Skocz do zawartości

Viper

Modelarz
  • Postów

    2 698
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    27

Treść opublikowana przez Viper

  1. Mam nadzieję, że będą w różnych barwach i oznakowaniach różnych dywizjonów. Wbrew pozorom jak się poszuka, to sporo fajnych kombinacji można znaleźć. Dodatkowo powstają Łosie, super
  2. Tyle PZL-ek na forum się pojawiło, aż miło. Małe uaktualnienie mojego składania.
  3. A`propos wychyleń. Zawsze lepiej mieć możliwość mechanicznie więcej, a ograniczać w aparaturze. Z moich doświadczeń z PZL-ką piankową (co niekoniecznie musi się potwierdzić) o rozpiętości 1m, model wymagał wyjątkowo jak na nie akrobata dużych wychyleń lotek.
  4. To ja dorzucę kolejną fotkę po przerwie. Szkielet klapki zamykającej przedział bateryjny i szkielet górnej-przedniej części kadłuba. Po zrobieniu zdjęć popracowałem dremelkiem by krawędzie podstaw były zgodne z obłością kadłuba i wręg. Zaraz się biorę za tworzenie szablonów i dalsze oklejanie balsą przedniej części kadłuba.
  5. Rzeczywiście podobnie. Muszę przyznać po dotychczasowym składaniu (wersji elektrycznej), że konstrukcja sprawia bardzo solidne wrażenie, nawet pytałem w związku z tym Lecha, czy w przypadku wersji elektrycznej możnaby zastosować więcej balsy zamiast sklejki, lub też zamiast sklejki 3mm, cieńszą Po przerwie niewiele zrobiłem, gdyż tylko szkielet klapki zamykającej od spodu luk baterii i szkielet tego fragmentu kadłuba do którego będzie montowany centropłat i bardziej dystalnie będzie się znajdować kabinka. Uznałem, że przed ostatecznym oklejeniem kadłuba balsą muszę dokładnie dopasować fragmenty do obłości kadłuba. Niestety do czwartku znowu nic nie ruszę, ale potem obiecuję przyspieszenie i fotki. Ewentualnych niezdecydowanych zachęcam do kupna - bardzo fajna wycinanka
  6. O przepraszam, wątek jest tylko i wyłącznie Lecha i Marcina . Ja po prostu dokładam się z dokumentacją zdjęciową do i tak już pokaźnej jaką zaprezentował Lech z budowy prototypu. Może przy okazji wyjdą jakieś drobiazgi jak ta z kątem drutu i będzie można uściślić, czy wyjaśnić wątpliwości.
  7. Biję się w piersi Słychać? To małe uaktualnienie prac. Po pierwsze podlaminowałem półkę podwoziową cienką materią szklaną - 25g/m2 na Eze Kote (to taki mój stosowany od jakiegoś czasu patent na wzmacnianie wręg silnikowych, półek podwoziowych, a czasem i innych newralgicznych elementów). Z góry zaznaczam, nie chcę rozpoczynać kolejnego sporu o wyższości lub nie takiego rozwiązania. To mój sposób, który z powodzeniem stosuję od około dwóch lat i z którego jestem bardzo zadowolony. Następnie nieocenionym dremelkiem wyszlifowałem krawędzie półki podwoziowej i fragment sklejki podstawy (kadłub PZL-ki jest owalny,a sklejka ma pewną grubość, trzeba ją więc dopasować z jednej strony do krzywizny kadłuba). Następnie dopasowałem pierwszy pasek balsy do podłużnic balsowych tylnej części kadłuba, przypiąłem paroma szpilkami do centralnej podłużnicy i posmarowałem pędzelkiem płynem do spryskiwaczy, w wyniku czego balsa dopasowała się do krzywizny kadłuba bez użycia nawet odrobiny siły. Na wszelki wypadek przypiąłem ją paroma szpilkami do wręg i jak wyschnie przykleję. Dla uważnych lub złośliwych , tak pasek balsy jest odrobinę za długi od strony półki podwoziowej - dotnę i wyrównam po sklejeniu. A ponieważ będę musiał się zająć sprawami zawodowymi, więc na jakiś czas prace pewnie znowu zwolnią lub ustaną, ale... To Be Continued
  8. Aby rozwiać wątpliwości powstałe na poprzedniej stronie zamieszczam tę fotkę. Nie najlepszej jakości i te wartości kątowe przybliżone, gdyż jedną ręką trzymałem kątomierz, a drugą robiłem fotkę, nie mówiąc o tym że perspektywa też jakaś dziwna, ale zapewniam, że ten pręt jest odchylony od pionu ku przodowi.
  9. Piotrze, dobrze wiesz że mi się świeciły oczy, gdy obserwowałem jak latasz swoją dużą. Czekałem na taki zestaw od dawna (jeszcze raz dzięki dla Marcina i Lecha - autorów projektu). Skoro już mam więc swoje puzelki to do wiosny mam nadzieję ulotnić Podobnie też jak Ty jestem zwolennikiem tezy, że model RC ma przede wszystkim dobrze latać, a moje doświadczenie z akrobatów tylko mnie utwierdza, że modele zrobione lekko latają lepiej i mogą więcej. Cytowałem już tutaj książkę poświęconą Boydowi i jeszcze raz powtórzę skoro teoria sprawdza się w skali makro, to z pewnością też i w mikro. Ale oczywiście mamy pojemne hobby i każdy kroczy swoją drogą.
  10. Z tymi wersjami to oczywiście żart, mam nadzieję, że wszyscy załapali
  11. Piotrze nie zawstydzaj mnie, gdzie mi tam do Twoich relacji i poziomu wykonania Widocznie mamy inne wersje, ja wziąłem tę full
  12. 1 Bo ten klocek ma być pod kątem i otwór w nim również aby można było wsadzić drut podwozia w otwory w ograniczających sklejkach, które są względem siebie przesunięte (patrz instrukcja i wsadzenie jakiegoś pręta, jeśli przejdzie przez obie dziury jest pochylony do przodu) 2 A ja nie 3 Są, ale jeszcze bowdenów nie instalowałem, bo po co na tym etapie, tylko mi się machać będą
  13. Na fotkach z Lublina był Karaś. Ale zestawu rzeczywiście nikt nie oferował.
  14. To prawda, ładna ta kratowniczka Ale kształt tych mewich skrzydeł na niebie, to dopiero będzie widok
  15. Nie doszedłem jeszcze do stateczników, ale sprawdzę jak jest u mnie. Natomiast sam kadłub sklejkowy uważam że był docinany nieźle, nie miałem do czynienia ze zbyt dużą ilością wycinanek, ale na tle tych z którymi miałem do czynienia zestaw PZL-ki oceniam wysoko,elementy same nie wypadają, a jednocześnie dość łatwo i bezpiecznie się dają oddzielić i wchodzą w siebie wzajemnie z niewielkim oporem dając w efekcie mocną konstrukcję, sztywną i dobrze się trzymającą nawet na etapie przed użyciem kleju. Jak dla mnie oby tak dalej. Aby było wiadomo dokąd doszedłem zamieszczam fotkę (wszystko co widać sklejone, dodatkowo podlaminowałem (takie indywidualne przyzwyczajenie) wręgę silnikową cienką materią szklaną o gramaturze 25g/m2 na Eze Kote)
  16. Powoli to idzie, ale idzie. Akurat jak na złość kompletnie nie miałem czasu. Kadłub na sucho prawie już całkowicie zmontowany. Bardzo przyjemnie się składa, części wchodzą w siebie z niewielkim oporem, ale za to po złożeniu całej kratownicy jest sztywno i mocno nawet bez kleju. Do wiosny zdążę
  17. Lechu wielkie dzięki, już odebrałem. To się nazywa dobry serwis
  18. Tak zwana złośliwość przedmiotów martwych daje znać o sobie. Nie mogłem się doczekać na zestaw, a teraz jak go już mam, to nie mam czasu. Ale dziś troszkę powycinałem i poskładałem na sucho. Wycinanka pierwsza klasa.To o czym pisał Paweł, o niedociętych liniach ja stwierdziłem w jednym przypadku i było to takie niedocięcie na słowo honoru. Mostki rozplanowane według mnie dobrze, gdyż tak jak już pisałem części nie wypadają, a z drugiej strony nie trzeba wycinać zbyt dużo by uwolnić element. Po wydrukowaniu instrukcji i fotek prototypu Lecha wydaje mi się, że wyrobiłem sobie pojęcie na temat montażu. Aczkolwiek jeśli zamierzacie tworzyć nową wersję instrukcji, to bardziej łopatologiczne potraktowanie zwłaszcza montażu przedniej części kadłuba z pewnością przyda się osobom mniej biegłym. Jako że jestem leniem, więc mam ewentualny postulat idący naprzeciw mi podobnym Jeśli byłoby to możliwe to postulowałbym zaznaczenie (nie wycinanie) na wrędze silnikowej poza krzyżem referencyjnym, również otworów pod silnik przyjmując jako referencyjny silnik Os użyty przez Lecha. Bez wchodzenia w statystyki mam wrażenie, że sporo mocowań różnych firm ma podobny rozstaw.
  19. Może w trakcie montażu coś takiego zauważę. Na razie po 2xkrotnym cieszeniu się puzelkami i inspekcji nie zauważyłem niedociętych linii.
  20. Dziś stałem się szczęśliwym posiadaczem 11-tki. Zestaw wycięty świetnie, jak dla mnie mostki pomiędzy cięciami lasera są OK. Nie lubię jak elementy same wypadają, co mi się zdarzało przy innego rodzaju wycinance, ale to pewnie kwestia gustu. Co do instrukcji. Zawsze przed przystąpieniem do montażu staram się zwizualizować sobie konstrukcję w głowie, w tym celu wydrukowałem instrukcję i fotki Lecha z budowy i wydaje mi się, że nie mam wątpliwości. Niestety z czasem ostatnio krucho, więc prawdopodobnie zacznę dopiero w piątek lub weekend. Nie obiecuję takiej ładnej relacji jak Lecha, ale będę swoje trzy grosze zamieszczał. A na razie wciąż się cieszę z zestawu, takie piękne puzelki
  21. Całkowicie się zgadzam, że takie teksty są bez sensu i psują fajny wątek. Powstrzymam się więc od walki z wiatrakami i skupię na pisaniu tylko o modelu. Jeśli moderator uzna za sensowne wywalić moje niemerytoryczne uwagi to absolutnie nie mam nic przeciwko.
  22. Nie bardzo widzę sens takich uwag. Na podstawie wątku i filmów, oraz uwag osób które zestaw widziały, a które znam i szanuję mogłem sobie wyrobić takie a nie inne zdanie i dlatego najpierw dokładnie śledziłem wątek, a potem zamówiłem ten zestaw i go bezinteresownie reklamuję, gdybym miał wątpliwości co do zdolności latania tego modelu to nigdy bym tego nie uczynił. Dodatkowo ulotniłem już jedną PZL-kę i nią latałem i pamiętam jak kombinowałem aby ją wyważyć bez używania balastu. Wolę pisać peany niż cegłolotowe mądrości.
  23. Pozwoliłem sobie zareklamować model na innym bardzo ciekawym forum poświęconym symulatorom lotu i wojskowej awiacji, a posiadającym dział modelarski http://il2forum.pl/index.php/topic,17263.msg328072.html?PHPSESSID=76ebbc6fdbd44d5cba41f27ef43221cb#new
  24. Mam pomysł. Skoro są już dwa wątki to po co je dublować. Niech wątek Lecha i Marcina pozostanie poświęcony prototypowi i następcom, a wątek Kolegi Emhyriona jego i innym modyfikacjom. Nawet z punktu widzenia wyszukiwania potrzebnych informacji będzie po prostu łatwiej, nie mówiąc już o unikaniu do niczego nie prowadzących sporów.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.