tak jak pisaliśmy...
wymyć wyczyścić, przeciwtłok wybić kołkiem drewnianym od góry, zweryfikować...zasmarować olejkiem, załozyć uszczelki, paliwko no i próba ognia, dać ciut więcej eteru do paliwa, powinien zagadać.....
a i jeszcze jedno...na fotce widać że iglica gaznika była juz lutowana...w tych silnikach bardzo często był fabryczny "zimny lut" na styku iglica /oprawka, co skutkowało kręceniem iglicą ale bez oczekiwanego efektu zmiany ilości paliwa...to do sprawdzenia