Shock

Boguś ,dawaj to "krycie" bo wiem że wyszło ciekawie .

Burdel nie temat...

Piękny dzień a na lotnisku kilka osób . Pewnie dlatego że teoretycznie jeszcze zima chociaż praktycznie prawie lato. Miło że zawitał do nas gość -Marcin z Tychów i polataliśmy wspólnie i szybowcami i akrobacikami. Oczywiście nadworny fotograf Boguś "czaskał" foty i pewnie coś się pochwali. Ode mnie skromna fotka z modelami Marcina -ojcem Virusa czyli model Blade XL i filmik z jego 4 -tego lotu Addictionem X

Janek skoro Decathlon gotowy to zapraszamy do nas . Jutro szykuje się małe latanko,ma być pięknie. Lotnisko wygląda po zimie całkiem znośnie,trawka króciutka,kretowiny na końcu lotniska rozgarnięte. Dzisiaj był mały rekonesans,Kazek oblatał mini bosanove z nowym kadłubem z depronu ,Seba latał qładem i nowym helikiem . Ja tradycyjnie rozpocząłem Virusem i crack yaczkiem pod blokiem na palcu zabaw

Tez zamieszam kijem w mrowisku, a co tam.. Futaba rulezz i basta ! Tylko dla wybranych którzy wiedzą co znaczy jakość,marka i pewność działania.A że droga ,super ,przynajmniej nie dla powszechnego ludu . Modelarstwem zaraziłem się mając 12 lat ,kilkanaście lat potem moje pierwsze profi radio to Futaba ,nie licząc Pilota i Webry i tak zostanie do końca mojego modelarskiego żywota bo nigdy ale to nigdy nie miałem jakiegokolwiek problemu z tym radiem,zasięgiem,awariami itp a miałem w sumie 4 Futaby .To jedyny i prosty powód aby stać murem za swoim . Że boli cena odbiorników,jasne że boli ale wierzę że z tą ceną idzie też jakość która kosztuje. Wracając do sedna tematu,pomacałem swoje pstryczki 2/3 pozycyjne i żadnych luzów nie wykryłem - T8FG . Edit. Kamil wolę na lotnisku gościa z modelem 3 metrowym i radiem za 7 koła niż tego samego gościa z tym samym modelem z radiem np.Turnigy ...i nie chodzi o ego/wypas tylko bezpieczeństwo.

Pierwsza lepsza z neta

Nie zmniejsza się otworków bo najczęściej przy aluminiowych dżwigniach daje się snapy kulowe które są mocowane na śruby m2/3 Raczej przy tego typu dżwigniach nie zaleca się wygiętych popychaczy/ drucików Sens stosowania aluminiowych dżwigni to pewne mocowanie na wieloklinie serwa,nastawione na przenoszenie sporych sił.

Gdyby ktoś był zainteresowany doborem dżwigni/orczyków do serw to ta stronka może być pomocna http://www.rcauto.pl/forum/viewtopic.php?f=69&t=47051

O ile Twój powyższy post ma ciut sensu i można Ci przyznać rację to to zdanie już chyba nie bardzo... Widziałeś kiedyś kupowanie samej karoserii a potem wstawianie silnika w powyższych markach ?? owszem możesz wybierać w rodzajach ,wersjach auta ,mocach i to wszystko..chociaż za ileś $$ wsadzą Ci nawet silnik z Syrenki Uważam iż nie ma w modelach jedynej ,słusznej ,idealnej wersji wyposażenia.Modelarstwo jest o tyle fajne iż pozwala na wiele sposobów coś zrobić, aby efekt był pozytywny.

Absolutnie nie krytykuję ale mam pytanie czy śruby od mocowana silnika tak będą straszyć czy je skrócisz lub wymienisz ? Model lekki ,walka o gramy a tu takie niedociągnięcia... .

Ja tam bym nie robił żadnej sensacji z tego że te stery są z sosny..ja też chodziłem na modelarnię i miałem bardzo doświadczonego instruktora .Balsa wtedy też była dostępna ale była rarytasem ,sosna 5x3 to był podstawowy budulec na modele . I były Jaskółki,Wicherki inne modele co miały stateczniki z sosny i wyobrażcie sobie że latały a nawet zdobywały miejsca na zawodach.. . Owszem jeśli jest balsa, to jak najbardziej można ją zastosować ale skoro to projekt niskobudżetowy to dla mnie zrozumiałe że zastąpiła ją np. sosna. Tomek,przyznaję Ci trochę racji ale tak symbolicznie,skoro chcesz pomóc to oprócz krytyki podpowiedz teraz koledze jakie przekroje tej balsy zamiast sosny,czy dżwigar również z balsy,ba podpowiedz do przodu jak rozwiązać rurę skrzydeł,zapytaj dlaczego balsa na kierunku tak a nie inaczej i tpitd. Młody,nie zrażaj się,ciąg dalej do przodu,wyciągaj wnioski z dobrych (czasem aż za) rad i ulotnij ten model . I koniecznie nagraj oblot i się nim tu pochwal. I żebyś nie myślał że wszystko mi się tak bardzo podoba,co nieco sam bym zrobił inaczej .

Jacek,mało śledzisz forum.. http://pfmrc.eu/index.php?/topic/50821-ekstra-330-155-m-xps-styropian/

po podejściu w temacie chyba tak .

Kacper , 12 lat nie przegadasz do rozumu...

Spokojnie chłopaki . Dajcie Mariuszowi dokończyć model,jest młody,napalony,ważne że tworzy sam . Ogólnej tragedii nie ma ,nieraz ludzie prezentują na forum o wiele gorsze ulepy. Jak pisze ma pomocną dłoń w postaci Damiana który jest doświadczonym i dobrym modelarzem a który niedawno złożył taką samą Extrę która fajnie lata. Jeśli wyjdą pewne "wady konstrukcyjne" to Mariusz będzie wiedział na przyszłość że pewne rzeczy trzeba zrobić inaczej,lepiej.

To ja zapytam -czy przepłukujesz po sezonie benzyniaka ?? bo ja raczej nie...i nie słyszałem o takiej konieczności . Inaczej ma się sprawa z żarkami które pracowały na sporym procencie nitro -obowiązkowo płukanka i zalanie after runem bo lubi pokryć się rudawym nalotem (sprawdzone w Saito )

Tak obradowała grupa zainteresowanych lotniskiem - przy jajowatym stole . Miło spędzone 2 godzinki,kilka ustaleń,kilka kawek,kilka piwek

Damian ,ja tam nie uznaję żadnej wyższości jednego oleju nad drugim . Owszem docierałem zawsze na mineralnym, jednak staram się czasem stosować do zaleceń producenta i skoro on wskazuje syntetyk jako olej do docierania to go stosuję i to chyba normalne. A widzisz Szczepan,gdzieś na forum (jak znajdę) jest taki wpis ale o oleju Bel-Ray H1R.Jest też napisane że po tym oleju silnik jest czysty w środku co się potwierdza a po Castrolu jest trochę nagaru co też się potwierdza . Mnie tam po stosowaniu Castrola przez ok.5 lat nic nie pordzewiało...Damianowi po Bel reyu raczej też wiec to takie informacje typu "znajomy mi powiedział bo usłyszał od znajomego.." Generalnie nie słyszałem opinii że po zastosowaniu obecnych oleji u kogokolwiek wystąpiły kłopoty z silnikiem ,no chyba że było go sporo za mało lub za dużo .

Akurat się nie zgodzę i uważam iż to zdanie nie ma sensu ... -co teraz nie jest z azji i okolic ? . Jak najbardziej popieram dedykowane wyposażenie,w sumie dla laików to idealne wyjście i sensownie dopasowane , a dla nie liczących się z groszem to świetne rozwiązanie. Jednocześnie wiem z praktyki że można przez pół cen dobrać od silnika poprzez serwa,regulator i model lata tak samo jak z zalecanym wyposażeniem.

Panowie,może nie w 100 % temat lotniskowy ale po części mocno związany z lataniem. Stałem się posiadaczem czegoś co zapewnia mi "święty" spokój jak wybywamy wszyscy z mieszkania... Polecam również . Dziś spotkanko w knajpce !

Piękna katana,ostra czy taka tępawa na ścianę/stojak ?

Dzięki Andrzeju za szczere info. Nawet nie wiedziałem o olejach do "wodnych celów" . Zdaję sobie sprawę iż jest tak jak piszesz, Wasze całodniowe pływanie mniej szkodzi środowisku niż np.przegazówka podmiejskiego autobusu .

Przemek ,a masz jakiś filmik z Twojego latania tym Edgem ? Będę pełen uznania i podziwu jak zobaczę "kręcenie 3D" jak piszesz . Może nawet sobie sprawię taki kieszonkowy model 3D jak mnie przekonasz .

Z czystej ciekawości zapytam -hałas hałasem a jak się ma do tego ekologia ? . Chodzi mi o paliwo,olej,dym .Na wodzie o wiele łatwiej zrobić plamę z wylanego paliwa, przytopić model itp. Teoretycznie istnieje jakieś mikro skażenie jak tylu gości cały dzień pływa po danym akwenie. Pytam poważnie i nic nie mam do tego typu modeli... .

Robert,nie dziękuj za każdym razem ,jak coś wiem, to podpowiadam i sam oczekuję tego samego od innych na forum . W końcu chyba po to ono jest aby dzielić się wiedzą i sobie pomagać. Wracając do Twojego "cuda" , to Kazek upala te serwa już od dłuższego czasu i nie tylko te Cysy i jest bardzo zadowolony. Pisz do niego to Ci powie wszystko od A do Z .