




Ryszard_I
Modelarz-
Postów
612 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
3
Treść opublikowana przez Ryszard_I
-
Zrób tak aby pełny obrót potencjometru od 0% do 100% odpowiadał analogicznie pozycji klap od neutrum do około 20 - 30 stopni. Podczas kolejnych startów ustalisz doświadczalnie przy jakim wychyleniu klap najlepiej Ci się startuje. Czy wystarczy 20 stopni czy może trzeba zwiększyć a może zmniejszyć wychylenie klap.
-
Mówisz, że 3 lata wytrzymały. Toż to SZOK . Znam to z autopsji i wielu moich kolegów z lotniska również się o tym przekonało. Cena łopatek Aeronaut i tych z HK to około 40zł. Wiem, wiem dochodzi koszt wysyłki z HK ale przy zakupie kilku kompletów różnych śmigieł koszt przesyłki jest znikomy. Jednak proszę mnie źle nie zrozumieć. Nie uważam, że proponowane przeze mnie łopatki z HK są jedynie słusznymi i tylko takich należy używać. Są jeszcze łopatki RF ale one są 3 razy droższe i niekoniecznie 3 razy lepsze.
-
Przeznacz jeden kanał na sterowanie klapami przez V-kabel. Może być na przełączniku dwupozycyjnym. Jedna pozycja-neutrum, druga pozycja-klapy do startu np.25 stopni. Przekonasz się jaki start będzie łatwy i przyjemny.
-
Luzem 0,1 mm się nie przejmuj. Luz ten można zniwelować smarując wewnętrzną powierzchnię otworu rzadkim CA naniesionym na igłę którą następnie posmarujesz wewnętrzną powierzchnię otworu. Jednak pomyśl o łopatkach węglowych. Niekoniecznie muszą to być łopatki RF. Na HK są niedrogie i bardzo dobre łopatki węglowe https://hobbyking.com/en_us/folding-carbon-fiber-propeller-12x6-1pc.html. Aeronauty mają do siebie to, że po jakimś czasie lubią pękać a skutki tego mogą być tragiczne dla modelu. Znam to z autopsji i wielu moich kolegów z lotniska również się o tym przekonało.
-
Spróbuj do startu opuścić klapy na około 20 do 25 stopni. Startuj na maksymalnych obrotach silnika. Jak osiągniesz wymagany pułap to podnieś klapy i zredukuj obroty lub wyłącz silnik. Mój model FPV Sky Cruise ma również rozpiętość 2,4m ale waży do lotu 3,7kg i podczas startu robię tylko wyrzut ręką stojąc w miejscu - nie podbiegam, ale mam napęd około 600W. Można dodatkowo do startu leciutko trymerem lub drągiem zaciągnąć ster wysokości, tak ze 2 do 3mm.
-
Dla mnie takim najlepszym radyjkiem był MULTIPLEX MC4000.
-
Wczoraj wieczorem postanowiłem zbadać sprawę niesprawnego potencjometru. Okazało się, że sam potencjometr jest O.K. natomiast pękła oś obracająca tym potencjometrem. Wewnątrz tej osi jest otwór w który wkręcony jest wkręt mocujący dźwignię służącą do regulacji tym potencjometrem. Element ten wykonany jest z plastiku i otwór mocno osłabił całą oś która pękła przy podstawie. Przykleiłem na CA i przestrzeń wokół osi zalałem do połowy jej wysokości żywicą z mikrobalonem. Dodam jeszcze, że aby zdemontować potencjometr trzeba rozebrać niemalże połowę nadajnika. Potencjometr jest przykręcony dwoma wkrętami do aluminiowej obudowy-ramy nadajnika. Aby dostać się do tych wkrętów należy zdjąć górną plastikową część nadajnika. Aby ją zdjąć-odchylić należy odkręcić moduły i elementy przykręcone do niej wewnątrz nadajnika oraz odpiąć dwie taśmy przewodzące oraz 10 złączek z przewodami. Operacja się udała i pacjent żyje. Sam potencjometr wydaje się być całkiem normalny i wyprodukowany jest przez znaną na świecie firmę "MURATA". Gdyby padł to raczej jest do kupienia.
-
W zakładce "Zubehor" jest zdecydowanie większa oferta części do nadajników niż w zakładce "Ersatzteile". W zakładce "Ersatzteile" królują kolorowe naklejki które są również w zakładce "Zubehor". Potencjometr mocno nietypowy ale skorzystam z Twojej rady i napiszę do serwisu. Pisząc o beznadziejnym serwisie miałem na myśli serwis w Niemczech - Kirchheim.
-
W moim MC-32 padł prawy boczny potencjometr. W sklepie Graupner.de niestety nie występuje jako część zamienna. Sklep Graupner.de w dziale "części zamienne" do nadajników posiada natomiast bardzo bogatą ofertę różnokolorowych naklejek. Pozostaje mi chyba czwarta wysyłka nadajnika do beznadziejnego serwisu.
-
Ten Kraft o którym wspomniałem miał bardzo ale to bardzo delikatne serwa z listwami zębatymi o bardzo drobnych zębach. Serwa nie nadawały się do tych modeli do których były montowane. Mocniejsze były serwa Variopropa, również na listwach zębatych ale o zdecydowanie mocniejszych zębach.
-
W latach 1976 do 1978 odbywając służbę zasadniczą w LWP używałem tego z prawej ale pod nazwą KRAFT. Modele samolotów produkowane dla wojska w Krośnie były wyposażone między innymi w takie aparatury. Były również zestawy z aparaturą Varioprop 12 "czarny" i Varioprop 12S "żółty".
-
Dawno temu w Koszalinie odsłużyłem 2 lata wojska i mogę zapewnić, że gender jest zgodny z krakowskim.
-
Kupiłem folię na MC-32 w sklepie proponowanym przez kolegę Wieśka około 2 lata temu. W czasie latania w upalny dzień sama odkleiła się od obu wyświetlaczy. Nie polecam.
-
Tak, są różne szkoły i w niektórych szkołach mówią że tylko identyczne pakiety a nawet o podobnym stopniu zużycia.Jednak teoria swoje a praktyka swoje.Potwierdzam szkołę kolegi "japim" Dopuszczalne jest ładowanie pakietów o różnej pojemności jednak w granicach rozsądku.
-
W przypadku używania wielu jednakowych pakietów (identycznych) zdecydowałbym się na ładowanie równoległe. Wtedy ładowarka jednoportowa z jak największym prądem i odpowiedni zasilacz.. Natomiast przy dużej ilości różnych pakietów pozostaje ładowarka wieloportowa lub kilka ładowarek jednoportowych.
-
Ładowarka ma ciekawą funkcję której nie spotkałem w innych urządzeniach do ładowania a mianowicie może służyć jako zasilacz stabilizowany o regulowanym napięciu od 2V do 26,5V z krokiem 0,1V oraz regulowanym prądzie od 1A do 30A z krokiem 0,1A. Tradycyjnie tak jak w serii DUO jest również tester serw o rozbudowanych możliwościach oraz pomiar czasu i częstotliwości typowych sygnałów modelarskich np. PWM, PPM. Na początku października po przelataniu sezonu pozwoliłem sobie edytować ten post ponieważ stwierdziłem, że przyda się jeszcze jedna X-6. Do tej pory woziłem na latanie POLARONA ale to wielki grzmot i mimo tego, że jest dwukanałowy to zajmuje tyle miejsca co 8 sztuk X-6.
-
Mam i używam Pulsara 3. Miałem również starsze wersje Pulsara. Jednak mimo wszystko podoba mi się filozofia i soft Junsi DUO.
-
Używam 406DUO i 4010DUO. W 406DUO padł jeden kanał. Wymieniałem tranzystory w przetwornicy. Po wymianie jakiś czas pracował i ponownie padł. Tak ze trzy razy i dałem sobie spokój. Używam jako jednokanałową. Natomiast 4010 pracuje do dziś. Następną kupiłem ponieważ bardzo podoba mi się soft tych ładowarek no i może trochę w nadzieji, że jakość ich uległa poprawie ale to się okaże.
-
Pojawiła się ciekawa ładowarka Junsi iCharger, model X6 oraz X8. Po zapoznaniu się z instrukcją obsługi stwierdziłem, że firmware jest identyczny jak w ładowarkach Junsi serii DUO a więc oprogramowanie z niekonwencjonalnymi możliwościami które umożliwia indywidualne skonfigurowanie procesów ładowania, rozładowania, cyklowania, balansowania oraz przechowywania (storage) . Ładowarka niewiele większa od paczki papierosów ma moc 800W i prąd ładowania do 30A. Z ciekawości zanabyłem model x6. Wygląda jak zabaweczka ale pracuje doskonale. Po moich przykrych doświadczeniach z ładowarkami tej firmy zadaję sobie pytanie - jak długo pożyje?
-
Potwierdzam, w Dream Theater pięknie prezentował swój kunszt i warsztat. Nowy bębniarz Dream Theater Mike Mangini to również niezły magik jednak bardziej podoba mi się gra Portnoya.
-
Kto wie co w jego duszy gra. Być może z amerykańską muzyką ludową by się nie zaprzyjaźnił ale taki rzemieślnik jak On na pewno dałby radę.
-
Bębniarz tej klasy odnajdzie się w każdej muzyce.
-
Lubię słuchać tych Panów. Nieźle sobie radzą. W tym roku mają być w naszym kraju. Ten kawałek też jest niezły.
-
Ile waży gotowy do lotu?
-
Władek, za tego "instruktora" to se nagrabiłeś. Poczekaj no Ty do wiosny .