dyra63

Cześć. Robiłeś coś przy A6M5 ,do tego filmu lub kiedykolwiek wcześniej ,tak pytam z czystej ciekawości. Kilka lat temu w trakcie budowy Zera szukając materiałów natrafiłem na pliki Zera w3D na jakimś forum, były niesamowicie dokładne. Autorem był Japończyk ale już nie pamiętam jego niku ,korzystałem z niektórych jego grafik przy wyposażeniu kabiny.

Piękna ,zegarmistrzowska robota. Podziwiałem już Twoje prace na f-c ,miło że zawitałeś na te forum ,takich pasjonatów tutaj potrzeba. Szacun ?.

Aj tam Piotrek ,nie marudź ?wygląda to bardzo naturalnie .Nie wiem czy będziesz nakładał jakiś "wasch" ,bo wtedy nity bardziej się uwidocznią wszelakie niedoskonałości powierzchni zejdą na drugi plan .Wygląda to wszystko zajebiście tak trzymaj.

Bardzo fajny model kultowego japońskiego myśliwca, ale jak by nie patrzeć całkowity koszt z silnikiem SAITO-90R-3 i elektroniką to kwota rzędu 15-20 tys.zł w zależności jak go wyposażysz. Silnik Saito ,pięknie brzmi ale w dalszym ciągu są problemy z jego trwałością( przegrzewanie się górnego cylindra, zacieranie panewek etc. ) ,wiem bo kilku znajomych miało już takowe.

Cześć. Wracając do wątku o klejeniu kabinki ,to butapren to nie najlepszy wybór. Bardzo dobry jest klej ten na załączonym zdjęciu ,po wyschnięciu robi się przeźroczysty a spoina jest elastyczna, odporna na wibracje .W trakcie klejenia po dociśnięciu jakieś wypływy kleju i zabrudzenia na kabinie można łatwo zmyć wilgotną ścierką. Ważne żeby dobrze docisnąć i ustalić taśmą kabinę w trakcie klejenia.

?

Cześć Adamie. Fajna i schludna robota, jedynie ten popychacz do gaźnika jest dosyć długi mógłbyś go podeprzeć jeszcze dodatkowo jakąś "przelotką". To tylko pręcik M2 będzie wibrował a to nie jest pożądane.

Ok., dzięki za odpowiedź.

Cześć. Lubię zaglądać do Twojej relacji ,bardzo fajna i schludna robota, szczególnie poprowadzenie przewodów wygląda zacnie. Nurtują mnie dwie sprawy -pierwsza to czy będziesz instalował te dwie diody kontrolne z Powerboxa na modelu? Druga rzecz to z tego co widzę zastosowałeś SparkSwitcha (Killswitcha) a dodatkowo jeszcze mechaniczny wyłącznik do zapłonu -dlaczego ? Z tego co się orientuję to nie trzeba odcinać zasilania od aparatu zapłonowego w przypadku Sparka,to urządzenie wyczuwa że wyłączyłeś zasilanie odbiornika i odcina możliwość ciągnięcia prądu z akumulatora zasilającego zapłon.

Cześć. Gratuluję zakupu. Zdarzały się pęknięcia pod cylindrem pierwszego modelu jednocylindrowego GT-60- "albowiem ,gdyż ,ponieważ" korpus był odlewany w całości i czasami pękał wskutek naprężeń. Nowsza wersja 60-tki a także 120-stka jest już produkowana jako dzielona , cylinder jest skręcany z resztą odlewu czteroma śrubami. Czy ten silnik jest sprzedawany bez tłumików?

Podziwiam Cię Piotrze ,taki "owad" - czy on jest jeszcze większy od tej 86-stki ?

Obejrzałem program przy porannej kawce, świetnie się oglądało ?.

Chyba najlepszą folią jest Flite Metal ,specjalnie przeznaczoną dla celów modelarskich - jest niestety bardzo droga i chyba jedynie do ściągnięcia z USA ,można przy jej użyciu uzyskać niesamowicie realistyczne efekty .Na naszym forum kolega Wojtek z Krakowa oklejał taką folią swojego Jastrzębia. https://ultimate-jets.eu/blogs/jet-powered-uavs-and-models-building-techniques/flite-metal-part-2-by-olivier-nicolas

Pięknie to wszystko wygląda Łukaszu, czyściutka robota .Skrzydło widzę robisz zgodnie z planami, czyli będzie jednoczęściowe?

Jako ,że minął już rok od poprzedniego mojego postu to dałem radę jakoś sobie ją przetłumaczyć przy pomocy translatora .Rozumiem ,że u Was instrukcja dostępna tylko przy zakupie w OL-Pen Model? Ja swojego Power B. Evolution kupowałem bezpośrednio u producenta.

Pięknie wykonana, gratulacje - jest na czym oko zawiesić. Życzę udanego oblotu.

Z początku myślałem, że to wątek naszego forumowego eksperta od incydentów Arka.Jednak ,krótka i dosłowna analiza to wyklucza .Samo życie ,po śląsku było by to " dupnoł żech sie na drągach"?.

Oczywiście masz rację ,ale dla laika w temacie jetów to chyba bardzo upodobniony do TS-11.Twój jest bardziej kwadratowy.

Ki-61 z forum amerykańskiego ,tak ogólnie nie ma ich za dużo.Niestety zdjęcia się nie wgrywają ?. Tym razem zatrybiło ,nawet Iskierka się załapała ,Lucjan będzie zadowolony?.

Takie działka do ostrzelania od spodu latających fortec miały nawet niektóre wersje Zera,były zabudowane w kabinie.

Hieny były tez pięknie malowane, można poszaleć w tym zakresie .Jako model jedynym minusem to bardzo nietypowy obrys części silnikowej kadłuba ( maski ) ,która schodzi do dołu ,przód samolotu to trochę odwrócony na plecy Mustang .Trudno będzie upchać silnik żeby nic nie wystawało ,idealny obrys pod napęd elektryczny ?.

Hiena , już się cieszę .

Klasa ???.

Krzysiek powiedz ,że żartujesz ?.....

Tak jak pisał Robert było kilka kaczorów w zależności od okresu i modelu Spita.