Skocz do zawartości

latacz

Modelarz
  • Postów

    1 538
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    20

Treść opublikowana przez latacz

  1. Tu się z Tobą zgadzam -nie pisałem o IRF -tylko o tanich reglach -reglach przeznaczonych do modeli samochodów wsadzanych w model latający -i ogólnie o naprawianych reglach. tak naprawdę nie wiadomo co w reglu padło -wymieni się spalone końcówki mocy -regiel zadziała -ale sterowanie też mogło dostać "strzała" jeszcze działa -w locie dostanie wibracji lub temperatury -i odmówi posłuszeństwa... wiem ile % zarabiają dystrybutorzy części elektronicznych... -kiedyś prześledziłem ceny konkretnego mostka prostowniczego... od około 20- 30zł w detalu w Polsce (zależnie od sklepu)- do około 10 groszy u producenta w Chinach... (waluty przeliczane)
  2. raczej nie wsadza się żadnych łatanych ani podejrzanie tanich cześci od których zależy bezpieczeństwo lotu w 4 metrowy model. jak toto nagle odmówi posłuszeństwa... -a zwarte w szczotkowym fety mogą spowodować np. ciągłą pracę silnika na pełnej mocy... lub przerwanie na pionowym wznoszeniu -i nagłe zwalenie się modelu z którego pilot nie zdąży wyprowadzić... spadający z nieba 4 metrowy ważący kilka kg model... to nie żarty. tu wszystko musi być pewne i dobrej jakości. o nieszczęście łatwo... po taniości to można iść wyposażając małe piankoloty. W4 metrowym modelu -spoko może być dobry szczotkowiec -jednak regler tez powinien być dobrej klasy. Proponujecie zestawienie starego ale prawie nie śmiganego silnika klasy bolidu f1 z regulatorem klasy rozbity/spalony i wyklepany fiacik.. i wsadzenie tego w dość ciężki i duży model... silnik bolidu -skrzynia i zawieszenie z fiacika -a wsadzimy to w audi a8 i będziemy śmigać ile się da...
  3. regler -raczej nie bawić się z żadnym samochodowym -absolutnie bez wstecznego -dodatkowe rzeczy które mogą się popsuć.... w kadłubie jest dość kiepskie chłodzenie -typowo lotnicze mają to znosić -jak się zachowa samochodowy mozna zgadywać... silnik S9 ma kv bodajże 550 -a S11 około 400 -S10 nie wiem ale na logikę gdzieś pomiędzy. dla s9 zalecane jest minimum około 12V max do 24V -więc pakiet 4s to absolutne minimum. śmigło -przy 4s raczej bliżej 16x10 wyjdzie -dla 7s pewnie 12-14 średnicy... -wsadź w kadłub -podepnij coś do pomiaru prądu -i MOCNO trzymaj I absolutnie żadnej prowizorycznej hamowni -ten napęd rozerwie każdą prowizorkę.
  4. znowu gdybanie-tabelka kończy się na S9... większość szczotkowych neodymowców dawno "wyszła z produkcji" i parametry ze stron zniknęły... -daj jakieś zdjęcia tego silnika... jak próbujesz kręcić wałem -to palcami da radę -czy dopiero jak założysz śmigło i trzeba sporo siły żeby obrócić ? poruszanie się skokami -tzw "kompresja" ? jeśli to to co myślę, - to prawdopodobnie będzie dobrze dla 4-8 cel li-pol prądy około 30A ciągłe, chwilowe większe (sporo większe) i duuuuuże śmigło... silnik będzie miał z 700 - 800W jak w pysk strzelił...a może i więcej... jeśli dość duża waga nie jest problemem -a silnik sprawny -to niewielki sens przechodzić na bezszczotkę -trudno będzie kupić jakąś o podobnej jakości i osiągach w rozsądnej cenie... tylko, czy to naprawdę mega S 10 ?
  5. część. mega 10 mało mówi -prawdopodobnie to stary dobry neodym -osiągami równie dobry jak współczesne bezszczoty z średniej półki -powinna być jeszcze wielkość mini -midi -s -10 określa prawdopodobnie uzwojenie -zmierz średnice długość i porównaj z wymiarami zdjęciami... link -dane silników ze strony producenta. czy twój jest taki jak któryś ze zdjęć ? http://www.megamotor.cz/v4/script/default.php
  6. latacz

    Odbiornik HI-TEC

    kwarc na 27 to tylko zgrubnie -tak naprawdę na 27 masz kilkanaście różnych częstotliwości --tzw. kanałów -kwarc nadajnika i odbiornika muszą być dokładnie na tą sama. 27 to tylko zakres przybliżenia -pasmo.... masz w modelarstwie bardzo stary zakres 27 -prawie wymarły może być trudno kupić jakiekolwiek części czy odbiornik czy kwarce mogą być niedostępne -tego juz prawie nikt nie używa. 27 występuje jeszcze w taniutkich zabawkach dla dzieci -samochodzikach za kilkanaście zł. Dalej masz "stary" system 35MHz -mniej popularny, wychodzący z użycia -ale jeszcze niektórzy używają i jeszcze dostępny jest osprzęt i urządzenia -oraz nowy system 2,4 GHz -obecnie najpopularniejszy. tak wiec na 27MHz -szukaj po allegro może znajdziesz pasujące używki -bardzo stare odbiorniki -albo już nie znajdziesz. Ogólnie totalnie nierozwojowe -obecnie ślepa uliczka. 27MHz ma sens tylko jeśli budujesz zabytek i chcesz mieć wszystko w stylu minionej epoki.
  7. jak nie przeżyje -to nie poleci i nie spadnie... chyba, że z bagażnika na nogę... trochę jak -drelichowe spodnie do roboty i spodnie do garnituru... a generalnie nie ma recepty -każdy ma tyle aparatur ile mu wygodnie i ile chce lub na ile go stać...
  8. powiedzmy tak -"tłuki" są zabezpieczone w pudle jest pianka itp -model leciutki konstrukcyjny lub epp raczej krzywdy nie zrobi. podobnie łódka. Zwłaszcza, że NIGDY nie latam w pobliżu ludzi. tanie lekkie "dyżurne" modele każdy z tanią aparatura jeżdżące ze mną na co dzień lub w trudniejszy teren -bez żalu, że się zniszczą... bezpieczeństwu w niczym to nie zagraża... jeden model -jedna aparatura -bez kompa, bez pamięci -tak jak kiedyś dawno bywało -tylko trymery... a ewentualne awarie -cóż jak się rozwali w bagażniku -to po prostu nie poleci -i ryzyka nie ma - ryzyko mniejsze niż zadbane które lata... jak lata nawet na lepszej aparaturze chuchanej dmuchanej to spaść może...
  9. weź kup kilka odbiorników i unikaj przekładania -przekładasz -coś pomylisz albo urwiesz kabelki... ja obecnie używam 4 aparatur... 2 troszkę lepszych i 2 najtańszych. -stary system 35MHz do kilku modeli bez telemetrii -każdy model ma swój odbiornik swoją nazwę i ustawienia i nic nie przekładam. -nowszy system 2,4 z telemetrią też kilka modeli . -też każdy model ma swój odbiornik i nic nie przekładam. Po prostu nie pozbywałem się starej aparatury i nie chciało mi się przystosowywać modeli do nowej. Zwłaszcza, że odbiorniki kosztują a w starym systemie mam ich sporą garść... . A nową -kupiłem ze względu na telemetrię i nowe modele już w niej ustawiam.. i mam 2 sztuki tanich prostych aparatur 2,4 bez żadnych bajerów -jedna do sterowania modelem łódki - druga do prostego samolotu -tanie aparatury używane jako "tłuki" - na co dzień tłuką się po bagażniku -tanie to nie szkoda, że mogą się uszkodzić... i spoko pożyczam te modeliki i radyjka do nich przypisane znajomej "dzieciarni" model + radyjko w pudło i do bagażnika bez szacunku należnego lepszym... jeździ tłucze się a gdy jest okazja wyciągam i latam... lub biorę gdy jadę nad wodę i nie chce mi się dbać o radio do łódki tylko leży na plaży i piasek zbiera.... gdy mam czas i specjalnie jadę latać -biorę te porządniejsze.
  10. A gdzie podpinałeś zasilanie regla ? pod jakie przewody? Zgaduję -nie znam Mezon ów. Niektóre regle OPTO tak naprawdę maja wbudowany BEC -który zasila malutką mocą TYLKO ich własną elektronikę. Od wersji BEC różnią się tym, że w tych z BEC -bec regla zasila i elektronikę regla -i odbiornik oraz serwa a w wersjach OPTO przerwany jest czerwony kabelek (gdzieś na płytce regla po prostu nie ma ścieżki) -i bec zasila tylko elektronikę regla. Nie zawsze tak jest -ale się zdarza. -dlaczego się tak robi -żeby z regla w którym płyną duże prądy nie przenosiły się zakłócenia na odbiornik. Kabelek sygnałowy -sterujący też jest często przerwany elektrycznie -regiel i odbiornik są odseparowane -impulsy przenoszone są światłem poprzez "optoizolację" taki regiel wymaga zasilania poprzez przewody siłowe -czerwony przewód w wiązce sterującej jest tylko "na sztukę" Nie twierdzę, że tak jest w Mezonach -nie wiem -ale chyba nie zaszkodzi spróbować podpiąć do regla na czas programowania także i pakiet mocy... UWAGA -niektórym reglom szkodzi zapięcie mocy gdy nie jest podpięty silnik. Więc programowanie: -silnik do regla -potem programator -potem pakiet mocy -potem zasilanie programatora -i ewentualnie mało prawdopodobne, że jeszcze zasilanie na przewód sterujący regla.
  11. Witam. Używał ktoś ? zna praktycznie ? Jak z zasięgiem -łapie w budynkach gdy słaba sieć ? jak kamerka termowizyjna -bajer i zabawka ?-czy przydaje się w praktyce np do określania czy coś się przegrzewa ?
  12. popatrz na allegro silniki mig 400 -około 75g wagi -a moc około 10X większa niż te Twoje... tylko napięcie masz troszkę wysokie 24 Volt -najczęściej typowy silnik szczotkowy klasy 400 -to 7,2v -dasz mu 10-11V -będzie mocniej ciągnął -ale 24v to może być przesada -i trzeba by bardzo małe śmigiełko...
  13. to pytanie to żart -czy naprawdę potrzebujesz tej rady ? nie napisałeś jakiej wielkości maja być te silniki -czy jakieś bardzo miniaturowe czy mogą być troszkę większe ? typowe silniki szczotkowe średnice 28mm dług około 4cm - lub średnica 36mm długość około 6cm. Przy tak prostym -wręcz prymitywnym sterowaniu musisz mieć szczotkowe -tylko takie uruchomisz z wyłącznika.Te Twoje -są wyjątkowo małej mocy jakieś od zabawek -oczywiście istnieją dużo mocniejsze zwykłe tanie szczotkowe. -bezszczotkowe -potrzebują specjalnej elektroniki -regulatora obrotów -bez niego nie działają 3 przewody bo silnik ma 3 uzwojenia zasilany jest 3fazami troszkę podobnie jak silniki "na siłę" -taki regulator ma na wyjściu też 3 przewody...
  14. łopatologicznie konkretny silnik i duże śmigło -na 3s chodzi i się nie grzeje. na 6s -ograniczasz "gaz" żeby silnik brał mimo wyższego napięcia taki sam prąd jak poprzednio -i grzeją się zarówno silnik jak i regulator -system traci sprawność i sporo energii idzie w ciepło. Pracujące ograniczenie obrotów -niepełne wysterowanie PWM -to ciągle załączanie-gaszenie zasilania. dużo częściej niż wynika z przełączania faz silnika. -tranzystory regulatora -jak wyłączone -nie przewodzą -więc nie ma strat. Jak włączone -bardzo mała oporność -strat też prawie nie ma. Bardzo krótki moment przełączania -oporność spada z prawie nieskończonej -do prawie zerowej. W międzyczasie ma konkretne pośrednie wartości -i na tranzystorze występuje spadek napięcia i wydzielanie się ciepła. jeśli tych przełączeń jest dużo -to i straty konkretne się robią. Jeszcze gorzej jest w silniku -wskutek tego pulsowania zasilania -w rdzeniu powstają prady wirowe -i silnik się grzeje. Znacznie mocniej niż przy podobnym prądzie na pełnym wysterowaniu. Więc max prąd -dobieramy zasilaniem (ilością S) oraz wielkością śmigła. Jeśli ten max prąd jest mniejszy niż wytrzymuje silnik i regiel -jest OK -a ujęcie gazu mimo dodatkowych strat wskutek pracującego PWM nie powoduje przegrzewania -bo płynący prąd robi się mniejszy od dopuszczalnego -i zarówno regiel jak i silnik maja zapas na grzanie się. Jeszcze jedno -zwłaszcza regiel -może być zniszczony nie prądem średnim który bierze silnik -a prądami chwilowymi -impulsami "szpilkowymi" -pojawiającymi się na ułamek sekundy w momencie przełączania tranzystorów... te impulsy zależą głównie od napięcia zasilania i obciążenia (wielkości śmigła) a bardzo mało od ujęcia gazu... np. tylko jako ilustracja -bo wartości mogą być inne - 3s konkretne śmigło -prąd w normie 30A -impulsy szpilkowe 60A 6s to samo śmigło pełen gaz -prąd 120A -impulsy szpilkowe 240A 6s to samo śmigło pół gazu -prąd 30A -ale impulsy nadal 240A podobnie w czasie rozpędzania silnika bywa chwilowo duży prąd... tak więc zamiana 3s na 6s i ograniczenie wysterowania to raczej kiepski pomysł. jeśli zmieniać zasilanie z 3s na 6s -to trzeba zmienić też śmigło -na znacznie mniejsze.
  15. tego z allegro ? -myślę, że będziesz zadowolony -jeśli możesz -umów się na odbiór osobisty -warto pogadać z konstruktorem... "przy okazji" zobaczyć inne modele...
  16. Widziałem/miałem w ręku tego Avatara z allegro -piękny. Warto. Gdyby nie to że dopiero co kupiłem 2 inne modele... to pewno bym kupił. w miarę możliwości kupuj od konstruktora bezpośrednio w wytwórni -miła ciekawa rozmowa, dyskusja...-zawsze łatwiej dogadać szczegóły -np bardziej wykończony model... robią modele w różnym stopniu wykończenia -pewnie "gotowce" idą głównie na eksport -a na biedniejszy polski rynek głównie te do wykończenia... Ogólnie miałem 3 różne modele z art hobby (ale inne starsze niż pytasz) wszystkie dość mocne i bardzo lekkie -właśnie lekkość jest charakterystyczną cechą modeli tej firmy. I fajnie latały -tak "lekko" szły za ręką i miały spory zakres prędkości -niby termiczne ale troszkę się dawało i poszaleć. Niedawno widziałem kilka ich nowych modeli -piękne. Niestety widziałem je tylko statycznie na półce... nie było okazji podziwiać w locie -chyba że na youtube...
  17. Witam. zestaw hts-ss advance i czujnik hts-c50 -bardzo mocno zaniża wskazania... prawie spaliłem silnik... praktycznie jak pobierany prąd przekroczy 5A pokazuje się cokolwiek na telemetrii (przy mniejszych poborach wskazanie 0 chwilami skaczące do 0,2A) -w momencie gdy prąd jest bliski 30A -telemetria pokazuje 8A. po zmianie modułu na hts ss blue -jest prawidłowo -tak więc to moduł robi problemy. czy można jakoś w module telemetri HTS -ss advance aktualizować oprogramowanie / lub coś kalibrować?
  18. NTM bywają na allegro - polski sprzedawca to prowadzi (karnas-rc) ponadto propdrive 50-60 -270/V taki kupiłem na allegro w 2015r tez często się pojawiały.
  19. ogólnie silników redox nie lubię... kiepskie /mało dokładne wykonanie, słabe magnesy... -brak kontroli jakości -osiągi -w praktyce połowa tego co w specyfikacji... jak moc się zgadza -to się grzeje i tylko małe śmigło pociągnie... moc -.... jest ale tylko ELEKTRYCZNA -prąd biorą duży napięcie zasilania mają jak należy a na wale kiepściutko -dużo pary idzie w gwizdek -znaczy się w ciepło... sprawność byle jaka... i tak jak pisali Koledzy duże jeszcze jakoś... (nie mylić z jakością) -małe -beznadzieja. W małych silniczkach wszelkie niedokładności wykonania mszczą się okrutnie. Powiedzmy, że fabryka jest w stanie wykonać toczenie z dokładnością średnicy 0,1mm -to 0,1 na średnicy stojana i 0,1 na średnicy wirnika -różnice w wielkości szczeliny wyjdą 0,2mm. w dużym silniku gdzie szczelina 0,8 jest dopuszczalna (wiele tak ma) błąd 0,2 powoduje, że szczeliny mają od 0,6 do 1mm -jakoś to działa... w małym silniczku szczelina też mała np. 0,4... jak jest niedokładność to spada do 0,2 dodając nawet minimalne przekoszenie wirnika -i już ociera. jak nawet nie ociera -to błąd sięga dziesiątek procent wymiaru -i totalna kicha -brak symetri -jeden biegun/faza ciągnie a inny hamuje... im mniejszy silniczek -tym powinien być lepszej klasy -dobre materiały i wręcz idealna precyzja. błąd 0,1mm w dużym to nic. w małym to problemy. błąd 0,2 mm -duży zadziała -mały -już nie -katastrofa. generalnie tanie redoxy o wymiarach średnica silnika około 35mm w górę -do prostych tanich piankowych modeli jak najbardziej -bez szału ale tanio i działa. Do lepszych droższych modeli -po prostu nie wypada... to jakby do limuzyny czy sportowego samochodu wsadzić silnik od traktora... małe redoxy -sensu żadnego -pełna loteria -szanse jak w totku... może zadziała -może nie -a że będzie działać dobrze -to jak milion trafić...
  20. obniżyć obroty i podnieść prąd -zazwyczaj te dwie rzeczy się gryzą... to działania w przeciwnych kierunkach... podnieść prąd -to grubszy drut -więc zazwyczaj mniej zwojów się zmieści...-a mniej zwojów to obroty w górę... zmniejszyć obroty -to nawinąć dłuższe uzwojenie -więcej zwojów -a więc żeby weszło zazwyczaj trzeba zmniejszyć średnicę drutu... więc prąd też się zmniejszy. Chyba, że w silniku luźno a producent wykorzystał ułamek możliwej do osiągnięcia mocy... namiastka -to więcej zwojów niestety cieńszym drutem -ale bardziej odpornym na temperaturę. Chińczycy raczej nie dali drutu atestowanego na 200* -ale takie rozwiązanie -to wzrost oporności i spadek sprawności. wrzuć zdjęcie silnika -najlepiej z widokiem uzwojeń... raczej się nie podejmę brak czasu... radą mogę służyć.
  21. Zależy mi na zidentyfikowaniu nazwy i producenta.... tak więc prosiłbym bez filozofii kto czemu się dziwi -i dyskusji o wyższości świąt Bożego narodzenia nad... a latając lepiej na silniku -niekoniecznie musi lepiej szybować... normalka coś za coś. -ma dawać radochę i tyle. Nie każdy startuje w zawodach i nie każdego to bawi. co do wagi - lekkie szybowce już mam... i może źle się wyraziłem -zrobić możliwie lekko -lub mniej lekko. niektórzy pakują balast... ja wolę w razie czego elektrownię. może ktoś skojarzy co to jest za model...
  22. motoszybowiec. np. żeby popierdzielał... jesli profil lubie wieszą prędkość -tylko nie wiem jaki to profil i co lubi. toto ma 40dm2 powierzchni płata... modę go zrobić poniżej 2kg -mogę zrobić na 2,5kg ciąg od 1,5 do 3kg -silnik 180-300g -mogę wsadzić sk3 glider drive 3,5 -960 mogę sk3 4,6-840 -mogę megę 22/45/3e mogę kontronika kirę31 z przekładnią... każdy pociągnie -a rozpiętość wagi silników spora... pakiet 3 lub 4 cele -i od 1800 do około 3000mAh... więc pole manewru spore -nie wiem iść w małą wagę -czy raczej w mocniejszy napęd i więcej prądu na pokładzie...
  23. moje rozważania dotyczą odbiorników Hitec optima -nie wiem jak jest z prostszymi minima. Nie wiem jaki sygnał generuje odbiornik bez nośnej -mam wrażenie, że w ogóle żadnego -jeśli włączyć sam odbiornik optima serwo zostaje w takiej samej pozycji jak było przed podaniem zasilania. nawet nie drgnie -jakby był jakiś sterujący to by się przemieściło. Po zaniku "nośnej" optima prawdopodobnie podaje ostatni znany dobry sygnał -tak jest w instrukcji o ile rozumiem -i próba -serwa zostają w położeniu jakie miały tuż przed wyłączeniem nadajnika).. I można ustawić fail safe -wtedy po zaniku linku mamy to co ustawiliśmy "bezpieczne" położenie serw. co do tego felernego oprogramowania -nie pamiętam numeru -coś mi świta, liczba 1.04 -ale głowy nie dam -ręki też nie... i zgadza się problemy z optima dotyczyły 2011 roku... ale Kolega Princes ma stary odbiornik chyba "z drugiej reki" -co najmniej 3 letni ze starym nie aktualizowanym programem. W sklepach często są partie wyprodukowane/i zaprogramowane fabrycznie rok 2 wcześniej -wiec może być produkt z 2011 -kupiony przez pierwszego użytkownika koło 12/13 r i potem odkupiony przez Kolegę... Nie trzeba kupować najnowszego odbiornika -stare ale sprawne nieuszkodzone dobrze działają --ale program sprawdzić/aktualizować należy... -HPP-22 i jazda... albo kupić programator -albo wysłać odbiornik do jakiegoś Kolegi który ma ... może ktoś w okolicy sprawdzi i aktualizuje program ? to około 5 minut zabawy. na youtube są filmiki które to pokazują. Acha -po aktualizacji odbiornik trzeba ponownie bindować z nadajnikiem. odbiornik Kolegi Princes nie jest zasilany z ESC -więc ESC nie raczej mógł spowodować zaniku sygnału -chyba żeby zwarł i całkiem zdusił zasilanie -co się nie stało -pakiet po locie sprawny esc i napęd też .... No i mogło się zdarzyć jakieś bardzo silne zakłócenia generowane przez ESC -które zatkały odbiornik i zdusiły sygnał -ale... raczej mało prawdopodobne. ja szedłbym tropem starego odbiornika który już kiedyś miał problemy... Co do 40 lotów bez awarii... opisywane na rcgroups problemy pojawiały się sporadycznie -jak był link wszystko działało -jak był zanik linku -jakieś zakłócenia --link nie zawsze wracał... jeśli Koledze latało bez zakłóceń -to "system trzymał" jak zerwało linka -choćby z powodu paralotniarza który wleciał pomiędzy anteny -to przy felernym programie link nie wrócił... Przykład nietechniczny -działało - tak jak ktoś kto biega dobrze i może biec bezproblemowo dziesiątki kilometrów -ale jeśli się przewróci -to już nie wstaje bez pomocy (bez resetu) -wiec 40 lotów było bezproblemowych... 1 raz zaistniał problem -i system zamiast się podnieść i wznowić linka -padł.
  24. w 2,4 hicek "bez nośnej" serwa nie szaleją... tu nie przekłada się na sygnał serwa wszystko co z eteru przyjdzie do odbiornika... musza przyjść konkretne zrozumiałe dla odbiornika kody -wtedy procesor wygeneruje sygnał dla serw.. oczywiście zawsze i wszędzie należy przestrzegać kolejności włączania nadajnik-odbiornik (choćby ze względu wyrobienia odruchów bo stare 35MHz są jeszcze w użyciu -sam jeszcze używam) ale sprawny prawidłowo zbindowany hicek nawiązuje łączność -aktywuje linka niezależnie od kolejności włączenia... w tym przypadku jeśli włączy się najpierw odbiornik -nic się nie dzieje... serwa stoją odbiornik -czeka na nadajnik... przy "przypisywania/pierwszym bindowaniu odbiornika do nadajnika -kolejność należy zachować bezwzględnie. Potem też należy... ale hicek 2,4 za takie przewinienie głów nie obcina -wybacza ten błąd... przed chwilą jako próbę celowo w złej kolejności włączyłem -najpierw optimę 7-potem aurorę 9 (ale próba ze starym mało cennym serwem) -zadziałało poprawnie. Nie polecam takich eksperymentów... zachowujmy "poprawność"
  25. wg rozmowy telefonicznej z Kolegą Princes po kraksie -serwa "buczały" -więc ich zasilanie wróciło -ale -sterowania nie było -nie nawiązało linku. Link nawiązało -po odpięciu i ponownym podłączeniu zasilaniu odbiornika.- czyli sterowanie zadziałało po "zresetowaniu" odbiornika optima9 Po kraksie diody na nadajniku i odbiorniku świeciły prawidłowo -a łączności nie było -nadajnik coś piszczał prawdopodobnie 2 piknięcia -więc coś sygnalizował... Odbiornik -zasilany jest z pominięciem regla i jego BEC -bezpośrednio z pakietu głównego na wejście SPC. Więc przegrzany BEC regla nie ma wpływu na link. Regiel -jego BEC zasila u Kolegi TYLKO SERWA. Nadajnik -nowy z prawdopodobnie najnowszym oprogramowaniem. Odbiornik stary -brał kiedyś udział w podobnej kraksie o nieustalonej przyczynie... oprogramowanie odbiornika -też stare podobne problemy -zawieszanie się i nienawiązywanie linku były opisane na rcgroups -jako błąd konkretnej wczesnej wersji oprogramowania -zalecano aktualizację programu modułu i odbiornika -co miało eliminować problem z ponownym nawiązaniem linku po zakłóceniu... zalecano unikać jak ognia jakiegoś tam numeru aktualizacji... jako niestabilnego. Może to ten przypadek -może Kolega ma w odbiorniku akurat ten niestabilny algorytm? - na dzień dobry -należałoby podpiąć ta optimę 9 pod Hpp-22 i komputer -i zobaczyć co za oprogramowanie w niej siedzi...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.