Andrzej Klos

Nie aby Cie denerwowac ale mam ?. Ale nie jest na sprzedaz:

RPA ma obecnie duze problemy finansowe, glownie z powodu korupcji w rzadzie. Widzielem kilka lat temu, ze PNVS zostal zmieniony na wiekszy ale sam Rooivalk zostal wyprodukowany w malej ilosci, ~12 sztuk. Polska takze rozpatrywala jego zakup: https://en.wikipedia.org/wiki/Denel_Rooivalk

Okazuje sie, ze wlasnie minela ktoras tam rocznica oblotu smiglowca Sokol: https://dlapilota.pl/wiadomosci/polska/rocznica-pierwszego-lotu-smiglowca-w3-sokol W polowie artykulu wspomniany jest watek Poludniowo-Afrykanski. Pogrzebalem w starych fotografiach i znalazlem 2 zdjecia na ten temat. Prosze wybaczyc jakosc, zdjecia robilem analogowo, jakies 30 lat temu. Na pierwszym zdjeciu jest Sokol na wystawie w Johannesburg. Jak widac bylo to juz po zmianie rzadu bo sa tam maszyny naszych braci ze wschodu. Drugie zdjecie, to moje kiepski zdjecie plakatu pokazujace uzbrojone po zeby smiglowce Rooivalk i Sokol. A teraz musze sie troche pochwalic. Praktycznie przez cale lata 90-te mialem w RPA jednoosobowa firme inzynieryjna robiac konsultacje w zakresie wytrzymalosci materialow, drgan etc. Udalo mi sie dostac tez projekt z firmy zbrojeniowej Denel. Byl to Pilot Night Vision System (System Pilota do Nocnej Obserwacji ??) do smiglowca RPA Rooivalk. Mieli problem bo PNVS mial rezonans ~50Hz czyli taki sam jak siec elektryczna. Inzynierowie z Denel nie mogli sobie z tym poradzic. Przerobilem strukture tak, ze pierwsza czestotliwosc drgan wlasnych byla ~120Hz, jesli dobrze pamietam. Bardzo szybko, w kilka tygodni, zrobili prototyp. Odlew z aluminium pod cisnieniem byl sliczny, wygladal jak cukierek! Wkrotce potem zamocowali elektronike i zmierzyli drgania. Wyszlo dokladnie tak jak policzyl Poltech Engineering! Byli bardzo zadowoleni i dali mi wiecej prac. Pewnie Sokol latalby z "moim" PNVS ale jak to w Polsce, z projektu wyszly nici. Projekt zostal odtajniony juz bardzo dawno temu, przed moim wyjazdem do Australii wiec moge o tym pisac, Zreszta artykul pochodzi z gazety inzynieryjnej ogolnego dostepu z tego samego okresu.

Przycialem gondole silnikowe, zawiesilem wszystkie stery (ale bez kleju), wkleilem zamocowanie silnikow: Model wywaza sie idelanie ale na baterii 590g, mialem nadzieje na baterie 400g. W takim stanie jaki jest wazy 2690g. Dojda jeszcze serva (5 sztuk), ESC, kable i malowanie. Mysle, ze uda mi sie dobrnac do 3kg?, tzn bedzie obciazenie powierzchni ~100g/dm2. Przesadzilem troche z wzmocnieniem ogona; balem sie, ze beda dragania skretne tak jak to zdazylo sie w orginalnym Wilk'u. Specjanie dla Mirka i Arka wiecej palm, tym razem moje, trawa swiezo skoszona, jak w kazdy weekend!

Niezly warsztacik!

Wiadomo. Ale takich brak.

W jakim kraju rzad popiera/finansuje modelarstwo?

Z jakiej firme jest to podwozie?

Uzywam od kilku lat China Hobby Line. Uwazam, ze sa bardzo dobre: https://chinahobbyline.com/

No ale tyl kadluba to im tak sobie wyszedl ?

Troche zrobilem: - Wkleilem wszystkie gniazda tzn do silnikow, skrzydla i podwozia - Wkleilem zamocowania podwozia - Zamocowalem probnie podwozie i Wilk moze juz stac na wlasnych lapach ? - Zrobilem wiercenia do zamocowania statecznika poziomego. Juz powoli widze swiatlo w tunelu?. Dla Mirka wiecej widokow z palmami.

Tak, Australia jest bardzo ladna i musze przynac, ze dbaja o zielen nawet az za bardzo. Ostatnio, obok naszego lotniska modelarskiego wycieli kilka starych drzew ale za to chcieli posadzic >50 nowych, wysokich eukaliptusow. Zadzwonilem do zarzadu zieleni w Brisbane a potem spotkalem sie z nimi na "lotnisku". Nie chcieli nic zmienic. Napisalem do miejscowego polityka, tez fige zrobil. Napisalem wiec do Burmistrza Brisbane i opisujac waznosc takiego hobby dla starszych i mlodszych obywateli etc etc. Burmistrz kazal im wszytko zmeinic tak aby rosliny nie przeszkadzaly nam w lataniu! Oprawie sobie jego list w ramki. Wracajac do modelu; tak wyjdzie ciezszy od zakladanych 2.5kg, mam nadzieje troche mniej niz 3kg. Powinno to dac obciazenie ~80g/dm2. Moj P38 Lightning ma ponad 100kg/dm2 i lata bardzo dobrze. Nie mozna tylko latac nim zbyt wolno. Koledzy z Chin nie zrobili zwichrzenia i niedawno zwalil mi sie w 4 zakrecie w korek. Doslownie polecial tylem do przodu! Ale udalo sie wyprowadzic!

https://dlapilota.pl/wiadomosci/polska/jest-juz-pierwsza-seryjna-diana-4 Za kilka dni zaczynaja sie Mistrzostwa Swiata w Australii: https://wgc2023.com.au/ Wprawdzie >1000km od domu ale byc moze pojade/polece zobaczyc.

Cudo Grzesiek! Napisz cos wiecej, pochwal sie budowa i projektowaniem. Gratulacje!

Oczywiescie, masz racje, nie pomyslalem o tym!

Historia Callie Graphics. Czesto kupuje jej grafiki, bardzo dobre i po przystepnej cenie. Ciekawy Polski Spitfire CW-X. Nigdy o takich literach w Polskim Dywizjonie nie slyszalem: https://www.theparkpilot.org/callie-soden

Prawdziwy Spitfire mial zwichrzenie 2.5deg. Bede sledzil video z pierwszych lotow ?

Jestes bardzo delikatny ?. Oni po prostu klamia.

A zwichrzenie zrobiles?

?? Irus, moze przeczytaj moj post jescze raz.

Francuzi tez zbudowali kilka "slicznych" samolotow: Wprawdzie Zubr tez nie jest piekny ale jest unikalny! Wspaniala robota Irek. Znowu zostaniesz miedzynarodowa gwiazda modelartstwa. Szczegolnie jak pokazesz ogrom pracy w projektowaniu i budowie.

Nie moglem sobie oczywiscie odmowic kolejnego muzeum, tym razem w Hiszpanii, Madryd. Muzeum jest duzo wieksze od muzeum w Lisbonie, ma duzo samolotow na otwartym powietrzu a takze 7 hangarow. Hangar numer 1 jest poswiecony modelarstwu! Bylo tez duzo wiecej ludzi niz w Portugalskim muzeum. Hangar #1. Byla tez Foka 4.

Podczas urlopu w Portugalii odwiedzielm oczywiscie Muzeum Lotnicze, ktore znajduje sie po zachodniej stronie Lisbony. Ludzi nylo bardzo malo, jak widzac na parkingu ale muzeum bardzo dosyc duze i bardzo czyste:

Bedac w Polsce nabylem ksiazke napisana przez Marian Duryasz "Moje podniebne boje" Bardzo mi sie podobala, latwo sie czyta. Ciekawy byl dla mnie watek, o nieudanym zamachu na gen Sikorskiego. Podczas lotu, jeden z zolnierzy poczul dziwny zapach i poszedl sprawdzic w kierunku ogona. Okazal sie, ze na linkach sterowych byly zawiniete szmaty zamoczone jakas substancja zraca. Reszta historii jest rownie ciekawa i polecam ja przeczytac samemu.