Skocz do zawartości

Patryk Sokol

Modelarz
  • Postów

    3 373
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    82

Treść opublikowana przez Patryk Sokol

  1. No o tym mówię Nie musisz mieć SmartTV, nie akceptujesz tego to glosuj portfelem To jedyny głos jaki się dla korporacji liczy.
  2. Których nie musisz mieć i w których możesz to wyłączyć.
  3. Tylko, że nie... Kiedy uruchamiasz telefon z Androidem (iPhone'y na pewno też) to wyrażasz na to zgodę (przy akceptacji warunków prywatności i licencji użytkowania). Tylko, ze mało kto licencję czyta. A jak komuś to przeszkadza - root + parę aplikacji i z głowy. A jak komuś przeszkadza nawet bardziej to jakiś wyczyszczony rom na telefon. W sumie to jeden z tych momentów na przytoczenie cytatu z Carla Sagana: "We live in a society exquisitely dependent on science and technology, in which hardly anyone knows anything about science and technology." To trochę tak jak narzekanie, że ktoś zrobił sobie krzywdę wiertarką Innym pytaniem jest na ile to moralne etc. ale tak długo jak nie masz obowiązku posiadać smartphone'a tak długo nie można mówić o inwigilacji, bo możesz się od tego odciąć (a dumbphone'ów też dużo na rynku)
  4. Po updacie quad lata naprawdę fantastycznie. Nie podejrzewałbym tutaj ramy o jakąś magię (to w końcu tylko kawałek węgla), ale pewnie to kombinacja mniejszego rozstawu osi, mniejszej masy (dużo mniejszej, prawie 80g zdjąłem łącznie z modelu) i porządnej regulacji BFa. Dodatkowo Runcam Swift to inna jakość względem tej poprzedniej kamerki. Powiedziałbym nawet, że obraz jest przyjemny dla oka (mimo FPVowej rozdzielczości) Na Runcamie obraz ma tyle więcej szczegółów i jest o tyle ostrzejszy, że po locie nie czuję żadnego zmęczenia wzroku. W efekcie przestałem się bać przelatywania przez dziury, czy szybki split-esek, bo dużo łatwiej za tym nadążyć. No i ku mojemu zdziwieniu - przy oświetleniu nocnym ,też przyjemnie się lata. Wprawdzie kolorów już się nie uświadczy, ale wszystko jest kontrastowe i czytelne. W warunkach złego oświetlenia ta kamera widzi wręcz więcej, niż ja gołym okiem (no ok - nie do końca. Przy oświetleniu z lamp sodowych tak to działa. Przy oświetleniu LEDami, na nowszym parkingu, kamera widzi porównywalnie do mnie) Niestety jednak - spalił się nadajnik FPV. Wprawdzie był stary, złej jakości itp. ale mógł poczekać do czwartku (czyli do powrotu ze świąt). Tak muszę zabawiać się jakoś inaczej, więc włączyłem tryb 3D w quadzie: Co by nie mówić - quad helikiem nie jest, zmiana kierunku ciągu bywa ryzykowna (ma tendencję do szarpania), ale to też dobra zabawa
  5. Quad doczekał się naprawy (pod postacią nowej ramy - GepRC AX5) i sporego upgrade'u (pod postacią Runcam Swift 2) Planowałem inną ramę (Roostera, albo Martiana II), ale z racji pożaru poprzedniej ramy (i jej zmięknięcia po spaleniu się żywicy) potrzebowałem czegoś dostępnego od ręki w Polsce (bo jechać na święta bez sprzętu do latania, to lepiej nie jechać). Całośc po przemontowaniu prezentuje się tak: I muszę przyznać, że mi się podoba. Niemniej -- zadziwił mnie rozmiar tej ramy. Tzn. wiedziałem, że śmigła 6" się nie zmieszczą, ale nie spodziewałem się, że część centralna będzie aż tyle mniejsza: Przy tej ramie to stara wygląda jak autobus. Na tyle mnie to zaskoczyło, że PDB się nie zmieściło i całość jest lutowana na kablach (nie cierpię tego rozwiązania). Upchanie całości w środku wymagało nieco przemyślenia i zachodu, ale udało mi się to zrobić tak, że po zdjęciu czterech śrubek to rama rozkłada się na dwie części pokazując wszystko na wierzchu. Po prowadzeniu kabli między dwoma płytkami dolnej części ramy w poprzedniej - jest to spora ulga (wtedy dobranie się do czegokolwiek wymagało 15min rozkręcania samokontrujących się nakrętek.. No i jeszcze przed pożarem zacząłem się bawić wersją pre-release Betaflighta 4.0. W tej wersji pięknie poprawiono prowadzeniu w strumieniu zaśmigłowym. Na defaulcie już było podobnie jak na moich dopieszczonych ustawieniach z poprzedniej wersji BFa. Ale dostroić porządnie nie zdążyłem, pożar ramy przeszkodził. Niemniej - już teraz wysokości schodzi się gładko jak samolotem, quad nie zauważa własnego strumienia zaśmigłowego. Ciekaw jestem o ile Runcam będzie lepszy od poprzedniej kamery. Miała ona tendencję do ślepnięcia przy przejściu jasne-ciemne (i vice-versa). Liczę, że Runcam się tak zachowywać nie będzie. No i ciekaw jestem ile sama rama zmieni w pilotażu. Mniejsza powierzchnię ma, węziej rozstawione osie silników i jest nieco lżejsza. Jeśli będzie prowadzić się tak samo, to będę sporo zawiedziony. Podsumowując- ten quad jest coraz lepiej latającą maszyną, która wciąż jest poskładana z różnych dziwnych elementów, więc serwisowanie jest wyjątkowo upierdliwe. Podobnie było z moim pierwszym TRexem 450tką. Poskładany z róznego żłomu, dobrze latający, ale upierdliwy bardzo. Liczę, że nowy quad pozwoli mi przestać się tym zajmować, tak jak 470tka pozwoliła mi skupić się na lataniu helikiem, a nie dłubaniu przy nim
  6. Ja głosuje dosyć mocno za większym quadem. Jednak taki mały bączek jest dosyć upierdliwy w prowadzeniu i serwisowaniu, a latając z włączoną stabilizacją nie nauczysz się nic. Pamiętaj o jednej istotnej rzeczy - 250tki są naprawdę debilnie odporne na gleby. Nawet nie wiesz jak bardzo musiałem się starać żeby uszkodzić swoją. A gwarantuję Ci, że przy nauce latania nie wbijesz się w beton A co do nauki latania w LOS, a FPV - w FPV jest prościej. Tzn. odpada Ci zmora wszelkich helikowców i quadziarzy, czyli zawis nosem do siebie. Jedyny kłopot w FPV to ewentualne problemy z orientacją, ale tutaj wysokość załatwia problem (tzn. latają nisko łatwo się pogubić, bo mało czasu).
  7. Eyup. Nic dodać nic ująć
  8. Dziś za to Quad zapłonął... Wylądowałem dziś po locie koło siebie i zacząłem grzebać w ustawieniach quada (bawię się PIDami), aż nagle stwierdziłem, że ktoś znowu pali jakimś tworzywem sztucznym w piecu. Okazało się, że nie ktoś, tylko ja i nie w piecu, ana powietrzu: Co tu się wydarzyło? Ta rama ma wbudowane PDB. Tzn. dolna płytka robi jednocześnie za płytkę na której jest rozprowadzanie napięć po reglach i ma wbudowane stabilizatory 5 i 12 V. Problem polega na tym, ze w miejscu gdzie przechodzą śruby skręcające ramiona quada też jest miedź. Na dolnej powierzchni płytki jest +, a na dolnej - i kiedy śruba przetarła farbę na miedzi, to doszło do problemu Szczerze mówiąc - to tak karygodny błąd projektowy, że nawet nie umiem się złościć, po prostu patrzę na to z wielkim zdziwieniem. Szczęśliwie żadna elektronika nie ucierpiała, wymienię ramę i będzie dobrze.
  9. W X8R zwarłem + z - za odbiornikiem, przy zasilaniu podpiętym do 2s bezpośrednio. Kable za odbiornikiem odparowały izolację, a odbiornik żyje do dziś. Innymi słowy - hulaj dusza, piekła nie ma.
  10. Panowie powiem Wam tak. Każdy kurier z którego korzystałem, czy to Poczta Polska, czy InPost, czy DHL czy cokolwiek w końcu dawał (_!_). Najgorszą statystykę ma bez wątpienia FedEX, tych to należałoby zdelegalizować. Reszta z grubsza podobnie. Najczęściej korzystam z PP i InPostu, bo mogę odebrać kiedykolwiek i nie muszę gadać z kurierami.
  11. ad.1 W dużym skrócie - potrzebuję przetestować jakąś płytkę na tyle, że jak będę pewny, że jest ona sensowna to pójdzie do innego projektu, gdzie będzie musiała latać pod iNavem. Nie bardzo teraz chcę w chodzić w szczegóły, ale pewnego dnia pokażę co tam dłubię. ad.3. OK Ramy do przemyślenia. Acz wciąż czekam na jeszcze jakieś polecanki ad.5 Raczej mało prawdopodobne, żeby mnie na zawody zawiało. ad.6 No testuję już na co dzień Acz obecne regle nie mają zabezpieczenia prądowego. Ale mimo to nawet turtle mode'a się nie ma co bać. Jesteś pewien, że na tym FC? Ten ma wbudowane już PDB i nie widzę nawet gniazda na taśmę u niego. A zastanawianie się mam już za sobą. Obecny quad lata całkiem w porządku i jestem z niego zadowolony. Rzecz polega na tym, że nie chce ciągnąć dwóch serii wysokoprądowych pakietów, więc zależy mi żeby latać na 6s (bo jak pisałem w pierwszym poście - dogada się wtedy quad z helikiem pod tym względem). Ogólnie ja nie planuje starego quada olać. Trochę czasu minie zanim tego poskładam, a w tym czasie będę obecną 250tkę katował do oporu. A kiedy będę już miał nowego to obecnego quada mam komu oddać.
  12. ad.1 Kiss ma tą wadę, że nie będę mógł władować w niego iNava. Nawet jeśli jest lepszy przy racingowym lataniu quadem, to nie mógłby mi służyć do testów różnych dziwnych rzeczy. No i co by nie mówić - drama przy powstaniu Butterflighta była tak piękna, że dla samego poznania jej historii warto było władować się w Betaflighta. ad.2 No i git. Fantastycznie będzie coś tak brzydkiego wozić na modelu. ad.3 Mogę prosić o więcej info? Jak wpisuje "Albinos Demonrc" w google'a to znajduję rzeczy których oglądać ochoty nie mam. ad.4 Jestem gotów zaryzykować. Nagrania DVR z Owla 2 wyglądają ok. Owl 1 faktycznie prezentuje się źle w dzień. ad.5 Na to trochę liczyłem ad.7 Ale cenę mają niezłą... Jak narazie testowałem zabezpieczenia na BlHeli_32 i działają nad wyraz bezpiecznie. Tj. regler wykrywa, że silnik nie chce ruszyć (a ja mogę określić jak bardzo ma próbwać zanim odpuści), zabezpieczenie temperaturowe również działa bardzo zacnie. W tych co podlinkowałem można dodatkowo ustawić ogranicznik prądowy i to powinno wystarczyć.
  13. Czołgiem Panowie Z racji tego, że spodobały mi się wyścigowe quady (po tym projekcie: http://pfmrc.eu/index.php/topic/76970-zrobi%C5%82em-racingow%C4%85-250tk%C4%99-ju%C5%BC-maj%C4%85c-pow%C3%B3d/page-1) to postanowiłem pójść drogę którą poszedłem w helikach. Czyli kupić porządny sprzęt i mieć wydatki na naprawy z głowy (w helikach się sprawdziło. W starej 450tce co chwilę coś wymieniałem, a 470tką po prostu latam). Z racji tego, że w quadach jest sporo większy wybór jak w heli to zdecydowałem się zapytać Was o poradę co do mojego doboru sprzętu i co do pozostałych luk w sprzęcie. Zacznijmy od założeń. -Quad bardziej do freestyle'u niż racingu. Tzn. może być cięższy, zależy mi bardziej na odpornej na uderzenia ramie. -Musi latać na pakietach 6s. Nie chodzi już o dyskusję, czy to lepsze, czy nie lepsze - wybór jest stricte ekonomiczny. Dzięki temu będę miał takie same pakiety do quada jak do helika, a to naprawdę duża oszczędność -Konieczne jest dla mnie żeby rama miała regulowany uptilt. Jeśli dodatkowo regulowany byłby uptilt kamery HD to byłoby rewelacyjnie. I teraz idąc po kolei co dobrałem: Flight controller: https://www.banggood.com/Matek-System-F722-SE-F7-Dual-Gryo-Flight-Controller-w-OSD-BEC-Current-Sensor-Black-Box-for-RC-Drone-p-1379603.html?rmmds=search Zdaje się mieć wszystko co trzeba. Nie wiem na ile przydaje się żyroskop mogący pracować na 32kHz, ale to zawsze dobra zabawa, żeby sprawdzić. No i F7 gwarantuje bardzo długie wsparcie przez programistów BetaFlighta Pytanie do Was na ile Matek jest sprawdzony i niezawodny. Wszelkiego rodzaju Realcci, Towery i Omnibusy to była droga przez mękę. Potrafiły się spalić bez wyraźnego powodu, np. po podłączeniu USB. Regle: https://www.banggood.com/DYS-BLHeli_32bit-35A-35amp-Brushless-ESC-2-6S-Dshot1200-Ready-For-FPV-Racing-p-1148598.html?rmmds=detail-left-hotproducts__3&cur_warehouse=CN Droższe regle z BlHeli_32 zamiast tańszych, głównie ze względu na pomiar prądu z telemetrii (tańsze regle na BlHeli_32 tego nie mają). Tu może nie jest to bardzo potrzebne (bo FC mierzy prąd), ale zależy mi na przetestowaniu funkcji ograniczenia prądowego na potrzeby bardziej poważnych projektów. Waham się jeszcze nad reglem 4-in-1, ale jakby coś poszło nie tak to taniej wymienić pojedynczy regler, a o każdy gram nie walczę Silniki: https://www.banggood.com/BrotherHobby-Returner-R6-2207-1750KV-2400KV-2700KV-4-5S-Brushless-Motor-For-RC-Drone-p-1286956.html?rmmds=search bądź https://www.banggood.com/EMAX-RSII-2306-1600KV-1700KV-1900KV-2400KV-2600KV-Race-Spec-2-6S-FPV-Racing-Brushless-Motor-p-1307136.html?rmmds=cart_middle_products&ID=523222&cur_warehouse=CN Cenowo wychodzą podobnie, choć BrotherHobby mają więcej opinii na zachodzie. Tutaj jestem całkowicie otwarty na inne propozycje, ciężko cokolwiek mi tu mądrego powiedzieć, poza tym, że BrotherHobby są tak brzydkie, że aż czuję potrzebę, żeby na nich latać. Kamera: https://77hobby.pl/runcam-owl-2-p-224.html Głównie ze względu na chęć do latania wieczorami i po nocy. Nie znalazłem nigdzie informacji, że na czymś cierpi na tym umiejętność radzenia sobie przy wyjściu na słońce z cienia, więc zdaje się to mieć same zalety. Nie mam pojęcia jak ugryźć temat video. Tzn. mogę zastosować jakiegoś-tam Bosscama i pewnie by.ć zadowolonym. Stąd pojawia się pytanie czy warto zapłacić za np. coś takiego: https://www.banggood.com/Matek-5-8G-40CH-25200500mW-switchable-Video-Transmitter-VTX-HV-with-5V1A-BEC-Output-for-RC-FPV-Racing-Drone-p-1175514.html?rmmds=search&cur_warehouse=CN Tzn. na pewno zyskuję możliwość zasilania bezpośrednio z pakietu 6s, ale stabilizator nie stanowi dużego problemu. Z racji tego, że raczej nie planuje ścigania się tym z kimś innym to bez SmartAudio też chyba mogę żyć. Niemniej - jeśli warto to dopłacę. No i ostatni problem to rama. Ram jest dużo, na tyle, że po 15min na Banggood zaczynają mi się wszystkie mieszać. Na tę chwilę bardzo podoba mi się ta rama: https://www.armattanquads.com/Chameleon-6-inch/ Ale cena jest sporo za wysoka. Tzn. powoduje, że mam ochotę sam coś podobnego zaprojektować i wyfrezować. Znacie jakieś inne ramy w podobnym formacie, które cenowo wypadają lepiej? Pozostaje jeszcze tylko kwestia śmigieł i odbiornika, ale śmigła są rzeczą ulotną, a odbiornik wybrany został dawno temu, czyli Frsky XSR Macie jakieś uwagi, propozycje, zastrzeżenia? Wciąż jest jeszcze nieco czasu zanim całość zamówię, więc można to wykorzystać
  14. Ok, 250tka ma już nabite solidne 2 godziny w powietrzu, więc już można coś powiedzieć. Po 2h moje latanie wygląda tak: Na tę chwilę już nie planuje nic poza PIDami zmieniać (a te zmieniać będę dopiero teraz, bo jeden z silników generował nadmierne wibracje, po wbiciu się w beton). Przede wszystkim - ten quad lata naprawdę dobrze. Tu nie ma żadnej magi, regle na BlHeli i dopracowany soft w FC robią swoje. Efekt jest taki, że nawet przed dokładną regulacją, na stockowych PIDach zachowuje idealny tor lotu po gwałtownym trzepnięciu przepustnicą. Drobne problemy (ale tak drobne, że gdyby nie helik to bym nie wiedział, że tak nie powinno być) są jedynie po wejściu we własny strumień zaśmigłowy. To jest najpewniej kwestia filtrowania, ale tym się zająć mogę dopiero teraz, po wymianie silnika Jestem też nieco zaskoczony niskim progiem wejścia. Nie ma co ukrywać - 2h nalotu quadem z uptiltem to tyle co nic, a nie mam większych problemów z trafianiem w wąskie otwory, spli-skami, powerloopami itp. Oczywiście daleko mi do jakiejkolwiek precyzji pilotażu (bo to zwyczajnie wymaga praktyki), ale jestem już w tym miejscu, gdzie ćwiczenia to dobra zabawa, a nie żmudne ćwiczenie zawisu i zakrętów. To też nie jest raczej jakaś magia, czy talent, a po prostu masa nalotu innymi sprzętami w FPV i w heliku. No i pakiety 3s nie dają rady Na pełnym gazie kamera potrafi oślepnąć jak po metanolu. Oczywiście to wina kamery i żaden RunCAM by nie narzekał, ale to jasno świadczy, że pakiety prądowo nie wydalają. Niemniej pojemnościowo wydają się ok. 3-4 minuty lotu są jak najbardziej w porządku. Biorąc pod uwagę, że po locie wszystko w tym modelu jest w temperaturze otoczenia, a pakiety minimalnie cieplejsze, to docelowo wylądują tu 4s.
  15. Ale to zupełnie nie tego kwestia. Odczyt parametrów mam cały czas prawidłowy, na ekranie napięcie jest wyświetlane. Problem polega na tym, że Taranis nie chce czytać tych wartości, czasem tylko się posłucha pstryka. Kiedy ustawiłem alarm napięcia na pipkanie to działa już prawidłowo.
  16. Udało mi się w końcu wygrać z tym modelem Tzn. dostał nowy, dwuantenkowy odbiornik (na D16, podpięty po FPorcie) oraz klasyczną kamerę do FPV (Sony). To już sprawiło, że model w końcu stałby się latalny. Jednakże w międzyczasie odnalazła się paczka z Banggood (z miesiąc miała ten sam status na trackingu, aż nagle doszła nez słowa zapowiedzi). W rezultacie quad dostał znowu regle BlHeli_32 (i gra Marsz Imperialny, to przecież ważne) i Omnibusa F4. Główną przewagą Omnibusa było to, że ma wbudowane OSD (bo obecna F7 nie ma). Niestety Omnibus zmarł podłączony do USB. Bez wyraźnego powodu, ot zgasły diody i zaczął się grzać (i to kolejna płytka tego producenta która zrobiła to samo - w dużym skrócie nie polecam). Wróciłem więc do F7, a brak OSD obszedłem w taki sposób, że podpiąłem telemetrię z regli (coby mieć odczyt napięcia, bo ten FC nie ma pomiaru napięcia zasilania), a w Taranisie ustawiłem alarm napięcia (bo D16 pozwala przesyłać telemetrię). Więcej w sumie nie potrzebuję w tym modelu, więc póki co mogę obyć się bez OSD. Efekty prezentują się tak: No i w końcu zrobiłem uczciwą glebę, taką co wynikała z błędu w pilotażu: Nie powiem - miło przywalić w glebę z własnego błędu, a nie przyczyn technicznych. No i oczywiście coby zbyt fajnie nie było - mam problem z odczytem napięcia w Taranisie. Tzn. Ustawiłem alarm napięcia wg. tego tutoriala: https://oscarliang.com/taranis-logical-switches-voltage-alarm/ I wszystko działa prawidłowo - tzn. logical switch się załącza kiedy powinien, ale Taranis gadać nie chce. Nie jest to problem z plikami, bo kiedy ustawię funkcję specjalną, która miała zmuszać nadajnik do gadania napięcia zasilania to działa ona czasem. Tzn. raz na jakiś czas przerzucenie switcha powoduje podanie wartości napięcia, ale w 90% jednak tego nie robi.
  17. A to brzmi jak fun Postaram się tam znaleźć A tymczasem: Przetestowałem quada na swoich ulubionych Li-Ionach (Samsungi 2600mAh). Mimo dużej wagi i niższego napięcia pod obciążeniem, to lata się zadziwiająco przyjemnie. Nie jestem pewien jak te Li-Iony zniosą piki prądowe, ale zagrzać mi się ich nie udało, więc jest nadzieja, że jakąś żywotność będą miały. A jak nie będą miały - to są w cenie płatków śniadaniowych.
  18. Ale ja o tym wiem Po prostu zamontowałem co w szufladzie było. Właściwa kamera idzie do mnie już InPostem. Aczkolwiek fakt, że mogłem się powstrzymać, ale wiesz jak jest - ciekawość była większa. A swoje przemyślenia publikuje z innego powodu - jakby ktoś inny się znalazł, kto byłby ciekawy czym się kończą takie pomysły. Może przez to quada nie rozbije
  19. Nie no wiadomo, że lepiej. Ale czasem lubię pokombinować, choćby i dla sportu. W każdym razie - odbiornik za jakąś chwilę zmienię A to niegłupie - podniosłem do 1s. Tymczasem mój epicki quest, aby wylądować quadem 250tką w FPV (bo do tej pory tylko startuję :| ) trwa. Przeniesienie antenki dalej od ramy poprawiło sporo pracę tego złomiastego odbiornika i dziś już trzy loty zrobiłem bez żadnego problemu (patrząc na model z zewnątrz). Stąd stwierdziłem, że spróbuje się przelecieć w FPV i efekt wyglądał tak: Najlepsze, że po uderzeniu w tego badyla quad odbił się od jedynego kawałka betonu w okolicy, tylko po to żeby wpaść do dołu zasypanego wapnem (a co wapno robi w Rembertowie, to już mnie nie pytajcie) - jak mówiłem ten model jest przeklęty W każdym razie kolejnych uszkodzeń się nie dorobiłem, tylko śmigła się pokrzywiły (swoją drogą te Dalpropy są niezniszczalne, wręcz jak śmigła FSK z dawnych lat). To się stało ewidentnie przez latanie z Runcama 2 (znaczy nie do końca - Runcam 2 quada nie rozbił , wina leży po mojej stronie, ale warto wyjaśnić skąd to się wzięło). Jak mówiłem wcześniej - ta kamera ma znaczące opóźnienie, a dodatkowo latałem na włączonej cyfrowej stabilizacji i kamerze umocowanej do platformy na amortyzatorach gumowych. Efekt taki, że jak latając klasycznie czuję tego quada idealnie, tak w FPV nie chciało to chodzić za ręką. Na razie pobawię się latając z zewnątrz myślę, że szkoda sprzętu na latanie bez porządnej klasycznej kamery do FPV. Szybka EDITa: Porównałem właśnie ze sobą Runcama 2 i taką badziewiastą kamerkę z wbudowanym nadajnikiem. Nie jestem tak pewny czy aż tak bardzo chodzi o opóźnienie, ale to co na pewno przeszkadza w Runcamie to rozmazywanie się obrazu przy szybkim ruchu. W przypadku kamerki AIO całość zostaje ostra, tak przy Runcamie przy szybkim obrocie obraz staje się jedynie poziomymi paskami.
  20. Docelowo na pewno to zrobię. Aczkolwiek nieco mnie to dziwi, bo miałem sporo jednoantenkowych odbiorników w węglowych konstrukcjach (DLG) i takie problemy to dla mnie nowość (ale ok - po pierwsze to był Multiplex nie FrSky, a po drugie (chyba ważniejsze) - tam utrata zasięgu na ułamek sekundy jest niezauważalna). Na tę chwilę z dwuantenkowych odbiorników to mam tylko odbiorniki z wyjściami PWM. Zobaczę czy w Betaflighcie da się skonfigurować dwa odbiorniki
  21. No więc - przegrzewanie to fałszywy trop. Tzn. W zawisie koło nogi można latać i 10min i nie ma żadnego problemu. Później sprawdziłem jeszcze na hamowni (w imadle ) i kiedy silniki pracują to FC jest chłodniutki. Co w sumie nie jest aż tak dziwne, bo przewiew ma bardzo konkretny. Innymi słowy - FC grzeje się tylko gdy coś się dłubie na rozbrojonym quadzie. Biorę się do przestawiania anteny odbiornika i samego odbiornika w inne miejsce.
  22. Z racji tego, ze udało mi się zorganizować regler 4in1 (Paweł - THX!) to doszedłem do wniosku, że jest okazja żeby 250tka skanibalizowała 450tkę i wzięła sobie od niej regle. Stąd wróciłem do roboty przy tym przeklętym wielowirnikowcu (nie, żebym go nie lubił, po prostu chyba ciąży na nim klątwa). Po uwzględnieniu pewnej ilości przemyśleń i rad kolegów, model doprowadziłem do takiego stanu: I zmiany po kolei: Tym razem regle na BlHeli_S - latane w 450tce. Dobre, sprawdzone i lekkie. Dodatkowo złapałem kable opaską, a gołe pola lutownicze osłoniłem taśmą klejącą Jak FC zamontowałem jakąś płytkę F7 (a co, szaleć to szaleć ) z ABC-RC. Historia za tym jest taka, że padły mi dwie płytki Tower F3 zakupione w tym sklepie, obie nie z mojej winy, obie w różne sposoby (w jednej przestał działać jeden z pinów procka, a drugi procek się zwarł) i stwierdziłem że nudzi mnie wymienianie części w 450tce po ich padach, więc poprosiłem o wymianę za dopłatą. Sklep się zgodził, więc mam taki dziwny wynalazek. Sama płytka jest na MPU6000 (a więc tym dobrym), ale poza tym to ma tylko dużo UARTów. Nawet napięcia nie mierzy. Później wstawię tam któregoś Runcama do FPV, to kamera na OSD będzie podawać napięcie zasilania. Póki co działa, ale z racji tego, ze producent ewidentnie ten sam i tor zasilania zrobiony tak samo jak w F3 to olałem temat wbudowanego BECa i zasilam z 5V z PDB. Płytkę umocowałem jak żyrko w heliku - czyli na takiej samoprzylepnej piance. Proste, skuteczne i zapewnia jakąś tam amortyzację. Antenę zamocowałem w ramię na opaskę (w sumie to na dwie). Liczę, że poprawi kretoodpornośc, jak mi było reklamowane No i przydałby się jakiś uptilt do kamery. Z racji tego, że to maly quad, więc waga jest istotna to zdecydowałem się na kompozyt włóknisty żeby było lekko i sztywno. A tak po prawdzie to ten Runcam jest do oblotu. Runcam 2 nie jest idealny do FPV w czymś takim (troszkę opóźnienia ma), a ja też na początku średnio chce mocować drogą kamerę w tak narażonym miejscu. Docelowo będzie Runcam Owl 2, którego schowam w ramie, a Runcama 2 będę zakładał tylko jak będę chciał coś nagrać. A jak sam quadzik lata? Parafrazując klasyka - leciało się pięknie aż się spadło :| Tzn - parametry lotne są świetne, nawet na defaultowych ustawieniach lata się bardzo dobrze (no może popracuje nieco nad zachowaniem w strumieniu zaśmigłowym). Ma to tyle mocy, że nawet da się zrobić solidnego rainbowa w trybie 3D (to taki dłuższy tic-toc). Troszkę się już ślinię na pakiet 4s, ale to trochę poczekam (z różnych względów). No i kretoodporność jest cudowna - ze cztery kraksy i nawet śmigła nie nadwyrężyłem. Niestety - jest jakiś problem techniczny, i to z gatunku mission critical. Całość udało mi się uwiecznić na filmach, ale tu po kolei. Najpierw był pierwszy lot w FPV: Wydaje mi się, że tu nie było kłopotu technicznego, chyba przyhaczyłem o jakiegoś badyla na tym drzewku (wnioskuje, bo kiedy quadem obróciło to słychać jak silniki zawyły), więc tym bym się bardzo nie sugerował. Później był drugi: I tu już dokładnie widać co się stało - tzn. leciał i spadł. Na filmie słychać, że silniki się zatrzymały. Po kraksie całość normalnie się mogła uzbroić (rozbroiłem tuż przed uderzeniem), więc od razu poleciałem coś takiego: To już leciałem bez FPV, doszedłem do wniosku, że lepiej patrzeć co się dzieje. Tuż po tym jak film się kończył, to quad znowu spadł (przy glebie wypiął się pakiet, więc Runcam nie zdążył zrzucić fragmentu filmu na kartę). Z zewnątrz to wyglądało tak, że w pewnym momencie straciłem kontrolę i tylę. Po tym zdjąłem Runcama (bo szkoda sprzętu) i próbowałem dalej męczyć, żeby dowiedzieć się o co chodzi. Odnoszę wrażenie, że quad łapie fail safe'a (jest ustawiony na crash), bo w czasie lotu dwa razy straciłem na kawałek sekundy kontrolę (co by wskazywało, że na tyle krótko traciłem sygnał, że nie wchodziło na drugi stopień fail safe'a) Pytanie teraz do Was - co tu się odwala? Niestety ten FC nie ma pamięci na black boxa, więc musimy kombinować. Póki co - mało wierzę odbiornikowi (a antena na opaskę do ramy raczej nie pomaga). Planuje wywalić antenę w jakieś miejsce, gdzie nie będzie miała tak blisko do węgla i przestawić fail safe na "land". Wtedy jeśli model znikąd złapie poziom, to od razu będzie wiadomo, ze fail safe. Jeszcze jeden trop - FC się mocno grzeje, a dodatkowo pod nim jest stabilizator 5V (który jest bardzo gorący). Czy STMy mają jakieś zabezpieczenie przed przegrzaniem?
  23. A mam nawet Tomasza na tym silniku. Wyposażony w oświetlenie i Li-Iona 3000mAh potrafi latać jakąś godzinę i kwadrans. Szczególnie lubię nim latać nocą, gdy są mrozy, bo wtedy powietrze nie porusza się w ogóle Ale Tomasz, co by nie mówić, jest nieco nudnawy/relaksujący, więc polecam Ci Twirla: http://my.pclink.com/~dfritzke/twirl.pdf Też miałem na tym silniku i wrażenia są niezapomniane Jedyna wada Twirla - nie lata na plecach Poza tym same zalety, właćznie z lądowaniem na wyłączonym silniku i w pełni zaciągniętym drągu. Obecnie zaś na tym silniku innego dziwaka ujeżdżam: http://pfmrc.eu/index.php/topic/73827-laheli-rotorshape-ma%C5%82y-jednowirnikowy-wiatrakowiec/ Tym bardziej polecam, ale to już trzeba być świadomym, ze to nieco dziwaczne jest
  24. Ok, odkryłem co się stało. Okazało się, że na oczkach mocujących płytka miała masę. Tą z kolei zwarłem przez śrubę mocującą (tak powinno być tworzywo) z płytką dystrybuującą prąd, ktora z kolei na oczku miała minus. Efekt jest taki, że teraz płytka, przez procesor, podaje +12V na port szeregowy, co upaliło regle. Cóż - głupio.
  25. Ok mały update Przyszła nowa płytka dziś. Polutowałem, sprawdziłem czy działa i było ok. Przykręciłem do quada, izolując od spodu węgiel, podpiąłem zasilanie i z flight controllera poszedł dym. Zanim zdążyłem rozłączyć spaliły się też regle (również dymiąc). To jest o tyle "zabawne", że regle nie były połączone jeszcze z FC linią sygnałową, jedynie UART był przylutowany . Ciężko mi uwierzyć, że to przypadek, pewnie coś musiałem zewrzeć. Ale jak spalić jednocześnie FC i 4 regle to nie mam pojęcia. Szczerze to brak mi nieco chęci na jakiś czas, projekt idzie w odstawkę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.