



-
Postów
3 069 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
20
Treść opublikowana przez samolocik
-
Plus, czyli najbardziej nowatorski (najgadżeciarściejszy) model F5J
samolocik odpowiedział(a) na kinemax temat w Motoszybowce
Fajny model. Ale przy takim wietrze to nie jest lot, to jest walka. Podwianie przy lekkich modelach i małej prędkości lądowania to raczej normalna sprawa przy podmuchach wiatru. Tylko jak lądować szybciej gdy trawa jest tak wysoka?- 87 odpowiedzi
-
Po dwie sprężyny bo lepiej trzymają stery, więc przy mocnych rzutach pewnie nie wpadają we flatter. Ale tego się na razie nie dowiem bo nie rzucam mocno :-) Kształt sprężyn standardowy, wklejone chyba też standardowo. Przynajmniej tak to wygląda - wklejone "fabrycznie".
- 68 odpowiedzi
-
- dlg zasilanie
- 2s
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Tak Marek, w FBII, które mam były po 2 sprężyny na ster kierunku i wysokości. Po zostawieniu po jednej sprężynie brzęczy mniej. Przy dwóch siła naciągu była tak duża, że po wyłączeniu zasilania obracało mi dźwignię serwa. Rozwiązaniem może być obniżenie punktu zaczepienia link z drugiej dziurki w dźwigni na pierwszą, czyli najbliższą osi obrotu dźwigni. Może zakres ruchu sterów po obniżeniu będzie wystarczający.
- 68 odpowiedzi
-
- dlg zasilanie
- 2s
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Poskładałem tydzień temu model z KST, lipolem 2s i linkami. Tak, serwa walczą. Dlatego następny będzie z bowdenami pomimo, że są mniej precyzyjne bo serce mi się kraje jak słyszę to brzęczenie... A może nawet przerobię obecnego, tym bardziej że musiałem dołożyć 3g ołowiu na tył. Z malutkich beców do F3K, które miałem to Foxy Pelikana działał super https://modelemax.pl/pl/regulatory-napiecia/10243-foxy-regulator-napiecia--3a-ubec-21505-.html?search_query=bec&results=35
- 68 odpowiedzi
-
- dlg zasilanie
- 2s
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Propozycja organizacji multi zawodów F5J/F3K/F3B
samolocik odpowiedział(a) na Konrad_P temat w Imprezy szybowcowe - miejsca do latania
Dla mnie super -
Rozbity model... Jaka mogła być tego przyczyna?
samolocik odpowiedział(a) na Jedrexxx temat w Aparatury RC
Niestety brak spisów produktów, które zawodzą bardziej niż inne. Ja latam na akcesoriach które mnie nie zawiodły, czyli: - regulatory Dualsky (głupia sprawa ale regulatory Jeti w wersji z przełącznikiem zasilania zawiodły mnie w sensie przełącznik się psuł i rozłączał regulator w locie) - używam regulatorów z BECem zapewniającym 2-4A w zależności od liczby serw w modelu lub zewnęrznym BECem (Fox, Dualsky na razie nie zawiodły) - silniki elektryczne przy modelach którymi latam to mniejszy problem, moje modele szybują bez silnika i są lekkie więc problemu nie ma ale miałem 2 tanie silniki chińskie rozprowadzane przez firmy na zasadzie kupujemy tani i naklejami naklejkę sklepu i te spaliły mi regulatory (zwarcie) więc wyleczyłem się z tych totalnie tanich i dziwnych. - serwa z reguły Hitec ponieważ poza luzami nigdy mnie nie zawiodły - nigdy nie padły w locie. Ale parametry serw trzeba dobierać do rodzaju modelu. - serwa TP tylko do ESY gdzie na serwo wysokości zawsze ląduje mocniejsze serwo z grupy "wołów roboczych". Jak padnie serwo lotki to zawsze zostaje drugie, jak padnie wysokości to jest problem. No ale i tak latamy w kaskach. - itd. i dużo czytam forum z opisami, co komu zawiodło i wyciągam wnioski :-) I najważniejsze. Ustawianie modelu na spokojnie w domu. Montaż maksymalnie czysty bez napinania przewodów, bez odsłoniętych części wtyczek, przewodów, rozłożenie wyposażenia itd. Jest tego dużo, więc ciężko pisać o wszystkim. Jak ktoś ma wykształcenie techniczne to zrozumie o czym piszę bo miał to mam nadzieję na różnych zajeciach. A na lotnisku kontrola, czy wszystko działa i model nie ma uszkodzeń mechanicznych. Niektóre pęknięcia nie będą widoczne dopóki nie naprężymy pękniętego elementu - nie spróbujemy go zgiąć. Szczególnie na piankach słabo widać pęknięcia. Wracamy do tematu "kultury technicznej". Są osoby, które zajeżdżają wszystko począwszy od łopaty a kończąc na samochodzie na zasadzie używam dopóki się nie rozwali a składam wszystko "na pająka" byle działało, reszta się nie liczy. Nie wiem jak z tym walczyć :-( [edit] nieocenione są narzędzia i urz. pomiarowe choćby watmeter, tester serw itd. które pozwalają wyeliminować niektóre potencjalne zagrożenia. -
"Ucinaczki" knipex z linku podanego przez Sebę tną drut fortepianowy średnicy 2,5mm i kosztują 166pln firmy NWS tną drut fortepianowy 3mm i kosztują 110pln https://swiatnarzedzi.pl/pl/p/Szczypce-boczne-tnace-wzmocnione-NWS-240mm-137-69-240/2372 Szczypce boczne fm FACOM, duży wybór ceny do 260pln ale ciężko się doczytać jaką średnicę drutu utną, niektóre mają za to "gwarancję wymiany produktu nieograniczoną w czasie". Generalnie warto sie bliżej im przyjrzeć. Paweł, czy mógłbyś podać link do szczypiec bocznych Belzera lub part number produktu?
-
Dziękuję, w takim razie zakupię na próbę coś z NWS.
-
Rozbity model... Jaka mogła być tego przyczyna?
samolocik odpowiedział(a) na Jedrexxx temat w Aparatury RC
Ech ta chęć ratowania do ostatniej chwili. Wy tu o modelach a ja dzisiaj w centrum miasta na zakorkowanej dwupasmówce widziałem samochód chyba z 2x letni z przednim kołem wykrzywionym tak z 15cm od płaszczyzny pionowej. A jak, kierowca ok. 30ki dzielnie jechał, a nuż się uda dojechać do domu..... Reasumując wielokrotnie da się coś zrobić, no ale walczymy do końca aż coś piernicznie a potem zdziwienie, niedowierzanie i pretensje, że akurat mnie to musiało spotkać:-( Marek ma dużo racji, trzeba oceniać sytuację i to już przed wylotem sprawdzając cały sprzęt a potem reagować na to co się dzieje w locie no chyba, że sprzęt zawiedzie, ale wtedy jeżeli zawiedzie na łące to szanse że nikomu postronnemu nic się nie stanie są większe niż latając w zakazanych rejonach i sytuacjach.. -
Cześć, od lat nęka mnie niska jakość ogólnie dostępnych, z reguły marketowych podstawowych narzędzi jak szczypce boczne, obcęgi, szczypce płaskie długie itp. Nawet te najdroższe wytrzymują bardzo krótko i część tnąca wyszczerbia się od cięcia stalowych drutów a szczypce rozjeżdżają się i nie trzymają dobrze złapanego materiału. Czy znacie narzędzia z własnego doświadczenia ale o lepszej jakości i możecie się podzielić informacją o producencie i ew. miejscu ich zakupu?
-
[edit] ..."3) zachowując odległość poziomą nie mniejszą niż 100 m od granic zabudowy miejscowości, miast, osiedli lub od zgromadzeń osób na wolnym powietrzu; "... Biorąc powyższe pod uwagę to nawet wśród modelarzy latać nie można bo stanowią tzw. zgromadzenie osób na wolnym powietrzu"... Ale na stronie ULC http://www.ulc.gov.pl/pl/drony/4002-lataj-z-glowa-kampania-informacyjna-ulc jest napisane coś co pozwala latać wmieście modelami do 600g o ile model potraktujemy jako drona: PAMIĘTAJ! Sportowe i rekreacyjne latanie dronami jest bezpieczne, o ile stosujemy się do kilku zasad: Lataj w zasięgu wzroku na otwartej przestrzeni Nie lataj w pobliżu lotnisk Nie lataj nad ludźmi Nie lataj w miastach (modelami powyżej 600 g.) Nie lataj nad drogami Dokładnie mówimy o ul. Rodzinnej. Masz rację, powiększyłem mapkę i jest poza CTR, przepraszam za zamieszanie. Poprawiam poprzednie posty żeby nie wprowadzać w błąd. czyli mamy na "śmietniku" strefę TMA EPKK B opis strefy: Min: 3500 ft, Max: 9500 ft Rejon kontrolowany lotniska Kraków-Balice - Sektor B Źródło: AIP ENR 2.1, MIL-AIP ENR 2.1
-
Tak, można latać w Krakowie ale jest to uciążliwe bo z reguły są to łąki prywatne i bez dojazdu. Czyli mniejszymi elektrykami, szybowcami, czy też latawcem można się pobawić jeżeli nie niszczysz komuś jego prywatnej własności itd. https://droneradar.eu/blog/loty-w-przestrzeniach-kontrolowanych-ctr/ cytat z pow. strony: ..."Musisz wiedzieć, że loty w przestrzeniach kontrolowanych lotnisk komunikacyjnych (CTR) wymagają uzyskania zgody. Lot Twoim modelem bez zgody grozi karą pozbawienia wolności i jest przestępstwem."...
-
Piotrze, może być problem ze spotkaniem ponieważ na tym terenie jest ograniczenie lotów - ścieżka dolotowa na lotnisko Balice. Stąd modelarze latają tam bardzo rzadko. [edit] "śmietnik" przy ul. Rodzinnej jest poza strefą CTR a dokładnie w strefie TMA EPKK B
-
A od dzisiaj również maseczkę antysmogową
-
Potwierdzam, pomijając obsługę tak dobrze zapakowanych akumulatorów do wysyłki nigdzie nie spotkałem :-) A złączki zmieniaj sobie dowolnie. Tylko przypadkowe zwarcie przy cięciu/lutowaniu może być bolesne jeżeli ktoś obcina na raz oba przewody zasilające.
-
Nie wiem jak wysoka jest obecnie trawa na "śmietniku" ale o tej porze roku o 9tej będzie baaardzo mokro. "śmietnik" to raczej Pychowice koło Ruczaju niż koło Tyńca. [edit] I już wiemy jak wysoka jest trawa w miejscu wydeptanym. Dzięki Mirek :-)
-
W jakim sensie nie działa? Strona do rejestracji się wyświetla: http://mtsrsowiniec.pl/zgloszenia/ nie wiem, czy po wypełnieniu pól da się zarejestrować; nie mam licencji to nie sprawdzę ;-) w razie problemów jest podany telefon kontaktowy: Krzysztof Przybytek 601467698 Może to kwestia przeglądarki, której używasz? IE lub Firefox lub inna. Zawsze warto próbować na więcej niż jednej.
-
Hitec HS 81 - warte coś czy nic nie warte?
samolocik odpowiedział(a) na skippi66 temat w Serwomechanizmy
Miałem kilka, po jakimś czasie łapią luzy ponieważ nie mają górnego łożyska.Jeżeli to Ci nie przeszkadza to OK. Było o tym pisane na forum. Ja latałem na nich w piankowym Easy Starze, więc tego typu luzy nie były problemem. -
Darjuszj napisał: cyt..."Jurek wyraźnie pisał, że miał ubezpieczenie, które dodatkowo obejmowało modelarstwo. Obejmowało, ale do czasu. Potem ubezpieczyciel zmienił warunki i ubezpieczenie przestało obejmować już modelarstwo. "... Jesteś tego pewien? Przeczytaj, co Jurek napisał pod Twoim postem. Oprócz tego chciałbym zauważyć, że ubezpieczyciel nie zmienił warunków bo tego mu nie wolno robić. Mógł sobie zmienić interpretację zapisów w tym konkretnym przypadku zapisów dot. uprawniania hobby a nie zapisów dot. modelarstwa lotniczego - treningów, startów w zawodach itp. bo takowych OC nie zawierało. Nie twierdzę że zapisy w polisie OC dot. modelarstwa by pomogły ale na pewno by nie zaszkodziły. Piszę to aby nie wrzucać tego zdarzenia do worka zdarzeń z polisami OC, na których są wyraźne zapisy np na mojej: ..."Ubezpieczenie OC obejmuje odpowiedzialność za szkody spowodowane przez modelarza oraz jego modele w trakcie ich budowy, przechowywania, transportu, przygotowań do lotu oraz lotów: treningowych, pokazowych oraz w trakcie zawodów modelarskich."... I obym nie musiał sprawdzać, czy zadziałają...
-
Dziękuję za wysiłek włożony w przekazanie informacji. Teraz zrobiło się dużo jaśniej w temacie. Przyznam, że komuś się nudziło jak czytam opisy zadań pocieszające jest to, że na zawodach pewnie jest rozgrywanych 50-70% z nich. Po opisach widać, że trzeba rownież ćwiczyć lądowania, żeby sobie nie odbierać cennych sekund na wykonanie zadania.
-
OC to taka umowa skonstruowana przez prawnika. A jak wiadomo, jeśli nie ma czegoś doprecyzowanego w umowie to każdy się wykręci z pomocą tegoż prawnika jeżeli uzna roszczenia za niekorzystne. Dlatego jasne zapisy dot. odpowiedzialności są wymagane. Takie mamy czasy a wcześniej, czy później będziemy korzystać z prawników tak często jak w krajach "zachodnich", USA itd. bo nie będzie innej możliwości dochodzenia swoich praw I może nie dlatego że tych praw nie będziemy mieli ale dlatego, że umowy są tak długie I pogmatwane oraz nakładają się na inne wyższego rzędu regulacje że nikt oprócz prawników się w tym nie będzie orientował. [edit] co do innych OC/AC np. samochodowych. Podoba mi się jak firma ubezpieczeniowa wypłaca odszkodowanie, czasem śmieszne na kilkaset pln a potem poprzez podwyższenie skłądek (utrata ulg) pomału wyciąga tą kwotę od nas a w przypadku wspomnianych małych szkód nasze straty z tytułu utraty zniżki przekraczają wartość wypłaconej kwoty odszkodowania. Za chwilę towarzystwa zaczną sie dziwić, że coraz mniej osob się ubezpiecza będąc tak okradanymi.
-
To nie jest do końca tak Boguś. Jest pewna róznica pomiędzy ubezpieczeniem OC na życie a ubezpieczeniem modelarskim, czyli OC rozszerzonym o odpowiednie zapisy lub typowo modelarskim OC kupowanym za posrednictwem stwoarzyszenia / AP itp. W tym konkretnym przypadku o ile mnie pamięć nie myli mieliśmy do czynienia z OC bez wyraźnych zapisów dot. latania w określonych sytuacjach. Z resztą prawdopodbnie żadny ubezpieczyciel nie wypłaciłby w przypadku latania blisko dużych skupisk ludzi. Ale nie chcę niczego rozstrzygać ponieważ mam zbyt małą wiedzę w tym konkretnym temacie. Podsumowując wypowiedzi Kolegów dobrze, że się skończyło jak się skończyło. A ubezpieczenie trzeba mieć wzbogacone o odp. zapisy i latać w miejscach i sytuacjach oraz w sposób, w których w przypadku wystąpienia wydarzenia nikt nam nie zarzuci lekkomyślności, która nie powinna charakteryzować ludzi dorosłych zajmujących się jak by nie było ryzykownym hobby .
-
..."Lepiej niech przyjadą na MP i sobie popatrzą i pogadają."... ja już byłem rok temu w Koczargach i nawet Czaro się odniósł do tego w swoim poście. Miło, że ciągle pamięta Dlatego, wiem czego mi brakuje żeby ew. zacząć startować. Czekam z niecierpliwością na opinie Czarka i otwarte zawody organizowane przez Konrada. Ponoć są niedługo zawody w Krakowie, więc może sobie podjadę potrenować w przerwach. [Edit] - w ESA jest więcej zawodników ponieważ lata się w zespołach (eskadrach). Mamy też kasyfikację zespołów a nie tylko osób indywidualnych stąd presja zespołu na jego członków, żeby zawsze ktoś z zespołu pojechał na zawody jest większa. No i często zespół stanowi zgraną grupę osób, więc wszystko organizuje się łatwiej, wysyiłek często rozkłada się na parę osób. Więc może kluczem jest tworzenie lokalnych zespołów?
-
Propozycja organizacji multi zawodów F5J/F3K/F3B
samolocik odpowiedział(a) na Konrad_P temat w Imprezy szybowcowe - miejsca do latania
Czemu nie, moge przyjechać na zawody. -
No to analogicznie do teorii praw rynku zrobimy sobie mniej lub bardziej rzeczywistą listę barier wejścia na rynek, czyli barier dołączenia do grupy latających zawodników: - wysoki koszt rozpoczęcia działalności - tutaj cena modeli ponieważ brak na rynku modelu spełniającego rolę szkoleniową - w dużym szybownictwie są tańsze konstrukcje do szkoleń adeptów, nawet raz był chyba rozpisany konkurs na takową, - brak wiedzy potrzebnej do startu w konkurencjach - tutaj potrzebne byłoby szkolenie w dowolnej formie ze strony środowiska i chęć nauki ze strony kandydatów. Wiedzą można by podzielić na tą związaną ze startem (regulamin, i inne) oraz praktyczną związaną z ustawianiem modeli i ich kierowaniem aby maksymalnie wykorzystać warunki w ramach zadania, - brak zasobów finansowych na bieżący start w zawodach - tutaj jedyne co może pomóc to łączenie się w grupy aby było taniej dojechać i planowanie uczestnictwa w zawodach do których możemy pojechać i wrócić z co najwyżej 1-ym noclegiem. Dodatkowo po prostu dorabianie sobie aby wspomóc własny fundusz na starty - to musi być osobny budżet choćby trzymany w lubianej "śwince" :-), - bariery w umiejętnościach manualnych - musimy złożyć nowy model lub rozbiliśmy model i trzeba go naprawić tak aby nie zepsuć go jeszcze bardziej. Wiele osób włącznie ze mną targa obawa, że coś spierniczymy. W praktyce okazuje się, że najgorzej jest zacząć, potem już jakoś leci. Ale są osoby, które niewiele zrobiły własnymi rękoma i w tym przypadku obawa pzred zepsuciem jest uzasadniona. Trzeba jednak od czasu do czasu coś sobie w domu pomajsterkować aby się obyć z klejami, cięciem, itp. - bariery formalne - potrzeba ruszenia głowy i tyłka aby załatwić formalności związane z przynależnością do AO lub Towarzystwa i z licencją. Tego nikt za na s nie załatwi. - bariera czasu - brak czasu na wyjazdy całodniowe. Jeżeli ktoś ma rodzinę i małe dzieci to oczywista sprawa, że nie poświęci całego dnia na wyjaza. Czasem może uda się kogoś zorganizować 1-2 razy w roku do pomocy i wyrwać na zawody. Iny powód to praca, opieka nad kimś itp. Tutaj brak tzw. "recepty" To tak na szybko.