



-
Postów
1 475 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
45
Treść opublikowana przez zbjanik
-
Film bardzo pouczający, z tym jednak, że poza brawurą pilota to skrzydło było bezpośrednią przyczyną- ono zahaczyło o przeszkodę. Energię pochłonął przód kadłuba i pasażer. O tym skrzydle piszę z lekkim sarkazmem, bo ono de facto tylko po prostu było na swoim miejscu. Dobrze jest kliknąć w link pod filmem z opisem wypadku. Poza wszystkim, to jest taki mini Smoleńsk: drzewo, skrzydło, parów niżej niż powierzchnia pasa, nieprzestrzeganie przepisów, a na dodatek jeszcze kolor płatowca...
-
-
A do tego jeszcze ten pożar w Multipleksie niedawno! Ale tu chociaż obiecali, że odbudują...
-
Tak Piotrze, porobili formy i jest trochę takich atrap, widziałem też w Londynie. Ale to sympatyczne podejście, zastąpiono nimi egzemplarze na przykład z pomników, które nieraz znowu zaczęły latać.
-
-
-
Dla miłośników historii, a już samego Spitfire w szczególności polecam ten artykuł: http://worldwartwo.filminspector.com/2015/03/spitfire.html Od samych korzeni, przez wojnę, aż po dzisiaj, naprawdę warto przeczytać.
-
Lim 6 aka Avios Mig17 Fresco
zbjanik odpowiedział(a) na paulusr temat w Skrzydełka, kaczki i "odrzutowce"
Paweł, film się zaczyna, ale po paru sekundach przeskakuje na jakiś następny na youtubie. Ciekawe, czy to tylko u mnie? -
Włodek, dzięki za uznanie. Faktycznie, dwupłat to jakby trochę więcej niż samolot- prawie dwa . Naprawdę dają się lubić, zarówno te duże, jak i małe. Co do beczki, to owszem, na teraz masz rację, ale mam nadzieję, że w miarę latania, jak się do siebie bardziej przyzwyczaimy, to w końcu będą się udawać. Teraz zrobi, ale trzeba na dużej prędkości, no i trajektoria po walcu, jak to właśnie bywa w dwupłatach, czy często w górnopłatach też. Latam teraz na mocno "znoszonych" pakietach, brakuje nieco mocy do akrobacji, zobaczymy, jak będzie to wygladaąło z większą mocą. Ciągle też mogę dodać lotki na górnym płacie, ale na razie jakoś mi ich nie brakuje. Natomiast beczka szybka na wznoszeniu, o to inna bajka- wychodzi super. Dzisiaj przed wyjazdem do pracy poleciałem sobie dla poprawy nastroju, bo mam zapowiedział się kontroler PIP-u, trza to jakoś znieść
-
Too windy for RC? Try a kite... to stare angielskie przysłowie, ciągle aktualne! Gratuluję! Łza się w oku kręci... Wychowywałem się na Górnym Śląsku, gdzie żywa była latawcowa tradycja, nie trzeba było chodzić do modelarni, żeby robić latawce- w Łabędach robili je wszyscy. Typowym "drachem" był kwadrat z dwu patyczków do wędzenia kiełbasy, z pokryciem z bibuły (akkusz po 30 gr- pamiętam). Nie żaden tam sznurek- zwykła nić krawiecka. Jeśli prawdziwa była ilość metrów na szpulce: 1000 m, to bez kłopotu udawało się całość rozwinąć. A wysokość? No tak może do 300 m, sądząc po kącie lotu. Niebo popołudniami bywało usiane latawcami. Aha, była jeszcze wypasiona wersja- sześciokąt, z trzech patyczków. Potem, przyszła oczywiście era skrzynek i innych dziwadeł. Ale generalnie latawce- OK!
-
MARABU z napędu gumowego na RC
zbjanik odpowiedział(a) na mayster8405 temat w Parkflyer, slowflyer,shockflyer
Henryk- super! Wykazałeś teraz już naocznie, że sylwetka tego modelu Cię ujęła (mnie zresztą też). Bardzo fajne, klasyczne podejście do tematu. A latał będzie na pewno- Marabuty tak mają! -
Marcin- dzięki po raz kolejny. Czy to się da jakoś ustawić na stałe? Ciągle mam ten sam problem...Już powinno działać.
-
Może nieco przynudzam filmami z Bluesem, ale z uwagi na utrwalone okoliczności przyrody w tle, jednak zamieszczam kolejny film z poranną mgłą i wschodem słońca- niech więc przyroda jest bohaterem, a Blues tylko "podkładem muzycznym". Chyba się razem komponują. https://youtu.be/77aJxI5ppeY
-
Tak na szybko to można styrodur kleić też wikolem, ale nie duże powierzchnie, żeby miał jak odparować. Lepiej także, żeby powierzchnia klejona była cięta, czy inaczej obrabiana, bo oryginalna powierzchnia jest mniej chłonna niż wewnętrzna struktura. Kleiłem tak już parę modeli i było OK.
-
Blues otrzymał wreszcie swój nos, oraz jakże potrzebny układ wydechowy. Nos z butelki PET, kolektory z rurki igelitowej, zagiętej na ciepło w lekkie kolanka. Zamieszczam widok całości i jak widzi to pilot przez swoje druciane gogle. Wiem, że jest teraz nieco narażony na podtrucie spalinami, ale za to dostał szaliczek w złoto-żółtym kolorze, bo poprzedni, biały za bardzo zlewał się z kolorem kadłuba. Do zasilania odkurzyłem stary pakiet 1500 mAh, dużo lżejszy od 2200. Lata się wolniej, środek ciężkości poszedł do tyłu, ale nic z przyjemności pilotażu nie ubyło. Jak zdarzy się przeciągnięcie, to model przepada, lekko się tylko przechla na którąś stronę, zsuwa po skrzydle ale jest czas na reakcję i można lecieć dalej. Co dwa płaty, to nie jeden, rozumiem coraz bardziej zwolenników trój i więcej-płatowców!
-
Mierzyć nie mierzyłem, więc odpowiedzi wprost nie podaję, ale podsuwam takie inżynierskie, fizykalne podejście: wirnik ogonowy w zawisie, ale i ustalonym locie po prostej, poziomo, powinien równoważyć moment od kręcącego się wirnika głównego- ma tylko inne ramię. Znając masy, wymiary, obroty, można to dość prosto policzyć. Sterując skokiem tego śmigła, trochę odchodzimy od tej równowagi, raz na plus, raz na minus. Ja tak bym do tego podszedł.
-
Już zmieniłem a publiczny.
-
Zamieszczam film zawierający również lądowanie, czyli kompletny lot. Pilot Bluesa mnie najpierw rozśmieszył, ale musiałem go w końcu potraktować poważnie. Taki tam, lekko sylwetkowy gość, myślałem o nim- żeby był. A on, wyobraźcie sobie, jak mu robiłem zdjęcie aktywował funkcję rozpoznawania twarzy w mojej komórce- upomniał się, tak to odbieram, o docenienie. Od tej pory ma pełne uznanie, nie będę go zmieniał . Link do filmu: https://youtu.be/hNA1ArVru98
-
Film jest faktycznie zdawkowy, ale na pewno pojawią się jakieś kolejne. Chodziło o zaliczenie tematu, w dość jednak niesprzyjających filmowaniu, a nawet lataniu okolicznościach (do roboty się spieszyłem). Sylwetka słusznie- Baliila i Tiger Motch, może jeszcze trochę Curry Wot- też fajny obiekt do zrobienia. Dojdzie jeszcze, jak pisałem, nos, osłona silnika, chyba wydechy, coś jak od no może nie Merlina, a Kestrela, no i "uwiarygadniające" istnienie tego nieistniejącego samolotu oznaczenia.
-
Aha, dobra, zmienię to. Koledzy- sprawdźcie jak teraz. Coś znowu unowocześnili w tym jutubie, niekoniecznie za tym wszystkim nadążam...
-
Link do filmu z porannego lotu. Trochę wiało, znowu z południa, więc turbulentnie, a model leciutki- jedno i drugie widać w locie. Kamera obcięła lądowanie, ale odbyło się bez kłopotów. https://www.youtube.com/watch?v=bZxEvB5XkhE&feature=youtu.be
-
Dzisiaj o 7.20, czyli zaraz po wchodzie słońca, którego zza chmur nie było widać, Blues poleciał. Niestety nie zrobiłem filmu, oczywiście uzupełnię ten brak jak najszybciej. Wczoraj przed północą, po uzyskaniu stanu "nie całkiem dokończony, ale gotowy do oblotu", wykonałem kilka próbnych rozbiegów w świetle lampy ulicznej, w lekkiej mżawce. Okazało się, że samolot dobrze trzyma kierunek, unosi ogon i w ogóle dobrze rokuje, jakby sam chce polecieć. Dzisiaj więc, przed wyjazdem do pracy zdecydowałem się na start. Start był z ręki, bo lekko, ale już wyraźnie podwiewało z południa, a w tym kierunku chwilowo nie mam dobrych warunków do rozbiegu, ze względu na przydużą trawę, zwłaszcza że chodzi o oblot. Adrenalina jak zawsze była, ale własności lotne oceniam bardzo dobrze, nie ma żadnych samoistnych tendencji do zmian kierunku, czy wysokości- po prostu stabilnie, niezbyt szybko sobie leci. Obawa o "niedomiar lotek" się nie sprawdziła- dwie dolne wystarczają, są dość skuteczne, choć beczek jeszcze nie próbowałem. Moje oczekiwania co do wrażeń z lotu modeli tego typu oraz makiet są takie- jak najbliżej prawdziwego samolotu. I tu się to udało- lata jak prawdziwy dwupłat, powoli, małe promienie manewrów itd. Waga do lotu, jeszcze bez osłony silnika, napisów, czy innych dekoracji 1460gram, nieco więcej niż zakładałem. Obciążenie powierzchni jest ok. 29 g/dm2, oraz wklęsły (choć cienki profil) sprawiają, że lata powoli, nie jak na przyspieszonym filmie.Jest oczywiście pilot- no bo jak bez pilota, zawłaszcza w otwartej kabinie? Z obowiązku zamieszczam "poszlakowy' jedynie dowód oblotu- zdjęcie wykonane już po, ale nieostre niestety, z braku dobrego światła.
-
Samochód dostawczy Żuk a11 RC, Star 266
zbjanik odpowiedział(a) na Bartek Piękoś temat w Filmy modelarskie
Żuk jest znakomity! Jako kierowcę przydałoby się zeskanować i wydrukować model pana Bartka Tołpy. Stworzył niedościgły wzór kierowcy Żuka w filmie "Zróbmy sobie wnuka". No i wtedy jeszcze musiałby myć w modelu malutki kocyk- szczegóły we wspomnianym filmie. -
Piper J3C konstrukcja z rurek
zbjanik odpowiedział(a) na widar123 temat w Makiety F4C i Giganty F4CX
E, to żaden wyczyn- u nas tak się latało na skoki spadochronowe Gawronami i Wilgami. No fakt- trochę wieje, ale za to lepszy widok- 477 odpowiedzi
-
- piper
- kostrukcja spawana
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Jest już zabudowany przód kadłuba, jest owiewka kabiny, zamknięta jest też komora skrzydeł, choć jeszcze bez linek, te będą po zamontowaniu serw i podłączeniu lotek (jeszcze nie odciętych). Teraz przybędzie wręga silnikowa, a chyba nawet jakaś forma "domku", z powodu wyważenia. Waga 950 gram.