Skocz do zawartości

latacz

Modelarz
  • Postów

    1 548
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    20

Treść opublikowana przez latacz

  1. absolutnie nie można kleić złamanych śmigieł, doklejać łopatki -to wyraźne proszenie się o wypadek. Doklejenie takiej drzazgi do drewnianego śmigła na dobrą żywicę lub dobry wikol -wytrzymałość nie ucierpi -ta drzazga na krawędzi spływu jest poza głównym pracującym przekrojem. Tylko trzeba bardzo starannie. A w płaszczyźnie wirującego śmigła i lekko przed nie stajemy NIGDY.
  2. Tylko pytanie -który pakiet jest mercedesem a który motorynką? oceniać po jakości czy po wielkości? długie - po kilka minut odpoczynki się robi - motoszybowiec -wciąg na max gazu -i kilka (lub więcej) minut szybowania. W teście minuta -dwie odpoczynku powinny wyraźniej pokazać rozjazd napięć. tutaj bardzo mało obciążałeś pakiety -i w sumie potencjalny problem było ledwie widać. sumaryczna pojemność 2600 rzadko odpowiada napędom 200W. Mi chodzi, żeby dokładnie pokazać o co chodzi, że rozjazd rośnie ze wzrostem pobieranego prądu i z różnicą parametrów pakietów. W Twoim teście nie było widać potencjalnie najgorszego momentu -czyli zgaszenia silnika w momencie gdy SLS już się wyładował a zippy jeszcze miał połowę... Wiesz o co chodzi -jednak część osób nie zauważy zjawisk i tylko wyciągnie wniosek -nie było źle -więc dadzą do modelu. I potencjalnie wyjdzie źle. Z praktyki -bawiłem się kiedyś troszkę łódką -tak z 70- 80A poboru na full mocy. Pakiety 6s większy 5Ah lub mniejszy coś około 4 Ah -prądowo obydwa dopuszczały 30C lub 35C (nie pamiętam) po dopięciu równolegle obu pakietów "żeby dłużej pływało" -obydwa zagrzały się dużo mocniej niż każdy z nich osobno... raz tak podłączyłem -i więcej nie próbowałem...
  3. -zmień warunki testu -DŁUŻSZE przerwy -w momencie rozładowania/pobierania mocy napięcia musiały być jednakowe -na wyjściu za diodami było to samo napięcie wynikające z obciążenia -przed diodami wyżej o jednakowy spadek napięcia na diodach. w trakcie przerwy pakiety są odizolowane przez diody -i napięcie zaczyna wstawać -bardziej na tym miękkim. Gdyby przerwa w obciążeniu była dłuższa -rozjazd napięć też zrobiłby się większy bardziej widoczny. -przerwij gdy jeden z pakietów jest prawie całkiem wyładowany -pusty sls -nie wstało by na nim napięcie -jeszcze sporo w tym zippy zostało -wiec napięcie by się podniosło. To najbardziej niekorzystny moment -największy rozjazd napięć pomiędzy pakietami. Dalsze rozładowanie -sls już prawie przestał pracować -a zippy rozładowywał się dalej aż różnice napięć znowu zaczęły zanikać. -próby robiłeś przy małym obciążeniu -sumaryczna pojemność to 2600mAh -prąd odpowiadał mniej więcej 7C -przy dużym obciążeniu różnice napięć byłyby dużo większe. ale już w tym przypadku różnice wynosiły chwilami po 0,3V -gdyby nie diody to prądy wyrównawcze wyniosłyby ładnych kilka A -prawdopodobnie około 10A. Najgorszy przypadek byłby gdyby stary miękki pakiet miał wyraźnie większą pojemność a mały dużo wyższą wydajność prądową... np. jakieś 4Ah 10C -i jakieś 1,2Ah 65C i z 60A obciążenia... praca -przypuszczalnie około 40A szło by z malutkiego a 20A z dużego -po zgaszeniu napędu -duży nadal dawałby około 15 A i takim prądem chwilowo doładowywał mały -w miarę machania drągiem gazu mały twardy pakiet byłby na przemian rozładowywany prądem około 70% max i doładowywany bez balansowania prądem rzędu 10-15C ! może uda Ci się zestawić w parze z tym SLS jakiś duży ponad 3Ah ale słabiutki prądowo pakiet? może jakieś ogniwa li-ion od laptop w układzie 3s2p -łatwiej to tanio dorwać niż kupić duży pakiet li-pol... nie byłyby to porównywalne warunki jak w modelach ale pokazałoby wyraźnie zjawisko.
  4. Andrzej a do czego to ? e-rower ? moduły do samochodu elektrycznego ?
  5. "dokładając do pieca" niech niektórzy "radośnie beztroscy" zastanowią się co się dzieje z małym ale "mocniejszym /twardszym" pakietem który po zdławieniu gazu jest doładowywany prądem wyrównawczym np przez kilka sekund rzędu 15C ? i to doładowywany bez balansowania cel ? za kilkanaście sekund znowu pełny gaz -rozładowanie -znowu zmniejszenie mocy i znowu doładowywanie z drugiego pakietu... oczywiście możliwy jest przypadek, że oba różne pakiety wyładowują się proporcjonalnie do pojemności i że nie popłyną prądy wyrównawcze - możliwe też jest trafienie szóstki w totku...
  6. po co dawać wzory - i tak 90% osób ich nie zrozumie -a sam wzór byłby pewnie dłuższy niż to wypracowanie tu ważne, że nie można bezpiecznie łączyć różnych pakietów równolegle i że nie jest to tak proste jak się wydaje. Problemem jest duże i w dodatku zmienne obciążenie.
  7. Po pierwsze proszę nie obrażać lataczy -że tylko latacze takie rzeczy piszą po drugie -nie nie można łączyć równolegle rożnych pakietów -bo to może niszczyć któryś z nich - nawet niekoniecznie ten mniejszy. Czemu ? -bo to, że napięcia są równe to tylko półprawda -równe są tylko jak nie płynie prąd... 2 lub kilka pakietów -to nie tylko ogniwa -to pasożytnicze oporności wewnętrzne, oporności przewodów itp. powiedzmy łączymy równolegle 2 pakiety -dla uproszczenia pakiety 1S. twardy porządny 1Ah 50C -i kiepski stary miękki 2Ah 10C -łączymy w pełni naładowane -oba mają 4,2V. -nic się nie dzieje -napięcia równe -fajnie. -dajemy ostro w palnik -tak ze 30A lub może nawet sumę prądów dopuszczalnych czyli 50A +20A =70A ! kiepski ale większy pakiet 2Ah siada napięcie mocno -szybko pod obciążeniem się robi nisko a po zdjęciu obciążenia napięcie wstaje. mały "twardy" pakiet -napięcie się trzyma -i prawie cały prąd idzie z małego mocnego... -troszkę siądzie na małym mocnym -idzie moment z kiepskiego 2Ah -napięcie siada na nim szybko -i znowu idzie z dobrego małego na którym napięcie prawie nie siada - minuta dwie -i mamy wyssane wszystko z małego a z większego prawie nic nic -napięcia się zrównują... ale mały usiłuje trzymać wyższe... zamykasz gaz -napięcia wstają -mały już wyssany nie wstaje (bo twardy i napięcie sztywne i wyssany) duży który załamywał się pod obciążeniem prawie nie rozładowany wstaje natychmiast -ma wyższe napięcie -i płynie duży prąd wyrównawczy -ostro doładowujesz mały dobry pakiet z dużego kiepskiego... -dajesz gaz -i znowu... głównie z małego jest pobierane. Po zmniejszeniu gazu lub zgaszeniu napędu i szybowaniu -pakiety zamiast stygnąć wyrównują napięcia dużym prądem i się grzeją... To że wszystko jest ładnie i równo -to jest słuszne tylko jeśli pobierany prąd jest mały względem możliwości KAŻDEGO z pakietów -oraz względem grubości przewodów, oporności wtyczek itp. praca napędu to duże dynamiczne prądy i napięcia zmieniające się wzdłuż przewodów i z każdą celą. jak dasz pakiety np. 2Ah 25C i 4 Ah 10C -to będzie dobrze gdy pociągniesz 20A -pociągniesz więcej będą problemy. Generalnie bez uszczerbku na trwałości pakietów i bez dużego ryzyka można połączyć pakiety li-pol o tych samych napięciach (ilości S) -i różnej jakości pojemności tylko gdy pobierany prąd będzie wyraźnie mniejszy od dopuszczalnego dla najsłabszego z pakietów. Prawo Kirchhoffa i prawo oma -tak -ale uwzględniając oporności wewnętrzne każdego ogniwa -zmienne w zależności od temperatury i naładowania, oporności przewodów wtyczek... itd. równania mocno sie komplikują i jest dużo zmiennych. Prawidłowo bez szkody i nadmiernego ryzyka można łączyć równolegle tylko dokładnie identyczne pakiety -ten sam producent, typ i stopień zużycia !
  8. Łukasz -czy Ty myślałeś jak to działa ? odbiornik przez spc mierzy napięcie pakietu -i jest zasilany z tego spc - na moment staje się nadajnikiem -wysyła przez telemetrię info o tym napięciu do nadajnika -który przez moment staje się również odbiornikiem. Nadajnik wyświetla ostatnią odebraną informacje o parametrach w modelu. Napięcie w modelu spada -kolejne paczki informacji wysyłane z odbiornika do aurory zmieniają to co wyświetla aurora. Odłączasz zasilanie modelu -odbiornik przestaje działać -nie może wysłać nowego info do aurory -i aurora wyświetla w telemetrii ostatnią otrzymaną informacje. Jak zasilanie spada do 0 -to nie można wysłać info, że spadło. Chcesz mieć aktualną informację a napięciu pakietu napędowego nawet jak go odepniesz -to zasilanie odbiornika -optimy z oddzielnego pakietu -dodatkowy moduł telemetri i czujnik napięcia pakietu napędowego. nie możesz wysyłać info o napięciu zasilającym odbiornik -jeśli ten odbiornik nie ma zasilania...
  9. takich cudów A już nie ma. Określasz tylko napięcie poniżej którego ma pikać alarm. Chyba pomyliłeś napięcia i otworzenie przepustnicy odwrotnie. bez obciążenia 3,6 V to już mało prądu zostało. Pod dużym obciążeniem to i 3,3V jeszcze może być trochę energii. ja ustawiam alarm na 3,5V -3,6V na celę i mam spokój. Jak na połowie mocy zaczyna piszczeć -to mam spoko jeszcze minutę -dwie lotu na na mocy zapewniającej lot poziomy -spokojne podejście do lądowania na 2 kręgi... jak zapiszczy przy pełnej mocy (której rzadko w modelach używam) to tylko znaczy tylko że zużyło około 50% i 2 ząbki gazu odpuścić i latać dalej w rozsądnej odległości...
  10. z alarmem zrobili dobrze -a Ty piszesz cuda. Nadajnik drze ryło ciągle , informując, ze pakiet do utylizacji lub źle zestawione zasilanie - a takie latanie na nim stwarza zagrożenie. Nie lata się na "szmacianych pakietach" normalnie -latasz -SPC spada poniżej ustawionego progu -nadajnik drze ryło, że ląduj bo zasilanie siada -zdejmujesz trochę gazu -napięcie pakietu się podnosi a alarm cichnie. Lub lądujesz -gasisz napęd -napięcie w modelu wzrasta i alarm cichnie. I tak jest jeśli zasilanie modelu działa prawidłowo. Drze ryło ciągle -jeśli alarm ustawiony za nisko -lub go zignorujesz i latasz do całkowitego wyssania pakietu... Jak masz alarm niskiego napięcia i po zmniejszeniu poboru prądu przez napęd napięcie pakietu w modelu się nie podnosi -to albo wylatałeś za dużo -więcej niż pakiet może -albo pakiet do utylizacji -a alarm się drze bo nadal jest źle. takie działanie alarmu to elementarne bezpieczeństwo w sytuacji gdy pilot ignoruje zasady ustawienia i konfiguracji zasilania w modelu -lub lata na stwarzającym zagrożenie złomie. Dając jako ilustracje samochód -chciałbyś, żeby jeśli zaświeci/piszczy alarm uszkodzone hamulce/ brak ładowania/ czy brak smarowania -to go kasujesz i jedziesz w ciszy dalej uszkodzonym samochodem. Nie ma tak -w samochodzie też jak coś jest źle to piszczy i nie daje się skasować... Idąc Twoim tokiem rozumowania ford jest zły volkswagen zły... i pewnie wiele innych też... Jeśli nie chcesz żeby ciągle alarmowało SPC masz dwie opcje -albo latać na dobrych pakietach zachowując limity bezpieczeństwa -albo nie używać alarmu jeśli i tak go ignorujesz....
  11. po co jacyś ludzie ? w matrixie sam matrix. a start 27 to końcówka lat 70 tych ewentualnie sam początek 80ych. Będąc pod koniec podstawówki i w liceum o podobnej marzyłem... W składnicy harcerskiej widziałem aparaturę pilot (pisane cyrylicą) podobną wzorniczo.
  12. Wiadomo, że aurora to dobra średnia klasa i że są lepsze ale i droższe aparatury - a tak czysto przez ciekawość -jakiej funkcji do szybowców brakuje w aurorze? latam czysto rekreacyjnie - jeszcze nie spotkałem, żeby czegoś nie dało się zaprogramować. No oczywiście poza polskim językiem w głosowej telemetrii...
  13. od 3 lat używam A9 -pierwszą kupiłem już używaną -więc w sumie ma 6 lat i ciągle śmiga bezproblemowo. Ostatni rok mało używana -bo kupiłem drugą - a stara została jako do połączenia w system trenera. Druga A9 -odkupiłem 2 lata temu prawie nową po 2 tygodniach używania przez Kolegę "któremu nie podpasowała" - -sporadycznie (głównie przy świeżo na max naładowanym aku) nie włącza się -trzeba wyłączyć i włączyć ponownie -żaden problem -ten błąd pojawia się raz na około 30 włączeń i tylko świeżo po odpięciu od ładowarki -czyli żaden kłopot. Bardzo wygodna, pewna łączność, fajne proste programowanie. Używam telemetrii napięcie pakietu w modelu, prąd, moc, temperatura silnika i regulatora oraz GPS -prędkość i wysokość lotu. A9 bez x -główna zaleta jeśli chce się używać modułów innych producentów i innych tańszych odbiorników -lub jakiś systemów dalekiego zasięgu do FPV -ma wymienny moduł zewnętrzny. Jeśli zamierzasz używać tylko oryginalnego linku Hitec -bierz nowszą A9X -niewymienny moduł -wbudowany na stałe wewnątrz -nie plącze się kabelek który można urwać. Nowocześniejsza, szybszy procesor i dodatkowe systemy łączności. Czyli stara A9 z możliwością wymiany modułu na innego producenta -lub nowocześniejsza A9X bez możliwości wymiany. , Obie są dobre. Weź w ręce, obejrzyj, pomacaj. I popytaj na czym latają Koledzy blisko Ciebie -na tym samym lotnisku.
  14. dodam -większy model jest stabilniejszy w locie, lepiej się lata. Mniejszym lepiej się ląduje -mniejsze ryzyko uszkodzenia. zwłaszcza jeśli jest mniejszy i jednocześnie lżejszy. Roland - masz opanowane lądowanie bez ryzyka cyrkla lub zawadzenia skrzydłem ? lotnisko bez "chwastów" które zawsze podchodzą pod jedno skrzydło ?
  15. przyznam, że nie latałem ani tym ani tym -więc moje rozważania są bardziej teoretyczne -latam forniry i konstrukcyjne -kiedyś dość dawno latałem też laminatami -- na ten sezon znowu zamierzam laminaty poganiać. Miałem podobny dylemat -kupiłem falcona . -po długim czytaniu netu i oglądaniu filmów wydaje mi się, że Falcon chyba lepiej się sprawdzi zaraz po fornirach -a virus to następny etap. Virus chyba lata troszkę ostrzej od falcona... obydwoma można poszaleć -ale falconem chyba można latać też troszkę wolniej. No i falcon ma gruby kadłub w którym łatwo upchnąć wyposażenie. A virus jest "bardziej elegancki"
  16. latacz

    Pierwsza aparatura

    Aurora nie jest popularna? sporo osób to ma -a pytania padają rzadko -bo ustawia się to dość intuicyjnie i nie trzeba pytać. Kilka lat temu była bardziej popularna -obecnie doszło sporo tańszych nadajników o podobnej funkcjonalności -więc tańsze wygryza z rynku aurorę. Ja mam aurorę i sobie chwalę. Jak każdy system hitec (aurora) ma wady i zalety -ale jak już pisałem do zastosowania jako pierwszy nadajnik każdy z tych 3 ma aż nadmiar możliwości. Marcin -weź ten co Ci dobrze w reku leży -i najlepiej taki jaki maja Koledzy w Twojej okolicy.
  17. latacz

    Pierwsza aparatura

    Na początek jako pierwsza aparatura starczyłaby dużo tańsza prostsza o mniejszych możliwościach. Chcesz "na bogato" -z wymienionych wszystkie 3 z nadmiarem spełnią wymagania. -jedź do sklepu obejrzyj weź każdą w ręce -i kup ta co Ci się najbardziej podoba, najwygodniej trzyma. Sterowanie -to układ człowiek aparatura i ma być wygodnie. I poszukaj -poczytaj tu na forum. O każdej z tych 3 było sporo pisane. A Twoje pytanie powtarzało się dziesiątki razy...
  18. silnik z przekładnia nawet szczotkowy spoko powinien dać rade latałem podbnymi modelami i ciagu było dosyć. ile wazy model -i co to za pakiet ? moze paiet za ciezki. Śmigło wygląda na źle założone -"tył na przód" daj dokładniejsze zdjęcia śmigła -także z boku na końcówkę łopaty tak na sztorc fotkę. 1 odwrócenie śmigła (jeśli jest źle) powinno dodać co najmniej 30% ciągu. 2 jeśli nadal za słabo zmień pakiet -na li-pol 3s jakiś dość lekki. pewnie pojemności 1400-1800 mAh -po zmianie pakietu może być konieczne założenie trochę MNIEJSZEGO śmigła -jeśli silnik będzie brał zbyt duży prąd i się przegrzewał. Ale może po zmianie pakietu/zwieszeniu napięcia da radę na tym śmigle co jest -generalnie to smigło to raczej preferuje szybszy lot kosztem mniejszego ciągu. Generalnie kluczowe -waga modelu razem z pakietem -waga pakietu (tego co jest) i foto śmigła
  19. z mojej praktyki z dwoma wyjątkam-i ZAWSZE wszystkie pakiety li-pol po locie czekałem do całkowitego wystygnięcia minimum pół godz -czasem do kilku godzin aż wrócę z lotów. ZAWSZE ładowałem na max i tak przechowywałem -czasem 1 dzień -czasem i pół roku. Przed lotem ZAWSZE ponownie doładowywałem na max. I dobre pakiety nigdy mi nie puchły wytrzymywały po 3-4 lata. Rekordzista wytrzymał 12 lat latania i ponad 800cykli -loty zawsze na max (wtedy mizerne 10c było ) -potem zaczął szybko tracić pojemność ale do końca zapewniał swoja moc. Kiepskie pakiety puchły -niechlubny rekordzista -niby przyzwoitej klasy pelikan RAY 3s 2200mAh spuchł po 3 lotach na 50% nominału... i okazał się najgorszym pakietem jaki miałem... co ciekawe identyczny (mało latany ze 20 lotów rocznie) kupiony razem z tamtym w tym samym sklepie działa mi już 4 rok - ale ani śladu puchnięcia -choć napięcie pod obciążeniem siada na nim gorzej niż na chińczykach zippy compact. Z teori -ogniwa li-pol i li-jon nie lubią ani max naładowania -ani rozładowania - optimum to praca zawsze pośrodku -od około 3,6 V (3,7V) bez obciążenia -pod obciążeniem od 3,3V -do 4V -każde większe naładowanie lub rozładowanie skraca życie ogniw. Kiepskich ogniw skraca mocno -dobrych prawie nie ma wpływu. A główny cel przechowywania w storage -to bezpieczeństwo -pakiet w storage ma 10X mniejsze ryzyko zapłonu niż naładowany na max. Co do wyjątków -naczytałem się kiedyś o storage -i 2 prawie nowe pakiety (po kilku lotach) średniej klasy rozładowałem do storage i przechowywałem przez zimę w lodówce... oba "padły" w pierwszym wiosennym locie. Dobrym pakietom i przechowywanie w stanie naładowanym na max nie zaszkodzi zbytnio -kiepskim żaden storage nie pomoże...
  20. latacz

    Mega Midi 7

    lutowanie wygląda na fabryczne -identycznie wyglądało w czeskich neodymach Velkom-Palicka magnesy te co zostały -co najmniej dziwne ułozenie. ale klejenie magnesów nie wygląda na fabryczne -za dużo kleju wyłazi obok -w silnikach neodymowych robbe, velkom kleju nie było praktycznie widać -prawie całość i to przezroczystej żywicy było pod magnesami i nie wychodziło na boki. -ale nie miałem szczotkowej megi -w medze mogło być inaczej .
  21. latacz

    Mega Midi 7

    daj jeszcze zdjęcie wirnika. -fajnie, jakby było widać uzwojenia i jak są lutowane do komutatora... czy jest "normalne" uzwojenie. to co pokazujesz na zdjęciu te co zostały jakoś dziwne jest. powinny być na jednym półksiężycu wszystkie S a na drugim wszystkie N przynajmniej tak jest typowo
  22. latacz

    Mega Midi 7

    podstawa -silnik ma 2 czy 4 szczotki -o ile wiem, szczotkowe neodymowce megi miały po 2 ale tego modelu nie znam. jeśli są 2 szczotki - to muszą być i 2 bieguny magnetyczne. zobacz po śladach kleju czy widać gdzie te magnesy były. bieguny -na jedno "półkole" magnesy muszą być przyklejone tym samym biegunem do korpusu -na drugim ma to być przeciwny biegun. 2 magnesy -te same bieguny odpychają się -przeciwne przyciągają. lepiej sprawdzać odpychanie - przysuwaj oderwany magnes "na płask" do tego który jeszcze się trzyma -jeśli się odpycha to możesz go przykleić obok po obróceniu druga -lub bez obracania na przeciwna stronę korpusu.stroną. lub z odległości kilku cm -jak masz biegun południowy magnesu w stronę kompasu - -to kompas ustawi się wskazując północ na magnes. jak odwrotnie -to igła końcem południe wskaże na magnes. postaw sobie kropkę na magnesie żeby oznaczyć konkretny biegun -i już wiesz. Nie przysuwaj za blisko magnesu do kompasu -bo kompas możesz zepsuć -przemagnesować igłę. jesli silnik ma 4 szczotki -to i cztery grupy magnesów. te naprzeciw siebie są klejone identycznym biegunem do korpusu -te sąsiednie grupy -przeciwnymi biegunami. w stronę wirnika masz zwrócone w silniku z dwoma szczotkami i dwoma grupami jeden komplet S drugi N w silniku z 4 szczotkami i 4 grupami magnesów -kolejno S N S N
  23. silnik wytrzymuje spore obroty (chyba około 70 000 /min przynajmniej te ze starej produkcji) -wiec napięcie zasilania może być dość duże bezkarnie. Problem jest z prądem -wyższe napięcie -to większe obroty i przy rozsądnym śmigle wychodzi bardzo duży prąd. - żeby prąd był rozsądnie mały trzeba by dać malutkie śmigiełko -ciąg byłby mały ale duża prędkość. A prąd przegrzeje silnik -40A można ciągnąć długo -70A krótko i tylko z dobrym chłodzeniem. Orientacyjnie wg programu symulacyjnego moc tracona w tym silniku przy śmigle 10 x6" i zasilaniu odpowiednio 3s-77W, 4s- 184W, 5s- 370W, 6s-600W. A moc tracona po prostu grzeje silnik... Jeśli do tej megi dołożyłbyś przekładnię -to spoko i 6s wytrzyma -byle prąd utrzymać dość nisko.
  24. Przy dobrym chłodzeniu (otwory w kadłubie i kołpak turbo przez około 30s 70A x napięcie 11 lub 14V x około 70%. Więc 3 cele około 500W 4 cele około 700W. Ja mam taką megę w modelu łódki -i cisnę 70A w sposób ciągły jakieś 3 do 4 minut lub kilka sekund nawet więcej - przy zasilaniu 6s regiel jeti opto 70A -ale mam chłodzenie wodne i silnika i regla....
  25. Elpazo -nie da rady. wyjdzie śmiesznie małe śmigło i mały ciąg. albo mocniejszy regler 70 -75A śmigło 10x6 -sam silnik będzie nieco przeciążony albo mniej cel -3 regler który masz 40A i wtedy śmigło też 10x6. Szału w żadnym z tych przypadków nie będzie... ale latać się da -zwłaszcza z mocniejszym reglem i 4s się da - kiedyś dla motoszybowców przyjmowało się, że jeśli ciąg jest większy niż 1/3 wagi to da się latać. Teraz raczej zbliżony do wagi albo chociaż połowę wagi. Tu będzie troszkę lepiej niż 1:3 a z mocniejszym reglem bliżej połowy wagi. . Na spokojne powolne wznoszenie starczy. nie ma szansy na kąt 30* czy 45* . Powiedziałbym, ze to motorek spoko do 2 -2,5kg szybowca. Ale sam bym dał i na 3,2kg z 3 s , mocniejszym reglem i śmigłem 11x6 lub 12x6 -tylko, że ja się uczyłem latać na słabowitych szczotkowych speedach...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.