



-
Postów
1 520 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
20
Treść opublikowana przez latacz
-
IDEAL V 3,2 m z TopModel cz. przyjemność składania i potyczki
latacz odpowiedział(a) na young temat w Motoszybowce
używałem sporo HiTec HS81 HS82 -zarówno w wersjach z plastikowymi trybami jak i z metalowymi. nigdy mnie nie zawiodły. plastikowe przy kraksach wycinaja się zebatki ale to normalne -w locie ok i niezawodne. z metalowymi trybami na kraksy odporne. oczywiscie w granicach rozsądku... jak się walnie w kamień to i metalowe tryby wyrwie.. HS85 - podobno są lepsze... przynajmniej wg opisów i opini netowych. Sam nie używałem nie mogę potwierdzić. HXT do niczego innego jak tania łatwa w naprawie pianka bym nie wsadził. podobnie tower pro mg90... i mg90s i mg90s z rok temu kupiłem 10szt -"zaoszczędziłem" ... 7 z 10 nie potrafi wrócić do neutrum. z powody genialnego centrowania i ruchów oscylacyjnych -przejechania neutrum -rozwaliłem model... a serwa dalej sprawne -a raczej "sprawne inaczej" -
model może być wrazliwy na trymownie -nosny statecznik daje dość kaprysny układ -wiec zwróc uwagę żeby serwa (zwłaszcza od wysokosci) miały dokładne neutrum. od razu odradzam popularne tanie i dość mocne - tower pro mg90 i mg90s . Bardzo przereklamowane paskudztwo. Ja do kilku mniejszych prostszych modeli połaszczyłem sie na to "cudo" bo niedrogie. efekt -na 10 takich serw 7 nie zeruje neutrum -zależnie z której strony powrót -ster pozostaje 2-3mm wychylony. Puszczony drag -serwo (zaleznie od sztuki) albo przejezdża -nie dojeżdza do neutrum. Na wysokość odpada. zbyt niedokładne. na lotki przy sporych wzniosach jakoś daje radę. Ja ponownie prawie wszedzie daję różne HITEC głównie HS81 , HS81mg, HS82mg, podobno lepsze są HS85mg. Do małych modelików preferuję HS55. Ze stosowania tanich hińskich serw "się wyleczyłem" -dokańczam jedynie te co kiedyś kupiłem... Do Twojego modelu z czystym sumieniem polecam zwykłe analogowe hicki seri 80... lub nawet standardowej wielkosci. . Ale na pewno mogą być i inne. tylko na jakość też zwróć uwagę. W ulotkach parametry zawsze piękne -rzeczywistość gorsza...
-
wygląda, ze statecznik poziomy nie jest płaska płytką -tylko ma mocno wygięty nośny profil lotniczy... i chyba zaklinowany na leciutkim plusie lub na zero... na pewno nie minus. czyli -statecznik nośny -i znane nam prawidła o położeniu SC nie mają zastosowania... SC będzie mocno z tyłu -to 100mm a więc połowa cięciwy brzmi wiarygodnie...a może być jeszcze więcej... czyli -nie potrzeba tyle ciężaru (pakietów) z przodu... może ciekawie latać -choć i niespodzianki możliwe... musisz poczekać na wysoką trawę lub inną "podusię" do oblotu... mój modelik na takim profilu był mniejszy miał w miarę normalne wyważenie i normalny statecznik -płaska płytkę na malutkim minusie... więc nie mam praktycznych doświadczeń z wyważeniem takiego cuda jak Twoje... tylko jakaś teoria i przeczytane... może wypowie się jakiś modelarz który latał modelami z nośnym statecznikiem - pewnie ze stażem 40 lat.. wtedy trochę podobnych cudów latało... zaletą takich modeli (wtedy konieczną) było zadowalanie się słabiutkimi silnikami -wadą gorsza stateczność - stąd stateczne nośne (ale powolne) profile...
-
jakbyś jeszcze dał plan gdzie widać kąt zaklinowania ogona... tradycyjny współczesny model -z reguły całą siłę nośną wytwarza skrzydło -statecznik zaklinowany około 0 tylko stabilizuje -lub wręcz SC bardziej z przodu a statecznik na ujemnych katach dusi ogon w dół... i stabilizuje. kiedyś -bywały modele z SC mocno z tyłu -nawet za krawędzią spływu -i ze statecznikiem wytwarzającym część siły nośnej... zaklinowanym na plus. troszkę o tym jest w książce areodynamika modeli latających... ciekawe jak jest tu -ogon na + czy około 0 ???
-
tylko, że to ma dość małą cięciwę a i powierzchnia jak na 2,7 rozpiętości nie jest bardzo duża. 35g na dm2 byłoby fajnie... 40g/dm2 wydaje mi się granica rozsądku... wiec jakieś 2200g. ogon jest za ciężki. może po jakiejś naprawie... może nadmiar lakieru... a może ktoś pokusił się o rzadko stosowany układ z nośnym statecznikiem i bardzo z tyłu sc ? jaka jest długość od tej 1/3 cięciwy do natarcia ogona? czy ogon też jest montowany z dodatnim katem natarcia? taki układ typowo jest mało stateczny -więc się go unika. ale w połączeniu ze statecznym profilem może to zagrać. oblot -koniecznie z reki nad wysoką trawą/ zbożem -żeby łagodziło pierwsze lądowania... może być trudno wytrymować...
-
troszkę ciężkie dlaczego tyle pakietów -zbyt ciężki ogon? może zbyt grubo pomalowałeś? lakier potrafi być cięższy niż balsowe stateczniki... a waga ogona - odległość ogona od SC jest duuuuuża -każdy gram ogona się liczy ... może być konieczne zrobienie lżejszych sterów... np wyciąć duże otwory i okleić papierem japońskim... albo zrobić z lekkiej balsy -i naprawdę delikatnie pomalować...
-
niższa wieża. wysoka wieza/duże smiglo bedzie bardziej zabuzac lot modelu -w momencie startu/zatrzymania silnika bedzie miało wpływ na lot -zadzieranie nurkowanie -może być dość gwałtownym szarpnieciem. 8" srednicy wydaje sie być optymalne do modelu z wiezyczką na yle duze, że już niezła sprawność napedu -i na tyle małe, ze oś ciagu względnie blisko kadłuba a wieża niezbyt wysoka... jesli zdołasz umieścić silnik przed/za wieżą i zgrać srednice silnika (najlepiej 28mm) ze srednica wiezy -wyjdzie opływowo... szkice. klocek balsowy -wbic -wklejić stalowy pret -zamocować w wiertarce -i doszlifować na obrotach papierem ściernym. potem wyrwać ten pręt -wydlubać (najlepiej dremelem) stosowne otwory wewnatrz i wklejić mocowanie silnika.
-
mój ważył 700 -750gram (zależnie od pakietu) przy powierzchni skrzydeł 22 dm2 -1,5m rozpietości. więc wcale taki bardzo lekki nie był. też latał powoli. bardzo powoli. "Stabilny, powolny, wolno reagujący na stery" w pełni sie pod tym podpisuję i ja. strasznie ciekawi mnie jak Koledze motofan11 poleci Jego model...
-
ten profil jest mocno stateczny -ponadto przednia cześć ma maly kat natarcia -tylko tył jest mocno podgiety ku dołowi. wzmocnienie na kadłubie nie odpowiada ksztaltowi profilu... a sam profil zachowyuje się dziwnie -totalnie inaczej niz zwykłe profile - gwałtowne przegiecie i skok grubosci powoduje tworzenie się wiru po którym slizga sie oplyw. jakos tak.... i tak jakby skrzydło tworzy tylko szkielet wokół którego buduje sie "wirtualny" profil... zachowanie troszke podobne do profili schodkowych -takich jak jak w post nr 6 z wątku http://pfmrc.eu/index.php?/topic/25233-profile-depronowe-kfm/ w moim starym modelu -przednia część -dół podobnego profilu miała mały kat natarcia leżała prawie płasko na kadłubie -a tylna byłe też dość mocno w dół. jak mocno -nie pamietam. model sprzedałem ponad 10 lat temu... wizualnie -troszkę podobnie jak w modelu Kolegi -oprócz tego, ze silnik miałem normalnie z przodu a usterzenie klasyczne - katy też byly dziwne.... za duże natarcie, za duży wznios... ale latało. prawie samo jak nie przeszkadzać...
-
np. wieżyczka.... bierzesz "coś" o srednicy troszkę wiekszej niz silnik (a silnik lepiej mieć szczupły dlugi niz gruby) docinasz pasek cienkiej 1 -1,5mm grubosci balsy. włukna równolegle do krótszego boku. krótszy bok dluzszy niz silnik. dłuzszy bok -jak obwód wzornika. balsa do ciepłej/ goracej wody -i obciażyć -niech nasiąknie -tak z pół godz starczy. owijasz balsę na wzorniku -potem owijasz ciasno jakimś sznurkiem -i suszysz. potem to robisz kolejne takie kółko/obręcz - suszysz -potem naklejasz jeden pasek na drugi - z tylu wklejasz klocek balsowy -i strugasz.... z przodu owiń "obraczkę" z nasączonego żywicą rowinku -moze być szklany. rowing mozna potem przykryć kolejną mała opaską z balsy... i ładnie zaszlifować. i wychodzi opływowa balsowa wieża. wspornik tego najlepiej jeden z balsy około 5mm -z tyłu i przodu kawałek rurki weglowej.... końce rurek doklejone do obrączki z rowingu i wpuszczone w końcowy stożek. wspornik akurat ładnie wejdzie w szczeline gdzie brakło balsy -bo zewnetrzny pierścień był za krótki taki sam pasek naklejony na zewnatrz nie wypełnuił obwodu... oczywiscie warstw mozna dać wiecej. dobrze też jest najpierw na wzorniku zrobić laminat (lub dobrać laminatową rurkę o srednicy wieszej niż silnik ) -a potem z zewnatrz okleić balsą ...
-
tyle rad... weź zabytkowy pojazd - polakieruj metalikiem i koniecznie załóż aluflegi oraz silnik od golfa.... ino to juz nie bedzie piękny zabytkowy a jakaś "kaczka dziwaczka" ma wyglad oldtaimera -stary dobry balsiak -swoisty smaczek... jak najmniej bym ruszał -to ma swój smak. naturalny kolor balsy, wieżyczka... duzy wznios -to ma być stateczne. mocno stateczne. na tym profilu i tak nie poszalejesz. to dostojny staruszek -i tak ma być -latać z bocianami w kółeczko albo i nie w kółeczko. ale z bocianami. albo z jastrzębiem. wiezyczka ma swoj smak a w wolno latajacym modelu jej opór nie jest jakis zabójczy. zawsze mozna z balsy wystrugac areodynamiczny kształt osłon silnika... bedzie lepiej z areodynamiką -a i smaczek pozostanie... ewentualnie dać składane smigło - choć zatrzymane stałe smigło wcale nie daje duzego oporu -nie w takim modelu. opór smigła i wiezyczki jest procentowo olbrzymi w szybkim opływowym laminatowym "oszczepie" -natomiast w takim "spacerowiczu" niewiele wnosi. taki model lata zbyt wolno żeby wiezyczka znaczaco przeszkadzała... -no i z wiezyczką trudniej smigło złamać a i kamerke jest gdzie umiescić... niekoniecznie do fpv. moze po prostu do filmikow z powietrza... jakiś kamerka brelok hd wing itp. jak dla mnie kształt tego modelu jest piękny -tylko wykonanie obecnej wiezyczki zbyt nowoczesne. model bardzo mi sie podoba -pozmieniałbym serwa, wywalił mechaniczny mikser -i korzystał z mikserów radia... ale zewnetrzny kształt i wzornictwo bym zostawił. tylko pomalować cienko kaponem -żeby było widać balsę....
-
może profil byl niemodny -zbyt prymitywny z wygladu ? takie to kanciate.... a pewnie glównie pęd za predkoscią... a to nie lubi prędkosci. prędko nie da rady. lata wolno i stabilnie. rozpedzić sie nie daje.... z prędkoscia rośnie opór i straty... po przekroczeniu jakiejś tam predkosci robi sie wręcz niestabilne -tworzą się jakies "dzikkie wiry"... ponadto nie nadaje się do akrobacji -w locie plecowym nie leci... -profil pod balsowe skrzydełka robione ręcznie...no i stosunkowo ciężkie takie skrzydełka.... z przodu -prawie połowa cieciwy to pełna decha... teraz królują pianki -na pianke skrzydło wyszłoby zbyt wiotkie... robić żeberka i oklejać -też zbyt delikatne wyjdzie... więc profil pomału zapomniany... profil stworzony pod balsowe wykonanie...
-
dodam jeszcze, ze profil ma przy powolnym locie zadziwiajaco dużą doskonałość -model trzymał sie uparcie powietrza... nawet zdażało się na termikę zaczepić... piszę nawet -bo to był stosunkowo ciężki i kanciaty prosty modelik o dość małej rozpietości... profil wg mnie swietny do wszelkich spokojnych powonych latadeł -do nauki latania, pod kamerkę fpv .... co do napędu... taki jak w linku to raczej do szybszych modeli -duży pobór prądu przy stosunkowo małym ciągu i wielkiej prędkosci strumienia zaśmiglowego... - mocno skróci się czas lotu do tego modelu lepiej zostaw napęd "zwykłym" smigłem -lub daj smigło składane i bardziej opływową wieżyczkę.
-
szpachlowanie -drobny pył balsowy po szlifowaniu (lu zetrzeć na papierze sciernym 80 odpadki balsy) i odrobina caponu. + w trakcie jakiś rozpuszczlnik nitro -bo szybko wysycha. ja kiedys tak robiłem w balsowych -i dawało radę. K leju minimum i dokładnie wyrobić -przygotowywać tylko na kilka minut pracy. Ewentualnie rozcienczona spirytusem zywica epo + pył balsowy. tylko to jest troszkę twarde.... profil -dawno dawno temu ... miałem na podobnym profilu balsowy motoszybowiec 1,5m rozpietosci na szczotkowymklasy 400 z przekladnią . bez lotek - tylko kierunek i wysokość oraz silnik. bardzo stabilny powolny lot . mimo lekkosci modelu i słabego napedu -latało nawet przy umiarkowanym wietrze... prosty wręcz prymitywny model -piknie sluchał sterów -robił pętle -prawie robił odwrócone petle (po rozpedzeniu robił ino to się nie chciało rozpedzać). dawało się nawet coś na kształt bbeczek -ale bez lotek to wychodził lot srubowy jak po korkociagu. to co się absolutnie nie dało -to rozpędzić. przy wietrze szedł stabilnie -jednak -pod wiatr się cofał. ogolnie fajny profil do niewielkiego prostego modelu na poczatek -taki wozidu....
-
Witam. Chcę przerobić bobolinka art hobby na motoszybowiec. Byłby to mały/ łatwy w trancporcie/ dyżurny model do latania rekreacyjnego -mógłby sobie ciągle jeździć w bagażniku ... Kadłub jest bardzo szczupły - o jakimkolwiek silniku wewnątrz można zapomnieć... Więc chciałem -obciąć nosek -wkleić wręgę i silnik dać przed tą wręgą . Mam silniczek (samoróbka outrunner) średnicy 23,5mm długi na 8mm. Szukam jakiegoś kołpaka który płynnie przechodziłby w silnik -żeby optycznie stanowił jedno... tak jak na przykładowym zdjęciu (to troszkę większy silnik do mikrona) może ktoś ma namiary na takie małe kołpaki smigieł składanych -albo pomysł jak taki kołpak w miarę łatwo wykonać ? A może przerobić jakiś większy kołpak -wykozystując niektóre elementy?
-
easy glider -lot koszocy nurkowanie -nie reaguje...
latacz odpowiedział(a) na latacz temat w Szybowce / motoszybowce piankowe
waga wzrasta niewiele -jakieś 70g. pakiety 280g . EG gotów do lotu 1130g z lżejszymi pakietami (li-pol 3S 2,2Ah 180g) nie lata w zauważalny sposób lepiej -tylko krócej. oszczędność na wadze też mniejsza niż się wydaje -bo trzeba w ogon dać 2 kulki... przy cięższym pakiecie -bez kulek -bo jest "szczuplejszy" i wchodzi bardziej do tyłu. i praktycznie żadnych zabaw z wymianą czy ładowaniem pakietów na lotnisku. jeden pakiet starcza na całe latanie -jak troszkę nosi -to kilka lotów bez wymiany pakietu. jak nie nosi -godzina lotu. -
easy glider -lot koszocy nurkowanie -nie reaguje...
latacz odpowiedział(a) na latacz temat w Szybowce / motoszybowce piankowe
troszkę zeszło -brak czasu jak zwykle -ale pakiecik zrobiony i wypróbowany - cylindryczne ogniwa li-jon panasonic -3s2p - godzinka lotu na silniku - bez żadnej termiki. dziś -troszkę nosiło -zużyte 15% prądu -pół godz lotu. i kolejna ciekawostka -mój EG z "fabrycznie" umieszczonym SC pompuje, zadziera i inne atrakcje. dopiero przesuniecie SC 20mm do przodu -czyli 50mm od krawedzi natarcia go uspokaja. czyli nie tylko skręcajace się skrzydło powodowało problemy... potrzebne połozenie SC też jakoś nietypowo. ale teraz lata fajnie. i dłuuuuuuuugo... -
easy glider -lot koszocy nurkowanie -nie reaguje...
latacz odpowiedział(a) na latacz temat w Szybowce / motoszybowce piankowe
Dziękuję wszystkim za rady i pomysły. problem opanowany. -za miękkie skrzydła. głównie -prawe skrzydło łatwo się skręcało -niedoklejona "szuflada" od rurki dźwigara -ścislej wklejona od spodu -natomiast tylna szczelina niezaklejona -w przypadku skręcania skrzydła - szczelina się otwierała a końcówka płata ustawiała na duuuuzo większy kat natarcia... model wchodził w niekontrolowany slizg na to skrzydło. pomogło -zaklejenie szczeliny na całej długości klejem pianowym poliuretanowym -odrazu wzrosła odporność na skręcanie. -ponadto nakleiłem od dołu płata tasmę klejacą zbrojoną szkłem wzdluż przedniej szczeliny tej szuflady od kadłuba aż do 10cm od końca płatów -oraz naklejenie wzdłuż płatow dwóch pasków szerokiej tasmy klejacej. usztywniło to znacznie skrzydła na wyginanie do góry. problem zniknął. EG zaczął latać przewidywalnie i słuchać sterów. dodatkowo -przesunąłem SC 10mm do przodu -teraz jest 60 mm od krawędzi natarcia -model zwolnił i jest bardzo stabilny. lata pomału stabilnie i dostojnie -po oddaniu draga lub trymeru -lata szybko -rozpędza się -ale w sposób przewidywalny i pod kontrolą. Lata też na wyraźnie mniejszym ciągu niz poprzednio -na pół drąga lekko sie wznosi... poprzednio potrzebowal 80% drąga. dzieki za pomysły. w tygodniu robię nowy pakiet -w przyszły weekend próby z 3s ponad 5000 mAh... dam znać jak EG lata z taką elektrownią na pokładzie... -
easy glider -lot koszocy nurkowanie -nie reaguje...
latacz odpowiedział(a) na latacz temat w Szybowce / motoszybowce piankowe
własnie o to chodzi, że idzie jak cegła. bez silnika -nurkowanie pomału i po cichu się rozpędza -płynnie robiac manewry. trochę wiatru + troszkę silnika+troszkę prędkosci = byle podmuch lub byle manewr i nagły niespodziewany prawie uderzeniowy przyrost predkosci -czy to poziomo -czy w nurkowaniu -i jednoczesnie brak reakcji na stery. nagle ze spokojnego lotu idzie jak laminat na pełnej pi**** (z podobnym gwizdem) -tyle, że laminaty idą za reką -a to idzie praktycznie po prostej -bez możliwosci wyciagniecia dokąd nie zgasi sie silnika. o odzyskaniu sterownosci prawdopodobnie decyduje moment gdy model pcha przed soba jeszcze wirujacą tarcze śmigła a hamulec regla pochłania energię... spadek prędkosci -gwałowne szarpniecie modelu -i wychodzi z nurkowania -widać, ze na granicy rozpadu. zamkniecie gazu i zejście z obrotów -to sekunda czy dwie -przyrost predkosci jest taki, ze boję sie złożenia skrzydeł w powietrzu. pół biedy gdy ja pilotuje -gorzej jak oddam aparaturę Młodemu żeby sie uczył - model sam robi taki numer -zanim przejmę stery to już jest z setka na liczniku i z 200m wys mniej niz połowa... wyjście z nurkowania -widać jak gną sie płaty... -
easy glider -lot koszocy nurkowanie -nie reaguje...
latacz odpowiedział(a) na latacz temat w Szybowce / motoszybowce piankowe
ale jeśli model idzie bokiem z zerwanym opływem to i lotki nie zadziałają bo skrzydło względem powietrza może mieć jakiś wariacki kąt. na 90% występuje zerwanie opływu -tylko -czemu ... ? normalnie nawet w szybkim locie model jest cichy -gwałtowniejszy manewr na silniku -i model leci "gwiżdżąc" dziwny dźwięk słyszalny z ponad 100m -i widać, że model jakoś dziwnie się porusza... nie w osi a bokiem. podobnie miałem kiedyś z odelżonym pylonem -za gwałtowny zakręt na dużej prędkości powodował zwalenie przez skrzydło -i podobne zachowanie oraz podobny świst -ale tam był cienki profil o małej cięciwie. EG z grubszym profilem i dużą cięciwą nie powinien zrywać strug przy byle pochyleniu i byle powiewie... przy bezwietrznej pogodzie problem występuje rzadziej i można bardziej rozpędzić. wiatr i powiewy nasilają zjawisko. podobnie -ostrzejszy manewr -dowolnym sterem przy szybszym ale jeszcze stabilnym locie z silnikiem wywołuje wejście w większą szybkość i kończy się nurkowaniem. większa prędkość w połączeniu z silnikiem sama zwala model... minimalne zakłócenie lotu i... -
easy glider -lot koszocy nurkowanie -nie reaguje...
latacz odpowiedział(a) na latacz temat w Szybowce / motoszybowce piankowe
próby statyczne bezproblemowo. także ostre wznoszenie na full mocy. wrogiem jest prędkość modelu -i na 99% jakiś problem aerodynamiczny -coś się wygina albo strumień zaśmigłowy + prędkość gryzą się z geometrią modelu... szansa, że wadliwy bec sam się naprawia w momencie wyłączenia silnika... i że przy klęknięciu bec odbirnik nadal steruje silnikiem -jest jak ? -
easy glider -lot koszocy nurkowanie -nie reaguje...
latacz odpowiedział(a) na latacz temat w Szybowce / motoszybowce piankowe
regiel 50A -piszą na nim Ubec 3A -więc dla 4 serw powinno starczyć... ponadto po zgaszeniu silnika natychmiastowa poprawa ? co ma bec do pracy napędu? i nienaturalny gwizd przy tym nurkowaniu -model zaczyna nagle iść dziwnie bokiem gwałtownie świszcząc -tak jak samochód w poślizgu nie słuchający kierownicy... lekkie zanurkowanie z włączonym silnikiem pól sekundy i jest problem. zgaszenie silnika -i jest natychmiastowa poprawa. i tak za każdym razem. zbyt powtarzalne jak na bec. ponadto -przy załamaniu bec -pierwszy padłby odbiornik -i albo silnik sam by się wyłączył -albo nie dał wyłączyć -sterowanie silnikiem jest cały czas... więc odbiornik działa i łączność jest. chyba wkleję kamerkę na ogonie patrzącą na skrzydła -a potem nad skrzydłem patrzącą na ogon.... -
easy glider -lot koszocy nurkowanie -nie reaguje...
latacz odpowiedział(a) na latacz temat w Szybowce / motoszybowce piankowe
ale na stery reagował ? -jak nurkował -zaciągnięcie drąga wyprowadzało z nurkowania ? - przy zadzieraniu -oddanie -powodowało opuszczanie nosa? -podobnie lotki -powodowały obrót wokół osi kadłuba? bo u mnie -jak się rozpędzi -brak reakcji -
easy glider -lot koszocy nurkowanie -nie reaguje...
latacz odpowiedział(a) na latacz temat w Szybowce / motoszybowce piankowe
próbowałem. bez silnika można przynurkować i wyrwać w górę. reaguje.\ tylko prędkość + silnik =problem. -
easy glider -lot koszocy nurkowanie -nie reaguje...
latacz odpowiedział(a) na latacz temat w Szybowce / motoszybowce piankowe
byłaby to blokada wszystkich serw... bo na lotki przy dużej prędkości i silniku też nie reaguje -lub reaguje bardzo słabo. a lotki -serwa w skrzydłach i krótkie sztywne popychacze... a może problem -bo mam symetryczne wychylenia lotek -instrukcja zaleca asymetrycznie 15 mm w górę i 6 w dół -a ja mam po 15 w obie strony ? może lotka wychylona w dół powoduje zerwanie opływu ? jednak po puszczeniu drąga i powrocie lotek do neutrum model powinien odzyskać opływ i sterowność ?