Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Z drutu - do pianki pewnie tak, ale będę robił jeszcze konstrukcyjnego.

Z racji tego że latam głownie na łąkach -  start z ręki , to podwozie jest głównie do ochrony śmigła ? 

Pamiętasz na jakim kącie zaklinowania skrzydła latał tak poprawnie ? Wznios u mnie to ok 1,5 st.

Opublikowano

Kąt zaklinowania miałem taki jak na planach W.Schera, bo profil też miałem ten standardowy, Wicherkowy. Wznios miałem około 2-3 stopnie. Nie pamiętam już dokładnie.

Opublikowano
7 godzin temu, RobRoy napisał:

Z racji tego że latam głownie na łąkach -  start z ręki , to podwozie jest głównie do ochrony śmigła

jezeli tak latasz to  sugeruję zrobić płozę z drutu stalowego fi 2-2,5 mm z nawiniętymi 3-4 zwojami które będa amortyzacją- zdecydowanie lepsze rozwiazanie niż podwozie bo nie generuje kapotażu. W oryginalnym WICHERKU  te uciekające do przodu golenie podwozia miały własnie zapobiegać takim sytuacjom. Proste golenie  kapotazowi nie zapobiegną....praw fizyki nie zmienisz

  • Lubię to 1
Opublikowano

Od 15 lat latam modelami startujac z ręki i lądujac na brzuchu. 

Moje lotniska to: ścierniska , nieurzytki , łąki.

Jesli chodzi o eletryki to trzeba dać składane śmigło i po problemie.

Spalinówki: należy założyć śmigło tak aby ustawiało sie poziomo po zgasnięciu silnika.

Nigdy nie stosowałem żadnych płoz: nie polecam , wystarczy zrobić solidnie spód kadłuba. Balsa 3mm + tkanina szklana 48g/m2 po całości plus jeszcze dodatkowa warstwa od nosa do krawędzi spływu płata i na to folia. Sprawdza sie w modelach do około 1,5 kg.

A z podwoziem jest tak jak pisał Jacek powyżej. Nic dodać nic ująć.

Opublikowano
7 godzin temu, Ares napisał:

Moje lotniska to: ścierniska , nieużytki , łąki.

konstukcyjne rowiązania podwozi do róznych modeli latających RC , znakomicie opisał J.Wojciechowski ( ten od Sterusa) w swojej ksiązce "Radiomodele"

  • Lubię to 1
Opublikowano

Ładna robota Daniel. Patrząc na statecznik poziomy to możesz mieć problemy z wyważeniem Wicherka. Moim skromnym zdaniem te węglowe rurki są zbędne i jedynie dodają niepotrzebny ciężar.

Opublikowano

Z tymi rurkami węglowymi jest tak że jak kupowałem kit Wicherka to poziomy już był sklejony z tymi rurkami właśnie. Może faktycznie je wytnę.

Opublikowano
Godzinę temu, Daniel1978 napisał:

Z tymi rurkami węglowymi jest tak że jak kupowałem kit Wicherka to poziomy już był sklejony z tymi rurkami właśnie. Może faktycznie je wytnę.

Jak pisałem powyżej, zbudowałem Wicherka 15 i miałem problemy z wyważeniem go, nawet zbudowałem nowy , odchudzony statecznik a i tak musiałem, aby go wyważyć, Wicherkowi przedłużałem dziób i potem wyglądał niezbyt "wicherkowatowo".

Zresztą wypowiedział się już w tym temacie doświadczony " Wicherkowicz" Ares.

 

 

  • Dzięki 1
Opublikowano
5 godzin temu, Daniel1978 napisał:

Z tymi rurkami węglowymi jest tak......

że dodaja tylko wagi, nic poza tym.....

chcesz aby było lekko , sztywno i odpornie na skręcanie to buduj  statecznik w technologii takiej w jakiej budowało sie stateczniki i skrzydła szybowców kl A2.,

materiał , balsa , sklejka , sosna

Kesony- przedni i tylni, górny i dolny, balsa # 1mm,  nakładki na żebra z balsy#1mm, podwójne natarcie sosna +balsa

Dzwigary sosna 2x5 lub 1,5 x 5, zebra balsa #1,5 mm + sklejka # 2mm tam gdzie mocowania

 

edit,

w latach 60 tych budowało sie WIcherki z sosny i sklejki lotniczej a nigdy nie było problemów z ich wyważeniem....chyba jakieś lżejsze te materiały były

  • Lubię to 1
Opublikowano
2 godziny temu, d9Jacek napisał:

kesony- przedni i tylni, górny i dolny, balsa # 1mm,  nakładki na żebra z balsy#1mm, podwójne natarcie sosna +balsa

Jacku w sklepach modelarskich jest dostępna balsa 0,8mm , myślę ,że spokojnie wystarczy na kesony i nakładki a po oklejeniu folią wytrzymałość na drobne uszkodzenia będzie wystarczająca. Będzie jeszcze lżej niż 1mm ( choć w sumie to już nieduża różnica w stosunku do 1mm).

Rzeczywiście z masą trzeba ostrożnie szczególnie z tyłu a stare technologie stosowane w modelach swobodnie latających w połączeniu z nowoczesnymi klejami dają

dają cały czas dobre rezultaty również w modelach RC .

7 godzin temu, Daniel1978 napisał:

Z tymi rurkami węglowymi jest tak że jak kupowałem kit Wicherka to poziomy już był sklejony z tymi rurkami właśnie. Może faktycznie je wytnę.

Danielu ja w swojej "piętnastce" wykonałem statecznik poziomy w bardzo prosty sposób: profil płaska płytka , obrys wycięty z depronu 6mm w 1/3 cięciwy listewka z balsy robi za dźwigar .Za dźwigarem wyciąłem w depronie okrągłe  otwory ulżeniowe i całość oklejona balsą 0,8mm a następnie folią. Ster wysokości z pełnej balsy.Natarcie oczywiście z listewki balsowej zaokrąglone. 

Jest lekki i sztywny i odporny na drobne uszkodzenia od jakiś traw , chwastów itp.

Gdybyś jednak robił z balsy to tak jak napisał Jacek : będzie lekko.

 Szczerze mówiąc nie widzę potrzeby stosować profilu symetrycznego w stateczniku, większość modeli górnopłatów ma w ogonach płaskie płytki i latają dobrze. Oczywiście profil symetryczny ma mniejszy opór od płaskiej płytki ale Wicherek ma i tak duże  opory  więc można to sobie darować.

Ja mam płaską płytke w stateczniku , mój kolega ma Wicherka z profilem symetrycznym w ogonie: w locie nie widzę żadnej różnicy.

Tak więc jak kto woli , piszę bo zawsze to łatwiej uczyć się na cudzych błędach niż swoich:)

Opublikowano

Przymierzałeś piastę ze śmigłem - wydaje mi się że silnik musi iść o 10 mm do przodu żeby śmigło mogło się obracać....

Opublikowano

Jest jakiś kontakt do sprzedawcy? Jak jest jarmark staram się nie jeździć do Gdańska (parkowanie). Wiedziałem że każdy powinien raz w życiu zrobić Wicherka. Zawsze były na Alle ale już nie ma. Czyli muszę wycinać wszystko laubzegą ze sklejki jak w książce z lat pięćdziesiątych?

Opublikowano
3 godziny temu, merlin71 napisał:

A w Wicherku to jest tego wycinania, ohoho... 2 boki kaduba i 3 prostokątne wregi.  :D Masakra, tyle roboty żeby to wyciąć...! 

 

W czasach, gdy robiłem Wicherki o balsie mogłem co najwyżej pomarzyć. Więc wszystkie żeberka były sklejkowe i do tego ażurowane. Trochę tego wycinania jednak było.

Opublikowano

I bardzo dobrze ??

Przynajmniej była okazja poznać włośnice, nauczyć się zakładać prawidłowo brzeszczot, i najważniejsze - ciąć ! Zwłaszcza w grubszym materiale. Sklejka - to pryszcz !  No, chyba że 10mm.   Ale nie ukrywam, że na starość coraz chętniej sięgam po wycinanki laserowe... Jak mam robić szablony, to zastanawiam się, czy nie znajdę kogoś, kto mi to zrobi w CAD-zie i dam wyciąć.... Ale fakt-faktem: można się  spocić przy takim wysiłku (włośnica). A to oznacza kolejne wydatki: na dezodorant?

- Jurek

  • Lubię to 1
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.