Skocz do zawartości

merlin71

Modelarz
  • Postów

    788
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    16

Treść opublikowana przez merlin71

  1. merlin71

    Nowy nabytek

    Ja mds-a 6,5 to mam takiego: Ale to chyba późniejsza produkcja... No jakoś go poskładali... to i rozebrać jakoś musi się dać, ale jak to nie wiem
  2. merlin71

    Nowy nabytek

    Ok. Może to i 6,5. Troche to dziwne ale silnik dosyć stary więc może tak znakowali. A dlaczego w gmp? Może lepiej w dolnym punkcie ustawić wał?
  3. merlin71

    P-51B Mustang ESM

    Gratulacje! Bardzo fajny model. Mnie to każdy mustang sie podoba... :) A gdzie i za ile? Kiedyś czaiłem się na ten model ale cena była jakaś zaporowa jak dla mnie. Za skąpy jestem żeby tyle na raz wydać :D Rozumiem że napęd to będzie 30ccm benzyna... ? ;D
  4. merlin71

    Nowy nabytek

    Jesteś pewnien że to 6,5cm a nie "65 czyli 10ccm? Miałem kiedyś bardzo podobny silnik, Raduga10 czyli 10ccm pojemności. I wydaje mi się że to taki sam silnik, zmienili tylko oznakowanie i nazwę... A przynajmniej bardzo podobny...
  5. Rety! Jaki to kolos! Robota super! ? Ale gabaryt jest porażający... ?
  6. Piknie panie! Piknie!
  7. merlin71

    Szczecinek Aero Team RC

    Tak, dawno nic nie pisałem tu w tym naszym temacie. Jakoś nie było natchnienia... Latamy, co prawda jakoś w tym sezonie nieco mniej niż zazwyczaj. Natłok innych obowiązków i spraw... Ale spokojnie. Rozmawialiśmy wiele razy, i z obecnym zarządem lotniska, i z pilotem Dromadera, panem Janem. Wielokrotnie też otrzymaliśmy zapewnienia że nikomu nie przeszkadzamy, że możemy zawsze przyjeżdżać i śmiało latac... Co jakiś czas się tam pojawiamy. O ile tylko jest możliwość i chęci Teraz co prawda trzeba zachować więcej ostrożności ze względu na pojawiające się samoloty, starty Dromadera, ale to akurat z rozwagą udaje się pogodzić. Tak jak pisałem wcześniej, wiosną oblatałem ponownie mój AT-40, później jeszcze wiele razy byliśmy. Poznaliśmy nowych znajomych, pilotów i właścicieli sprzętu latającego... Latamy też czasem w innych okolicznych miejscówkach: Z kolegą Leszkiem. Któregoś razu spotkaliśmy na lotnisku kolegów modelarzy ze Świdwina - pozdrawiamy! Ostatnio zrobiliśmy sobie jedną dłuższą posiadówkę na lotnisku w tym sezonie: A tak całkiem na świerzo to Darek oblatał Zlina: A tutaj jeszcze moje dwa filmy z lotniska w tym sezonie: Pozdrowienia Rysiu!
  8. Ja bym raczej gumowe. Nie lubię piankowych. Wyglądają jakoś tak parszywie jak dla mnie https://riku.pl/towar/du-bro-350-t-komplet-kol/p/kontekst/4301/
  9. Koła masz jak najbardziej OK. Policzyłem skalę, przy 150cm rozpiętości wychodzi 1:7,52. Koła główne powinny mieć 91mm średnicy a ogonowe 42mm.
  10. Hehe... czyli ile modelarzy tyle zdań na ten temat... jednak co kto woli... a Dawid i tak zrobi jak będzie uważał... mając takie małe serwa dał bym chyba dwa. Ze względów bezpieczeństwa, ponieważ skrzydło jest nie dzielone, może by warto zastosować jedno, racja, ale dał bym wtedy jednak jakieś "standard". Klapy dosyć duże, siła potrzebna też dosyć znaczna. na lotki wrzucił bym nawet mniejsze, tak jak pisałem wcześniej, takie o sile 2kg, ale tu raczej patrzył bym bardziej na szybkość reakcji. no to Dawid masz o czym myśleć... ;D
  11. Aaa... No tak! Tu masz 100% rację. Gdyby tak się zdarzyło to fakt, kraksa murowana.
  12. Brawo! Piękna robota. Miło popatrzeć. Żeberka mogłeś odpuścić... Nie wiele zysku z ażurowania balsy, no ale jak zrobiłeś to OK. Serwa klap chyba zrobił bym dwa. Jakoś to łatwiej do zrobienia, wydaje mi się, no i chyba pewniej działa. W zasadzie nie ma różnicy, co kto lubi... Na lotki możesz spokojnie dać inne, słabsze serwa. Takie około 2kg spokojnie wystarczą. Te corona skoro takie mocne lepiej było by wrzucić na usterzenie. A te podwozia fajne, ale zależy jaka waga wyjdzie na gotowo, no i jakie masz lotnisko. Te mechanizmy są dosyć delikatne, może i te golenie też. Trzeba lądować naprawdę gładko i na dosyć przyzwoitym podłożu. Mocniejsza hopa i się sypie... Niestety. Zawsze lepiej było by dać mocniejsze, ponad wagę. Drut 4mm spoko by wystarczył do wagi 3-3,5kg. To takie moje pomysły...
  13. Myślę że najlepiej to wymienić na nowe. Klejenie niekoniecznie się sprawdzi. Temperatura, drgania... https://riku.pl/towar/p/id/95178/kontekst/3163/
  14. Teraz sobie jeszcze przypomniałem że ta taśma którą użyłem to nie była typowo aluminiowa tylko "aluminiowana"...? Czy jakoś tak... Cienka, bardziej foliowa niż aluminiowa. Tak jak pisałem, w klejeniu tak jak taśma pakowa. Może to dlatego. Widać są różne taśmy i trzeba uważać przy doborze.
  15. Też miałem taki pomysł jakiś czas temu, który nawet wprowadziłem w czyn wygląda to swietnie. Czyste, prawdziwe aluminium. Taśma jest elastyczna, super się klei... Ale u mnie nie wygląda to dobrze. Na próbę pokryłem model styropianowy. Wiadomo że powierzchnia nie jest tak doskonała bo to styropian, ale to miał być test trwałości taśmy. Kupiłem taką taśmę: Cienka, mocno klei, coś jak pakowa. Nie pamiętam już jaka to była, ale na pewno nie Tesa. Na początku wszystko było OK, efekt dla mnie akceptowalny, jednak po jakimś czasie taśma się wytarła niestety. Co dziwne nie wszędzie. Na usterzeniu dla przykładu nadal jest dobrze Moje wnioski są takie że trzeba by przetestować taśmę. Być może Tesa jest bardziej odporna. No i powierzchnia musi być perfekcyjnie gładka, bo po naklejeniu taśmy każdy paproch widać dziesięć razy bardziej.
  16. No to malowanie jak widać prawie ukończone. Oblot zbliża się wielkimi krokami... Jeśli mogę swoje trzy grosze, to linie podziału troszkę chyba aż za delikatne. Pisałeś że robione ołówkiem 2H. Wydaje mi się że bardziej miękki byłby lepszy. Taki co najmniej HB, a może 2B... I plamki jak byś spróbował robić bardziej rzadką farbą, ale rozcierać tzw suchym pędzlem , może było by lepiej... No ale to już do własnego eksperymentowania. A ogólnie i tak całość wygląda SUPER! Gratulacje! no i czekamy na ciąg dalszy i rychły oblot
  17. Impreza zaliczona. Było MEGA!!! Jeszcze jakieś inne krótkie filmiki ładuję na YT. To co udało mi się złapać, a nie wszystko chciało mi się filmować. Wolałem nacieszyć oko... ? A tu fotki od Darka: https://photos.app.goo.gl/iYjFLFXKw7xrDsPL8
  18. Wrzucił byś jakies foto...
  19. Linie podziału by się przydały, byle nie zbytnio przesadzone. Jeśli mogę coś poradzić to nie robił bym tego czarnym pisakiem. Model nie jest jakoś bardzo wielki i chyba nie wyglądało by to dobrze. Kol.Lucjan pięknie to zrobił w swoim modelu: Próbował bym tej techniki właśnie.
  20. Znowu burza w szklance wody...? Nie przesadzajmy. Napisalem że silnik jest LEKKO przewymiarowany. Według mnie wystarczył by taki 30-35 do tego modelu, ale 40ka nie jest na tyle wielka żeby był to jakiś wielki problem. Lepiej więcej ciągu niż za mało, a zresztą ciąg można sobie dobrać po kilku pierwszych lotach odpowiednim śmigłem. Zresztą wiem że czasem po prostu montuje się to co jest akurat, jakie mają takie pchają... A silnik silnikowi nie równy. Seria LA to raczej słabe silniki, takie "popularne", trenerkowate, ale juz dla przykładu AX to zupełnie inna bajka. Modele typu "warbird" moim zdaniem nie potrzebują stosunku 1:1 ciągu do wagi, no ale to już kwestia indywidualna każdego. Co kto lubi. A poprzedni, 25LA był na pewno zbyt słaby i tak jak pisze kolega powyżej, model latał by "na rzęsach" i prosił się cały czas o katastrofę.
  21. Jaaasne... Gdyby tak do tego podchodzic to najwczesniej tam bylo wojsko... ? Moim zdaniem ludzie z aeroklubu są bardzo "w porządku" i nie ma co cudować. Myślę że nie powinno być większych problemów.
  22. Piękna robota! Majstersztyk. Jest co podziwiać.
  23. Będzie szedł pionowo w góre... ciągu aż za dużo, no i moim zdaniem silnik też lekko przewymiarowany. No ale lepiej więcej mocy niż za mało. Co do śmigieł to do silników klasy '40 przeważnie podstawowe śmigło to 10x6. Jeśli większa średnica, to mniejszy skok (11x5). Jeśli skok większy to średnica mniejsza (9x7). Nie jest to sztywna reguła, ale przeważnie tak to wygląda. Do normalnego latania, takiego makietowego, bez zawisów na śmigle, wystarcza 2/3 ciągu w stosunku do wagi.
  24. Problem może wystąpić jeśli odcinamy paliwo, czyli zubażamy mieszankę. Przy całkowitym zamknięciu przepustnicy odcinamy i paliwo, i powietrze. Przynajmniej teoretycznie powinno tak byc. Dodam że od lat mam tak poustawiane silniki w każdym swoim modelu i nie zauważyłem jakiegoś drastycznego i nagminnego palenia świec. Co prawda nie latam wyczynowo, no ale jednak... Dlatego wydaje mi się że to działa całkiem dobrze.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.