Skocz do zawartości

latacz

Modelarz
  • Postów

    1 532
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    20

Treść opublikowana przez latacz

  1. kiedyś dawno latałem 1 metrowym laminatowym bezogonowcem -i dawałem radę... teraz nie panikuję -raczej podchodzę - "z ostrożnym szacunkiem" -wiem, że po kilkuletniej przerwie w lataniu się cofnąłem - -a obecnie latam niestety dość okazjonalnie -braku czasu nie przeskoczę... -to niestety dość marny trening. -przejście na laminat - wiadomo dość drastyczna zmiana szybkości lotu -moje forniry ważą 1100 -1200g więc jeszcze wolniej podchodzą do lądowania... totalnie nie wyobrażam sobie jak falcon podchodzi do lądowania... problematyczny jest ten pierwszy raz... potem to pójdzie. miejsce do latania mam duże -łąka około 400m długości -obok pas ziemny 100metrów -i w każdą stronę około kilometr pustych pól...
  2. "Jak się nie umie to wszystko się rozwali" A mniej pocieszające -jak się umie -to też się czasem rozwali.
  3. ta.... po drugim lądowaniu będę wyczuwał... wolałbym nie rozwalić przy pierwszym... laminatowy model pilotowałem ostatnio ponad 15 lat temu... i był znacząco inny... 1metrowe latające skrzydło. Tak więc pilnie się wczytuję we wszystko co piszecie o specyfice lotu falcona i starlinga. I o różnicach względem fornirowców... lepiej wiedzieć czego się spodziewać.
  4. Falcon / Starling - a jak jest z przeciągnięciem -z prędkością minimalną w zakręcie? bardzo trzeba pilnować prędkości przy podejściu do lądowania? 2 metrowego fornirowca 1200g wagi (stara velvia z dorobionym napędem) praktycznie nie da się przeciągnąć przypadkiem -trzeba się postarać. ten fornir lata w spokojnym powietrzu 50km/h -przy wietrze i pogonieniu 100 km/h (dane z GPS) przy lądowaniu na lotkohamulcach chyba sporo wolniej niż te 50 -i stabilnie trzyma się powietrza. Nigdy nie zwalił mi się na skrzydło. Nawet jak metr nad ziemią zakręty robiłem... Choć z podobnymi fornirowcami 2 m rozpiętości obciążonymi do 1450g (większy pakiet) zwałki w zakręcie się zdarzały... te 250g wagi czyniły znaczną różnicę...
  5. tylko, że te cele li-fe są ciężkie... co do li-ion dobre 18650 mają spoko 10-15 A ciągłego i 30A chwilowego. są lżejsze niż 26650 -więc można dać więcej ogniw równolegle. Zazwyczaj dobre markowe ogniwa 18650 mają lesze wskaźniki pojemności i mocy do masy niż 26650. Po prostu są powszechniej uzywane -i lepiej dopracowane. Oczywiscie jak od każdej reguły bywają wyjątki... proponowałbym rozważyć ogniwa 18650 i układ 8 cel równolegle -i 10 do 12 takich sekcji w szereg. jakieś sony VTC5 albo podobne. układ 10s cel/sekcji w szeregu -da bez obciążenia i w pełni naładowany 42V -a w czasie pracy 36V spadające w miarę rozładowania do około 30V więc do wymaganych przez Kolegę Stanlee 40V trochę brakuje. układ 12s -świeżo naładowany może być troszkę za wysokie napięcie.
  6. dziękuję za opinię -chodzi mi tylko jak latają i czym się różnią w locie w wymaganiach pilotażu -bo jak mówią diabeł tkwi w szczegółach. Odnośnie zakupów -temat mi obojętny -mam już oba modele praktycznie uzbrojone -chodzi mi tylko którym startować najpierw po fornirowcu -przeskok na który jest mniej ryzykowny. Kiedyś latałem dużo i dość dobrze -potem miałem kilka lat przerwy -teraz od około 3 lat odzyskuje umiejętności -jednak brak czasu więc latam dość okazjonalnie i troszkę wprawy brakuje. -i nie wiem który z laminatów lepiej zaraz po fornirowcu. Docelowo przećwiczę i porównam oba -jednak od czegoś muszę zacząć -i fajnie, żeby to przejście było łagodniejsze... żeby zacząć modelem który mniej mnie zaskoczy. ze względu na rozmiar kadłuba i wyposażenie starling będzie pewnie troszkę lżejszy może ze 200 może 300gram -czy w tych modelach jakoś wyraźnie przekłada się to własności w locie ? fornirowcach 300g różnicy wagi mocno zmieniało zachowanie w locie . jak w laminatach ? starling z silnikiem Mega Acn 16/30/3CE z pakietem 3s i smigłem 12x6,5" -oraz falcon z Hyperion zs3020-10 pakiet 4s smigło 10x6"
  7. Witam. Ten sam producent -modele bardzo podobne: rozpiętość ta sama, profil też l, oba laminaty... -inne "grubości" kadłubów -i inne ich proporcje... Starling kadłub smukły z długim nosem i minimalnie krótszy za za krawędzią spływu. Falcon -wyraźnie grubszy kadłub z dość krótkim nosem i minimalnie dłuższy za skrzydłem - stateczniki 2cm dalej od płata. Jak to się przekłada na zachowanie w locie ? czym w praktyce różni się pilotowanie? latam obecnie 2 m rozpiętości fornirowiec art hobby -na który z tych laminatów lepiej / łatwiej przejść z fornirowca ?
  8. ogniwa najpierw równolegle -i dopiero te sekcje w szereg. z każdej sekcji wyprowadzony cienki przewód i złącze do balancera -lub BMS "rowerowego" dobra ładowarka modelarska może ładować i wyrównywać napięcia 12-lub nawet 14 sekcji w szeregu. BMS rowerowe -są spoko do 16 sekcji szeregowych. tyle, ze łączy je sie na stałe -i mają zwyczaj rozłączać zasilanie jeśli którakolwiek sekcja spadnie poniżej napięcia minimalnego. np. w rowerze -to dobre rozwiązanie -zabezpiecza aku prze uszkodzeniem w wyniku nadmiernego rozładowania. W modelu latającym -to potencjalny problem. Latający lepiej "wyrównywać" tylko w czasie ładowania przez ładowarkę modelarską. Do czego chcesz używać ten pakiet ? jaki prąd max ? obecnie chyba lepiej na ogniwach 18650 składać.
  9. pakietów 18650 za darmo się raczej nie pozyska.totalnie nie ta klasa ogniw. za darmo to nawet w łeb nie dadzą -wezmą portfel i komórkę... za darmo to można znaleźć złomy ogniw... Chłodzenie -wskazane minimalnie lesze niz przy li-pol -jednak różnicę nie są drastyczne. Te naście lat temu -model niby pylona -niby -bo miał około 10-15% zwiększoną rozpiętość -w rzeczywistości troszkę przesuwało go to z pylona w stronę szybkiej małej akrobatki. Pierwotnie na speed 480 i pakiet 7x AR500 (ni-cd sanyo 500mAH -8,4V) -latał jakieś 5-6 minut. Po zmianie szczotkowego speed na samodzielnie robiony CD - silnik o parametrach o których większość producentów do dziś może marzyć i pakiet 2sli-jon około 1500mAh -waga napędu i modelu spadła, moc-ciąg i sprawność wzrosły znacznie -podobnie ilość energii na pokładzie... -czas lotu w miarę spokojnego skoczył na godzinę -czas wariowania i kręcenia na 25minut. Teraz w zeszłym sezonie -dla krewniaka reanimowałem/składałem uszkodzonego easy glider. z pakietem 6 ogniw PANASONIC NCR18650PF 2900mAh Li-ION -3s2p model latał powyżej godziny... kąt wznoszenia około 45 stopni.
  10. cóż -już dawno dawno temu -około roku 2000 latałem elektrykiem i to nie szybowcem około 1 godziny. a dostęp do części był gorszy. teraz tym bardziej się da loty na godzinę -to troszkę już skomplikowane w elektryku jednak można. loty na pól godz to całkiem spoko można. jednak niekoniecznie modelem zabawką... ile ważą Twoje pakiety? bo może przejść na pakiet robiony z cylindrycznych 18650 sony VTC6 -3 cele (11,1V) będzie ważył około 150 g i mia około 3000mAhł -przy zapewnieniu chłodzenia spoko da radę przy niezbyt wysilonym napędzie. -i będzie dłuuuugo.
  11. Spora część wytrzymałości skrzydła to jest dźwigar. Dźwigar który jest nieciągły w miejscu połączenia połówek płata -czyli w miejscu największych obciążeń nie dodaje tu wytrzymałości.. W locie wytrzymał. Dobrze, że wytrzymał. Przy uderzeniu obciążenie było większe. Dźwigar jest dość słabo mocowany do poszycia -więc wyrwał się z poszycia. Samo poszycie trzasnęło na granicy wzmocnienia -laminowania. Bo obciążenia były zbyt duże i nie miało wsparcia dźwigara. Powinno być coś w rodzaju bagnetu -który jest przy dzielonych płatach. Przy płacie klejonym środkiem -polówki dźwigara powinny "zachodzić na siebie" a nie być klejone na styk. Najprościej to osiągnąć wklejając dodatkowe łączniki. Wystarczy kilka cm. Czy prawidłowo łączone skrzydło by wytrzymało uderzenie -pewnie też nie. Ale czy to powód żeby przez drobiazg zmniejszać wytrzymałość płata o jakieś 30%? - w locie też mogło się złożyć. Mi w motoszybowcu art hobby kiedyś skrzydła "zaklaskały" w locie... w innym modelu motoszybowca zresztą też.... czasem łatwo za bardzo "dać w palnik" -wtedy każdy gram wytrzymałości się przydaje... czasem nurkiem lub korkiem ucieka się z termiki... a potem trzeba model wyprowadzić... W miejscu łączenia połówek skrzydła pasek 2 cm laminatu na poszyciu pięknie wzmacnia... poszycie. 10 cm "nakładki " po 5 na stronę klejonej do dźwigara -wzmacnia też dźwigar. I jedno wspiera drugie. Czasem dźwigar jest przystosowany do montażu bagnetu... w art hobby zazwyczaj jest przystosowany. Klejąc na stałe połówki płata -warto zamiast bagnetu dać jakieś wzmocnienie -też klejone na stałe.
  12. Trzasnął dźwigar -i nie ważne na łączeniu polówek czy się złamał w płacie. Tu nie wytrzymało łączenie połówek dźwigara -dalej - poszycie wytrzymało na połączeniu połówek płata -prawdopodobnie było zalaminowane paskiem cienkiej prawie niewidoczną tkaniny . Fornir trzasnął na krawędzi laminowania. Następnie jeszcze cały fragment dźwigara (nie trzymający się drugiej części płata) oderwało od poszycia. Po pęknięciu dźwigara pomiędzy polówkami płata -dźwigar i poszycie pracowały "niezależnie" od siebie -i się oderwały... Naprawa Nakładka na dźwigar -zapobiegająca złamaniu w miejscu łączenia połówek. Dźwigar w obu polówkach płata musi się ze sobą łączyć w sposób sztywny odporny na zginanie.. -musi być niejako ciągły. klejenie poszycia na coś mocnego np. żywicę -żaden soundal. Soundal itp może pójść tylko w środek do doklejenia fragmentów styro. Poszycie -oryginalnie kiedyś był fornir topolowy -obecnie nie wiem -może zmienili na inny. Można balsą choć lepiej dać oryginalny fornir. Balsa albo grubsza -powyżej 1mm -albo wręcz klocek. i koniecznie przelaminować jakieś 2 cm za miejsce złamania. Laminować 2-3 warstwy cienkiej tkaniny -schodzące schodkami. Nie może być uskoku na krawędzi laminowania -laminowanie musi płynnie niknąć na skrzydle. jeśli będzie karb na krawędzi laminowania grubą tkaniną -to prawdopodobnie kiedyś fornir pęknie na tej granicy....
  13. u mnie modele do "tłuczenia" kiedy tylko jest czas i choć trochę warunków -skrzydła przyczepiane na gumę. nie raz lądowania są mało przyjazne... modele do latania przy małym wietrze -spokojnie i łapania termiki -plastikowe śruby modele do "poświszczenia" i jakiś wariactw -śruby stalowe. art hobby mają w tej hierarchii albo skrzydła na gumy -albo na plastiki ogólnie stalowych śrub w fornir bym nie pakował... w locie prędzej wyrwie drewno z płata niż urwie plastiki...
  14. jak dźwigar cały -jeśli dwie połówki centropłata się rozdzieliły ? ja szpachlowałem pył odpadów balsy startej na papierze ściernym i capon urobione do konsystencji dość gęstej śmietany. większe nierówności wypełniałem distalem (zwykły wolnowiążącym) i kawałkami balsy lub forniru. potem skrobałem ostrzem noża od tapet do wyrównania z powierzchnią płata. doszlifować drobny papier na gąbce -odkurzyć -capon i na mokry szpachla.
  15. Ja bym wydłubał to co pogniecione koło dźwigara -nawiercił otwory 3-5mm w poszyciu -spasował końce dźwigara -wbił na żywicę wolno wiążąca płaskownik węglowy jako nakładkę na dźwigar -skleił i unieruchomił połówki płata -przez te nawiercone otwory docisnął nakładkę do dźwigara -jak się sklei przez otwory wpuścił piankę lub klej"pieniący"doszlifował i zalaminował. Dawno dawno temu robiłem tak z płatem art hobby. Uczyłem się latać na art hobby -1szy model kilka X miał łamany i klejony płat... jakieś 30 -40 cm od środka już bez laminowania i wytrzymywało. Te płaty łatwo się naprawia -jednak warto to robić pomalutku etapami. i warto zebrać wszystkie kawałeczki po kraksie -daje się to ładnie ułożyć...
  16. Dzieki -już mi Kolega majster222 podesłał. Może ktoś inny skorzysta z Twoich nadliczbowych... Rośnie wiara w ludzi i Kolegów modelarzy... Serdeczne podziękowania dla Kolegi Pawła majster222 za wejściówki i dla Ciebie Kornel za chęć pomocy. Dziękuję. Witek.
  17. No fajnie -jeździłem z Żoną na wszystkie poprzednie edycje -kupowałem bilety przed wejściem i wchodziliśmy. Kilka dni przed pokazami wchodziłem na stronę, drukowałem program i info o parkingach... W tym roku też się wybieraliśmy -wziąłem na weekend wolne z pracy - kilka dni temu wchodzę na stronę zobaczyć program co fajnego i o której -i widzę, że zamiast biletów jakieś darmowe wejściówki -z tym, ze ich już od dawna nie ma... a jak posprawdzałem -wcześniej nie było nawet żadnego info, że ilość limitowana... Bajzel -to się teraz wojsko i stosowne ministerstwo wykazały... Dały darmowy bałagan -może kilka osób ciesząc się z darmochy potem da dodatkowy głos... ale prawdziwi fani lotnictwa często nie wejdą -bo jak można było pobrać 6 sztuk -to kto się rejestrował brał 6 nawet jak potrzebował 1... i limit o którym nie informowano się wyczerpał... pewnie będzie najmniejsza od lat frekwencja... ja jestem głęboko zniesmaczony jeszcze przed pokazami... było 500+ teraz dali na airshow kolejne 25+ (chyba tyle kosztowały poprzednio bilety) -a jak zwykle w ten lub inny sposób płaci za to pracujący i ten kto chce uczciwie wydać ciężko zarobioną kasę...
  18. prosto solidnie i... kłopotliwie. odcinasz z wtyczek serw wszystkie czarne i czerwone. razem czarne -i do GRUBEGO czarnego. dodatkowo luźny kabelek z wtyczką jak serwo czarny do tego. podobnie -wszystkie czerwone razem + dodatkowy czerwony z tej dodatkowej wtyczki. zaizolować. grubasy pod pakiet. prąd idzie grubasami i rozdziela się bezpośrednio na serwa z pominięciem odbiornika. ta dodatkowa wtyczka z czarnym i czerwonym daje zasilanie na odbiornik. wtyczki od serw -z zostawionym tylko przewodem sygnałowym normalnie w odbiornik. ta dodatkowa wtyczka -może w niej być sygnałowy od któregoś serwa -jeśli brak gniazda w odbiorniku bo potrzeba wszystkich kanałów.
  19. zasilaj z tego samego pakietu na spc -i na serwa. róznica -jak dajesz na złacze serw -to przez długie kabelki, złaczki, wyłacznik pod obciążeniem serw jest spadek napiecia. na samym pakiecie blisko 6V -na koncu kabelków ponizej 4 jesli serwa pracują... jak dasz oddzielny kabelek na spc --podłączony bezpośrednio pod pakiet... to na kablu do serw będzie spadek napięcia -jednak na kabelko spc spadku praktycznie nie bedzie -sam odbiornik bierze znikomy prad -wiec na koncu kabelka do SPC bedzie to samo co na ogniwach. Ale ten kabelek i kabelek do serw -rozchodzące się w "Y" muszą być wpięte przy samych ogniwach. w miarę porządna wtyczka przy pakiecie -i kabelki wlutowane w pasująca wtyczkę. ni cholery nie obciążałbym optimy na 20A - prawa fizyki są niezmienne i niezależne od tego co mówi serwis -cieniutkie piny małej wtyczki i 20A ? -w normalnej elektryce przyjmuje się około 5A na mm2. jeśli kabelek zasilania z wtyczką serwa ma 0,5mm2 to 5A już jest dużo. same piny też nie mają więcej niż 0,5mm2 jesli serwa w sumie biorąz5-6A -łączyłbym pod optimę bez leku -więcej -ja bym nie ryzykował. "Hitec przy okazji obalił mit o słabej obciążalności ścieżek odbiornika. "20A +" " -"napisane było PUPA -chciałem pogłaskać -wbiłem sobie zadrę w rękę".
  20. optimy mają dość cienkie ścieżki - a pojedyncze zasilanie na odbiornik i z niego na serwa -to jak są ze 4 szt serw poniżej 2kg może starczy. Mocne serwa biorą dużo prądu podczas startu ruchu / zmiany kierunku itp. -jak nałożą sie pobory impulsowe kilku serw... spadek napięcia na cienkim przewodzie zasilania odbiornika. enelpyi -fajnie dają radę jak z nich idzie 1A -jak więcej napięcie klęka... jak ze 2A pójdzie chwilowego -może to klekniecie utrzyma się na poziomie 1V. a może mnie j- jeszcze jest ok. jak sumaryczny prąd serw skoczy na kilka A -enelopy klekną, klęknie napięcie na przewodzie zasilającym, na delikatnej wtyczce, na ścieżkach odbiornika... i na końcu łatwo spadnie poniżej 3,5-3,8V -a wtedy optima traci zasięg. istnieją specjalne płytki zasilania serw z pominięciem odbiornika... można zasilić optime poprzez złącze spc -kabel BEZPOŚREDNIO do pakietu -i drugi normalnie do zasilania serw. odbiornik nie będzie miał spadku na przewodach i wtyczkach zasilających serwa -będzie praktycznie bezpradowo na napięciu pakietu.(spc -to gniazdo zasilające tylko odbiornik -po wyjęciu "wtyczki -mostka" odseparowane od złącz serw. jak masz wolne złącza w odbiorniku -podepnij zasilanie serw na 2-3 gniazda możliwie dalekie od siebie.kabelki bezposrednio do pakietu. te malutkie wtyczki serw -jak puści się tym zasilanie kliku serw to bywa kicha.... a jeśli dobrze rozumiem, zasilanie kilku serw i odbiornika idzie u Ciebie wspólnie jednym cienkim kabelkiem i malutką wtyczką...
  21. typowy pomiar oporności uzwojeń mało daje przy silnikach modelarskich -nie pozwala stwierdzić, że uzwojenia są dobre... - czasem można jedynie stwierdzić ewidentne spalenie. problemem jest dokładność pomiaru. silnik modelarski ma tak małą oporność, że różnice nawet 30% -czyli np zwarte 2 zwoje z 6 czy 5 z 15 nie dają żadnego wyniku na typowych miernikach. . a zwarcie pojedynczego zwoju jest w ogóle niewidoczne... dokładność miernika wynosi około 0,2 oma.. podobnie różnice styku końcówki pomiarowej co najmniej 0,1 oma -zależnie jak się przyłoży... oporność uzwojenia często jest na poziomie poniżej 0,1oma... -a zwarcie miedzy zwojowe to różnica na poziomie 0,01 oma -typowy miernik tego nie zmierzy. jeśli uzwojenie ma przejście do masy -to na pewno uszkodzone. jeśli pomiar wychodzi dobrze -to nadal nic nie wiemy. jeśli oporności uzwojeń są rzędu kilku omów (np w niektórych wolnoobrotowych silnikach) -to równa oporność mówi, że jest dobrze. jeśli oporności normalnie są małe -ułamek oma -to pomiar jest za mało dokładny żeby coś wnioskować... trzeba by mieć specjalne przyrządy -lutowane przewody pomiarowe itp. (ewentualnie pomiar tzw. "metodą techniczną" coś mówi)
  22. Garść luźnych pomysłów. ja bym też sprawdził układ zapłonowy. może uszkodzony... Kabel wys napięcia musi być ekranowany z wbudowanym opornikiem (lub opornik w świecy) . raczej bez dodatkowej masy biegnącej luzem silnik do zapłonu -pętle masowe sieją. masa ma iść po kablu zapłonowym -po ekranie... Jeśli zapłon sieje -to zakłóci praktycznie KAŻDY odbiornik. Po prostu zatka stopnie wejściowe. Moc potencjalnych zakłóceń od zapłonu jest wielokrotnie wyższa niż moc docierającego sygnału RC. spróbuj z innym układem zapłonowym -może inną sztuką. może coś się odlutowało wewnątrz modułu zapłonowego... zapłon i jego zasilanie jak najbliżej silnika, i jak najkrótsze przewody. układy sterowania odbiornik, serwa -razem z zasilaniem jak najdalej od silnika i zapłonu... tyczy też odsunięcia przewodów. Po liniach zasilania zakłócenia się przenoszą... Na serwa, zasilanie odbiornika itp pierścionki ferrytowe. i praktycznie nic przewodzącego pomiędzy silnikiem (zapłonem) a sterowaniem -z czego masz popychacz serwo -przepustnica? -spróbuj wymienić np. na pręt szklany.
  23. Przerabiam Bobolinka art Hobby -niby DLG -na motoszybowiec... rozpiętość 1m -waga do lotu wyjdzie w granicach 260-300g (zależnie od pakietu) planowałem na wysokość dać serwo hitec hs45 -jednak ciasno w kadłubie i bardzie pasowało by mi dać HS35HD -czy to serwo da radę? (oba mam na półce) zamiast rzucania raczej spokojne wznoszenie na malutkim silniku -jednak pewnie czasem bym maleństwem i poszalał...
  24. kiedyś troszkę o tym locie pisało -sensacja była... -lot nad oceanem -małe ryzyko, ze w przypadku awarii spadnie komuś na głowę lub spowoduje pożar itp... start -pilotowane do wybrzeża z jadącego samochodu -lot nad oceanem -przejecie sterowania przez drugiego pilota i pilotowane od wybrzeża. -silnik spalinowy mocno modyfikowany chyba żarowy z ciągłym zasilaniem świecy -ale paliwo jak samozapłon -nafta olej. -lot zgodnie z kierunkiem wiatru itp. z zasięgiem lotu dziś spokojnie się da... dobra spalinówka benzyniak lub właśnie żarowy przerabiany na naftę... albo elektryk i ogniwa słoneczne. Model o dużej doskonałości -jakiś motoszybowiec. Problemem jest ryzyko takiego lotu. Ciężki model wysoko na niebie to potencjalny pocisk. Kilkanaście lat temu znajomy uderzył spalinówką w samochód... podobno silnik przebił się przez dach i wyszedł podłogą (osobiście nie widziałem -opowiadało kilku kolegów modelarzy którzy przy tym byli) Kolega miał sprawę sądową i inne atrakcje... zgodnie ze zdrowym rozsądkiem i prawem latać można nad pustymi terenami, daleko od ludzi i zabudowań -kwestie bezpieczeństwa. Latanie bez widoczności modelu, trasą przebiegającą nad miejscowościami ludźmi itp -to konieczne zezwolenia, uprawnienia i ryzyko...
  25. nie wiem czy da się przeprogramować na lipo -zależnie od kolejnej wersji softu. Wczesne regle tej serii powstały gdy nikt o lipo nawet nie marzył... było tylko ni-cd późniejsze wersje miały wybór ni-cd lub lipo jeśli dobrze pamiętam to i ilość cel się ustawiało.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.