Skocz do zawartości

enter1978

Modelarz
  • Postów

    3 831
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    24

Treść opublikowana przez enter1978

  1. No to panowie ja z modelem jestem już na ostatniej prostej. Dziś przyszła paczka z silnikiem, więc pozostaje poskładać resztę wyposażenia do kupy i mam skończony i kompletny model. Z zakupów w HK jestem bardzo zadowolony, nawet z reklamacji serwa jestem bardzo zadowolony. Jedynie Marcinowi trochę głowę zawracałem bo to on mi robił i zakupy i reklamację. Jak już by sie tak chcieć czegoś na siłę przyczepić, to nie wiem czy na zdjęciu widać ale śruby do regulacji składu sa bardzo mocno zgięte. Gdzieś w transporcie silnik musiał upaść bądź był uderzony w te śrubki, regulacja była by niemożliwa, postanowiłem je wyprostować ale bałem się że podczas prostowania sie złamią. Na szczęście udało sie wyprostować i żadna się nie złamała .
  2. A mój model na razie się kurzy , ale już niedługo . Ogólnie jest praktycznie skończony , elektronika na pokładzie , zbiornik paliwa również jest już w modelu. Silnik juz dawno leży u Marcina , ale nie było sensu go do mnie wysyłać bo w między czasie Marcin reklamował moje serwo steru kierunku i trzeba się było uzbroić w cierpliwość aż Chińczycy wyślą nowe serwo. No i wczoraj przyszło nowe serwo, więc umówiłem się z Marcinem że jak znajdzie dziś czas , to silnik z serwem i jakąś tam drobnicą wyśle dziś, a jak nie uda mu się dziś wysłać , to wyśle jutro. Więc do weekendu będę miał silnik w domu i tym sposobem będę miał już cały i kompletny model, czym na pewno sie pochwalę . Ale są też i złe wiadomości, jak jeszcze kilka dni temu było dość ciepło i spokojnie można było uruchomić model, a jak by się uprzeć to i można było by sie pokusić o próbę ulotnienia. O tyle dziś rano było -12 , w dzień około -6 , ja jestem raczej piecuch i ani mi w głowie w takich temperaturach uruchamianie itp. Zacząłem robić wieszak na ten model, bo po uruchomieniu juz do domu nie wróci, ale zrobiłem wieszak na skrzydła , zmarzłem i dałem sobie spokój , skończę jak będzie trochę cieplej
  3. Nie wiem czym to sklejasz , ja do sklejania pianki używam UHU POR , zaletą i wadą za razem jest to że nie trzeba czekać, tylko skleja natychmiast.
  4. Ja czekam na wytyczne Krzysztofa. Ale wydaje mi sie że to nie będzie rura, przed rurą są dźwigary sosnowe, myślę że to bedzie gdzieś w okolicy tych dźwigarów , może z 10mm nawet przed dźwigarami sosnowymi.
  5. Nic nie przegapiłeś, nie było o tym mowy, sam bym chciał wiedzieć gdzie wypada optymalny środek ciężkości. Rozmawiałem kiedyś z Krzysztofem i sugerował policzenie programem. Natomiast w manualu goldwinga piszą coś o 27% cięciwy, i pisze coś o 145mm od natarcia. Natomiast może ja sie nie znam , może źle liczę , może jeszcze coś źle robię o czym nie wiem, ale w moim modelu 27% cięciwy to za nic nie będzie 145mm. Wartości mają być mierzone przy kadłubie. No i tym sposobem ,nie znam tego właściwego środka ciężkości . Co do mojego modelu to już zdążył sie przykurzyć , ale jutro już przyjdzie zbiornik paliwa, może jutro Marcin wyśle mi silnik, tak że coś w przyszłym tygodniu będę działał. Może nawet uda sie uruchomić model. Ale nim zaleje model paliwem to muszę zrobić na niego wieszak w modelarni, bo po uruchomieniu juz do domu nie wraca, bo pewnie będzie śmierdział spalinami i żonka mnie z nim przegoni. Natomiast już po uruchomieniu to do oblotu brakuje mi kill switcha i akumulatorów, choć akumulatory mam , prawie nowe 2200mah , tylko że jeden warzy 140g , myślę o jakichś lżejszych pakietach, ale zobaczymy jaka waga wyjdzie całości tak już do lotu, jak by nie było dramatu to te pakiety 2200mah mogły by zasilać ten model. No i brakuje mi środka ciężkości. Aha i jeszcze brakuje mi 2 szt takich wlewów paliwa Kurcze potrzebuję trochę drobiazgów i jak sklep ma takie wlewy to nie ma innych rzeczy, jak ma wszystko co mi potrzeba to nie ma takich wlewów. Może ktoś ma na zbyciu takie wlewy? chętnie bym dwa takie przytulił
  6. Podkłady pod panele są trochę słabsze od depronu, więc zawsze wzmacniałem je jakimiś pręcikami węglowymi ,bądź płaskownikami, np na krawędziach natarcia. Zielone podkłady sa chyba najsłabsze , siwe takie średnie ,a niebieskie najmniej łamliwe , w sumie to większość modeli według planów miała być z depronu 6mm , a robiłem je z podkładów 5mm i zawsze było dobrze, modele latały i była radość. Modele z pianki maja tą zaletę że błyskawicznie sie je robi. W nowy rok moja żonka pracowała , a ja miałem wolne i siedziałem jak kołek sam w domu. Więc postanowiłem zbudować dla zabicia czasu ultimate nac, z zalegającego prawdziwego depronu, i wykorzystać wyposażenie z rozbitej extry epp , która po krecie nie za bardzo nadawała się do naprawy. W jeden dzień wyciąłem i skleiłem ultimate nac , ale dnia mi jeszcze sporo zostało wiec naprawiłem extrę z epp która miała kraksę po szybkim locie na nożu tuż nad ziemią bo niestety zaczepiła jednak o ziemię. Więc extra lata dalej i ma sie dobrze, a ultimate nac nie ma dawcy wyposażenia. Ale chodzi o czas budowy, w jeden dzień skleja sie cały model , jakiś czas jest zabawa , i skleja się następny.
  7. Ja powoli przymierzam się do organizacji zbiornika paliwa, miałem zrobić sobie sam ale ostatecznie kupię gotowy ze sklepu. Po za tym z tego co widzę to dziś juz przyszła do Marcina paczka z silnikiem śmigłem i jeszcze jakąś tam drobnicą, pewnie Marcin w poniedziałek ją do mnie wyśle , bo jeszcze poprosiłem o nawiercenie w wolnym czasie otworów w śmigle. No i nagrałem film jak zachowuje się serwo steru kierunku i Marcin je zareklamował , bardzo szybko HK przysłało decyzję że oddają dolary w punktach i mogę sobie wybrać drugie serwo. Tak więc będę miał nowe serwo takie jakie chciałem od początku, tylko podczas zamawiania niestety było niedostępne, a skoro była zamawiana paczka z hk i nie było tylko tego jednego serwa na SK , to już wziąłem jakie było byle było silne, co jak się szybko okazało nie było dobra decyzją. No ale wszystko dobrze sie poukładało i w następnym tygodniu jak dotrą paczki z silnikiem od Marcina i zbiornikiem ze sklepu będę mógł zabrać się za kończenie modelu.
  8. Ja za krótki jestem aby komuś cos doradzać. Ale model konstrukcyjny dla kogoś kto nie latał, bądź mało latał to najgorsza z możliwych opcji, Konrad napisał że pierwszy lot trwa około 5s , problem w tym że to jest bardzo optymistyczny scenariusz , ja pamiętam swój pierwszy lot i trwał około 1s, kupiony nowy piankowy motoszybowiec thunderbolt , tak wyważyłem i wytrymowałem że po wypuszczeniu z ręki, model zrobił pętle i rozbił sie o płot stojący za mną. Po zbudowaniu modelu konstrukcyjnego , która to budowa sporo czasu potrwa , (obstawiam ze bez doświadczenia to tak z dwa miesiące), max 5s lotu tym modelem to raczej wystarczający powód do zniechęcenia się. Kolejnym problemem jest wyposażenie , do najtańszych nie należy , ale prawdopodobnie po rozbiciu modelu , większość wyposażenia pójdzie na złom, uszkodzony akumulator, wysypane serwa, zgięty silnik. Ale kto bogatemu zabroni?, w sumie to nie wiem jaki problem, Sławek oferuje gotowy model, jak nie chcesz gotowca tylko koniecznie chcesz to zrobić sam, myśle że i tartak by wyciął i ci wysłał. W dziale giełda Sławek sprzedaje plany pod laser , sprawdzonych dobrze latających modeli, wystarczy kupić i wybrać się np do jakiejś pobliskiej drukarni, mają plotery mają sklejki na stanie , wytną model bez problemu, pozostanie go tylko zbudować. Mirek z lublina sprzedaje tartak extry , podobno dobrze ten model lata. Co nie zmienia faktu że do puki nie będziesz latał modelem , nie zastanawiając sie gdzie i kiedy i w jakiej pozycji jest lewo czy prawo , słabym pomysłem jest nawet myślenie o jakimś wymagającym modelu. Nie lepiej czy kupić czy samemu zrobić jakiegoś krzyżaka? wyposażenie jest nie dość że tanie to na dodatek taki model przy spotkaniu z ziemią ma na tyle małą energię że zniszczenia są symboliczne. Dużą zaletą modelu łatwego w budowie jest łatwość jego naprawy , łatwym w budowie modelem i prostym w pilotażu jest model MAGNUM FFF lata praktycznie sam, ale swego czasu zbudowałem model lil ripper i mimo że miałem juz sporo godzin wylatane motoszybowcem czy modelem magnum, i myślałem że już umiem latać, zbudowałem lil ripper, i sie zdziwiłem że nie nadążam za nim, a w rzeczywistości model lata sam i to jak gazeta , tylko że za dużo mi się wydawało i miałem za wysokie mniemanie o swoich umiejętnościach. Fajnym i bardzo spokojnym a za razem jak trzeba to wściekłym i nadpobudliwym modelem jest model su37 z depronu , może nie jest to model na pierwszy model, ale polecam zabawę tą konstrukcją, ciekawym modelem jest tez ultimate nac. Modele są szybkie w budowie tanie i dobrze latają, choć nie koniecznie nadają się na pierwszy model, ale skoro kolega chce stawiać pierwsze kroki na konstrukcyjnym modelu extry , to i wymienione modele piankowe sa w sam raz na pierwszy raz. A może coś od Marka z napolskimniebie, wycina modele z epp , a to jeden z lepszych materiałów na pierwszy lot
  9. Ja latam na FS iA6B , taki z dwoma antenami, i z możliwością podłączenia np czujników, co uczynię w nowym modelu. Tyle że w obecnym modelu benzynowym mam ten odbiornik kupiony dwa lata temu i jest zasilany 4,8 - 6,5V. A do nowego modelu na przyszły sezon , kupiłem z 3 tygodnie temu ten sam odbiornik ale jest już zasilany 4,8 - 8,4V , czyli można podpiąć prosto pod lipo 2s, co zresztą uczyniłem.
  10. Ja tam się nie znam , ale latam modelem benzynowym na flysky i6, i nie licząc jednej sytuacji z niesprawnym odbiornikiem nic niepokojącego sie nie dzieje. A ten niesprawny odbiornik to od nowości prosto po wyjęciu z pudełka nie działał jak trzeba , czasami na stery reagował z bardzo dużym opóźnieniem, ale to nie jakieś tam małe spóźnienie , tylko kilka sekund np 5 może 7 sekund, np lecę zaciągam wysokość a model nie reaguje, dopiero po 7 sekundach wychyla stery. Zamiast pozbyć sie wadliwego odbiornika , to ja zabrałem model z cichego pola na wsi , na podmiejskie boisko pomiędzy anteny wifi. No i o mało nie unicestwiłem modelu, ale po zakupie nowego sprawnego odbiornika model lata bardzo dobrze , żadnych opóźnień itp, zakłóceń od silnika benzynowego nie zauważyłem. Wiosną oblot nowego większego modelu , z budżetowym chińskim silnikiem benzynowym i z mocno chińskim zapłonem, czy nie będzie zakłócał ? okaże się , bo radia w przyszłym sezonie nie planuje zmieniać, a tak szczerze to nie wykorzystuję nawet w połowie możliwości flysky i6, to i po części dla tego nie rozważam na razie zmiany radia.
  11. Tomek pewnie dobrze pisze , tylko w moim przypadku wole mieć pewności na zapas , nawet kosztem wagi. A to dla tego że raz że słabo umiem latać , proste figury nie sa jakimś wielkim wyzwaniem, ale w wielu sytuacjach tracę orientację, najlepszym przykładem sa ostatnie loty extrą va model , po moich lotach 3D model nie nadaje sie raczej do naprawy, choć w tym przypadku nie straciłem orientacji tylko przeceniłem swoje umiejętności szybki przelot na nożu nad samą ziemią słabo mi wyszedł . Ale poważniejszym problemem jest to że nie latam na lotnisku tylko obok domu, do koła są zabudowania, sąsiedzi są rolnikami i nawet sie cieszą z tych moich harców , bo bardzo blisko jest las z dziką zwierzyną która niszczy uprawy, ludzie próbują walczyć stawiają elektryczne pastuchy, stawiają takie armaty z których jest huk co jakiś czas, ale mój model używany do zabawy jest chyba najskuteczniejszy , łosie dziki sarny , uciekają na złamanie karku, tłumik mam słaby więc ryczy niemiłosiernie , echo z lasu potęguje ryk silnika, po wylataniu jednego zbiornika paliwa zwierząt nie widać praktycznie przez cały dzień. Ale ciekawe czy któryś z sąsiadów by sie równie cieszył jak by przy spadku napięcia wylogował sie odbiornik i trzeba by było remontować chałupę , bo akurat stała na drodze modelu? Więc ja wolę mieć model 100g za ciężki i nawet nie myśleć że coś tam padnie. Ważyłem skrzydła ,kompletne juz z serwami kablami itp, jedno waży 776g a drugie 781g, jest pięć gram różnicy pomiędzy skrzydłami , to chyba nieźle nawet wyszło.
  12. Mnie osobiście bardzo interesuje wszystko o czym piszecie, a nawet czytam dwa razy aby dobrze zrozumieć . Co do płytki od Andrzeja myślę że sprzedawała by się, tylko ciężko wyczuć w jakiej ilości, oferuje prawie wszystko co potrzeba , pewnie nie będzie droga i nie ma sie co zepsuć. A napisałem że "prawie wszystko" gdyż ujawnił mały problemik. Silnik który kupiłem ma moduł zapłonowy zasilany 4,8-6V , no a instalacja będzie chodzić na 7,4v, fajnie by było jak by z tej płytki było wyjście 5 lub 6V, mi jest takie napięcie potrzebne do zapłonu, ale większość odbiorników tez jest zasilana 4,8 - 6,5V więc takie wyjście o napięciu około 6V by sie przydało, jak nie do zapłonu to do odbiornika. Ja kompletując paczkę z HK zamówiłem taki sbec https://hobbyking.com/en_us/turnigy-5a-8-26v-sbec-for-lipo.html Nie wiem czy to dobre będzie , ale zapłon nie za wiele prądu pobiera , więc chyba mu nie będzie za ciężko, po za tym można podłączyć pakiet i 2s i 3s, a akurat mam zbędny lekki pakiet 3s 1000mah, no i ta cena po rabacie, ten sbec kosztował 4euro , to za takie pieniądze wziąłem go czy będzie sie nadawał do zasilania tego zapłonu czy nie będzie się nadawał.
  13. Dzięki Łukasz. Czyli obciążone serwo pięcioma amperami obciąży instalację. Co prawda ja mam 15kg serwa w modelu to pewnie tyle Amper nie będą pobierać i jakieś mocniejsze będzie na kierunku, ale film daje jakąś orientację i jakieś wyobrażenie. Po za tym dzięki uprzejmości Marcina mam juz kupiony silnik do modelu, bo ja nigdy nic nie kupowałem z zagranicy , więc średnio wiem z czym sie to je, po za tym nie mam konta w serwisie który by przewalutował należność. Marcin kupił mi ten silnik w HK i pewnie po nowym roku zamówienie przyjdzie. Cena nie była najgorsza bo dają jakieś rabaty, w sumie silnik po rabacie kosztował 220 euro i przesyłka gratis.
  14. Dziś przyszła do mnie przesyłka . Andrzej ( AMC ) wykonał i wysłał mi bezinteresownie, układ który umożliwia zasilanie modelu z dwóch pakietów. Tak że na chwile obecną mam juz prawie całą elektrykę, nie mam tylko pakietów i serwa do gazu, choć chyba szarpnę sie jeszcze na jakieś lepsze serwo do SK , bo to które mam średnio mi sie podoba szczególnie że wszystkie serwa mam 7,4V a to jedno od SK jest na 6V, ale to wiosną tuz przed oblotem , może coś się trafi w dziale giełda, czasami można odkupić coś dobrego w atrakcyjnej cenie. Co prawda miałem kupione serwo 7,4V 32kg ,ale trochę na nim eksperymentowałem , miałem wymontowany z niego halotron i leżał na półeczce, żona coś sprzątała część wyrzuciła do śmietnika i można by powiedzieć że bez tej części to serwo to historia . Ale naciułałem już na silnik , tak że w najbliższym czasie pewnie silnik zostanie kupiony
  15. Spróbuj silnik uruchomić bez gaźnika , sprawny silnik ze sprawnym zapłonem po zdemontowaniu gaźnika i wlaniu niewielkiej ilości paliwa prosto w kolektor dolotowy , odpali po 3-4 obrotach i gaźnik nie jest mu potrzebny, no chyba że sie przesadzi z iloscią paliwa to trochę trzeba zalanym motorem pokręcić nim zaskoczy. Może nie nacieszysz sie długotrwałą pracą bo jedynie ryknie wejdzie na wysokie obroty i zgaśnie , bo ilość paliwa wlana prosto w kolektor nie jest wielka. Ale pozwoli ci to wykluczyć niedomagania zapłonu i będziesz pewny że niedomaga układ zasilania, a mając winnego to powoli już dojdziesz co go boli.
  16. Ja gdy zabierałem się za swój najnowszy model , wiedziałem że skrzydła będą montowane na rurach i do takiego skrzydła potrzebna jest równa płyta około 1,5m długości . Więc wybrałem się do najbliższego zakładu który wykonuje pomniki. Płytę dostałem za darmo , tyle że jest to lastryko, marmuru właściciel nie chciał dać gratis . Ale lastryko dał bezpłatnie , płyta jest idealnie prosta, bardzo gładka, nie wygina się, może nie da się w nią wbić szpilki, ale za to jest bardzo łatwa w utrzymaniu czystości. Nie ważne czy pochlapałem ja żywicą, czy soudalem, po wyschnięciu kleju wystarczy przejechać szpachelką klej odpada , przepolerować szmatką i jest ładna i błyszcząca.
  17. Marek, ja mam minimalne doświadczenie z modelem od modello, bo zbudowałem kiedyś model tego pittsa tylko w wersji 1200mm, model okazał sie super fajny. Mimo że jego rozpiętość była 1200mm model do lotu wyszedł coś około 1800g, więc za lekki nie był , ale mimo to latał dość wolno i stabilnie. Tak mi sie spodobał że poprosiłem modello o wycięcie takiego samego tylko większego, no i po zakupie włożyłem go do szafy i leży tam do dziś , ale mam chęć go zbudować. Chcę jedynie wyeliminować błędy jakie zrobiłem budując wersje 1200mm. Wagowo cudów się nie spodziewam, ale poprzednie podwozie wołało o pomstę do nieba, więc tutaj chciał bym wykonać wręgi tak aby to miało ręce i nogi, stąd pomysł na laminat od środka kadłuba właśnie ze względu na wręgi do których przykręcę golenie. Model miałem oklejony folią od Marka ale zadowolony byłem średnio , folia dobrze się trzyma prasowana w dość niskiej temperaturze , ale miałem silny problem z pomalowaniem jej, więc model nie był malowany. A teraz wolę wcale nie oklejać modelu a lepiej go pomalować, stąd pytanie czym malowałeś. Styrodur jest wystarczająco sztywny i bez oklejania folią , niestety lotki sa za cienkie , oklejenie lotki folią nie zapobiegnie jej uszkodzeniu. Jednego razu coś dłubałem przy modelu wstając przypadkiem delikatnie zaczepiłem spodniami o lotkę i lotka do naprawy , co prawda nie połamała się bo folia zrobiła swoje , ale tak sie zdeformowała że trzeba ją było prostować na gorąco żelazkiem. I w tej kwestii skorzystam z pomysłu Wojtka, bo negatywy mam , bo nawet skrzydeł nie rozpakowywałem czepiłem sie tylko kadłuba, a reszta paczek wylądowała w szafie nawet bez otwierania. I wydaje mi się że taki cienki laminacik na spływie lotek załatwi problem ich przypadkowego uszkadzania , najczęściej podczas transportu.
  18. Czym malowałeś ten styrodur? ładnie wygląda. Mam jeden model od modello, kupiłem go dawno temu jest to pitts python czy samson , jak zwał tak zwał. Model ma 1500mm rozpiętości, zacząłem coś kombinować ,ale tak naprawdę nie zrobiłem jeszcze nic , spakowałem wszystko do szafy i zapomniałem o nim. Miałem dylemat bo nie mogłem sie zdecydować na napęd , czy benzyna czy elektryk, decyzja już jest , będzie elektryk, więc pora po woli wyjąć pudełka z wyciętymi elementami z szafy i spróbować zbudować ten model. Kadłub od środka będzie laminowany, cienką tkaniną, ale reszta modelu chciał bym aby była tylko pomalowana i tyle, aby model wyszedł jak najlżej. Stąd pytanie czym malowałeś model?. Ale mam też pytanie odnośnie lotek, nie wiem jak u ciebie ale w moich lotkach krawędź spływu ma grubość żyletki, bardzo łatwo było by je uszkodzić nawet niechcący , czy też masz takie cienkie krawędzie spływu? i czy jakoś je wzmocniłeś?
  19. Tak, Krzysztof się podśmiewał że nim ja zbudowałem mx-a on zaprojektował i zbudował extrę 2,7m. Natomiast mój Mx ma się dobrze, pewnie dziś podłączę już na stałe większość elektryki. Nie za bardzo wiem jak zrobić jakąś grafikę, myślałem o wydrukowaniu na drukarce atramentowej, czegoś na folii takiej do drukowania naklejek. Ale nie wiem jaka jest trwałość takiego nadruku na takiej folii?, i dla tego nie wiem czy to dobry pomysł. Nowa extra Krzysztofa bardzo mi sie podoba, rozmiary modelu robią wrażenie , i jak pamiętam gdy sie tylko dowiedziałem o tym nowym projekcie , byłem nią bardzo zainteresowany. Niestety chcieć nie zawsze znaczy móc. Sam kit nie zrujnował by portfela , ale jak podliczyłem sobie zakup reszty potrzebnych materiałów szczególnie koszty wyposażenia , obawiam sie że to nie jest chyba model na moją kieszeń. Może kiedyś za jakiś czas uda mi się szarpnąć na taki model, w najbliższym czasie niestety jest po za moim zasięgiem finansowym. Teraz trzeba mi skończyć , mx-a pracy nie zostało już prawie nic ale mi jeszcze brakuje kilka złotych do zakupu silnika, no i trzeba skończyć naprawianie extry260, tu nie potrzeba pieniędzy , potrzeba jej poświęcić jedynie tylko trochę czasu, ale też nie za wiele. Więc na przyszły sezon powinienem mieć dwa modele benzynowe , to i powinno być czym się pobawić
  20. Planowałem do modelu pakiety lipo , ale mogą być i LION, szczególnie że chyba są troszkę lżejsze. Choć przyznam że w pakiety zaopatrzę sie na samym końcu, już po uruchomieniu modelu. Za jakiś czas okaże się czy model da się spokojnie wyważyć czy trzeba będzie dokładać balastu, jak by się okazało że potrzebny jest balast to z dwojga złego wolę zastosować cięższy pakiet niż dokładać ołowiu. Niby powinno być OK model budowany pod kontrolą i autora planów i forumowiczów, a jak wyjdzie ostatecznie okaże się bo zamontowaniu silnika i próbie wyważenia , jak ogon nie będzie za ciężki to będzie dobrze , jak będzie ogon ciążył będę się ratował większymi pakietami.
  21. Marcin dzięki odpowiedź. Z rozumiałem że razem wszystkie serwa w czasie lotu pobierają około 3,5A , a w piku około 7A. Co do pakietów to już zauważyłem w mojej starej extrze że nie za wiele energii pobiera podczas latania, często się mi zdarzało latać po dwie godziny, czasami latałem np godzinę dziennie, ale przez 3 dni nie ładowałem pakietu, ale nigdy nie udało mi się wyczerpać nawet połowy pakietu. A w modelu mam zamontowane dwa akumulatory 2200mah jeden zasila serwa a drugi zapłon. Z akumulatorem do zapłonu to juz całkiem zaszalałem , ale nie miałem żadnego doświadczenia, nie chciałem aby mi brakło prądu to zamontowałem 2200mah . Nauka nie poszła w las, na przyszły sezon planuje kupić akumulatory i do extry i do mxa na zapłon max 800mah a do zasilania serw max1300mah. Ale że oba modele będą miały zasilane serwa z dwóch akumulatorów to nie wiem czy na serwa nie dać dwóch akumulatorów 800mah
  22. Kurcze, Radek a kiedy kupowałeś? ja widzę tylko za 256euro. Sześćset parę złotych to ja mam naciułane juz na ten silnik, nie wspominając że przesyłka mówisz jest gratis, ale do 256 euro trochę mi jeszcze brakuje. Za 187 dolców to bym go chętnie przytulił, pewnie tam gdzie kupowałeś promocji już niema??? czy może jeszcze się zahaczę na ten silnik w tej cenie???
  23. Mnie tam osobiście interesuje o czym piszecie. A po za tym MX będzie miał zasilane serwa z dwóch akumulatorów 7,4V no i jeden akumulator na zapłon. Tylko na zapłon jeszcze nie wiem jaki pakiet będzie , bo nie wiem jakim napięciem będzie zasilany moduł zapłonowy. W silniku rcgf32 mam zapłon zasilany do 8,4v i chodzi na 2S. Ale ja się przymierzam do silnika Rcgf55 z HK , a tam nie wiem ale wydaje mi się że zapłon jest zasilany do 6V.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.