



-
Postów
4 052 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
29
Treść opublikowana przez mirolek
-
W sobotę rano spotkaliśmy się na śmietniku ale pogoda nie była nam zbyt życzliwa i chyba Rafał nie wybrał się na poszukiwania. Latały ESA wwI 1m i spalinowe iły, latał też guad i Me-109 ESA ale to wszystko działo się w tempie przed nadciągającym deszczem. Nawet lądowanie ił-a po zgaśnięciu silnika na drzewie nie podgrzało atmosfery Nie był to zbyt udany ranek ... dziś pogoda znacznie lepsza na latanie niż w sobotę. ms
-
Spodziewałem się takiego pytania wklejając to zdjęcie Brakuje podłożonej klapy i jej wykończenia (fazowania) od strony płata. Wklejone wzmocnienia pod klapy są 5mm wyżej niż spód żebra dlatego brakuje ok 10mm długości żebra w miejscu klap. Wszystko się wyjaśni jak skończę klapy a rozwiązanie może przybliży fragment rysunku ms
-
Nie bardzo wiem o co pytasz .... ale wklejam zdjęcie ostatniego żebra skrzydła Może nieco więcej się wyjaśni na zdjęciu poniżej, gdzie widoczne są przyklejone balsowe końcówki skrzydła oraz wykonane w weekend lotki. W miesiąc poskładałem wycięte elementy i powoli kończę prace konstrukcyjne z przygotowanej wycinanki. Zacznie się bardziej żmudna ale bardziej ciekawa praca polegająca na przymiarkach, dopasowywaniu i szlifowaniu elementów oraz "główkowaniu" co i jak upakować z wyposażenia. Jestem zadowolony, że w ciągu miesiąca doprowadziłem projekt do takiego stanu .... a ponieważ wszystko może zmęczyć (czego chciałbym uniknąć) postanowiłem odłożyć na chwilę balsę, sklejkę i listewki a w kolejnym etapie budowy, przygotować formę i maskę silnika z laminatu. ms
-
Przy planowanej rozpiętości 115 cm na pewno przekroczysz podaną wagę. Plany dość przyjemne i pozwoliłem sobie je pobrać celem ewentualnego wykorzystania w przyszłości. Też mam słabość do tej maszyny a po lekturze wspomnień Rudla, myśl o budowie takiego spalinowego kombata powoli kiełkuje :-) Oczywiście nie zamierzam odwodzić Cię od rozpoczętej już budowy, ale wybrałeś sobie dość trudny model na początek. Mając też niewielkie doświadczenie w lataniu jest wielce prawdopodobne, że doprowadzając projekt do końca długo nie będzie Cię cieszył widok tej maszyny w locie. Będę jednak śledził postęp prac i trzymam kciuki za finalny efekt. ms
-
Niepokoją mnie te składane śmigła - sam takie stosowałem gdy zbudowałem Me-262 ale z czasem z nich zrezygnowałem z uwagi na małą funkcjonalność. Aby śmigło się rozłożyło przed startem model musi być nosem w dół. Wyrzucanie z ręki modelu z tylnym napędem nie jest łatwe i często reguluje się prędkością przy starcie co niestety może powodować chwilowe wyłączenie silnika i złożenie się śmigła. W takiej sytuacji brakuje blokowania przed uderzeniem o płat :-( Latałem z takimi śmigłami więc wszystko można ale z czasem zmieniłem je na zwykłe których w locie i tak nie widać. ms
-
Skrzydła OBAMA-ją już wklejone wzmocnienia w centropłacie oraz żebra środkowe ... zatem możliwa jest kolejna przymiarka - tym razem całego płata Przy okazji widoczny mój mały warsztat w piwnicy. ms
-
Się nie odzywa, bo czasem wyjeżdża służbowo i wtedy prace nie idą do przodu. Prawe skrzydło jest w trakcie montażu ... Uśmieszek zrozumienia w powyższym poście świadczy, że takie pomyłki jak budowa dwóch takich samych połówek skrzydła się jednak zdarzają Oczywiście Wojtek (Callab) nie zawarł tej statystycznej informacji bez celu. Zapewne chce mnie zmobilizować do ujawnienia prawdy, iż faktycznie zaczynając składanie prawego skrzydła ułożyłem żebra na prętach odwrotnie i wkleiłem podłużnice. Budowałem skrzydło w pozycji odwróconej gdyż uznałem, że łatwiej będzie zapewnić pionowość klejonych żeber na Wing-Jig-u. Na szczęście dość szybko się zorientowałem, że popełniłem błąd i bez problemu odwróciłem układ a skrzydło jak widać powyżej .... jest już prawe Sam się z tego faktu ubawiłem, bo to mój .... nasty model konstrukcyjny i pierwszy raz złapałem się na takiej pomyłce. Na szczęście początkowa faza montażu skrzydła pozwoliła szybko dokonać korekty. ms
-
messerschmitt bf 109e ... a co mi z tego wyjdzie to sam nie wiem
mirolek odpowiedział(a) na przemo temat w Modele średniej wielkości
Balsa na pokrycie skrzydła 1,5mm. Czy musisz wykonywać łączony płat i bagnety ? To przecież mały model dlatego lżej oraz bardziej funkcjonalnie będzie jak zrobisz go w całości. ms- 385 odpowiedzi
-
W kadłubie umieściłem półkę na serwa a następnie uzupełniłem bokami pokrycie balsą. Po zdjęciu klipsów postawiłem kadłub na wadze Moim zdaniem to całkiem dobry wynik :-) ms
-
jak spadnie śnieg to znalezienie "z góry" białego modelu graniczy z cudem. ms
-
Tak własnie ma być :-) Dwupłaty nie miały tak mocnych silników aby ciągnąć do góry "świecę", kąt wznoszenia około 30 stopni to było wszystko a każde nerwowe manewry powodowały przeciągnięcie. Tak powinny latać powiększone modele wwI aby przeciągniecie było częścią zabawy. Wiem, że trudno się przesiąść i zaakceptować słabość tej maszyny. Sam jednak zobaczysz, że walka mając do dyspozycji mniejszą moc silnika jest ciekawsza bo bardziej trzeba ją planować - powodzenia. ms
-
Za małe ..... bo model zbyt wolny czy za słaby ? Co było nie tak w oblocie? ms
-
pierwszy raz buduję skrzydło na wing-jig-u i wrażenie jest niesamowite. To tak proste, że właściwie nie ma o czym pisać. Nałożone na rurki żeberka same się stabilizują a wklejenie podłużnic zajmuje kilka minut. Oczywiście pasowanie na sucho jest niezbędne ale jak już wszystko jest przygotowane to montaż jest błyskawiczny. Podłużnice po drugiej stronie to już zupełna formalność i można ją połączyć z klejeniem listwy natarcia. Na koniec wkleiłem wzmocnienie pod klapy Wing - Jig jest doskonałym narzędziem do wykonywania skrzydeł. Profil płasko wypukły można składać na stole, symetryczne profile dwuwypukłe również ale im bardziej skomplikowany profil płata tym bardziej użycie takiego przyrządu staje się koniecznością. ms
-
messerschmitt bf 109e ... a co mi z tego wyjdzie to sam nie wiem
mirolek odpowiedział(a) na przemo temat w Modele średniej wielkości
niepokoi mnie to zdjęcie od spodu - albo przekłamuje zdjęcie albo nie masz zachowanej geometrii kadłuba. Na moje oko, ogon ucieka z osi. ms- 385 odpowiedzi
-
CA to klej "twardy" i szybko łapie czyniąc łączenie elementów jednorazowym. Błąd z reguły niszczy element bo poprawić już się nie da. Dlatego czasem punktowo stosuję CA zanim zwiąże łączenie innym klejem. Gdy element jest spasowany to nałożony igłą CA działa jak "szpilka montażowa" :-) Nasączenie balsy CA bardzo ją utwardza w miejscu łączenia i takie połączenie staje się "kruche". Małe modele a zwłaszcza elektryki składałem zawsze na CA ale te większe wolę kleić wolniej ale mocniej. ms
-
Moczę i delikatnie wyginam palcami balsę aby uzyskała kształt. Następnie podkładam papier i przykładam do modelu aby dopasować. Pomocna tu gumka recepturka, ściski, klamerki, szpilki itp. Kleję kiedy jest wilgotne ale nie mokre. Klej typu wikol lub jego pochodne wiąże bez problemu. Szczególnie trudnodostepne miejsca kleję punktowo na CA, ale w przypadku RWD takiego problemu nie było. ms
-
Zawodników startujących w zawodach ESA w sezonie 2013r informuję, iż rozpoczęty został proces zbierania głosów w sprawie zmian do regulaminu na kolejny sezon. Przygotowałem tabelkę do głosowania którą będzie można wkrótce pobrać ze strony ACES POLSKA a wypełnioną proszę wysyłać na adres wesoly_mirolek/małpa/interia.pl TEMAT : http://www.aircombat.pl/ACES/forum/viewtopic.php?p=10351#10351 Termin oddawania głosów: do 30 listopada godz. 23.59 Przypominam, że do głosowania uprawnieni są zawodnicy startujący co najmniej 2 razy w zawodach Pucharu Polski ESA 2013r Głosowanie odbywa się większością z oddanych głosów na każdy głosowany punkt a ponieważ są warianty, należy zwrócić uwagę co zaznaczamy. Zaznaczenie trzech różnych opcji (czasem wzajemnie się wykluczających) będzie skutkować naliczeniem głosu w każdej opcji. Zostaną zliczone wszystkie oddane "TAK" na tak a "NIE" na nie - niezależnie od logiki i sensu takiego głosowania. MS NC1
-
Zakończyłem trudne bo złożone z małych i wyginanych pasków, oklejanie balsą kadłuba. Pozostałe powierzchnie tworzą proste pasy i zamknięcie przekroju nie stanowi problemu. Na mokro przykleiłem też paski balsy na przedniej części kadłuba Zanim ostatecznie zamknę kadłub, muszę osadzić jeszcze serwa i popychacze na ogon. Zrobię sobie jednak małą przerwę w budowie kadłuba aby jak słusznie zauważył Piotr w weekend wykonać skrzydła :-) ms
-
Odchudziłeś ze skóry nawet pilota Piękny model - gratuluje ..... i właściwie to zazdroszczę takiej maszyny. Daj znać jak się tym lata. ms
-
Przygotowując projekt miałem taki pomysł aby wiernie odtworzyć układ konstrukcyjny. Jednak w skali 1:6 odległości pomiędzy wręgami są bardzo małe. Układ konstrukcyjny staje się bardzo gęsty a pokrycie pierścieniami z balsy przypominałoby bardziej kartonowy model z „Małego Modelarza”. Takie założenie przyjął kolega modelarz w tym wątku: http://pfmrc.eu/index.php?/topic/34048-rwd-21/ Obawiam się, że raczej nie doprowadzi budowy do końca a patrząc na komputerowe modelowanie widać na czym polega problem - na wielkości modelu. W mniejszej skali można a nawet trzeba odwzorować wiernie szkielet oryginału natomiast w moim przypadku tj przy rozpiętości poniżej 2m uważam, że podjąłem słuszną decyzję redukując szkielet i kryjąc wzdłuż osi kadłuba. Obklejanie paskami to proces żmudny ale powoli idzie do przodu ukazując charakterystyczny kształt kadłuba. Czekając aż skleją się kolejne pasy, zmontowałem przyrząd do budowy skrzydła. To "Wing-Jig" jaki otrzymałem od Wojtka (Callab) na którym powstało skrzydło jego pięknej Miss Grandin. Złożenie elementów zajmuje ponad godzinę a od nakręcania nakrętek bolą paluchy ale po ustawieniu poprzeczek i skręceniu stelaża, całość jest sztywna i gwarantuje zachowanie liniowości budowanego płata. ms
-
W mustangu wyładował się pakiet. Wyłącznik zasilania chyba jednak zasilania nie odcina bo z "lipola" wyssało wszystko do zera i pakiet nadaje się do utylizacji :-( ms
-
To bardzo dobra rada ..... zwykle w sobotę rano przyjeżdżam na Czyżyny i lepiej mieć wolny pas na latanie większymi modelami spalinowymi Wczoraj wyjątkowo po pracy załapałem się na kilka promieni słońca i poderwałem w górę Cessnę, testując jednocześnie trójłopatowe śmigło 10x5. Mocno się zdziwiłem gdy silnik wkręcił się na 14,5 tys obrotów a Cessna z awionetki zamieniła się w locie w "odrzutowca". Z dwójką 11x6 silnik kręcił około 12 tyś obrotów a z trójką wkręcał się tak wysoko, że dostawał czkawki z powodu braku paliwa. Latając na Czyżynach, miejsce o którym wspominał Adam (czyli łączenie pasa z drogą do ML) omijam lub biorę wysoko aby był czas na uratowanie modelu. Spadłem w tym miejscu raz latając jeszcze na FM-ie. Na 2,4 GHz też zdarzają się zakłócenia i lepiej uważać lub omijać to feralne miejsce. ms
-
Zastanawiałem się po spasowaniu ogona co dalej .... oklejać kadłub czy montować skrzydło. Zabrałem się za kadłub i oklejam balsą 3mm w formie wąskich pasków aby właściwie odwzorować "garb" i zaokrąglenia. ms
-
RWD-4, model polskiego samolotu w skali 1: 3,54
mirolek odpowiedział(a) na stan_m temat w Makiety samolotów polskiej konstrukcji
Czy nie przesadzasz? model w skali 1:3,5 a grubość sklejki w skali 1:10 ms -
Ster wysokości gotowy. Aby go usztywnić a zarazem zniwelować różnicę grubości względem pokrytego balsą statecznika poziomego, poprzeczki obkleiłem również balsą. Sklejką 0,4 mm wzmocniłem dodatkowo węzły, analogicznie jak miał oryginał. W efekcie końcowy, uzyskałem bardzo mocne i bardzo lekkie elementy. Nie oparłem się pokusie przymiarki ms