jeśli tak to w porządku. Po tak długim sezonowaniu i pocięciu na listewki nie powinno być aż tak źle.

Zmiana docisku z książek na ściski to z pewnością dobry pomysł. 

Powodzenia.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.