-
Postów
7 945 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
11
Treść opublikowana przez Irek M
-
Przed chwilą przeprowadziłem próbę zasysania paliwa. Rurka paliwowa wciśnięta na króciec gaźnika, paliwo w oddzielnej butelce. Poruszając śmigłem raz w prawo, raz w lewo w żaden sposób nie mogłem zassać paliwa. To samo gdy kręciłem śmigłem jak do rozruchu. I tak zawsze było przy rozruchu. Wszystko się zmieniło gdy palcem zakryłem wlot do gardzieli - teraz poziom paliwa podnosił się przy każdym przekręceniu śmigłem. Gdy przestałem kręcić poziom nie opadał. Niestety w czasie rozruchu nie mam możliwości zasłonięcia wlotu przez maskę jak na foto więc jakby nic się nie zmieniło
-
Szybki Ślizg zabawka
Irek M odpowiedział(a) na Francka temat w Statki , okręty, okręty podwodne , żaglowce
-
Chciałem jeszcze poruszyć temat podciśnienia pod maską i jego skutki. Mój samolocik nie należy do szybujących więc wolałbym by nie gasł silnik w locie. Rozumiem, że podciśnienie może powstać raczej w zamkniętej masce silnika (?) u mnie jest sporo otwarta od dołu więc może mnie nie grozi ten problem?
-
Na youtube raczej nie podpatrzysz nic ciekawego ale jest strona ukazująca budowę i sposób działania. Nie są to jednak silniki do mniejszych modeli. Nie pamiętam w tej chwili linku ale szukaj w gogle Avro 504k plus silnik rotacyjny czy coś takiego.
-
Marek - silniki rotacyjne są budowane przez modelarzy i działają bardzo dobrze. Ale wiek tych konstruktorów sugeruje bardzo duże doświadczenie.
-
Roh - do mnie kierowałeś wypowiedź czy do kolejnej osoby wypowiadającej się ? Na początek sprawdzę jak ciasno wchodzą rurki na króćce, kupiłem nawet nowe ale nie silikonowe bo były czarne , a chciałbym przezroczystą. Nigdy nie usuwałem resztek paliwa nawet gdy model stoi w domu - nie to, że celowo ale zawsze zostawało po kolejnym odpaleniu, Od razu przyznam się , że rurki tylko na wcisk bez zaciskania ale np. w innym 22cm i 32 też były na wcisk a paliwo nie chodziło z rurki umieszczonej pionowo bo silnik wisiał gdzieś na 1m nad ziemią.
-
Właśnie ciężko jest dociągnąć paliwo do gaźnika śmigłem. Ustami ciągnąłem jak mówisz ale tak nie da rady na lotnisku bo przez maskę silnika tego nie zrobię. Wydaje mi się, że po zaciągnięciu paliwa lekko opada poziom do zbiornika ale wydawało mi się, że musi tak być mając rurkę odpowietrzającą. Poza tym gdy już kręcę śmigłem na zapłonie - po usłyszeniu "strzałów metalicznych" otwieram pierwszą przepustnicę i nie zawsze następuje odpalenie silnika co widać było na wcześniejszych filmach.
-
Gasnący silnik w pozycji "dziobem w dół"
Irek M odpowiedział(a) na franekz temat w Paliwa i instalacje paliwowe
To co napisał Tomi_72 może mieć miejsce ale jeśli zbiornik zatankowany do pełna - tylko tak tankuję to nie ma możliwości by ssak na moment nie zaciągał paliwa bo cały czas jest zanurzony. -
Używam folii tej zdjętej z folii pokryciowej modelu - zawsze się znajdą długie kawałki po poprzednich pracach. Kleję CA - jeśli za dużo kleju to faktycznie może przeżreć folię ale zwykle to element klejony odkleja się od folii.
-
Nie zauważyłem szczególnych nieszczelności. Ale z zasysaniem paliwa to faktycznie trudna sprawa. Niestety rozrusznik mam za słaby - silnikiem 26cm , a nawet inną benzyną 32cm kręcił spokojnie. Oblot miał się odbyć wczoraj ale zapowiadane burze i ulewy oraz niekompatybilność kolegi z moim zamiarem uniemożliwiły zamiar. Teraz najbliższy termin to weekend.
-
Gasnący silnik w pozycji "dziobem w dół"
Irek M odpowiedział(a) na franekz temat w Paliwa i instalacje paliwowe
Ale paliwo też raczej nie opada - działają przecież pewne siły . Jeśli pamiętam to ssak na miękkiej rurce gdzieś ok 1cm od tylnej ściany zbiornika. Poprawnie działający silnik gdy model ustawiony poziomo. Gdy podniesiesz dziób o kąt np. 45 st to obroty przyspieszą bo działa teraz na zubożonej mieszance - jeśli czujesz, że zaraz zgaśnie to odkręć lekko igłę składu mieszanki do momentu kiedy uznasz, że jest już dobrze. Jeśli przechylasz dziób w dół to wzbogacasz mieszankę - silnik krztusi się. Najlepiej wyregulujesz według planu lotu: tzn ustal czy częściej będziesz wznosił się czy nurkował :D -
Oba(nie ma ) spisują się świetnie w powietrzu. Nie wiem tylko czy w makietach mogą leżeć gdziekolwiek w kadłubie? nie będzie wystawało nic na zewnątrz. I drugie pytanie by nie tworzyć kolejnego wątku - jakie jest zasilanie tych odbiorników? Gdzieś na stronie znalazłem - 4,8 - 6V ale również 4,8 - 7,2. chciałem zasilać lipolem 2s bez dodatkowego stabilizatora 6V. Mogę tak czy nie?
-
W mojej mikrofon działa chyba dobrze. Wiadomo, że nie można oczekiwać cudów z odległości 50m i ja tego nie oczekuję. Jest OK.
-
Czy na aktualnych ustawieniach był już wpisany inny model? Czasami tak mi się działo, że nie mogłem uruchomić silnika w tej pamięci, w której odpalałem inny silnik. Czasem zmieniałem numer pamięci w nadajniku albo zmiana ustawień EPA kanału silnika pomagała. Po podłączeniu regla, silnika, odbiornika i pakietu gdy drążek gazu jest w dół max. słychać "muzykę" z regla-silnika czy głucho?
-
Znaczy nie użyłeś nadajnika? Serwa mogły się poruszyć od włączenia ale nie będą się same ruszały bez obsługiwania nadajnikiem. Tym bardziej silnik. Musisz włączyć nadajnik i drążkiem nadajnika zwiększać obroty silnika. Oczywiście wszystko to musi być podpięte do odbiornika ! o czym zapomniałem napisać. Ale to przecież jest oczywista oczywistość !
-
Ale podłączyłeś sam regulator - silnik i pakiet czy z nadajnikiem ? Znaczy próbowałeś odpalić silnik przez nadajnik ?
-
Do silnika idą zawsze 3 przewody , a do pakietu zasilającego - dwa . Obojętnie, który z tych trzech podłączysz do trzech silnika - jeśli obroty będą w przeciwną stronę do oczekiwanych to zamień którekolwiek dwa przewody regulator - silnik.
-
W takim razie wodorki zasilą zapłon, a lipolek + stabilizator zasili odbiornik. W sumie to może też być odwrotnie
-
Andrzej ale w tej chwili mam tylko takie pakiety. Myślę, że ten wodorkowt 5cel nie będzie miał więcej pod obciążeniem niż life .
-
Kacper - jeśli są oznaki uszkodzenia kamery to nigdy nie podłączałbym do kompa. Przecież bezpieczniej jest włożyć samą kartę z kamerki.
-
Kuba - jakie wątpliwości rozwiałeś?! Z każdym wpisem jaki to jesteś super przybywa ich - wątpliwości coraz więcej. Z racji zawodu i doświadczenia pedagogicznego - jestem pewien, że nie prędko zobaczymy tu Twój silnik. Ja oczywiście życzę Tobie jak najlepiej - pierwszy pogratuluję sukcesu i przyznam, że myliłem się - ale to nie moja wina, że po paru postach potrafię dość trafnie ocenić osobę. Żeby nie było, że zwalam wszystko na młody wiek i brak doświadczenia - jestem urodzony 4lipca. Horoskop określa mnie - o czym już było - jako tego co wykonał coś bo nie wiedział, że się nie da. W Twoim wypadku - zadanie jakie podjąłeś - to raczej inna sprawa. Renowacja to nie to samo co projektowanie i wykonanie silnika - mając malucha - tego z FSM wszystko sam robiłem przy silniku prócz szlifowania cylindrów i tłoków ale to nie czyniło mnie uprawnionego do konstruowania ich. Zastanów się dlaczego nie mamy krajowej firmy produkującej takie motorki, przecież to takie łatwe i proste...
-
Dzięki, właściwie to chciałem się tylko upewnić. Co prawda mam dwa stabilizatory 6V ale nie chciałbym używać dwóch w jednym modelu. Ale 5 wodorków chyba będzie OK bo pod obciążeniem to już nie odbiega od 6V (?).
-
Czy zapłon o napięciu 4,8 - 6V mogę zasilać bezpośrednio z pakietu lipol 2s ? Do tej pory podłączałem pakiet 5ciu wodorków i stabilizator 6V. Wydaje mi się, że większość z Was stosuje tylko lipol 2s ? Oczywiście chodzi o silnik DLE 30. Mam nadzieje, że w tym tygodniu - od poniedziałku mój Nieuporcik w końcu poleci .
-
Mariopilot - "morze" kierujesz te słowa oprucz "dretwej" gatki do autora? Ja już dawno poprosiłem o przykład projektu, a nie tylko drętwej gatki, że wykona każdy projekt silnika.
-
Na urlop w kraju - rodzinnym ? Jeśli tak to w zapsie mam nowiutkiego Mobiusika - cały zestaw.