



-
Postów
1 532 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
20
Treść opublikowana przez latacz
-
tylko nie wiadomo czy jest sprawny... -te regulatory często padały po długim leżeniu i nieużywaniu... Sprawne fajnie działały -często silniki osiągały większa moc i obroty z konkretnym smiglem przy mniejszym poborze prądu niż na innych nawet nowszych reglach. -instrukcji szukaj pod nazwą MGM TMM -produkowało to MGM Compro -a cześć szła pod metkę model motors jako dedykowana do ich silników i sprzedawana przez model motors.
-
"Co ciekawe budowa takiego silnika nie jest aż tak droga jak mogło by się wydawać, oczywiści w porównaniu do oryginałów parametry na pewno nie porównywalne ale coś za coś" Głównym sensem robienia samemu silników jest... wykonanie silnika dużo lepszego niż fabryczny. Parametry można osiągnąć porównywalne do silników markowych, profesjonalnych, bijące na łeb i szyję wszelkie popularne napędy. No i samodzielnie robiąc można silnik zrobić "pod model" Tak -musi być idealnie tak samo -już pół zwoja różnicy na cewkach może czynić problemy.- a na pewno znacząco zmniejsza sprawność i moc. Silnik musi być idealnie symetryczny. magnesy H+ lub SH -odporne do 120 lub więcej stopni. Drut w podwójnej emalii DN2E atestowany na co najmniej 200*C szczelina magnetyczna jak najmniejsza -ale musi być symetrycznie -w małych silniczkach średnicy statora około 20mm -szczelina około 0,2mm w większych do pół mm -ogólnie szczelina grubości na poziomie 1% średnicy statora w autrunner. jeśli mamy niedokładnie wykonany stator lub wirnik -i szczelina wychodzi po obwodzie troszkę różna -lepiej ją zwiększyć -wtedy błąd względny będzie mniejszy. Błąd -nierównomierność szczeliny 0.05mm przy szczelinie 0,2 to bardzo duży błąd. To samo 0.05mm przestaje mieć znaczenie przy szczelinie 0,5mm -mamy lepszą symetrie -jednak silnik ma mniejszy moment i moc z powodu wiekszej szczeliny. -kompromis. stator blachy magnetycznie miękkie -cienkie blaszki izolowane pomiędzy sobą lakierem. Najlepiej adaptowane z jakiś fabrycznych silników. Często fajne blaszki na stator daje się odzyskać z wirników wiertarek, itp. Wirnik wtedy toczymy pod rozmiar posiadanego statora i możliwych do zakupu magnesów. W miarę możliwości magnesy zamawiamy na rozmiar -unikamy składania piętrowo. I dokładność dokładność dokładność. Główną ceną samodzielnego wykonania dobrego silnika BLDC jest olbrzymia ilość czasu który trzeba poświecić.
-
na forum Alexa było dużo wiedzy o budowie silników. www.alexrc.pl poprzez żelazo stojana i pierścień wirnika musi się zamykać strumień magnetyczny. plastikowy stojan to 99% pary idzie w gwizdek. siła magnesu przez żelazo się przenosi z minimalnymi stratami -w powietrzu po prostu szybko znika (taki opis to spore uproszczenie -pisane poglądowo) Nawet szczelina magnetyczna powinna być jak najmniejsza... robiłem malutkie silniki (26gram wagi) o mocy ponad 200W -szczelina na poziomie 0,2mm taki sam silnik tylko z większą szczeliną 0,7 osiągał max 60-70W... na plastikowym statorze miałby pewnie z pół wata... stojan musi mieć małą energie potrzebną do "przemagnesowania" w nim pole magnetyczne od uzwojeń jest zmienne -i to ze sporą częstotliwością... więc specjalna blacha transformatorowa. Albios 123 -a w ogóle to w jakim celu robisz samodzielnie silnik ? żeby mieć satysfakcje, że samemu ? przez ciekawość?
-
stojan nie dość, że nie może być plastikowy -to jeszcze musi mieć odpowiednie przekroje żelaza -a sam materiał ma duży wpływ na sprawność i moc silnika.. (pomijam tu konstrukcje specjalne) -kiepski stojan -to prawie żaden moment i pobierane duże prądy jednocześnie. podobnie "płaszcz" wirnika -musi mieć odpowiednią grubość -tu wygląda na cienki w porównaniu do wielkości magnesów. Cienki drut i dużo zwojów = mały prąd dopuszczalny, małe obroty na Volt, duży moment. gruby drut (lub wiązka cienkich równolegle) i mało zwojów = duży dopuszczalny prąd, dużo obrotów na Volt, mały moment. zawsze jest konieczny jakiś kompromis -ogólnie miedzi daje się tyle ile wejdzie... ilość zwojów zależnie od potrzebnego kv (potrzebnych obrotów), grubość drutu max jaką dasz radę wcisnąć. a jaką masz szczelinę magnetyczną (miedzy stojanem i magnesami) ?
-
tylko palce i oczy bolą przy tym przezwajaniu... jak jeszcze wymienić magnesy na odporne do chociaż 120* i grubsze -schodząc szczeliną do 0,2-0,4 mm oraz łożyska na jakieś lepsze -to z taniego silnika zrobimy prawie wyczyn. dużo precyzyjnej zabawy -ale da się.
-
dokładnie tak. co do magnetyzmu szczątkowego -nie wiem skąd tu dyskusje -dokładnie to spekulacje. -napisałem tylko, ze istnieje zjawisko które powoduje różny opór kręcenia ręcznego zależnie od tego jak dawno silnik pracował -można zgadywać co powoduje taki efekt -ja zgadywałem, że może namagnesowanie blach stojana -a może co innego -nieważne. Ważne, że kręcenie ręką silnika nie daje informacji co do właściwego stanu magnesów -silnik z wielu przyczyn może mieć różne opory kręcenia.
-
Na normalnym pełnym zasilaniu z "lekkim" śmigłem (mała średnica i skok) silnik z przegrzanymi magnesami też kręci większe obroty. Z dużym /normalnym śmigłem -często nie jest w stanie kręcić. podać na silnik powtarzalnie około 1V -trzeba mieć czym... sprawdzić na normalnym pełnym zasilaniu z małym śmigłem -wystarczy obrotomierz. -Przegrzanie magnesów = wzrost kV i spadek momentu. Często duży spadek momentu. tylko, że Koledze przegrzany silnik nie chce wchodzić na obroty --i powstają pytania uszkodzone uzwojenie? magnesy? -a może i to i to? a jedno uszkodzenie może "maskować" inne.
-
jaki problem -bubu2 co Ty ??? a podaj te lepsze sposoby -jak już piszesz i proponujesz -to opisz metodę i naucz nas czegoś... -bo chętnie bym się o tych metodach dowiedział. i napisz po co to robić? Napisz nam jak sprawdzić mały magnetyzm stojana -gdy tuż obok są silne neodymy... i napisz po co to robić ? Zgaduję -najlepiej zdemontować silnik z modelu -i go rozmontować ... wyjąć stojan do sprawdzania? tylko -po co ? - aż nasuwa się żart o trutce na szczury w postaci kremu. napisałem tylko, że kręcenie wałem silnika jest mało dokładną metodą określania stanu magnesów -co Ci tu nie pasuje ? Tomasz -słuszna uwaga -tylko, że tą różną "kompresję" zauważyłem kręcąc silnikami odpiętymi od regli...
-
magnetyzm szczątkowy nie w magnesach -one się zmieniać nie powinny. po pracy silnika zostają częściowo namagnesowane blachy. Nie wiem czy tłumaczenie/ przypuszczenie jest teoretycznie poprawne -ale wielokrotnie sprawdzone praktycznie -silnik niedługo po pracy ma o wiele większą "kompresję" niż godzinę po - a niepracujący kilka dni ma jeszcze mniejszą. dotyczy w różnym stopniu prawie wszystkich silników modelarskich 3f. i zjawisko wyraźniejsze w tanich silniczkach... Piszę z praktyki -wielokrotnie kręciłem silnikiem i świeżo po pracy -próbach locie itp -i przed lotem. śmigło stawia wyraźnie różny opór. co do izolowania stojana -poxipol jest tu kiepski -przewodzi prąd. lepiej distal, lub jakiś epidian -coś bez domieszek metalowego pyłu. druty nawojowe -prawie każda hurtownia z drutami do przewijania silników -lub zakład przewijania ma druty DNE2E z atestem 200*C -robiłem silniki z takimi uzwojeniami - przy próbach silnika na max -dymiły kleje -dotkniecie do uzwojeń zostawiało się skórę - termokurczki spływały z doprowadzeń -a silniki żyły dalej. druty wytrzymywały. Tanie silniczki nawijane są tzw "samolutowalnymi" drutami -przy lutowaniu pod wpływem gorącej cyny izolacja ma zleźć i bez czyszczenia drut ma się lutować.. dla producenta duża oszczędność czasu -nie trzeba czyścić końców uzwojeń przed lutowaniem. Dla użytkownika -byle przegrzanie -i izolacja spływa -a silnik do wymiany -producent się cieszy - sprzeda kolejny. Te tzw samolutowalne druty nawojowe rzadko wytrzymają 150*C -w praktyce już przy 100* po dłuższym czasie szlag je trafi...
-
sprawdzenie na paluchy który lżej -a który ciężej chodzi mało mówi o stanie magnesów -więcej o szczątkowym namagnesowaniu rdzenia. silnik świeżo po pracy -może być trudny do przekręcenia -bo i blachy stojana się namagnesowały -a po kilku dniach "bezczynności" dużo łatwiej się kręci -więc wynik "macania" niepewny. więc należałoby zostawić silniki sprawny i uszkodzony kilka dni luzem nie podłączone nieużywane żeby magnetyzm szczątkowy w stojanie zdechł -i dopiero kręcić paluchami.
-
prawdopodobnie nawinięty jest kilkoma drucikami równolegle. sprawdź czy nie odlutował się pojedynczy drucik od którejś wtyczki lub doprowadzenia uzwojenie wtyczka. -może być uzwojenie lutowane bezpośrednio do wtyczki lub do miękkiego kabelka a ten dalej do wtyczki. druga opcja --podgrzewając przegrzałeś magnesy i straciły część siły -rozmagnesowały się. tanie silniczki -magnesy wytrzymują max 80* C -w tym przypadku silnik do kasacji
-
dwa prawie nowe -po kilka cykli pakiety3s -tani zippy compact 2450mAh -35C -oraz droższy wellpower 2200mAh -45C odpowiednio max dopuszczalne prądy: zippy 2,450 x 35=85,7A wellpower 2,2 x 45=99A obciążone na 34A -czyli lekko -ledwie 1/3 teoretycznych możliwości. uruchomienie -oba ładnie powyżej 11V. po 30 sekundach pracy napędu -już mniej ładnie... prawie 1V różnicy... po około 2 minutach -zippy siada - wellpower trzyma jeszcze około 10,5V różnica spora na korzyść bardziej wysokopradowego wellpower -mimo, że mniejszej pojemności napęd działa na nim zauważalnie dłużnej i zauważalnie lepiej. -same napięcia i czas orientacyjnie -z pamięci -mierzyłem to w połowie ostatniego lata...
-
niech ktoś mnie poprawi jeśli się mylę... -ale chyba prawie każda antena na 2,4 z odpowiednim złączem powinna się nadać... Nie będzie boda -wiec zasięg o może ze 20% mniejszy -jednak powinna dać radę. precyzyjne "oskubanie" pozostałości anteny też powinno zapewnić około 70-80% zasięgu nominalnego... anteną jest ten krótki cienki wystający kawałek -reszta to tylko kabel w ekranie. system boda -to tylko metalowa rurka naciągnięta na ekran ( i z ekranem połączona) powodująca bardziej precyzyjne zakończenie ekranu -dokładniejsze ustalenie długości czynnej anteny -oraz będąca lepszą masą -przeciwwagą dla anteny.
-
obliczenia dobre. Ale pakiety pewnie nie maja 15C. zwłaszcza przy ciągłym obciążeniu... Producenci zazwyczaj mocno zawyżają ten parametr. w praktyce -tanie pakiety obciążone na połowę wyliczenia się przegrzewają... i szybko puchną. a może być i gorzej... A jak piszesz -"mogę bardzo tanio nabyć" -nie istnieje tanio i dobrze. Niestety często istnieje drogo i źle. Ale można drogo dobrze -albo jakieś kompromisy... Tak jak przedmówca -pakiety poradzą na skraju przepaści -chłodzenie w dronie jest takie sobie... -jak wystąpi spadek napięcia itp -nie zgasisz napędów żeby lądować lotem ślizgowym jak w modelu samolotu. Ponadto w modelu samolotu -napędy pracują z przerwami, część czasu na mniejszej mocy -i pakiet może stygnąć...
-
Zasięg praktycznie ZERO!!! Wg zdjęcia wcale nie masz anteny ! To co zostało to tylko kabel doprowadzający. najlepiej wymień. lub gorzej -odetnij to zgrubienie -a z pozostałej części kawałek zdejmij ekran -żeby znowu wystawał ten cienki kabelek -na długości 31mm (dokładnie poszukaj w necie liczą się ułamki mm) . to rozwiązanie pozwoli latać -jednak na pewno zasięg troszkę spadnie -nie będzie max.
-
Bartek -skoro robisz za eksperta aurorki i telemetrii pisz tutaj -niech i inni korzystają... ja też miałbym pytania np. czy da się jakoś wgrać język polski w hts voice ? i pytanie o błędne pomiary prądu - HTS SS advanced z czujnikiem hts -C50 pokazuje cuda -bardzo zaniża pomiar -silnik na połowie obrotów i ciągle pomiar 0A -pobór silnika 20A -a wskazanie 7A. ten sam czujnik w połączeniu z HTS SS blue mierzy dokładnie. czy HTS SS advanced współpracuje tylko z C200 ? wg instrukcji powinno i z C50.
-
Silnik Mega 10 szczotkowy-producent Karel Matyas.cz
latacz odpowiedział(a) na elpazo temat w Silniki elektryczne
co do podawanego przez producentów prądu regla -dla regli samochodowych podawany prąd często dotyczy prądu chwilowego w momencie ruszania -i np. regler 180A może bezpiecznie pracować przy ciągłym obciążeniu 20 czy 30A.... dla regli lotniczych podawany prąd zazwyczaj dotyczy obciążenia ciągłego przy dobrym chłodzeniu -lub jest pisane, że przez 30 sekund. w momencie startu szczotkowego neodymowca też jest duży impuls prądowy -regiel musi mieć zapas... -
Latam zarówno na 35 jak i na 2,4. Każdy system ma wady i zalety. Niezawodność systemu -35 niewrażliwe na przesłonięcia przez drzewo, na niski lot nad ziemią i efekt ziemi, mniej wrażliwy na wzajemne położenie anten nadajnika i odbiornika. Wrażliwy na możliwość "wejścia na kanał" -włączenie innego nadajnika na tym samym kanale w odległości kilkuset metrów a nawet kilometra dalej to bardzo duży problem... Zazwyczaj wrażliwy na zakłócenia od silników benzynowych. Nie obsługuje telemetrii. Długie i niewygodne anteny. Aktualnie bardzo tanie dobre odbiorniki. System 2,4 -główna zaleta -możliwość korzystania z telemetrii. Praktycznie nie istnieje ryzyko zakłócenia przez inny nadajnik RC-nie ma możliwości wejścia na kanał. Wrażliwy na zakłócenia od radiolinii przemysłowych, od większej mocy wifi. Łączność może być całkowicie przerwana przy przesłonięciu modelu przez drzewo (praktycznie przelot za drzewem/krzakiem oznacza strącenie modelu. Jeśli anteny nadajnika i modelu "celują w siebie" to drastyczny spadek zasięgu. Niskie długie podejście do lądowania nad zakrzaczonym terenem -to duże ryzyko... Przesłonięcie nadajnika przez ciało pilota (np. aparatura nisko na brzuchu -model lekko za pilotem i odwrócona głowa -to pewne kłopoty... Chwilowe zakłócenie łączności na 35 zazwyczaj łączność wraca natychmiast po zaniku zakłóceń -na 2,4 czas ponownego zbindowania zależy od firmy i modelu sterowania - i zazwyczaj jest dłuższy. Na 35 mogę lecieć na siebie i stać lub siedzieć nieruchomo robiąc zakręt "za głową" -przy 2,4 muszę obracać się ciałem za modelem. 2,4 -krótkie wygodniejsze anteny -ale czasem jest to trudniejsze w umieszczeniu tak żeby nie ekranowały elementy modelu. Celowo nie piszę o firmach itd -porównuję systemy częstotliwości a nie jakość wykonania . System 35 wymaga od pilota pewnej uwagi -sprawdzenia przed lotem czy kanał/częstotliwość są wolne -czy nikt w okolicy nie lata na Twoim kanale itp. -system 2,4 może być "prostszy dla laika" -włączasz i ma działać.
-
Silnik Mega 10 szczotkowy-producent Karel Matyas.cz
latacz odpowiedział(a) na elpazo temat w Silniki elektryczne
co do regla -od czasu do czasu pojawiają się na allegro lub OLX tanie markowe używki szczotkowych regli... -więc jak masz czas -to poluj. ja bym szukał 100 amperowego lub więcej wersja opto co najmniej na 6 cel li-pol lepiej na 8 np. jeti, hacker, kontronik, castle itp. Ludzie uciekają ze szczotkowych i pozbywają się regli. daj ogłoszenie na forum -może ktoś sprzeda już mu niepotrzebny. Model duży -ciężki -niebezpieczny -drogi -napęd może być stary ale musi być pewny. Podobnie elektronika co do starych neodymowców -wiem co potrafią mam robbe pro sydney 744 oraz 2 maluszki Palićka-Velkom -troszkę bardziej prądożerne od dobrych bezszczotkowych -ale biją na głowę wszystkie tanie bezszczotki... stare ale potwory. -
Silnik Mega 10 szczotkowy-producent Karel Matyas.cz
latacz odpowiedział(a) na elpazo temat w Silniki elektryczne
Tu się z Tobą zgadzam -nie pisałem o IRF -tylko o tanich reglach -reglach przeznaczonych do modeli samochodów wsadzanych w model latający -i ogólnie o naprawianych reglach. tak naprawdę nie wiadomo co w reglu padło -wymieni się spalone końcówki mocy -regiel zadziała -ale sterowanie też mogło dostać "strzała" jeszcze działa -w locie dostanie wibracji lub temperatury -i odmówi posłuszeństwa... wiem ile % zarabiają dystrybutorzy części elektronicznych... -kiedyś prześledziłem ceny konkretnego mostka prostowniczego... od około 20- 30zł w detalu w Polsce (zależnie od sklepu)- do około 10 groszy u producenta w Chinach... (waluty przeliczane) -
Silnik Mega 10 szczotkowy-producent Karel Matyas.cz
latacz odpowiedział(a) na elpazo temat w Silniki elektryczne
raczej nie wsadza się żadnych łatanych ani podejrzanie tanich cześci od których zależy bezpieczeństwo lotu w 4 metrowy model. jak toto nagle odmówi posłuszeństwa... -a zwarte w szczotkowym fety mogą spowodować np. ciągłą pracę silnika na pełnej mocy... lub przerwanie na pionowym wznoszeniu -i nagłe zwalenie się modelu z którego pilot nie zdąży wyprowadzić... spadający z nieba 4 metrowy ważący kilka kg model... to nie żarty. tu wszystko musi być pewne i dobrej jakości. o nieszczęście łatwo... po taniości to można iść wyposażając małe piankoloty. W4 metrowym modelu -spoko może być dobry szczotkowiec -jednak regler tez powinien być dobrej klasy. Proponujecie zestawienie starego ale prawie nie śmiganego silnika klasy bolidu f1 z regulatorem klasy rozbity/spalony i wyklepany fiacik.. i wsadzenie tego w dość ciężki i duży model... silnik bolidu -skrzynia i zawieszenie z fiacika -a wsadzimy to w audi a8 i będziemy śmigać ile się da... -
Silnik Mega 10 szczotkowy-producent Karel Matyas.cz
latacz odpowiedział(a) na elpazo temat w Silniki elektryczne
regler -raczej nie bawić się z żadnym samochodowym -absolutnie bez wstecznego -dodatkowe rzeczy które mogą się popsuć.... w kadłubie jest dość kiepskie chłodzenie -typowo lotnicze mają to znosić -jak się zachowa samochodowy mozna zgadywać... silnik S9 ma kv bodajże 550 -a S11 około 400 -S10 nie wiem ale na logikę gdzieś pomiędzy. dla s9 zalecane jest minimum około 12V max do 24V -więc pakiet 4s to absolutne minimum. śmigło -przy 4s raczej bliżej 16x10 wyjdzie -dla 7s pewnie 12-14 średnicy... -wsadź w kadłub -podepnij coś do pomiaru prądu -i MOCNO trzymaj I absolutnie żadnej prowizorycznej hamowni -ten napęd rozerwie każdą prowizorkę. -
Silnik Mega 10 szczotkowy-producent Karel Matyas.cz
latacz odpowiedział(a) na elpazo temat w Silniki elektryczne
znowu gdybanie-tabelka kończy się na S9... większość szczotkowych neodymowców dawno "wyszła z produkcji" i parametry ze stron zniknęły... -daj jakieś zdjęcia tego silnika... jak próbujesz kręcić wałem -to palcami da radę -czy dopiero jak założysz śmigło i trzeba sporo siły żeby obrócić ? poruszanie się skokami -tzw "kompresja" ? jeśli to to co myślę, - to prawdopodobnie będzie dobrze dla 4-8 cel li-pol prądy około 30A ciągłe, chwilowe większe (sporo większe) i duuuuuże śmigło... silnik będzie miał z 700 - 800W jak w pysk strzelił...a może i więcej... jeśli dość duża waga nie jest problemem -a silnik sprawny -to niewielki sens przechodzić na bezszczotkę -trudno będzie kupić jakąś o podobnej jakości i osiągach w rozsądnej cenie... tylko, czy to naprawdę mega S 10 ? -
Silnik Mega 10 szczotkowy-producent Karel Matyas.cz
latacz odpowiedział(a) na elpazo temat w Silniki elektryczne
część. mega 10 mało mówi -prawdopodobnie to stary dobry neodym -osiągami równie dobry jak współczesne bezszczoty z średniej półki -powinna być jeszcze wielkość mini -midi -s -10 określa prawdopodobnie uzwojenie -zmierz średnice długość i porównaj z wymiarami zdjęciami... link -dane silników ze strony producenta. czy twój jest taki jak któryś ze zdjęć ? http://www.megamotor.cz/v4/script/default.php -
kwarc na 27 to tylko zgrubnie -tak naprawdę na 27 masz kilkanaście różnych częstotliwości --tzw. kanałów -kwarc nadajnika i odbiornika muszą być dokładnie na tą sama. 27 to tylko zakres przybliżenia -pasmo.... masz w modelarstwie bardzo stary zakres 27 -prawie wymarły może być trudno kupić jakiekolwiek części czy odbiornik czy kwarce mogą być niedostępne -tego juz prawie nikt nie używa. 27 występuje jeszcze w taniutkich zabawkach dla dzieci -samochodzikach za kilkanaście zł. Dalej masz "stary" system 35MHz -mniej popularny, wychodzący z użycia -ale jeszcze niektórzy używają i jeszcze dostępny jest osprzęt i urządzenia -oraz nowy system 2,4 GHz -obecnie najpopularniejszy. tak wiec na 27MHz -szukaj po allegro może znajdziesz pasujące używki -bardzo stare odbiorniki -albo już nie znajdziesz. Ogólnie totalnie nierozwojowe -obecnie ślepa uliczka. 27MHz ma sens tylko jeśli budujesz zabytek i chcesz mieć wszystko w stylu minionej epoki.