Skocz do zawartości

latacz

Modelarz
  • Postów

    1 520
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    20

Treść opublikowana przez latacz

  1. u mnie modele do "tłuczenia" kiedy tylko jest czas i choć trochę warunków -skrzydła przyczepiane na gumę. nie raz lądowania są mało przyjazne... modele do latania przy małym wietrze -spokojnie i łapania termiki -plastikowe śruby modele do "poświszczenia" i jakiś wariactw -śruby stalowe. art hobby mają w tej hierarchii albo skrzydła na gumy -albo na plastiki ogólnie stalowych śrub w fornir bym nie pakował... w locie prędzej wyrwie drewno z płata niż urwie plastiki...
  2. jak dźwigar cały -jeśli dwie połówki centropłata się rozdzieliły ? ja szpachlowałem pył odpadów balsy startej na papierze ściernym i capon urobione do konsystencji dość gęstej śmietany. większe nierówności wypełniałem distalem (zwykły wolnowiążącym) i kawałkami balsy lub forniru. potem skrobałem ostrzem noża od tapet do wyrównania z powierzchnią płata. doszlifować drobny papier na gąbce -odkurzyć -capon i na mokry szpachla.
  3. Ja bym wydłubał to co pogniecione koło dźwigara -nawiercił otwory 3-5mm w poszyciu -spasował końce dźwigara -wbił na żywicę wolno wiążąca płaskownik węglowy jako nakładkę na dźwigar -skleił i unieruchomił połówki płata -przez te nawiercone otwory docisnął nakładkę do dźwigara -jak się sklei przez otwory wpuścił piankę lub klej"pieniący"doszlifował i zalaminował. Dawno dawno temu robiłem tak z płatem art hobby. Uczyłem się latać na art hobby -1szy model kilka X miał łamany i klejony płat... jakieś 30 -40 cm od środka już bez laminowania i wytrzymywało. Te płaty łatwo się naprawia -jednak warto to robić pomalutku etapami. i warto zebrać wszystkie kawałeczki po kraksie -daje się to ładnie ułożyć...
  4. Dzieki -już mi Kolega majster222 podesłał. Może ktoś inny skorzysta z Twoich nadliczbowych... Rośnie wiara w ludzi i Kolegów modelarzy... Serdeczne podziękowania dla Kolegi Pawła majster222 za wejściówki i dla Ciebie Kornel za chęć pomocy. Dziękuję. Witek.
  5. No fajnie -jeździłem z Żoną na wszystkie poprzednie edycje -kupowałem bilety przed wejściem i wchodziliśmy. Kilka dni przed pokazami wchodziłem na stronę, drukowałem program i info o parkingach... W tym roku też się wybieraliśmy -wziąłem na weekend wolne z pracy - kilka dni temu wchodzę na stronę zobaczyć program co fajnego i o której -i widzę, że zamiast biletów jakieś darmowe wejściówki -z tym, ze ich już od dawna nie ma... a jak posprawdzałem -wcześniej nie było nawet żadnego info, że ilość limitowana... Bajzel -to się teraz wojsko i stosowne ministerstwo wykazały... Dały darmowy bałagan -może kilka osób ciesząc się z darmochy potem da dodatkowy głos... ale prawdziwi fani lotnictwa często nie wejdą -bo jak można było pobrać 6 sztuk -to kto się rejestrował brał 6 nawet jak potrzebował 1... i limit o którym nie informowano się wyczerpał... pewnie będzie najmniejsza od lat frekwencja... ja jestem głęboko zniesmaczony jeszcze przed pokazami... było 500+ teraz dali na airshow kolejne 25+ (chyba tyle kosztowały poprzednio bilety) -a jak zwykle w ten lub inny sposób płaci za to pracujący i ten kto chce uczciwie wydać ciężko zarobioną kasę...
  6. prosto solidnie i... kłopotliwie. odcinasz z wtyczek serw wszystkie czarne i czerwone. razem czarne -i do GRUBEGO czarnego. dodatkowo luźny kabelek z wtyczką jak serwo czarny do tego. podobnie -wszystkie czerwone razem + dodatkowy czerwony z tej dodatkowej wtyczki. zaizolować. grubasy pod pakiet. prąd idzie grubasami i rozdziela się bezpośrednio na serwa z pominięciem odbiornika. ta dodatkowa wtyczka z czarnym i czerwonym daje zasilanie na odbiornik. wtyczki od serw -z zostawionym tylko przewodem sygnałowym normalnie w odbiornik. ta dodatkowa wtyczka -może w niej być sygnałowy od któregoś serwa -jeśli brak gniazda w odbiorniku bo potrzeba wszystkich kanałów.
  7. zasilaj z tego samego pakietu na spc -i na serwa. róznica -jak dajesz na złacze serw -to przez długie kabelki, złaczki, wyłacznik pod obciążeniem serw jest spadek napiecia. na samym pakiecie blisko 6V -na koncu kabelków ponizej 4 jesli serwa pracują... jak dasz oddzielny kabelek na spc --podłączony bezpośrednio pod pakiet... to na kablu do serw będzie spadek napięcia -jednak na kabelko spc spadku praktycznie nie bedzie -sam odbiornik bierze znikomy prad -wiec na koncu kabelka do SPC bedzie to samo co na ogniwach. Ale ten kabelek i kabelek do serw -rozchodzące się w "Y" muszą być wpięte przy samych ogniwach. w miarę porządna wtyczka przy pakiecie -i kabelki wlutowane w pasująca wtyczkę. ni cholery nie obciążałbym optimy na 20A - prawa fizyki są niezmienne i niezależne od tego co mówi serwis -cieniutkie piny małej wtyczki i 20A ? -w normalnej elektryce przyjmuje się około 5A na mm2. jeśli kabelek zasilania z wtyczką serwa ma 0,5mm2 to 5A już jest dużo. same piny też nie mają więcej niż 0,5mm2 jesli serwa w sumie biorąz5-6A -łączyłbym pod optimę bez leku -więcej -ja bym nie ryzykował. "Hitec przy okazji obalił mit o słabej obciążalności ścieżek odbiornika. "20A +" " -"napisane było PUPA -chciałem pogłaskać -wbiłem sobie zadrę w rękę".
  8. optimy mają dość cienkie ścieżki - a pojedyncze zasilanie na odbiornik i z niego na serwa -to jak są ze 4 szt serw poniżej 2kg może starczy. Mocne serwa biorą dużo prądu podczas startu ruchu / zmiany kierunku itp. -jak nałożą sie pobory impulsowe kilku serw... spadek napięcia na cienkim przewodzie zasilania odbiornika. enelpyi -fajnie dają radę jak z nich idzie 1A -jak więcej napięcie klęka... jak ze 2A pójdzie chwilowego -może to klekniecie utrzyma się na poziomie 1V. a może mnie j- jeszcze jest ok. jak sumaryczny prąd serw skoczy na kilka A -enelopy klekną, klęknie napięcie na przewodzie zasilającym, na delikatnej wtyczce, na ścieżkach odbiornika... i na końcu łatwo spadnie poniżej 3,5-3,8V -a wtedy optima traci zasięg. istnieją specjalne płytki zasilania serw z pominięciem odbiornika... można zasilić optime poprzez złącze spc -kabel BEZPOŚREDNIO do pakietu -i drugi normalnie do zasilania serw. odbiornik nie będzie miał spadku na przewodach i wtyczkach zasilających serwa -będzie praktycznie bezpradowo na napięciu pakietu.(spc -to gniazdo zasilające tylko odbiornik -po wyjęciu "wtyczki -mostka" odseparowane od złącz serw. jak masz wolne złącza w odbiorniku -podepnij zasilanie serw na 2-3 gniazda możliwie dalekie od siebie.kabelki bezposrednio do pakietu. te malutkie wtyczki serw -jak puści się tym zasilanie kliku serw to bywa kicha.... a jeśli dobrze rozumiem, zasilanie kilku serw i odbiornika idzie u Ciebie wspólnie jednym cienkim kabelkiem i malutką wtyczką...
  9. typowy pomiar oporności uzwojeń mało daje przy silnikach modelarskich -nie pozwala stwierdzić, że uzwojenia są dobre... - czasem można jedynie stwierdzić ewidentne spalenie. problemem jest dokładność pomiaru. silnik modelarski ma tak małą oporność, że różnice nawet 30% -czyli np zwarte 2 zwoje z 6 czy 5 z 15 nie dają żadnego wyniku na typowych miernikach. . a zwarcie pojedynczego zwoju jest w ogóle niewidoczne... dokładność miernika wynosi około 0,2 oma.. podobnie różnice styku końcówki pomiarowej co najmniej 0,1 oma -zależnie jak się przyłoży... oporność uzwojenia często jest na poziomie poniżej 0,1oma... -a zwarcie miedzy zwojowe to różnica na poziomie 0,01 oma -typowy miernik tego nie zmierzy. jeśli uzwojenie ma przejście do masy -to na pewno uszkodzone. jeśli pomiar wychodzi dobrze -to nadal nic nie wiemy. jeśli oporności uzwojeń są rzędu kilku omów (np w niektórych wolnoobrotowych silnikach) -to równa oporność mówi, że jest dobrze. jeśli oporności normalnie są małe -ułamek oma -to pomiar jest za mało dokładny żeby coś wnioskować... trzeba by mieć specjalne przyrządy -lutowane przewody pomiarowe itp. (ewentualnie pomiar tzw. "metodą techniczną" coś mówi)
  10. Garść luźnych pomysłów. ja bym też sprawdził układ zapłonowy. może uszkodzony... Kabel wys napięcia musi być ekranowany z wbudowanym opornikiem (lub opornik w świecy) . raczej bez dodatkowej masy biegnącej luzem silnik do zapłonu -pętle masowe sieją. masa ma iść po kablu zapłonowym -po ekranie... Jeśli zapłon sieje -to zakłóci praktycznie KAŻDY odbiornik. Po prostu zatka stopnie wejściowe. Moc potencjalnych zakłóceń od zapłonu jest wielokrotnie wyższa niż moc docierającego sygnału RC. spróbuj z innym układem zapłonowym -może inną sztuką. może coś się odlutowało wewnątrz modułu zapłonowego... zapłon i jego zasilanie jak najbliżej silnika, i jak najkrótsze przewody. układy sterowania odbiornik, serwa -razem z zasilaniem jak najdalej od silnika i zapłonu... tyczy też odsunięcia przewodów. Po liniach zasilania zakłócenia się przenoszą... Na serwa, zasilanie odbiornika itp pierścionki ferrytowe. i praktycznie nic przewodzącego pomiędzy silnikiem (zapłonem) a sterowaniem -z czego masz popychacz serwo -przepustnica? -spróbuj wymienić np. na pręt szklany.
  11. Przerabiam Bobolinka art Hobby -niby DLG -na motoszybowiec... rozpiętość 1m -waga do lotu wyjdzie w granicach 260-300g (zależnie od pakietu) planowałem na wysokość dać serwo hitec hs45 -jednak ciasno w kadłubie i bardzie pasowało by mi dać HS35HD -czy to serwo da radę? (oba mam na półce) zamiast rzucania raczej spokojne wznoszenie na malutkim silniku -jednak pewnie czasem bym maleństwem i poszalał...
  12. kiedyś troszkę o tym locie pisało -sensacja była... -lot nad oceanem -małe ryzyko, ze w przypadku awarii spadnie komuś na głowę lub spowoduje pożar itp... start -pilotowane do wybrzeża z jadącego samochodu -lot nad oceanem -przejecie sterowania przez drugiego pilota i pilotowane od wybrzeża. -silnik spalinowy mocno modyfikowany chyba żarowy z ciągłym zasilaniem świecy -ale paliwo jak samozapłon -nafta olej. -lot zgodnie z kierunkiem wiatru itp. z zasięgiem lotu dziś spokojnie się da... dobra spalinówka benzyniak lub właśnie żarowy przerabiany na naftę... albo elektryk i ogniwa słoneczne. Model o dużej doskonałości -jakiś motoszybowiec. Problemem jest ryzyko takiego lotu. Ciężki model wysoko na niebie to potencjalny pocisk. Kilkanaście lat temu znajomy uderzył spalinówką w samochód... podobno silnik przebił się przez dach i wyszedł podłogą (osobiście nie widziałem -opowiadało kilku kolegów modelarzy którzy przy tym byli) Kolega miał sprawę sądową i inne atrakcje... zgodnie ze zdrowym rozsądkiem i prawem latać można nad pustymi terenami, daleko od ludzi i zabudowań -kwestie bezpieczeństwa. Latanie bez widoczności modelu, trasą przebiegającą nad miejscowościami ludźmi itp -to konieczne zezwolenia, uprawnienia i ryzyko...
  13. nie wiem czy da się przeprogramować na lipo -zależnie od kolejnej wersji softu. Wczesne regle tej serii powstały gdy nikt o lipo nawet nie marzył... było tylko ni-cd późniejsze wersje miały wybór ni-cd lub lipo jeśli dobrze pamiętam to i ilość cel się ustawiało.
  14. tylko nie wiadomo czy jest sprawny... -te regulatory często padały po długim leżeniu i nieużywaniu... Sprawne fajnie działały -często silniki osiągały większa moc i obroty z konkretnym smiglem przy mniejszym poborze prądu niż na innych nawet nowszych reglach. -instrukcji szukaj pod nazwą MGM TMM -produkowało to MGM Compro -a cześć szła pod metkę model motors jako dedykowana do ich silników i sprzedawana przez model motors.
  15. "Co ciekawe budowa takiego silnika nie jest aż tak droga jak mogło by się wydawać, oczywiści w porównaniu do oryginałów parametry na pewno nie porównywalne ale coś za coś" Głównym sensem robienia samemu silników jest... wykonanie silnika dużo lepszego niż fabryczny. Parametry można osiągnąć porównywalne do silników markowych, profesjonalnych, bijące na łeb i szyję wszelkie popularne napędy. No i samodzielnie robiąc można silnik zrobić "pod model" Tak -musi być idealnie tak samo -już pół zwoja różnicy na cewkach może czynić problemy.- a na pewno znacząco zmniejsza sprawność i moc. Silnik musi być idealnie symetryczny. magnesy H+ lub SH -odporne do 120 lub więcej stopni. Drut w podwójnej emalii DN2E atestowany na co najmniej 200*C szczelina magnetyczna jak najmniejsza -ale musi być symetrycznie -w małych silniczkach średnicy statora około 20mm -szczelina około 0,2mm w większych do pół mm -ogólnie szczelina grubości na poziomie 1% średnicy statora w autrunner. jeśli mamy niedokładnie wykonany stator lub wirnik -i szczelina wychodzi po obwodzie troszkę różna -lepiej ją zwiększyć -wtedy błąd względny będzie mniejszy. Błąd -nierównomierność szczeliny 0.05mm przy szczelinie 0,2 to bardzo duży błąd. To samo 0.05mm przestaje mieć znaczenie przy szczelinie 0,5mm -mamy lepszą symetrie -jednak silnik ma mniejszy moment i moc z powodu wiekszej szczeliny. -kompromis. stator blachy magnetycznie miękkie -cienkie blaszki izolowane pomiędzy sobą lakierem. Najlepiej adaptowane z jakiś fabrycznych silników. Często fajne blaszki na stator daje się odzyskać z wirników wiertarek, itp. Wirnik wtedy toczymy pod rozmiar posiadanego statora i możliwych do zakupu magnesów. W miarę możliwości magnesy zamawiamy na rozmiar -unikamy składania piętrowo. I dokładność dokładność dokładność. Główną ceną samodzielnego wykonania dobrego silnika BLDC jest olbrzymia ilość czasu który trzeba poświecić.
  16. na forum Alexa było dużo wiedzy o budowie silników. www.alexrc.pl poprzez żelazo stojana i pierścień wirnika musi się zamykać strumień magnetyczny. plastikowy stojan to 99% pary idzie w gwizdek. siła magnesu przez żelazo się przenosi z minimalnymi stratami -w powietrzu po prostu szybko znika (taki opis to spore uproszczenie -pisane poglądowo) Nawet szczelina magnetyczna powinna być jak najmniejsza... robiłem malutkie silniki (26gram wagi) o mocy ponad 200W -szczelina na poziomie 0,2mm taki sam silnik tylko z większą szczeliną 0,7 osiągał max 60-70W... na plastikowym statorze miałby pewnie z pół wata... stojan musi mieć małą energie potrzebną do "przemagnesowania" w nim pole magnetyczne od uzwojeń jest zmienne -i to ze sporą częstotliwością... więc specjalna blacha transformatorowa. Albios 123 -a w ogóle to w jakim celu robisz samodzielnie silnik ? żeby mieć satysfakcje, że samemu ? przez ciekawość?
  17. stojan nie dość, że nie może być plastikowy -to jeszcze musi mieć odpowiednie przekroje żelaza -a sam materiał ma duży wpływ na sprawność i moc silnika.. (pomijam tu konstrukcje specjalne) -kiepski stojan -to prawie żaden moment i pobierane duże prądy jednocześnie. podobnie "płaszcz" wirnika -musi mieć odpowiednią grubość -tu wygląda na cienki w porównaniu do wielkości magnesów. Cienki drut i dużo zwojów = mały prąd dopuszczalny, małe obroty na Volt, duży moment. gruby drut (lub wiązka cienkich równolegle) i mało zwojów = duży dopuszczalny prąd, dużo obrotów na Volt, mały moment. zawsze jest konieczny jakiś kompromis -ogólnie miedzi daje się tyle ile wejdzie... ilość zwojów zależnie od potrzebnego kv (potrzebnych obrotów), grubość drutu max jaką dasz radę wcisnąć. a jaką masz szczelinę magnetyczną (miedzy stojanem i magnesami) ?
  18. tylko palce i oczy bolą przy tym przezwajaniu... jak jeszcze wymienić magnesy na odporne do chociaż 120* i grubsze -schodząc szczeliną do 0,2-0,4 mm oraz łożyska na jakieś lepsze -to z taniego silnika zrobimy prawie wyczyn. dużo precyzyjnej zabawy -ale da się.
  19. dokładnie tak. co do magnetyzmu szczątkowego -nie wiem skąd tu dyskusje -dokładnie to spekulacje. -napisałem tylko, ze istnieje zjawisko które powoduje różny opór kręcenia ręcznego zależnie od tego jak dawno silnik pracował -można zgadywać co powoduje taki efekt -ja zgadywałem, że może namagnesowanie blach stojana -a może co innego -nieważne. Ważne, że kręcenie ręką silnika nie daje informacji co do właściwego stanu magnesów -silnik z wielu przyczyn może mieć różne opory kręcenia.
  20. Na normalnym pełnym zasilaniu z "lekkim" śmigłem (mała średnica i skok) silnik z przegrzanymi magnesami też kręci większe obroty. Z dużym /normalnym śmigłem -często nie jest w stanie kręcić. podać na silnik powtarzalnie około 1V -trzeba mieć czym... sprawdzić na normalnym pełnym zasilaniu z małym śmigłem -wystarczy obrotomierz. -Przegrzanie magnesów = wzrost kV i spadek momentu. Często duży spadek momentu. tylko, że Koledze przegrzany silnik nie chce wchodzić na obroty --i powstają pytania uszkodzone uzwojenie? magnesy? -a może i to i to? a jedno uszkodzenie może "maskować" inne.
  21. jaki problem -bubu2 co Ty ??? a podaj te lepsze sposoby -jak już piszesz i proponujesz -to opisz metodę i naucz nas czegoś... -bo chętnie bym się o tych metodach dowiedział. i napisz po co to robić? Napisz nam jak sprawdzić mały magnetyzm stojana -gdy tuż obok są silne neodymy... i napisz po co to robić ? Zgaduję -najlepiej zdemontować silnik z modelu -i go rozmontować ... wyjąć stojan do sprawdzania? tylko -po co ? - aż nasuwa się żart o trutce na szczury w postaci kremu. napisałem tylko, że kręcenie wałem silnika jest mało dokładną metodą określania stanu magnesów -co Ci tu nie pasuje ? Tomasz -słuszna uwaga -tylko, że tą różną "kompresję" zauważyłem kręcąc silnikami odpiętymi od regli...
  22. magnetyzm szczątkowy nie w magnesach -one się zmieniać nie powinny. po pracy silnika zostają częściowo namagnesowane blachy. Nie wiem czy tłumaczenie/ przypuszczenie jest teoretycznie poprawne -ale wielokrotnie sprawdzone praktycznie -silnik niedługo po pracy ma o wiele większą "kompresję" niż godzinę po - a niepracujący kilka dni ma jeszcze mniejszą. dotyczy w różnym stopniu prawie wszystkich silników modelarskich 3f. i zjawisko wyraźniejsze w tanich silniczkach... Piszę z praktyki -wielokrotnie kręciłem silnikiem i świeżo po pracy -próbach locie itp -i przed lotem. śmigło stawia wyraźnie różny opór. co do izolowania stojana -poxipol jest tu kiepski -przewodzi prąd. lepiej distal, lub jakiś epidian -coś bez domieszek metalowego pyłu. druty nawojowe -prawie każda hurtownia z drutami do przewijania silników -lub zakład przewijania ma druty DNE2E z atestem 200*C -robiłem silniki z takimi uzwojeniami - przy próbach silnika na max -dymiły kleje -dotkniecie do uzwojeń zostawiało się skórę - termokurczki spływały z doprowadzeń -a silniki żyły dalej. druty wytrzymywały. Tanie silniczki nawijane są tzw "samolutowalnymi" drutami -przy lutowaniu pod wpływem gorącej cyny izolacja ma zleźć i bez czyszczenia drut ma się lutować.. dla producenta duża oszczędność czasu -nie trzeba czyścić końców uzwojeń przed lutowaniem. Dla użytkownika -byle przegrzanie -i izolacja spływa -a silnik do wymiany -producent się cieszy - sprzeda kolejny. Te tzw samolutowalne druty nawojowe rzadko wytrzymają 150*C -w praktyce już przy 100* po dłuższym czasie szlag je trafi...
  23. sprawdzenie na paluchy który lżej -a który ciężej chodzi mało mówi o stanie magnesów -więcej o szczątkowym namagnesowaniu rdzenia. silnik świeżo po pracy -może być trudny do przekręcenia -bo i blachy stojana się namagnesowały -a po kilku dniach "bezczynności" dużo łatwiej się kręci -więc wynik "macania" niepewny. więc należałoby zostawić silniki sprawny i uszkodzony kilka dni luzem nie podłączone nieużywane żeby magnetyzm szczątkowy w stojanie zdechł -i dopiero kręcić paluchami.
  24. prawdopodobnie nawinięty jest kilkoma drucikami równolegle. sprawdź czy nie odlutował się pojedynczy drucik od którejś wtyczki lub doprowadzenia uzwojenie wtyczka. -może być uzwojenie lutowane bezpośrednio do wtyczki lub do miękkiego kabelka a ten dalej do wtyczki. druga opcja --podgrzewając przegrzałeś magnesy i straciły część siły -rozmagnesowały się. tanie silniczki -magnesy wytrzymują max 80* C -w tym przypadku silnik do kasacji
  25. dwa prawie nowe -po kilka cykli pakiety3s -tani zippy compact 2450mAh -35C -oraz droższy wellpower 2200mAh -45C odpowiednio max dopuszczalne prądy: zippy 2,450 x 35=85,7A wellpower 2,2 x 45=99A obciążone na 34A -czyli lekko -ledwie 1/3 teoretycznych możliwości. uruchomienie -oba ładnie powyżej 11V. po 30 sekundach pracy napędu -już mniej ładnie... prawie 1V różnicy... po około 2 minutach -zippy siada - wellpower trzyma jeszcze około 10,5V różnica spora na korzyść bardziej wysokopradowego wellpower -mimo, że mniejszej pojemności napęd działa na nim zauważalnie dłużnej i zauważalnie lepiej. -same napięcia i czas orientacyjnie -z pamięci -mierzyłem to w połowie ostatniego lata...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.