Skocz do zawartości

Patryk Sokol

Modelarz
  • Postów

    3 420
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    85

Treść opublikowana przez Patryk Sokol

  1. Ogólnie, to ja zastępuje Li-Pole wszędzie Li-Ionami gdzie się da Heli to był jeden z ostatnich modeli gdzie ich nie stosowałem. Powodem był duży pobór prądu (>10C). Na tę chwilę jest to eksperyment (oparty na lataniu), ale liczę, że docelowo w ogóle przejdę na Li-Ion. Niemniej - na tę chwilę na nim latam z zadowoleniem
  2. Jak się okaże za mało to dobrze To też sprawdzić trzeba. Akurat nic do gadania nie miałem Lutuje lutownicą z grotem z litej miedzi o wadze 1,5kg Dzięki temu lutowanie jest momentalne, spokojnie trzymam pakiet w ręku w trakcie procesu (pobielam, odstawiam, daje wystygnąć i samo lutowanie to tylko dotknięcie. Lutuje topnikiem do cynku). Ale pakietów nie mogę eksploatować zgodnie z zaleceniami, niestety mam narzucone parametry pracy Ale jak kupię dla siebie to wtedy z ochotą zastosuje
  3. Aaa... Jakoś idzie Ostatni tydzień marca, zaszyłem się na południu Polski, rzuciłem komórkę w krzaki i zająłem się lataniem. Oficjalnie - testowałem akumulatory do pracy, bo to bardzo ważne żeby je przetestować. W rzeczywistości tak wyglądają aku na stanowisku testowym: Więc testy są dosyć przyjemne Sam aku to pakiet 3s 2600mAh lutowany z takich celek: http://www.batimex.pl/towar.php?idtowaru=5445&gclid=Cj0KCQjwv73VBRCdARIsAOnG8u20CVYdulUaNWQIpFuE5UtDF41AuBZdQz87jbC-ZyRB8TBEKXa1HKsaAnoTEALw_wcB Waży toto 150g (a więc mniej niż Gens 3s 2200mAh), zapewnia wystarczającą wydajność prądową do naprawdę dynamicznych lotów (acz raczej nie do agresywnego 3D), kosztuje grosze i ma mieć żywotność parokrotnie przewyższającą Li-Pole. Ile w tym prawdy to się dowiemy za jakiś czas, same celki są od niedawna na rynku więc niewielu miało okazję potestować. W zawisie można dociągnąć do 13min, latając nieco luźniej to sami zobaczcie: A latając całkiem dynamicznie to nawet tak (aczkolwiek - ze 40% pakietu mi to zastało): Niestety - z racji tego, ze heli mam wyważone pod Li-Pole to w obu lotach nieco ogon ciążył. Teraz już dołożyłem sobie balast do akumulatora, więc problemu nie ma. No i problemem jest regler, przydałby się cut-off ze 30% niżej, tak nie można całej pojemności wykorzystać. Suma summarum - 50 cykli już im nabiłem, wszystkie heli, a parametry ładowania wciąż się nie zmieniają. Cellki też równiutko napięcie trzymają. Ogólnie kibicuje bardzo Li-Ionom, bardzo dynamicznie się ostatnio rozwijają. I tak nieco bonusowo: https://youtu.be/AR9u8Bvj0Ww?t=91 Tak obecnie latam z Li-Polem No i stwierdziłem, że warto by się wziąć na poważnie za autorotację, więc przywiozłem z Nysy coś takiego: Ale o wiatrakowcu to w innym wątku No i jak ktoś dotarł do końca tej gadaniny, to ma kaskaderkę w bonusie: W Funjecie było śmigło 6x4, ale z racji tego, ze złamało się przy lądowaniu, to dołamałem drugą łopatę i latałem na jakimś ogryzku, który 4" długości nie dociągał. Lot był bardzo fajny, start za to dramatyczny (brakowało ciągu )
  4. Nie mam pojęcia gdzie się kupuje takie rzeczy, ale jeśli nic nie znajdziesz to się odezwij na priv, coś poradzimy
  5. W dużym skrócie... Zróbcie Termninatora: http://charlesriverrc.org/articles/terminatorhlg/terminatorhlg.htm Na początek wystarczy, a osiągi nie bolą. Było na forum, tak z 5 razy: http://pfmrc.eu/index.php/topic/59704-nowy-spinacz-dlg/page-2 http://pfmrc.eu/index.php/topic/69930-pocz%C4%85tki-z-dlg/page-1 http://pfmrc.eu/index.php/topic/59846-hero-f3k-nast%C4%99pca-virgosa/page-1 http://pfmrc.eu/index.php/topic/66143-hike-fpv-czyli-poogl%C4%85dajmy-termik%C4%99-od-%C5%9Brodka/page-1
  6. FBL to jest FlyBarLess Czyli zamiast pręta i łopatek przy głównym wirniku masz trzyosiowy żyroskop. W efekcie to co robił flybar to robi stabilizacja elektroniczna. W dużym skrócie - taki heli prowadzi się znacząco lepiej. Aczkolwiek nie jest to wymagane, ja się nauczyłem latać bez tego, a sama przeróbka stała się nieco przypadkiem (bo padł mi zwykły żyroskop, a nadarzyła się okazja tanio kupić trójosiowy)
  7. Pomyśl jeszcze o upgradzie na FBLa. To jest naprawdę proste, a później będziesz się zastanawiał po co latałeś na flybarze W razie czego - służę pomocą merytoryczną jak to zrobić
  8. We wtórnym obiegu nie ma też Atari 5200 A to nie była udana konsola. Jaki to ma związek? Dokładnie żaden, pokazuje tylko, że ten argument jest mało znaczący. Nie próbuje proponować TRexa jako najlepszy model w historii, co ja się tam znam tak naprawdę. Rzecz polega na tym, że znam się na kupowaniu części, a te są od ręki do TRexa/Tarota, a kupować będzie trzeba. Nawet jeśli faktycznie Gaui lata lepiej, to jeszcze trzeba umieć to docenić, ja np. nie umiem. Dostępność części za to umiem docenić
  9. Części do XK K120? Poważnie - zapłacę
  10. Ten T-Rex jest dosyć wdzięcznym tematem do bicia. Wiem, bo sam go biję http://pfmrc.eu/index.php/topic/71568-szybownik-uczy-si%C4%99-lata%C4%87-helikopterem/page-1 Ogólnie - części tanie i łatwo dostępne, konstrukcja jest prosta, a lata się dobrze. No i łatwo z niego zrobić flybarlessa. Tzn musisz kupić jedynie ZYXa: http://pfmrc.eu/index.php/topic/71568-szybownik-uczy-si%C4%99-lata%C4%87-helikopterem/page-1 I bez ŻADNEJ innej części można go przerobić na FBL. Opisywałem zresztą to w swoim wątku i z powodzeniem latałem w takiej konfiguracji ze dwa miesiące. Protosa Mini, czy Gaui to bym raczej odradzał, bo z częściami będzie tragedia. A XK K10 to jednak mikrus, zupełnie inne wrażenia. Tego Rexia za to szczerze polecam, dogadasz się z nim Też dobre rozwiązanie Mój Trex właśnie stopniowo w tego klona ewoluuje
  11. Ale widzisz - ja kupiłem na zapas. Tyle, ze nie sądziłem, że wały mogą się w tak małym modelu pogiąć
  12. Oblatałem Rexia po naprawie, wszystko lata ok. Aczkolwiek wydaje mi się, że muszę podregulować teraz ogon, bo zdaje się, że ogólny poziom drgań spadł i wciągnę większego gaina No i polatałem pierwszy raz na zewnątrz XK K120. Zrobiłem kilka flipów, zawisłem na plecach i skosiłem latarnię #%&%*&^( Oczywiście - wina moja, bo zapomniałem wziąć XK kiedy jechałem na pole z Rexiem i stwierdziłem, ze nadrobię to na boisku do koszykówki, bo w końcu mikro heli, to potrzebuje mało miejsca No i co jest zabawne - poszło główne koło, cięgno głowicy i niestety wał główny i szpindel. I dlaczego to olbrzymi problem? Bo w Banggood są niedostępne, a na Aliexpress czas dostawy to strasznie dużo czasu Nie walają się komuś z Was jakieś wały do XK k120? Chętnie odkupię, albo oddam jak dojdzie paczka z Aliexpress.
  13. Dziś zapukał do mnie kurier z paczką z Banggood Efekty prezentują się tak: Czyli Rexiu znów jest w całości, a na półce doszedł kolejny helik. Kolejny helik to XK K120, którego kupiłem nawet w komplecie z nadajnikiem. Oczywiście bardzo mnie cieszy kolejny nadajnik, w końcu mam już tylko dwa do latania, jeden do symulatora, jeden do mikromodeli i jeden do heli. Na szczęście zostawiliśmy za sobą te straszne, mroczne czasy kiedy wszystkie 35MHz były ze sobą kompatybilne i mogłem mieć jeden nadajnik. Niemniej - sam XK K120 na razie wylatał jeden pakiet, póki co tylko w trybie 3D. 6G jest dla mnie jakiś taki nielatalny, nie wiem po co mi to Ale samo latanie jest ciekawe. Helik ogólnie jest nieduży i narwany Podoba mi się, ale mam poczucie, że zanim zacznę więcej po pokoju latać, to muszę go pogonić na zewnątrz, żeby poczuć jak to w sumie działa. A co do Rexia: Rexiu dostał w końcu typową głowicę FBL. Sama głowica mi się bardzo podoba. Na plus względem Alignowej to śruby rzymskie, które mocno ułatwiają regulację i trójpunktowe mocowanie na wale. Tzn. stary typ miał tylko śrubkę na przelot, tutaj jeszcze jest tuleja zaciskana dwoma śrubami (tymi które mocują ramiona trzymające kąt fazowy tarczy). Efekt taki, że głowica bardzo sztywno trzyma się na osi. Podoba mi się też design głowicy. Elementy są dużo prostsze niż w Alignowskie, wręcz jestem w stanie pokazać jak był klocek alu na frezarce mocowany, żeby to wykonać Czemu mi się to podoba? Bo wszystko jest ciasno spasowane, nie ma luzów i płynnie chodzi. Więc producent zrobił oszczędności jedynie na designie No i oprócz tego Rexiu dostał nowe łopaty, stare lądują jako zapasowe. Kolejny komplet łopat od Tarota, które nie wymagały wyważania, to zdecydowanie na plus. Same łopaty ustawiłem kątomierzem i nie wymagały dalszego torowania. To też na plus Polatam tym pewnie w Nysie dopiero, teraz muszę nieco pogonić samoloty, bo za latanie heli nikt mi nie płaci
  14. A to tak, to się zgadza. O jakości wykonania, to jakości wykonania możemy porozmawiać, nawet całkiem sporo. Mi chodziło o to, ze powszechnie stosowane linki są bezpieczne i ogólnie dają radę przy typowym stosowaniu. A Turnigy to inna kwestia, jestem skłonny uwierzyć, że problem był. Pytanie czy to wynikało z jednostkowego problemu sprzętu, instalacji itp. Aczkolwiek - bezpiecznym WYDAJE się założenie, że Turnigy może mieć większe wahania jakości niż Graupner, Hitec czy Futaba. W ogóle nie wiem czy wiesz, ale na Pałacowej jest takie jedno miejsce, gdzie jest drop jeśli chodzi o zasięg Tzn. na 60m wysokości zawsze spada tam zasięg. Niżej i wyżej jest ok Efekt zaobserwowany na Multiplexie, Turnigy, Futabie i Spektrumie Graupner będzie działał
  15. A które nie są? Poważnie pytam
  16. Czyli praktycznie kilogram więcej niż mój dwupłat. Trochę Ci zazdroszczę, nie będzie taki gazetowy Ja do swojego planuje dorzucić drugi pakiet 3s 5000mAh równolegle, głównie po to żeby go trochę dociążyć.
  17. Pięknie to wyszło Jednak skrzydła ze skosem pięknie poprawiają sylwetkę Jaka waga Ci wyszła pustego, ile przewidujesz wagi do lotu?
  18. Popularnosc aparatur jest mocno geograficzna W Nysie rzadzą Aurory, w Warszawie najwięcej widuje Taranisów, na Śląsku Futab, a w Opolu sporo Spektrumów. Czy moja statystyka jest coś warta? Nie, bo tyczy się konkretnego lotniska w danym regionie. Innymi słowy - trzeba się orientować na czym się lata w okolicy. Aczkolwiek - ja używam systemu Multiplexa (a konkretnie Cockpita SX) , nie znam nikogo innego kto go używa i jeszcze tego nie pożałowałem. Inna rzecz, że znam tę aparatury jeszcze z czasów 35MHz, więc nie mam czegoś takiego jak potrzeba pomocy w programowaniu. Ogólnie to drażni mnie dostępność odbiorników (a konkretnie wycofanie z produkcji najmniejszego 5 kanałowego, które są najlepsze do DLG). A jedyny powód dla którego trzymam się Cockpita to to jak rewelacyjnie nadaje się do DLG. Jaki z tego wniosek? Taki, że skoro obecnie wszystkie systemy są bezpieczne i zapewniają podobne zasięgi, to sam musisz ustalić co spełnia Twoje potrzeby.
  19. Zdecydowanie za dużą ilością zaufania obdarzasz producenta tego czegoś. Zobacz choćby na to video: https://youtu.be/n8vzuA7UC7I?t=341 Tam jest jedynie 1,5 mikrofarada kondensator Niewiele to skompensuje
  20. Bzdura totalna. Poszukaj trochę tematów na elektrodzie na ten temat. W środku jest tylko sprzęcik do migania diodką. Śmiało to możesz wrzucić do cudownych leków na pasożyty, kursów językowych w dwa tygodnie i preparatów odchudzających 10kg w miesiąc.
  21. W takich sytuacjach przypinałem skrzydło deski i delikatnie malowałem acetonem. Dawało mi to z 75% sukcesu. No i coś masz nie tak z rozcieńczalnikiem do Cellonu, stąd te białe ślady (ja zawsze używałem czystego acetonu).
  22. Wiecie, Hawking naukowcem był wielkim. Tytan pracy, masę opublikowanych prac, uznanych teorii etc. Ale - takich jest wielu, choćby Penrose, Feynman, itp. Oczywiście nie chce mu nic umniejszać, nie o to chodzi zupełnie. Nie chcę nikogo odkryć wartościować, bo one wszystkie są cholernie ważne i wszystkim tym fizykom należy się równy szacunek. Chciałbym podkreślić inny aspekt działalności Hawkinga. Bo inteligencja, wiedza, opanowanie nauki to są umiejętności, wszyscy mogą się wyuczyć, kwestia włożonej w to pracy. To co jednak koledzy po fachu zawsze podkreślali na temat Hawkinga to to jak niezłomnym charakterem się cechował. I ciężko tego nie zauważyć, bo usłyszeć w wieku 21 lat terminalną diagnozę na 2, może 3 lata, a później przepracować na najwyższym poziomie pół wieku z małym hakiem, to nie jest male osiągnięcie. To jest osiągnięcie na tyle duże, że stanowi inspirację dla wielu osób niepełnosprawnych. I o tym zapominać nie wolno. Bo o ile pracy jako fizyka to ledwo potrafię docenić (mój współlokator potrafi, więc ja nieco przez osmozę), tak sam fakt pracy przez tyle lat, w tak ciężkim stanie powinien stanowić niesamowite osiągnięcie same w sobie i patrząc na osiągnięcia jako fizyka, pamiętajmy że stał za tym olbrzymi hart ducha. A to już powinien potrafić docenić każdy z nas.
  23. Patryk Sokol

    Początki z DLG

    0,1mm to malutko, bardzo malutko. Jak stosowałem 0,15mm to właśnie taki efekt był. Najlepiej mi wychodziło na 0,7mm, ale pracowało się z tym strasznie. Dobrze 0,35mm wychodził.
  24. Patryk Sokol

    Początki z DLG

    A to nie wyszła Ci faktura ręcznika papierowego (aczkolwiek - te podłużne linie to chyba niedoszlifowany rdzeń)? Mi potrafiła wyjść jak używałem cienkiej folii. Jeśli faktycznie faktura na skrzydła zgadza się z fakturą ręcznika, to spróbuj użyć chusteczek higienicznych, albo zmienić folię na grubszą.
  25. Nie masz racji. Jeśli kable są zamienione to ciąg będzie, ale w przeciwnym kierunku. Wtedy nie byłoby mowy o jakimkolwiek lataniu, więc nie jest to problemem autora wątku.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.