Skocz do zawartości

Viper

Modelarz
  • Postów

    2 698
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    27

Treść opublikowana przez Viper

  1. Viper

    Pożar regla emax

    Panowie, ja doskonale znam tę tabelkę jak i drugą pochodzącą z opakowania samego silnika, na marginesie tamta jest dokładniejsza. Jeszcze raz podkreślam, że regulator był nadmiarowy, bo tak postępuję zawsze, a dwa że regulatory emax przynajmniej zgodnie z tym co jest napisane w każdej instrukcji obsługują ileś tam A, a krótkotrwale jeszcze więcej (dokładne dane do każdego regulatora), tak więc prawdopodobnie dysponowałem nadmiarem krótkotrwałym, nawet zakładając Wasze e-calcowe wyliczenia, co nie wydaje się bardzo prawdopodobne, bo po pierwsze nie było full, każdy kto robi blendera potwierdzi, że wtedy nawet nie było 2/3 (to było przy wznoszeniu), a spadając są dolne stany przepustnicy, a problem zaczął się przy wychodzeniu z blendera co uczyniłem, tylko że wtedy padł silnik, a dwa, że Wasze wyliczenia rozmijają się o 1/3 z danymi producenta. Nie wydaje mi się to prawdopodobne, może jednak te parametry które podstawiliście do wyliczeń nie są takie same, zwłaszcza że powtarzam modelem latałem trzeci sezon, w tym roku 10 lot i owszem na początku kilka razy zrobiłem pionowe wznoszenie na full, ale ponieważ model wznosił się jak rakieta, więc od tamtego czasu latałem na 6s maks na 2/3, a maks na 5s.
  2. Viper

    Pożar regla emax

    Producent pokazuje co innego, a skoro latałem w takiej konfiguracji trzeci rok to kto ma rację ? Nie mówiąc że skoro było 2/3 to ile było A ? A już ostatnia zagadka to jak nadmiarowy był regiel, bo że był to jestem pewien, ale ile ni w ząb nie pamiętam ? Czyli zagadka pozostanie z tych nierozwiązanych.
  3. Viper

    Pożar regla emax

    To inny silnik, mam Os max OMA 5020 490kV prąd około 70 A. Full nie było, bo i na 2/3 power był jak diabli i poza paroma razami w przeszłości nie latałem na full na 6s, na pewno nie dzisiaj.
  4. Viper

    Pożar regla emax

    Marcin, nie Mariusz Silnik os max 490kV, śmigło xoar 16x10 (czyli idealnie w wartościach podanych przez producenta), regiel tak jak napisałem był nadmiarowy, bo zawsze stosuję nadmiarowe w stosunku do maksymalnych prądów silnika regle, ale ile miał to już nie odtworzę, bateryjka nano tech 2650 6s 65-130c. Bateria z zeszłego roku, pozostałe sprzed dwóch, wszystko wielokrotnie latające.
  5. Viper

    Pożar regla emax

    Witam Dziś przytrafił mi się niecodzienny przypadek. Padł mi regiel, a na dodatek spowodował pożar w modelu. Latałem kolejny sezon i kolejny raz w tym, akrobatem i przy wychodzeniu z blendera poczułem, że nie mam silnika, byłem jakiś kawałek od pasa i musiałem lądować awaryjnie. Za chwilę z modelu uniosły się kłęby dymu. Szybka akcja gaśnicza zapobiegła rozprzestrzenieniu się pożaru. Wielkie dzięki Wojtkowi, który zachował przytomność umysłu i gdy ja pobiegłem do modelu, przybiegł z gaśnicą i ogień ugasił. Straty w sumie jak na tak spektakularne zdarzenie niewielkie, spalony całkowicie regiel emax, spalona jedna krawędź domku silnika i nadpalona osłona silnika + wyłamana deseczka podwoziowa. Wystarczy ją wkleić, podlaminować i będzie OK, krawędź domku odtworzę ze sklejki lub węgla + laminat i też będzie OK, a osłonę silnika wyszlifuję, podlaminuję, wyszlifuję i też będzie OK. Cała elektronika, poza strefą pożaru, bateria 6s nawet się nie ogrzała, tylko delikatnie osmalona sadzą, silnik lekko osmalony sadzą i pobielony proszkiem gaśniczym, ale uzwojenie wygląda na nienaruszone, sprawia wrażenie dobrego, nawet drewnianego xoara uratowałem . W zasadzie dystalnie od pierwszej wręgi było tylko trochę sadzy i pyłu gaśniczego. Jak już napisałem regiel to emax, mocno nadmiarowy w stosunku do maksymalnych prądów silnika, ile dokładnie miał już nie pamiętam, a z kupki spalenizny nie dało się nic odczytać. Model ulotniony dwa sezony temu i latający. W tym sezonie już chyba z 10 lotów, dziś pierwszy. A ponieważ jest to kolejny emax, który mi padł, pierwszy tak spektakularnie więc chyba już więcej żadnego nie kupię.
  6. Bardzo fajnie wyszło Rozumiem, że farba natryśnięta na folię. A jaka folia i jaka farba?
  7. Viper

    PZL 37 w 3D

    Wiele zdrówka, spokojnie poczekamy na finisz prac
  8. Chyba nie do końca. Czytałem "Krew nad Warszawą" o Brygadzie Pościgowej w 1939 roku. Przytaczano między innymi wspomnienia zestrzelonych pilotów niemieckich, którzy byli pod wrażeniem oczywiście klasy pilotów polskich, ale też i doskonałych właściwości akrobatycznych PZL-ek
  9. Wielkie dzięki Z tego co pamiętam to moja piankowa PZL-ka też lubiła jakieś wielkie wychylenia lotek, aż byłem zdziwiony. Może te modele tak mają, ale jest to jakaś informacja, aby montując popychacze zadbać o maks ruchu sprzętowo, a najwyżej ograniczać programowo. Dostałem od Marcina pliki, jeszcze raz wielkie dzięki i jak się chyba okaże jedną z zalet moich zawodowych zajęć ograniczających ilość wolnego czasu jest między innymi to że będę miał chyba dostęp do druku 3d
  10. Biję się w piersi, nie tak miało być Na swoje usprawiedliwienie mam że zawodowo trochę mi się podokładało zajęć, a skoro już się sezon latania zaczął, a głód latania wielki, więc latanie w wolnych chwilach zwyciężyło. Ale mimo to, już bliżej niż dalej. Nie omieszkam się pochwalić
  11. Dzięki, a jakbym mógł poprosić kątowo lub w milimetrach o ile się poruszają. Procentowo to trochę nieprecyzyjnie, inna długość ramionka serwa lub orczyka i inna dziurka wpięcia i przy 100% wyjdą zupełnie inne wartości bezwzględne.
  12. Ja mam w Allianzie, OC w tym na 3 członków rodziny, modele elektryczne (chyba acz nie jestem pewny, czy spaliny wykluczone) do 5 kg na 100 000 za 80 zł składka roczna.
  13. Gratulacje Lata rzeczywiście bardzo stabilnie i przewidywalnie. Jakie wychylenia sterów do pierwszego lotu i pytanie do Lecha bo jakoś to przeoczyłem w wątku, na jakich wychyleniach latasz?
  14. Sławku, nie musi być w tym tygodniu Gdy będziesz się wybierał do W-wy, odezwij się, mam nadzieję że coś wymyślimy
  15. Witaj Sławku. Jako tester Twojej małej extry, z dużym żalem przyjąłem informację o Twojej decyzji wycofywania się z modelarstwa. Jesteś jedną z bardziej kreatywnych Osób na tym forum, a Twoje pomysły o których rozmawialiśmy są świetne. Daj się namówić na jakieś wspólne latanko, grilla i piwko, a może zmienisz zdanie, mam przynajmniej taką nadzieję
  16. Fajna robota Ja wreszcie zbliżam się do etapu oklejania, wreszcie.
  17. Proponuję czytać ze zrozumieniem. Mój post był reakcją na wypowiedź jednej ze stron, która nadal to podtrzymuję jest niedopuszczalna i tylko tyle. To oczywiście nie do Ciebie Bartku, tylko do poprzednika.
  18. Generalnie nie zaglądam do tej części forum, dziś przypadkowo przeczytałem. Abstrahując od idei sporu, kto ma rację, a kto nie jedna rzecz mnie poruszyła, wręcz zbulwersowała. Czy skoro model sprzedawany jest za połowę, ćwierć czy jakiś inny ułamek ceny to usprawiedliwia nierzetelność w opisie jego stanu faktycznego i rozminięcie się opisu ze stanem faktycznym? I to że sprzedający dodaje (jak dla mnie) jakiś dodatkowy złom extra to też ma usprawiedliwiać, że model jak zrozumiałem jest w innym (gorszym) stanie niż wynikało to z ogłoszenia? I kolejna rzecz (zwykle nie reaguję na takie zakompleksione uwagi), ale co ma miejsce zamieszkania do egzekwowania podstawowego prawa każdego kupującego, by płacąc za coś otrzymywać produkt zgodny z umową. Ja jako ten "cwaniakowaty Warszawiak" sprzedając model używany po krecie i naprawach zaproponowałem kupującemu, że wyślę model, aby mógł ocenić zgodność mojego opisu z rzeczywistością i dopiero wtedy przelał pieniądze, a gdy wyszedł jakiś drobiazg już po sfinalizowaniu transakcji, którego przeoczyłem, zaproponowałem natychmiast zwrot pieniędzy i odbiór modelu, ale kupujący stwierdził że nie ma problemu. I zapewniam, że cena też stanowiła jedną którąś ceny za nowy model. I cały czas byłem dostępny, a wręcz prosiłem o informację na temat odczuć kupującego i potem wrażeń z latania. I gdybym kiedyś kupował model używany to też bym sobie życzył by ktoś postępował ze mną w podobny "cwaniakowaty warszawski" sposób.
  19. Żeby nie było, że nic nie robię Szlifowanie w zasadzie skończone
  20. Moje działania po ostatnim weekendzie szlifowania, jeszcze troszkę popoprawiam i będę się brał za oklejanie i składanie do kupy.
  21. Powoli nadrabiam, skrzydła i lotki zrobione. Dziś szlifowałem, prawie gotowe, ale mam już dość balsowego pyłu, jutro wypoleruję.
  22. Dawno nie zaglądałem do wątku, a tu taki ładny model powstał. Po prawie miesiącu, gdy nie miałem czasu nawet spoglądać na PZL-kę, wczoraj usiadłem, jedno skrzydło skończone, tylko wyszlifować, drugie częściowo pokryte. Została mi do do pokrycia klapka bateryjna i zrobienie podwozia i różne drobiazgi, potem szlifowanie i oklejanie. Folia już czeka.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.