Skocz do zawartości

AndrzejC

Modelarz
  • Postów

    2 295
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    19

Treść opublikowana przez AndrzejC

  1. Nie. Tu zupełnie nie chodzi o bijatykę... Przynajmniej nie z mojej strony. Raczej o rzeczową dyskusję, w temacie paliwa do naszych motorków. Co do Meccamo "śp", to Grzesiek, używałem ja z synem, używał znany Ci, Krzysiek O., używali najlepsi czescy zawodnicy FSR i wygrywali. Także niemieccy min znany Ci osobiście Marko Konzack (zapytaj) i i wielu, wielu innych. Używało pół Europy, zwłaszcza Francuzi. Przez jakieś 10 lat. I jakoś nie narzekali i pływali, bo to paliwo gwarantowało wyniki i bezawaryjność silników. I tylko Tobie jakoś nie pasuje... Na tym paliwie zdobyliśmy wszystkie nasze tytuły Mistrza Świata i Europy. Więc może dla Ciebie to paliwo było za suche, ale dla mnie było bardzo dobre. Ale nadal... Co Ty możesz o tym wiedzieć? Nic. Znaleźliśmy nowe paliwo. Od jakiegoś czasu znów mieszam w garażu. 13-16% MEO 200( mieszanka fabryczna syntetyk+ rycyna) 16%nitro metanu ( bo więcej nie można - przepisy EU) i reszta metanol. I działa Silniki są tak samo czyste po biegu, jak po starym paliwie i tak samo dobrze pracują. I kązdy wyścig to jest min 20 minut... Ale co złego jest w płynie do mycia hamulców? A.C. A ja myślałem, że my na poważnie sobie piszemy... A.C.
  2. Czy możesz uzasadnić swoją tezę w tej kwestii? Twoje za i przeciw jednak chętnie przeczytam. Grzesiek, ja tylko zapytałem skromnie co znaczy zarzucać świece i o nic więcej. Może nie nalatuj a odpowiedz . MECCAMO to przeszłość i już nie wróci. Choć mi osobiście naprawdę mi tego paliwa bardzo brakuje, bo w zasadzie wszystkie nasze sukcesy osiągnęliśmy na tym właśnie paliwie, ale co Ty możesz o tym wiedzieć? NIC. A.C.
  3. Czy możesz uzasadnić swoją tezę w tej kwestii? Twoje za i przeciw jednak chętnie przeczytam. A.C.
  4. Ja bym się bardzo bał używać tego FUCHSA do naszych silników. Fakt, chodzi o najbardziej wyczynowe silniki, ale do tych mniej wyżyłowanych, też bym tego oleju nie użył bez pomieszczania z olejem rycynowym. Z kilku powodów. 1) jak dla, mnie za "suchy" Kiedyś używałem Fuchsa ale do 2-taktów, a i to mieszałem z olejem rycynowym. 2) ten olej jest przeznaczony do zupełnie innych silników niż silniki modelarskie, zwłaszcza modelarskie silniki wyczynowe. 3) Nasze silniki mają najwyższe obroty i moc ze wszystkich znanych człowiekowi silników spalinowych, więc potrzebują odpowiedniego smarowania, a na pewno nie oleju do 4T. Co do spalania, to śmiem twierdzić, że jednak olej w naszych silnikach jednak się spala (stąd dym z rury i piękny zapach spalin, jeżeli w paliwie jest olej rycynowy) Więcej tego oleju jest wyrzucane przez wydech razem z niespalonym metanolem niż spalane, bo po prostu taka jest budowa naszych silników i dlatego nasze łódki potrzebują 4,5 litra paliwa, na 1/2 h (przy poj 15cm3) I nawet zjawisko rezonansu nie do końca pomoże, choć trochę pomaga... Sprawność naszych silników spalinowych jest bardzo mizerna, więc te osiągi muszą się skądś brać I co znaczy sformułowanie: "zarzuca świece"? Pierwszy raz się z czymś takim spotykam... A.C. p.s. Co do zakupu oleju rycynowego tanio należy wpisać googla "olej rycynowy rafinowany hurt" i pokaże nam mnóstwo ofert hurtowni kosmetycznych i mamy po taniości Od wielu lat używam takiego oleju do paliwa do naszych łodek FSR STANDARD i uważam,że ten olej spełnia oczekiwania i jest bardzo dobry jako składnik główny paliwa do mniej wyżyłowanych silników i jako dodatek do paliwa praktycznie do wszystkich silników, nawet tych najbardziej wyczynowych. We Wrocławiu np tu: https://sklep.hajduczeknaturalnie.pl/oleje-kosmetyczne/97-Olej-rycynowy-1000-ml.html Prawdopodobnie w bańce 5kg wyjdzie o wiele taniej.
  5. Nie wiem, dlaczego twierdzisz,że olej rycynowy zakleja motory. Otóż NIE ZAKLEJA. Pod warunkiem,że umyjesz silnik po każdym użytkowaniu. Z resztą to się tyczy każdego oleju I nic się nie będzie zaklejać. Co do oleju KLOTZ, to myślę,że tu można go kupić https://klotzlube.com/shop/ols/products/super-techniplate Ja już od dość dawna(odkąd MECCAMO przestało produkować paliwa) używam oleju ELKALUB MEO 200 ( bańki 5l) Mieszanka oleju syntetycznego i oleju rycynowego. Olej powszechnie używany przez zawodników FSR naszych silnikach A jak w FSRach ten olej się sprawdza, to dla każdego innego silnika żarowego także będzie idealny. W Polsce jest przedstawiciel ELKALUB, ale na półce tego oleju brak. Trzeba dzwonić i zamawiać indywidualnie. Z racji tego, że my Fsrowcy mamy bezpośredni kontakt z producentem kupujemy te oleje bezpośrednio z fabryki w Vohringen. Ale wiem,że niektórzy kupowali przez przedstawicielstwo w Polsce. https://www.danoil.pl/elkalub-c-10.html www.elkalub.com Na FB jest coś o tych olejach https://www.facebook.com/search/top?q=elkalub racing team A.C.
  6. AndrzejC

    Świąteczny prezent

    Odwiedził mnie Kolega Ludziek z Czeskiego Brna ten właśnie, który spóźnił się z zakupem "modelarskiego złomu" od MVVSa . Przyjechał na Wrocławski Jarmark turystycznie, a przy okazji przywiózł kilka zamówionych odbitek naszych łodzi FSR ( wg mnie jest najlepszym gościem od laminatów. Z węgla, szkła , kewlaru i żywicy potrafi stworzy cuda). Oprócz tradycyjnej Becherowki przywiózł mi świąteczny prezent. Silnik z epoki. Stan fabryczny to, to nie jest, ale motorek piękny. Ktoś może coś o tym silniku wie? A.C.
      • 2
      • Lubię to
      • Dzięki
  7. Czy możecie sobie wyobrazić, że jak kierownictwo MVVSa podjęło decyzję, przerwaniu produkcji silników żarowych, to cały magazyn części do tych silników oddało do złomowania? To był czarny dzień w historii silników spalinowych. To nie było na sztuki, to było kilogramy, albo na setki kilogramów nowiutkich części , a być może kompletnych silników. Tam w tej fabryce nie było chyba modelarza, tylko pracownicy, którym wszystko jedno co produkują. Kolega z Czech z Brna , chciał to wszytko kupić od nich, ale się spóźnił. O KILKA DNI I to FAKT jest. A.C.
  8. AndrzejC

    Wykonanie silnika.

    A może chcesz się założyć?
  9. AndrzejC

    Wykonanie silnika.

    Zrobił. Nie wiem,czy Wiesz, ale Kol. Bogdan Grabowski z Torunia, genialny silnikowiec wykonał serię silników wyczynowych 15 cm do FSR Nawet się kiedyś zastanawiałem, czy nie używać tych silników w moich łódkach. Być może uda mi si zdobyć taki silnik do mojej kolekcji. Negocjacje cały czas są prowadzone. A.C
  10. Dziękuję. Jeszcze pytanie: czy ten gwint na rozpylaczu jest zwykły, czy drobnozwojny? A.C.
  11. Koledzy z Czech uczcili w oryginalny sposób odejście jednego ze swoich najstarszych zawodników. Przygotowali zdjęcie zmarłego tak, żeby można było umieścić je na łódce. Został przeprowadzony symboliczny wyścig. I tak, jak zawsze nasze silniki pięknie grają, tak wtedy płakały żałośnie. Wiem bo byłem, widziałem, słyszałem. Moim zdaniem: Piękny gest A.C.
  12. AndrzejC

    TEMU

    Czy ktoś z Kolegów kupował coś w tym sklepie? https://www.temu.com/pl/kuiper/un3.html?subj=dpa-un&_bg_fs=1&_p_jump_id=543&_x_vst_scene=adg&goods_id=601099511850123&sku_id=17592187322096&adg_ctx=a-6712ed38~f-4662229d&_p_rfs=1&_x_ads_channel=facebook&_x_ads_creative_id=120203053445810300&_x_ads_id=120203053435660300&_x_ads_set=120203053430610300&_x_ads_sub_channel=shopping&_x_ns_catalog_id=262762356149728&_x_ns_gid=601099511850123&_x_ns_placement=Facebook_Desktop_Feed&_x_ns_product_id=17592187322096&_x_ns_site_id=112&_x_ns_source=fb&mrk_rec=1&_x_from=fb_dpa&_x_ads_account=1188757691789591&fbclid=IwAR1mg_7Adr2S70Hwq6ZP1lPK_MPchtxIFL1pmjQyv-9RZCqnZ68mR7gZJUg A.C.
  13. Panowie, żeby jasność była. Realna prędkość na wodzie dla takiego w sumie wielkiego kadłuba , to te 50 km to będzie na prawdę realistyczna prędkość. Bo im większy model ( tu mówimy jednak nie o statku typu np drobnicowiec, tylko o jachcie pełnomorskim z wypasionym napędem) i przy 50 km ta łódź będzie płynąć realistycznie. Koledzy może nie wiedzą, bo być może nigdy nie widzieli największych łodzi FSR V 35. Zawsze na zawodach jest tak, że wygląda na to,że jakoś tak wizualnie płyną powoli, a na końcu robią więcej okrążeń niż łódki mniejszych pojemności.. Kolega Sebka ma rację. ZERO przekrzywień w napędach. WSZYSTKO musi być idealnie proste w napędzie od silnika aż do śruby. I bez chłodzenia tych Twoich motorków się nie obejdzie. Po taniości, jeżeli nie zależy Ci na prędkości, to ja bym użył silników od rozruszników modelarskich do odpalania silników spalinowych, albo poszukał silników od rozruszników do uruchamiania małych skuterków. Można je kupić za grosze Może się okazać, że nie trzeba będzie przekładni używać i te śruby, co je masz się nadadzą A.C.
  14. To Ci długo zejdzie, bo jaskółki odleciały do ciepłych krajów w okolicach pierwszych dni września.? Nad moją firmą mają gniazda pod gzymsem od lat. Lubię je obserwować. Tak te latające , jak i te silniki.? A.C.
  15. Możesz zrobić zdjęcie? A.C.
  16. Matko kochana , ja nawet nie wiedziałem, że w Cezasie była dysza. Myślałem, że rozpylacz i koniec. Tak jak np w Tajfunach. OCZYWIŚCIE, że chcę, Święty Mikołaju?, Ale komplet to by było spełnienie marzeń? A.C.
  17. AndrzejC

    Os max 25 fx problem

    Więc wszystko wskazuje,że Ty jesteś północną onucą Na szczescie wiem, ze Ty ZNASZ sie na zartach i sie nie obrazisz ? I jesteś północnym agentem. Pozdrawiam Andrzej Wg mnie to ta nasza nauka zawodu w szkołach, to nie jest polityka. Raczej głupota rządzących. O ile pamiętam to szkoły zawodowe zostały zlikwidowane w czasach kiedy ministrem była jakaś durna baba z lewicy. I rozwaliła szkolnictwo zawodowe. Ja osobiście przeszedłem edukację zawodową tak: Najpierw była modelarnia gdzie były podstawowe maszynki (szlifiereczka, wiertarka, narzędzia itp), oraz tokarka i i to porządna przemysłowa, choć nie duża. I na tej tokarce w siódmej i ósmej klasie nauczyłem się elementarnej obsługi tokarki. > następnie szkoła zawodowa, tam już nauczyłem się toczenia, frezowania i ślusarki. Później było Technikum pedagogiczne PST, w którym nauczyłem się jak przekazywać nabytą wiedzę. I nawet parę lat tą wiedzę przekazywałem. Teraz w zasadzie praktycznie nie ma takich szkół z wyjątkami, bo nie do końca szkoły zawodowe umarły... Mój syn nauczył się wiedzy tajemnej mechanicznej ode mnie bo chciał, bo łódki szybko pływały, co małemu działało na wyobraźnię. I kontakt ojca z synem też działał...Od małego wiedział co to narzynka , wiedział co nakiełek, a co nawiertak i nauczył się obsługi naszych maszyn, tokarki, czy frezarki ( małe bo małe, ale są). Trochę nauczył się w szkole, ale bardziej teorii, niż praktyki Teraz korzysta ze swojej wiedzy fachowej, bo okazało się,że jest w pracy w swoim przedziale największym fachowcem i jest niezastąpiony i uczy młodszych . A co za tym idzie, to kasa... Bo jeden wi, a drugi umi? a jak się wie i umie to jest ideał. A.C. Ps temat już dawno zszedł na poboczne tory, ale niech może tak zostanie?
  18. AndrzejC

    Os max 25 fx problem

    Na żartach się znam i ruską onucą nie jestem, a wręcz przeciwnie. Ale modelarstwo to zupełnie co innego niż polityka. Krótka historia silników między innymi KALISTRATOW K-21, K-45 K-90, a także elektrycznych silników, które też były produkowane przez Gienadija. W latach 70-tych i 80-tych ubiegłego wieku w ZSSR politechnizacja stała u nich na najwyższym poziomie, na takim o jakim my mogliśmy tylko pomarzyć. Byłem, widziałem. W każdym mieście był tzw Pałac Młodzieży a w tym pałacu modelarnia wyposażona w maszyny, materiały i sprzęt (co prawda ich produkcji, ale w ilościach zawrotnych). Byłem, widziałem. Oni traktowali wtedy Modelarstwo jako dyscyplinę sportową, a co za tym idzie, Ich organizacja DOSAAF otrzymywała olbrzymie dotacje na rozwój. Polityka była taka,że wyszukiwali talenty i pozwalali im się rozwijać I tak się działo w całym kraju łącznie ze wszystkimi ich republikami. Ci najlepsi otrzymywali tytuły czempiona sportu i mogli się wykazywać na zawodach międzynarodowych nawet na zachodzie Europy. Stały przed nimi tzw Instytuty, gdzie mogli tworzyć detale do swoich modeli. Także silniki. I silniki były produkowane i w samej Rosji, na Ukrainie czy na Białorusi. Już w tamtych czasach nawiązaliśmy wzajemne kontakty. Nikt nie patrzył, że to "komuniści" byli? Po rozpadzie w zasadzie wszystko się skończyło i teraz praktycznie jest u nich tak jak u nas... Każdy sobie coś tam dłubie. Wiedza, doświadczenie i kontakty z tamtych czasów pozwoliła co niektórym zacząć produkować silniki modelarskie na bardzo wysokim poziomie w fabrykach, które nadal mieli dobrze zaopatrzone w maszyny. I produkowali. Co prawda przeważnie odbywało się to tak, że zamówienie było realizowane prywatnie z kieszeni do kieszeni, ale takie czasy były. Teraz ci najstarsi Modelarze u nich także produkują silniki i detale do nich na najwyższym światowym poziomie i bynajmniej nie w garażu. A z tamtego czasu narodziły się wzajemne przyjaźnie między zawodnikami z tej i z tamtej strony granicy, które już dawno wyszły poza nasze łódki. Dość powiedzieć,że w moich najbardziej wyczynowych silnikach od wielu lat używam tylko tulei i tłoków zza naszych wschodnich granic, wałów i korbowodów z Czech i też nie są produkowane w garażu, ale za to przez mądrych ludzi, którzy wiedzą co i jak wykonać. Za to najlepsze na świecie śruby napędowe produkował Polak Władysław Kuczyński jeden z moich najlepszych kolegów, który niestety zmarł parę lat temu ( na szczęście udało mi się zgromadzić zapas i mam jeszcze na parę lat startów) I tak to się wszystko kręci...? Paweł, o ile wiem też ściśle współpracuje z kolegami ze wschodu. A.C.
  19. Popatrz, jak potrafisz spełniać marzenia, jak Święty Mikołaj?. A tak na poważnie, to chcesz się pozbyć? Jak wkręcę rozpylaczyk, do tego motorka, to będę miał następny piękny silniczek do postawienia na moją półkę z motorkami A.C.
  20. AndrzejC

    Os max 25 fx problem

    To nie jest tak, jak piszesz, ale teraz nie odpowiem,, ale odpowiem... A.C.
  21. AndrzejC

    Os max 25 fx problem

    Kolega rację ma, tuleje w mikronach, a pasowanie tulei z tłokiem i tak człowiek robi. W przeciwieństwie do silniczków popularnych Bo tam ma być luźniutko,żeby się nie zatarło. A jak się zatrze, to w sumie nikt się nie bawił naprawę silniczka, bo taniej było włożyć nowy, Wyczynowe silniki wymagają specjalnego docierania. Zwłaszcza wyczynowe 3,5. Najlepsze OS-y moi koledzy od tych łódek docierają na wodzie ok 2 godzin, następnie korbowód jest wymieniany i silnik jedzie na zawody, I ma wygrywać... Koszty duże, ale coś za coś. My z synem nie pływamy w pojemnościach 3,5 oprócz FSR STD, ale w większych pojemnościach 7,5 i 15 moje silniki ( w sumie tłok z tuleją) docieram poza silnikiem. Kiedyś dawno temu jak bardzo mocno współpracowałem z Wielkim Modelarzem i zawodnikiem Ś.P. G. Kalistratowem. Nomen, omen z Rosji, producentem porządnych silników( po zdobyciu Mistrzostwa Europy na Jego motorze, zostałem tzw jeźdźcem firmowym), Wtedy po transformacji, Giena wyemigrował z rodziną do Czech i tam zaczął przy pomocy czeskich Kolegów produkować swoje motory. I On pokazał mi wtedy, jak docierać silniki tak, żeby z nowym silnikiem wyjść na wodę i od razu się ścigać. W sumie bardzo wiele wiedzy mi przekazał... Fakt trzeba mieć czuja, ale teraz nie mam żadnych problemów z docieraniem. Oczywiście bez tej wiedzy "tajemnej" NIE WOLNO rzezać ani tłoka, ani tulei, bo to się marnie skończy. Na zdjęciu jeden z motorów G. Kalistratowa i jeden z odlewów, które otrzymałem od Niego w ramach współpracy. Teraz to już jest tylko pamiątka... A.C.
  22. Szanowni Koledzy piszą sobie tak pięknie o polskich silnikach, a ja skromnie bym chciał się zapytać, czy ktoś z Was mógłby z wymiarować dla mnie rozpylacz z iglicą do mojego CEZASA. Taki rozpylacz zrobić, to dla mnie mały pikuś jest ale wymiarów brak. Silniczek mam od dawna, a rozpylacza brak. Mile widziane zdjęcie, A szczytem marzeń byłoby gdyby ktoś miał taki rozpylacz w oryginale luzem i zechciał odstąpić, bo wtedy miałbym silniczek w całości oryginalny na 100% z epoki. Polecam się A.C.
  23. AndrzejC

    Os max 25 fx problem

    Sarkazm nie jest tu potrzebny. Parę razy byłem proszony o naprawę silników, czy zestawów zakupionych w zaprzyjaźnionych sklepach... Absolutnie szanuję Modelarzy i uważam,że są mądrymi ludźmi niezależnie od kraju czy narodowości. Ale gdyby sklepy modelarskie chciały bazować tylko na prawdziwych modelarzach, to szybko by splajtowały. Sklepy bazują na takich, którzy kupują sobie wypasione zabawki,w ślicznych pudełkach i te zabawki mają działać. A ci z modelarstwem z prawdziwego zdarzenia niewiele mają wspólnego I to jest zasadnicza grupa klientów, których nazwałem nieukami ( może za ostro,. ale napisałem) Z kilkoma takimi właścicielami zestawów , które popsuli i oddali do sklepu- rozmawiałem. Ręce opadają jak się takich słucha. Nigdy nie ma ich winy, Zawsze winny jest sklep albo producent. Największym rynkiem modelarskim jest rynek amerykański, więc producenci dawno już się nauczyli, że trzeba produkować tak, żeby te zestawy były odporne na tych "użytkowników" I dlatego popularne silniki są teraz tak produkowane, żeby nie trzeba ich było zbytnio docierać, gaźniki wstępnie ustawione, do tego odpowiednie paliwa itp. Piszę tak dlatego, że ostatnio przeszło przez moje ręce trochę silników 3,5 SG Force, czy ASP i one wszystkie są tak wykonane,żeby pracowały od początku i były odporne na swoich właścicieli. W sumie nawet proste silnik spalinowe są za trudne dla wielu, więc napędy spalinowe są w odwrocie min z także z tego powodu na rzecz napędów elektrycznych, bo wystarczy wcisnąć guzik i jedzie... Napisałem żeby odkręcić tylne denko, dlatego,że w kilu silnikach znalazłem wióry z produkcji i kiedyś zdarzyło mi się to nawet w super wyczynowym silniku CMB. Odnośnie polityki poszczególnych firm silnikowych, to to jest temat rzeka. Dobra wiadomość jest taka, że reaktywuje się włoska firma ROSSI. W pierwszej kolejności mają być produkowane silniki samochodowe, nastepnie lotnicze i wodne CMB kiedys produkowało silniki lotnicze i były o ne jednymi z najlepszych , ale o ile wiem brak mocy przerobowych spowodował zaniechanie produkcji. A, że właściciel CMB Mauro Braghieri, z którym znamy się bardzo dobrze, jest zapalonym i jednym z najlepszych zawodników FSR, firma produkuje tylko i wyłącznie "wodne" silniki spalinowe wszystkich pojemności. Cały park maszynowy jest ustawiony pod te motory. I co jakiś czas wypuszczają nowości, czyli widać, że się rozwijają Jeszcze niedawno produkowali silniki samochodowe, ale tej produkcji zaprzestali Jakość tych silników, jest taka,że nie nadążają z produkcją. http://www.cmb-motori-italia.com/English Version - home.html A.C.
  24. AndrzejC

    Os max 25 fx problem

    Kolega AndrzejC Polecał i nadal poleca. Panowie od samolocików silnikowych są przeważnie użytkownikami silniczków pt Enia, Osmaksik itp... A ja patrzę na moje motorki, jak na bardzo precyzyjne urządzenia, które wymagają porządnej obsługi i konserwacji. I moje motory mam po to, żeby wygrywały na zawodach. Więc nie mogę sobie pozwolić na pozostawienie rasowanego silnika ze specjalnymi detalami, łożyskami itp bez konserwacji. I dlatego uważam, że pierwszą podstawową rzeczą jest właśnie ich konserwacja. W tym przypadku to, że popularny motorek Osmaksik nie chciał się kręcić to,n to nie jest wina ciasnej tulei, (bo te silniczki są robione pod amerykańskich nieuków, którzy jak sobie kupią samolocik, łódkę czy autko, to muszą mieć odpalony silnik od kopnięcia i od razu ma zapie..ać na maxa (co jest napisane w instrukcjach) i dlatego są wstępnie dotarte, lub ustawione pod tych gamoni. Kupił, to ma działać... I tyle. Ten silnik po prostu długo leżał w pudełku i wszystko zaschło. Wystarczy odkręcić tylne denko napsikać tego juksu od sprzęgieł pokręcić wałem , zalać olejem nawet tym od broni( sprawdzę, bo nie miałem czasu pójść do sklepu z flintami) i wszystko będzie OK. Tuleja z tłokiem nie ma tu nic do rzeczy, bo jak nowa, to nic jej się nie stanie.. A.C.
  25. Jeżeli oryginał osiągał 60 węzłów i nie odfruwał, to Twój stateczek także nie odfrunie przy 50 km. 50 km/h to nie jest jakaś zawrotna prędkość. Tak szybko pływają małe łódki spalinowe FSR STANDARD o pojemności silnika 3,5 cm i ta prędkość wcale nie powala. W sumie im większy model, tym większa może być prędkość realistyczna . W Twoim przypadku 60 km moim zdaniem byłoby w sam raz. Ale do tej prędkości trzeba dojść za pomocą odpowiedniej budowy łódki i odpowiedniego sprzętu. Jak się zaweźmiesz i zainwestujesz to możesz to osiągnąć.? A.C. ,
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.