




pacek
Modelarz-
Postów
2 244 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
13
Treść opublikowana przez pacek
-
Mam pytanie do taśm, czy przed cięciem laserem impregnowałeś je celonem, czy były wycinane w "surowym" koveralu ?
-
piszesz i masz https://linynametry.pl/product-pol-191-Lina-nierdzewna-1mm-7x7-U.html?gclid=CjwKCAiA_c7UBRAjEiwApCZi8VMvquZCGwxPlcRkSeZJBpQNMWuARjTgQfZytodKhMOgC8BGuWSBMBoCKIEQAvD_BwE
-
Marian, a może kup miękką nierdzewną plecionkę 1mm, ja kupiłem tak mojego dh2 - splot 7/7. wyszło całkiem niedrogo poniżej 1zł za metr.
-
lotki zrobione, no jeszcze bez nakładek zastanawiam się tylko czy wystarczą takie wychylenia, gdzieś mi się kątomierz zapodział, tak na oko po jakieś 30 stopni góra/dół
-
mam coraz większą ochotę na ten model ale dość gadania zaraz idę dłubać przy dh2 Jeszcze jedno pytanie do zestawu, jaką cięciwę mają skrzydła ?
-
wydaje mi się, że problem dziurek po malowaniu cellonem wynika z jego właściwości fizycznych. Zastosowanie innego lakieru do tego procesu znacznie zmniejsza ten problem, czy eliminuje go całkowicie dowiem się po malowaniu elementów mam nadzieję że będzie ok, koledzy z forum rcscale są zadowoleni, mam nadzieję że ja też będę. No i dodatkowa korzyść ze stosowania lakieru wodnego to brak zapachu (smrodu). W dawnych czasu nawdychałem się zapachu cellonu pod sam korek. Przy kryciu koveralem właściwości naprężające cellonu są nieistotne, bo tkaninę napina się termicznie.
-
Morane A1 to jedyny jednopłat z okresu WWI, który mi się podoba, kto wie może to będzie kolejny projekt, po doprowadzeniu do szczęśliwego końca DH2
-
pięknie się prezentuje z szachownicami , ciekawe jak będzie latał ? Pięknie pracuje serducho , a swoją drogą silnik za kupę kasy, a trzeba go w garażu modernizować za niemałe pieniądze . Pytałem się na privie o rozpiętość, bo nijak nie wychodziło mi 1/3, ale chyba coś w tych skalach balsausa jest nie tak, bo jak w Bobrownikach stały obok siebie "Pupy" to Heniowy był wyraźnie mniejszy od Wowy z db, a oba były w skali 1/4
-
jak robisz imitację szwów ?
-
no i komplet skrzydeł sklejony, jeszcze tylko nakładki na żebra, półki na serwa, wzmocnienia i będą gotowe , teraz kleję lotki ale mi balsy zabrakło
-
-
-
Supermarine Spitfire MkIX skala 1:6,6 - drukowany
pacek odpowiedział(a) na dukeroger temat w Konwersje spalin na elektryki i elektryczne "giganty"
w moim przypadku przyczyna okazało się bardziej prozaiczna, fabryczne sprzęgła osi Z okazały się delikatnie mówiąc do d.... , wydrukowałem sobie nowe samocentrujące i efekt zniknął. teraz nawet przy pojedynczej ściance wydruk jest prosty. -
to właściwość zarezerwowana dla cellonu, ale w przypadku pokryć termokurczliwych chyba nie aż tak istotna. a tu cytat z rcscalebuilder na temat krycia koveralem i minwaxem
-
właśnie tam kupiłem, doczytałem się ciekawych informacji o tym lakierze, między innymi, że po wyschnięciu jest odporny na rozpuszczalniki, w tym alkohol. Zastanawiam się czy nie wykorzystać go jako warstwy wykańczającej na bazy akrylowe, zwłaszcza, że można go kupić w sprayu.
-
te dziurki i nitrocelon to był powód mojej porażki przy poprzednim projekcie, skończyło się na zerwaniu wszystkiego i oklejeniu solartexem. Podejrzałem na rcscale, że używają do tego lakieru minwax i piszą o 2-3 warstwach do impregnacji. Minwax jest dostępny w Polsce więc spróbowałem. Jak dla mnie rewelacja, zero smrodu, super się aplikuje, jest bardzo wydajny. Używam go zarówno do oklejania jak i późniejszego malowania. Wadą w porównaniu z celonem to, to że schnie trochę dłużej. Ale mogłem sobie oklejać stery w ciepełku na stole w kuchni, z celonem by to nie przeszło, żona by mnie z domu wyrzuciła.
-
-
części płata po oszlifowaniu i nadania odpowiednich kątów kleisz na styk, ja to robiłem na soudal puchnący, żeby się potem za mocno nie męczyć że szlifowaniem tego co wylazło, szczelinę na czas schnięcia kleju zaklejałem taśmą malarską (tylko taką dobrą ze sklepów lakierniczych), jeśli połączenia nie zrobisz z jakiejś mega grubej tkaniny to nie będzie ich zbytnio widać z pod folii. Inna sprawa to, że w tych miejscach warto się wspomóc jakimś preparatem, żeby folia lepiej przylegała. Oklejanie już sklejonych rdzeni ze wzniosem, to niezła ekwilibrystyka i wątpię żebyś był zadowolony z efektu końcowego.
-
no niestety na wierzchu. uszy i centropłat oklejasz oddzielnie a potem łączysz w całość i wzmacniasz połączenie cienkim paskiem tkaniny, myślę że starczy 1 - 1,5 centymetra zakładu na stronę.
-
przy tej rozpiętości grubości profilu daj sobie spokój ze wzmocnieniami, tym bardziej że robisz natarcie i spływ z balsy, a połączenie uszu z centropłatem przelaminuj cienkim paskiem tkaniny.
-
a jaką rozpiętość mają te skrzydła ? jak chcesz mieć pancerne, to sam fornir lub balsa a na to cieniutka tkanina max 50g.
-
w weekend pobawiłem się sterami, dostały zawiasy i są gotowe do oklejania, nawet zacząłem oklejać, koveral na lakier minwax.
-
jakoś tak dziwnie z tym przeszyciem na kadłubie wygląda. Też mi się wydaje, że na kadłubie tkanina nie była przeszywana do podłużnic a jedynie tylko wzmacniana przed przetarciami
-
Za wiele się nie dzieje, rozebrałem wszystko i zabrałem się za uzbrajanie kadłuba i robienie takich różnych ozdobników. To wstępnie przygotowany zbiornik naskrzydłowy trochę mi się nie podoba, bo nie wszędzie udało mi się zrobić ostrą krawędź na przejściu między górną wypukłością a bokami zbiornika. Ponoć Wowa ma zrobione więcej, ale to wiadomość nie potwierdzona zdjęciami
-
w oryginale była " dziura " bez szyby ? jeśli tak to jej nie rób, taka mała " dziurka" nie wpłynie na właściwości lotne modelu.