



-
Postów
4 080 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
29
Treść opublikowana przez mirolek
-
TAK - dziękuję za ten rysunek, wyjaśnia różnicę w budowie skrzydła ? Preferuję montaż odwrócony i w efekcie prostopadle ustawione żebra do górnego dźwigara. Jarek robi po swojemu co moim zdaniem, przy obciążeniu skrzydła zwiększa moment zginający na poszczególnych żeberkach ale po nałożeniu pokrycia nie będzie już widać tej różnicy a model mam nadzieję będzie latał prawidłowo niezależnie od wybranej techniki składania skrzydła. ms
-
? model super się prezentuje , ....ale jak go już tak dopieścisz i będzie już tak makietowy jak sie tylko da w epp, to będzie wielki "płacz i zgrzytanie zębów" po kolizji, czego oczywiście nie życzę ale prawo Murphy'ego każdy zna. ms
-
....czyli budując Twoim sposobem żebra nie będą potem pionowo ustawione w skrzydle. ms
-
Andrzej ma rację, skręć skrzydło. Latałem Piperem bez zwichrzenia i latam Kingfisher-em (hydroplan który ma skrzydło Piper-a) i potwierdzam - zwichrzenie geometryczne bardzo w tym skrzydle pomaga. ms
- 130 odpowiedzi
-
BRAWO ? Bardzo dobrze lata a to chyba największa radość dla budującego model ? To chyba nie do końca o to chodzi ... FW 152H lata dobrze przy dużych prędkościach ale jest też bardzo stabilny na małych prędkościach i pięknie szybuje, dlatego tab bardzo lubiany jest w aircombacie bo długie skrzydła robią swoje ? ms
-
Czy na pewno prawidłowo montujesz skrzydło ? Jeżeli składasz na płasko (na stole) to moim zdaniem montaż powinien być w pozycji odwróconej aby w pozycji właściwej skrzydło było proste od góry a wysokości profilu ubywało do spodu skrzydła. ms
-
Nieuport - pierwsze podejście do ww1 od podstaw
mirolek odpowiedział(a) na mirolek temat w Modele WWI 1:8
Zamontowałem popychacze, upakowałem zasilanie i zaprogramowałem odbiornik, budowa modelu skończona ? Mało wnikliwie śledzicie relację ? 6 marca pokazałem zdjęcie ze zmienionym silnikiem ale nikt nie zwrócił uwagę na ten detal, teraz chyba wszystko juz jest widoczne jak na dłoni. Zmieniłem silnik i zasilanie na zestaw 3S jaki stosowałem w modelu Spad. Ten piankowy klocek budził wewnętrzny sprzeciw dlatego czerwony naleśnik już jest zamontowany w innym modelu a Nieuport 11 wystartuje z silnikiem AXI 2814/16 i pakietem 3200mAh 3s Ostateczna waga do lotu wyszła chyba nieźle ... ... ale jak zawsze więcej niż się wydaje. Planowałem zmieścić się w 1100g zatem cel osiągnięty ale 1050 było tak blisko .... oblot i ewentualne doważanie dopiero przede mną zatem waga ostateczna może jeszcze ulec zmianie. Na teraz środek ciężkości mam dokładnie w środku szerokości skrzydła mierzone nad kadłubem i tu mam pewien problem, skrzydło jest lekko ukośne do tyłu - gdzie zatem i jak podpierać model aby sprawdzić wyważenie. Wcześniej o tym nie myślałem ale im dalej od środka modelu tym gorzej go podeprzeć w pozycji odwróconej, tylko w pozycji normalnej daje się go jakoś utrzymać ale czy to jest wiarygodne? Jeśli ktoś ma jakieś przemyślenia w tym zakresie to chętnie skorzystam. ms -
Całkiem zbędna samokrytyka i zupełnie niepotrzebne marudzenie ? Oczywiście, to nie jest "warbird" ale model bardzo sympatycznie wygląda. Dla mnie ma bardzo klasyczną linię lat 30-ych i na pewno będzie powodem wielu miłych chwil gdy go poderwiesz w powietrze. Świetnie prezentuje się ten "masywny przód" , jest moc w takich proporcjach i ten czerwony kolor dodatkowo to podkreśla. Jeśli jeszcze masz w sobie odrobinę sympatii do tego modelu to zrób jakiś drobny dekor skrzydła .... nie jakieś wyszukane formy ale coś prostego na skrzydle co pomoże odróżnić dół od góry .... a gdy już poleci, na pewno go polubisz ? Powodzenia w oblocie i jak zawsze, bez filmu się nie liczy ? ms
-
Nieuport - pierwsze podejście do ww1 od podstaw
mirolek odpowiedział(a) na mirolek temat w Modele WWI 1:8
Dziękuję za informację, znam oczywiście coroplast i śledziłem wątek budowy modelu z tego materiału, stosowałem go również w modelach ESA Jedyna wada coroplastu to mała sztywność. Zastanawiałem się czy go nie użyć ale miałem duże wątpliwości. Przy wielkości statecznika poziomego jaki potrzebuję w N11 konieczne byłby dwa pręty węglowe osadzone na kleju wypieniającym aby go usztywnić, dlatego zdecydowałem się na poliweglan 4mm który w tej grubości jest wystarczająco "samosztywny". Coroplast jest świetnym materiałem ale nie do końca mu ufam w zastosowaniu na statecznik poziomy w aircombacie. Mam takie stateczniki (SW i SK) w modelu Saetta w wersji ESA i miałem w pierwszym modelu Pfaltz'a. Niestety na ogonie są duże obciążenia i przy wychyleniach powierzchni sterowych coroplast się odkształca a model niespodziewanie ucieka z toru lotu. Wzmocnienia węglem pomagają ale z czasem i tak dochodzi do "płynięcia" materiału na naciętej jako zawias komorze i model ucieka. Dlatego po wielu próbach z tym materiałem w drugim zbudowanym modelu Pfaltz'a ESA zastosowałem już na ster wysokości epp a coroplast wykorzystuję tylko na ster kierunku. ms -
Szacunek za konstrukcję zarówno własnego CNC jak i słusznych wymiarów model, ciekawe podejście i będę obserwował ale proszę "zacznij" poprawnie samą relację. ms
-
Nieuport - pierwsze podejście do ww1 od podstaw
mirolek odpowiedział(a) na mirolek temat w Modele WWI 1:8
Czy możesz podać jakieś szczegóły tego materiału ? Wg. tego co czytam w iternetach, Tekpol produkuje właśnie komorowy poliwęglan. Może stosujesz płytę 3mm ? Ja użyłem 4mm bo nie miałem kawałka z płyty 3mm o koniecznej szerokości. Ster kierunku mam z płyty 3mm i ta płyta jest znacznie lżejsza. ms -
Brawo Szymon - super zrobiony model ? ms
-
Nieuport - pierwsze podejście do ww1 od podstaw
mirolek odpowiedział(a) na mirolek temat w Modele WWI 1:8
Prawidłowo wyskalowany statecznik okleiłem folią samoprzylepną ale już w ręce wyglądał ciężko, po położeniu na wadze lekko się przeraziłem ? Zdjąłem zatem folię samoprzylepną i pokryłem poliwęglan folią solitte która pasuje kolorystycznie do skrzydła, waga SW spadła o 6g czyli na nosie około 36g mniej balastu. Ogon chyba nieźle się prezentuje ale i tak niepokoi mnie jego ciężar ... obawiam się, że poliweglan trafi do wersji spalinowej a w elektryku skończy się wymianą SW na ażurową konstrukcję balsową ? Słupki wykonałem z balso sklejki i pod górnym skrzydłem montowane są na haki w dołem skręcone jednym wkrętem ... z tego rozwiązania jestem bardzo zadowolony bo lekko i sztywno wyszło ? ... a model wygląda już chyba na myśliwca ww1 ? ms -
Jesteś specjalistą w laminowaniu i oglądając Twoje wykonanie zawsze się zastanawiałem jak to robisz krok po kroku. Niełatwo znaleźć filmowy materiał pokazujący szczegóły a te mają duży wpływ na ostateczny efekt. Zdjęcia i filmy pokazują wiele ale jednocześnie tyle samo pozostaje niewiadome i pewnie dlatego tak mało modelarzy zabiera się za laminowanie albo wykonuje to "prawidłowo". Podziel się swoją wiedzą, warsztatem stosowanych narzędzi i podejściem do tematu a na pewno wiele osób na forum skorzysta z Twoich doświadczeń. Za radą Marcina działam teraz na żywicy Hevla i potwierdzam, znacznie lepiej się pracuje ? ... nadal śmigłem a nie pędzlem i nie w formie a na zewnątrz ? Na pewno wpływa to na zużycie materiału, może też na efekt końcowy ale uważam, że lepiej robić i popełniać błędy niż w obawie przed błędem nie robić nic..... czyli trochę tak jak mawia stare porzekadło, lepiej grzeszyć i żałować niż żałować że się nie grzeszyło ? ms
-
Nieuport - pierwsze podejście do ww1 od podstaw
mirolek odpowiedział(a) na mirolek temat w Modele WWI 1:8
Mogłem .... ale nie chciałem bo to nie makieta tylko model aircombat ? Nie chodzi zatem o estetykę a o prostotę i funkcjonalność. Serwo leżące wymaga klapki zamykającej a klapka wymaga oparcia oraz kilku śrubek aby ja zamocować. W pokazanym rozwiązaniu serwo przenika przez żebro a zatem jego wymiana to konieczność wycinania a potem uzupełniania pokrycia ... jak to zrobić w szczerym polu na zawodach? W montażu pionowym od góry jestem w stanie wymienić serwo w trakcie trwającej walki i ponownie wystartować ? Tak, taką wagę powinienem osiągnąć razem z pakietem, obecne 960g jest wraz z pakietem. Skrzydła są bajecznie lekkie ale czy to się sprawdzi w walce ? .... sprawdzimy w Płocku ? Oczywiście, jedni drukują inni laminują a jeszcze inni przerabiają piankowe ESA ....i to jest SUPER, bo jak spotkamy się na zawodach to mam nadzieję ilość startujących w ww1 będzie porównywalna z ww2. Na koniec, wojskowy sznyt lub jak wolą młodzi wojskowy "out fit" modelu ? jeszcze tylko ten ogon do poprawy i chyba mi się zaczyna juz podobać ? ms -
Nieuport - pierwsze podejście do ww1 od podstaw
mirolek odpowiedział(a) na mirolek temat w Modele WWI 1:8
Po krótkiej przerwie na zimowe ferie a potem zdarzenia które chyba zrujnowały nasz sposób pojmowania współczesnego świata, wróciłem do swojej pracowni. Budowa modelu pozwala na chwilę się oderwać i odprężyć umysł, dlatego małymi kroczkami wykańczałem skrzydła i przygotowywałem je do oklejania. Sporo różnych drobiazgów jest do wykonania przed położeniem folii ... mocowanie skrzydła do stójek, mocowania pod słupki, mocowania serw a wszystko potem trzeba "otulić" balsą aby dało się przykleić folię Folia z przeceny i ma takie szare przebarwienia ale mam nadzieję, że od spodu niewiele będzie widać. Skrzydło będzie przykręcane od na śrubkach M3 zatopionych od góry w żywicy Zostały do oklejenia i zamontowania lotki ale chciałem zobaczyć jak wygląda w całości zmontowany model, postawiłem go również na wadze z pakietem, reglem, odbiornikiem i waga pokazała 962g ... dojdą jeszcze serwa w kadłubie, popychacze na ogon, słupki, farba i wykończeniowa galantria. Nie uda się zmieścić w 1kg ale 1,05kg jest do osiągnięcia, to chyba będzie dobry wynik :-)) ms -
Nieuport - pierwsze podejście do ww1 od podstaw
mirolek odpowiedział(a) na mirolek temat w Modele WWI 1:8
Przygotowałem z pasków Al stójki pod skrzydło i jestem bardzo ciekaw, czy sprawdzi się "w boju" pomysł klejenia alu między epp a laminat. Mocowanie płata to zawsze największy problem w modelach ww1, precyzyjnie ustawia się kąty zaklinowania w pracowni, mozolnie wkleja sie stójki i słupki a te po drobnej kolizji lecą w drzazgi i na zawodach klei się potem wszystko jak popadnie ? ms -
Ciesze się, że obejrzałeś ... i mnie nie zlinczowałeś w komentarzu pod filmem ? Nie polerowałem wosku, po dwukrotnym nałożeniu sprawdziłem tylko pod światło czy jest wszędzie rozprowadzony i laminowałem. Połamane śmigła zbieram na zawodach i bardzo dobrze się potem sprawdzają przy laminowaniu ? nie wygląda to profesjonalnie ale chciałem pokazać, że wystarczą podstawowe narzędzia aby w swoim modelu coś z laminatu wykonać. ms
-
Nie ma problemu z użyczeniem formy, mogę również w ramach "treningu i edukacji" wykonać taki element ? Jestem pod dużym wrażeniem efektu jaki uzyskuje się z laminowania w formie negatywowej. To moje pierwsze doświadczenia w tej materii ale zamierzam poświęcić technice laminowania więcej czasu, przygotowałem też krótki filmik "DIY" jak to się robi .... może ktoś skorzysta ? ms
-
Nieuport - pierwsze podejście do ww1 od podstaw
mirolek odpowiedział(a) na mirolek temat w Modele WWI 1:8
Przez weekend posiedziałem nad skrzydłami. ... udało się je skończyć, przygotowane do pokrycia ważą odpowiednio: Jest zatem lekko i w przypadku górnego skrzydła dość sztywno natomiast dolne skrzydło .... przypomina skrzydło "Jaskółki" ? Pokrycie usztywni płat ale w drugiej wersji zwiększę grubość profilu bo przy pasowaniu do kadłuba, sporo brakowało i musiałem nakleić 4mm balsy aby dolne skrzydło dopasować je do laminatowego gniazda. Kombinuję też z mocowaniem silnika .... wzmocnienia jakie wkleiłem są dopasowane do AXI 2814/16 jaki mam w modelu Spada i ten silnik z łożem wstecznym mieści się pod maskę idealnie ? .... "czerwony plaskacz" wymagał niestety korekty mocowania które wykonałem z 32mm klocka epp. W kolejnym modelu dedykowanym pod ten silnik, laminowanie kadłuba trzeba będzie wykonać wraz z maską silnika jak pokazuje to w równoległym wątku Marcin. Wtedy sklejkową wręgę silnika da się osadzić w innym miejscu a taki klocek nie będzie konieczny. Traktuję to rozwiązanie prototypowo_przejściowo aby sprawdzić sam silnik i konfigurację 6s ale docelowo model chyba będzie latał na AXI a ten "czerwony plaskacz" umieszczę w Spadzie, gdzie mogę przesunąć wręgę silnika co dodatkowo jeszcze poprawi dostęp do pakietu. ms -
Nieuport - pierwsze podejście do ww1 od podstaw
mirolek odpowiedział(a) na mirolek temat w Modele WWI 1:8
mały "upgrade" postępu prac: Po analizie rysunku zamieszczonego przez Mariana poszerzyłem obrys skrzydła o 1cm a żeberka przeskalowałem. Rysunek miałem już wydrukowany dlatego na planie widoczna jest różnica wynikająca z wprowadzonej korekty. ms -
Nieuport - pierwsze podejście do ww1 od podstaw
mirolek odpowiedział(a) na mirolek temat w Modele WWI 1:8
tak, wręga ze sklejki 3mm zalaminowana od tyłu a od przodu przewiduję jeszcze dwie wzmacniające poprzeczki pod krzyżak ze sklejki 2mm. Takie rozwiązanie jest sztywne a nieco lżejsze niż gruba cała wręga. Niestety dojdzie waga na klocki dystansowe bo zamówiony silnik jest płaski a szeroki. Pod Axi i pakiet 3s jaki mam w modelu Spad-a wręga byłaby osadzona idealnie ale silnik Race-Star jaki doradzili koledzy pod pakiet 6s który przypomina "spodek pod herbatę" (płaski a szeroki) na pewno będzie zbyt głęboko utopiony pod maską Malowanie miało być na srebrno a pokrycie srebrnym oracover-em ... niestety cena 42zł/mb folii z rolki 60cm rzuciła mnie na kolana, wybrałem połowę tańszy zielony i błękitny solitex a kadłub czeka mnie do malowania w dwa kolory. Miało być szybko, lekko i aerodynamicznie a będzie jak zwykle. ms -
Nieuport - pierwsze podejście do ww1 od podstaw
mirolek odpowiedział(a) na mirolek temat w Modele WWI 1:8
Marcin, nie masz racji - to podwozie jest "mocno nieidealne" ale w swej prostocie bardzo dobrze sprawdza się do startu. Nie amortyzuje w pionie to fakt ale amortyzuje poprzecznie, model mniej się kołysze przy rozbiegu, nie dotyka skrzydłem trawy a sztywna oś zapewnia prostoliniowy rozbieg. W proponowanym przez Ciebie wariancie konieczne jest zapewnienie pionowego skoku osi bo na samej gumie podwozie działa jak deska do skateboard-u .... obciążenie w lewo to skręt w lewo, obciążenie w prawo to skręt w prawo. Bez zapewnienia pionowego skoku osi przy nacisku, oś przesuwa się do tyłu po tylnej goleni a model skręca. Można oczywiście wlutować blachę z pionową szczeliną ale to kolejny element do wykonania i zbędna waga z którą latasz 7 minut a korzystasz przez kilka sekund przy starcie lub lądowaniu. ms -
Taki jest właśnie aircombat, połatać co się da i spokojnie na luzie latać dalej ? Wiem, że są różne ograniczenia technologii drukowanej ale chciałem Cię zmotywować do odbudowy modelu, wyglądał wspaniale i na pewno jest możliwe aby ponownie tak wyglądał. Na zawodach latają modele z odspojonymi warstwami druku i złapane kilkoma kroplami CA choć w tym przypadku bez dodruku kilku elementów się nie obędzie a samo połączenie elementów trzeba przemyśleć aby dało się je wykonać i aby było mocne i skuteczne. ms
-
Tworzy się dopiero oficjalny kalendarz zawodów aircombat 2022r ale niektóre terminy zostały już "zaklepane" ? Proponuję zatem już dziś zaplanować sobie czas na dwudniowy pobyt w Krakowie i uczestnictwo w zawodach lub kibicowanie zawodnikom, startującym w Mistrzostwach Polski ACES 2022r ms