Skocz do zawartości

Shock

Moderatorzy Forum
  • Postów

    6 841
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    86

Treść opublikowana przez Shock

  1. Za czasów szkolnych na pewno nie znałeś pojęcia dron...
  2. To przypomina drona ? czy jakiegoś ulepa samolotopodobnego ... Ja na bank takiego nie chcę ?
  3. To ponoć leciwa pianka więc ten trunek mógłby przewyższyć wartość ?
  4. Dostałem info że wczoraj na naszym lotnisku ktoś chyba latał i zgubił model. Znalazł Pan myśliwy z Kańczugi i zaprosił po odbiór ? Albo odbiorę albo przekażę kontakt. Myślę że Panu znalazcy jakieś symboliczne chociaż piwko by się należało...
  5. Shock

    Tak to wyszło wczoraj

    Cóż by tu napisać ? Fajna, efektowna kraksa ! ?
  6. To idealne warunki by w zawisie zakończyć życie silnika ...?
  7. Już dawno powtarzałem żeby loty miały smaczek raz szybowczyk a raz Yaczek -domyślnie elektryk i spalina . Tak naprawdę oba napędy świetnie się uzupełniają trzeba to tylko odpowiednio wykorzystać ?
  8. Shock

    Po co PfMRC?

    Marek ... to takie Twoje wakacyjne inspiracje ? Działaj ostro w temacie modelu, pokazuj postępy nie mieszaj sobie w głowie . Może kiedyś przyjdzie czas na jakieś zmiany
  9. Najprostszy patent to zwykły płyn na insekty za 8/15 zł w atomizerze . Osobiście używam na okrągło do owiewki w motocyklu i zaschnięte "zwłoki" po chwili się rozpuszczają i schodzą szmatką bezproblemowo. Myślę że na foli taki atomizer sprawdzi się również skutecznie.
  10. Shock

    Implozja

    „Challenger” rozpadł się na skutek uszkodzenia pierścienia uszczelniającego w silniku prawej dodatkowej rakiety na paliwo stałe (SRB), które powstało w pierwszej sekundzie lotu. Uszkodzenie uszczelki spowodowało wydostanie się w 45. sekundzie jęzora ognia o powiększającej się długości, padającego na zbiornik zewnętrzny promu kosmicznego (ET) oraz mocowanie rakiety SRB do ET. W ciągu parunastu sekund ogień wypalił dziurę w zbiorniku i spowodował oderwanie się dolnego mocowania prawej rakiety SRB. Wywołało to dezintegrację zespołu wahadłowca w wyniku sił oporu aerodynamicznego.
  11. Shock

    Implozja

    Ciekawe to nasze forum... Nie ma oficjalnej wersji co tak naprawdę się stało- oczywiście implozja- odmieniana przez wszystkie przypadki ale tutaj w temacie wiadomo co było przyczyną ! Do dupy konstrukcja i tyle ! Nie trzeba było dać znać firmie że na bank będzie bum, tzn. wessanie ??? Tak naprawdę chyba nie będzie nam dane dowiedzieć co było przyczyną tej tragedii bo na jej wynik mogło złożyć się kupę czynników niekoniecznie wadliwa konstrukcja i ferowanie wyroków tylko i wyłącznie w tym kierunku jest wg mnie słabe... Pamiętacie katastrofę Challengera ? Ogrom kasy, sztaby inżynierów, cała Nasa i co ? zwykła uszczelka węża paliwa spowodowała wyciek, zapłon i wszystko poszło w pizdu łącznie z załogą. A Tytanic ? nikt kawałka dryfującej górki lodowej też nie przewidział i skutków...choć konstrukcja ponoć miała być niezatapialna. Człowieka zawsze będzie ciągnąć do ekstremalnego ryzyka, spełniania marzeń choć czasem będzie płacił za to najwyższą cenę ... Mocno śledziłem temat, wyjątkowo mi szkoda tych ludzi .
  12. Shock

    Kamikadze

    Wiadomo że szkoda ale głowa do góry i do przodu . Każdy kto lata ma z tyłu głowy że ryzyko musi być wliczone w taką zabawę... Nie przyjmujesz tego, nie lataj Teraz coraz bardziej bolą koszty takich sytuacji jak fakt że one się zdarzają.
  13. Shock

    Nasze Pedałowanie ...

    Jak zwykle relacja i fotki "w dechę" ale Ty i sprawy kościelne ? Chyba tylko ze względu na córkę . \
  14. Chyba tak trochę piszesz na wyrost...każde radio ma swoją specyfikę programowania i nie ma tego jedynego najlepszego, najprostszego.. . Każdego radia trzeba się nauczyć ! Nie czarujmy się, w dzisiejszej dobie postępu, elektroniki i zalewie wszelakiej maści aparatur wybór jest ogromny i każdy jest w stanie dobrać do swoich wymagań i budżetu radio ale pamiętaj że Futaba zawsze będzie synonimem jakości, pewności działania, stosunkowo łatwego, intuicyjnego programowania i drogich oryginalnych odbiorników jak i tanich dobrze działających zamienników . Moje osobiste zdanie jest takie i wcale nie oczekuję poparcia że wolałbym zamiast nowych plastikowych, zabawkowo wyglądających aparatur coś stare, tańsze ale jare...
  15. Że jak ?? Co tak powoduje tą upierdliwość ? bo mam 14 SG i każda funkcja jest dla mnie banalnie prosta w dostępie, ustawieniu itp Fakt, jest jedna rzecz która powoduje u mnie irytację -wpisywanie nazwy modelu ...
  16. A chwilę wcześniej oburzyłeś się, że nazwałem psa przedmiotem, narzędziem... Sorki ale nie wciągniesz mnie dyskusję z Tobą bo zaczynasz motać.. gdzie nazwałeś psa narzędziem ??? Poza tym jeśli istotę żywą nazywasz przedmiotem to wykazujesz elementarny brak wiedzy a więc dyskusja z Tobą jest stratą czasu. P.S. O ile Twoje wypowiedzi w innych tematach szanowałem i po części uznawałem za wartościowe tak powoli przekonuję się że chyba czas to zmienić- sposób wypowiedzi, interpretacji i ich sens zaczyna być mocno naciągany żeby nie napisać wprost -butny Twój post o psach nad wyraz mnie zirytował i obiecuję mocno zwrócić uwagę na kolejne Twoje "mądre" posty i odpowiednio reagować ... A wracając do psiaków to tak pilnowała mnie po upojeniu suczka brata... https://photos.app.goo.gl/ezoAGFXEeUXeZaiFA A nasz Figo który dawał radochę przez wspomniane 14 lat... https://photos.app.goo.gl/FoR6ma6Gr6jfnchy5
  17. Chłopie, naprawdę ciężko przejść obok Twojego posta obojętnie mając w świadomości że przed 2 laty musiałem uśpić ze względu na starość psa którego posiadałem prawie 14 lat-14 wspaniałych lat. Nie opiszę ich bo i tak pewnie nie zrozumiesz ale zaręczam Ci że określanie psa przedmiotem, bronią czy robienie badań by mieć psa to Twoja fantazja, wg mnie chora... Bardzo chciałbym widzieć Twoją reakcję na np. znalezienie przez psa kogoś z Twojej rodziny po trzęsieniu ziemi w budynku/ lawinie, bycie przewodnikiem osób ociemniałych czy znalezieniu narkotyków które być może Twoje dzieciaki by wcinały... Nie zrozumiesz też pewnie radości psa po Twoim przyjściu z pracy, zabawy z nim na spacerze czy po prostu wylegiwania się z nim na wersalce z jego łbem na kolanach... Tak naprawdę pies to odpowiedzialność, obowiązek, reguły ale też i ogromna radość z jego posiadania, pozytywny wpływ na psychikę- od lat mówi się że jaki pan taki pies i to w większości się potwierdza...
  18. Tutaj nadal się nic nie zmieniło
  19. No ale chyba najaktywniejszy na forum ... ?. Ciekawy temat jak na powitalnię. Jeśli założyciel tematu faktycznie jest/był w rozterce to chyba powinniście go przekonać o ile to nie typowo handlowy temat
  20. Poleciał ?
  21. Chyba powoli kończy się mój reset od latania bo powróciła naturalna chęć by posiadać model, latać, spędzać czas na lotniskach i w towarzystwie. Wracam bez ciśnienia i stawiam na okazyjne wyskoki na lotnisko gdyż muszę/chcę latanie dzielić z motocyklowymi wojażami ? Mam respekt przed pierwszym lotem, o ile głowa puszcza bezproblemowo tak obawa jak będą z nią współpracować palce na drążkach jest spora... na pewno będzie kwadratowo i blado na tle kolegów którzy poczynili pewnie znakomite postępy w pilotażu . Z racji deficytu czasu uderzyłem w kompletny, używany model do lotu . Po oględzinach uważam że jest w znakomitym stanie - kilka lotów pewnie pozwoli to zweryfikować ... Model ustawiony, mieszanka zrobiona, ubezpieczenie zapłacone, kilka chwil na symulatorze i chyba pora wybrać się na lotnisko ?
  22. Piękna, fachowa rekomendacja Paweł ?. Pewnie teraz po sklepach Lentusa zabraknie
  23. A tam nagrodę .... żal patrzeć jak masakrujecie kolejny temat ?. Jak dzieci w piaskownicy, niby starzy wyjadacze a dziecinada w ciul...
  24. Tak, to raczej oczywista sprawa. Być może napisałem niezrozumiale - chodzi mi o to że mając żółte tablice nie ma już przeglądów ? dowód jest bezterminowy ? Mając instalację gazową w takim aucie musi ona być legalizowana co 10 lat czy też nie podlega przeglądowi ? No bo kto to sprawdzi i kiedy ? Wyjdzie w razie kraksy, kontroli ?
  25. Grzesiek, absolutnie się nie czepiam, po prostu ciekawie napisałeś i spróbowałem to sobie wyobrazić Ja unikam górek a jak muszę to ręczny, wsteczny, skręcone koła i ewent. jakiś kamyczek pod koło jak się wala w pobliżu. A tak ogólnie w temacie to byłem ostatnio na zlocie pewnych samochodów i patrzę a kolega ma żółte tablice... Po rozmowie gdzie opisał mi jak to rejestrował, zaciekawił mnie faktem że on ma instalację gazową (nie fabryczną, dokładaną - ważną 10 lat a w dowodzie przegląd bezterminowy... Ponoć po batalii z urzędem udało mu się przeskoczyć ten temat choć nie do końca jakoś mogłem w to uwierzyć na ale ponoć wszystko jest na legalu.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.