



-
Postów
4 935 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
58
Treść opublikowana przez jarek996
-
To po lewej, to jakis refleks (na obu zdjeciach).
-
Wyprowadzenie modelu z korkociągu - filmik
jarek996 odpowiedział(a) na AKocjan temat w Od czego zacząć??
Ogladalem wczoraj horror, ale przy Arka filmach to byla lagodna bajeczka 😅 -
Ja dzisiaj rozpoczalem rok 2025 na dwoch kolkach. Rano spadlo troszke sniegu, wiec zmienilem kola i pojechalem na "gravelowo". Zero stopni, 15 m/s (w porywach) i tylko slonce ratowalo ten dzien.
-
Znajdz jeszcze kogos (lub dwoch) i sobie "potanczycie" 😅 Bing Video Jak oni sie oblapuja! Ten siwy nawet jej na kawe nie zaprosil, tylko od razu za brzuszek chwytal 😂
-
Na szczescie! Tyle, ze dzisiaj raczej sezonu oficjalnie NIE rozpoczne. Wieje w porywach 22m/s i do tego mocno pada. Az takim zapalonym kolarzem, to ja nie jestem 😅
-
-
-
FSR STANDARD FORMUŁA ASP
jarek996 odpowiedział(a) na AndrzejC temat w Statki , okręty, okręty podwodne , żaglowce
Wlasnie o to mi chodzi! Stare, nowe, z wydechem z boku, z tylu, jakie rury ITP? -
Mysle ze jakosc jest DOSKONALA. Przerobilem ich tyle (Marcin zreszta tez) i to z roznych rak (czesc z tych rak, to na 100% NIE byly rece modelarzy😅), a po rozkreceniu, wymyciu, regulacji, ew. wymianie lozysk i uszczelek odpalaja wszystkie, dalej cieszac ucho! Nie chce porownywac do konkurencji, bo poza sporadycznymi "remontami" OS FSow i moze ze dwoch SAITO, to niewiele o nich wiem. Praca? JEDYNA w swoim rodzaju! No i mozliwosc odwrocenia "krecenia" (dla milosnikow dwusilnikowcow)😍
-
FSR STANDARD FORMUŁA ASP
jarek996 odpowiedział(a) na AndrzejC temat w Statki , okręty, okręty podwodne , żaglowce
To wiem, chodzi mi o konkretne TYPY silnikow! -
Miesiecznie to roznie, ale bedzie ponad 16 000 km w tym roku
-
FSR STANDARD FORMUŁA ASP
jarek996 odpowiedział(a) na AndrzejC temat w Statki , okręty, okręty podwodne , żaglowce
Jakie konkretnie te MVVSy uzywasz? -
No to ja dzisiaj mozliwe, ze ostatnia seteczka w tym roku. Pod domem mialem mialem 99,6 km, ale dojezdzilem (nie robilem tego chyba od 15 lat 😅) do setki. 6 stopni w Malmö, ale jak odjechalismy (byl ze mna kolega) 40 km od morza, to zrobilo sie DUUUZO zimniej. Wiatru prawie nie bylo.
-
No OK, ten jest wyjatkowy 😉 Mam 3 nowe.
-
Amorki od Jelcza, od klapy na kiprze?
-
Bo silniki ENYA, to nie sa zadne wyszukane "dziela sztuki". To wlasnie prostota, doprowadzona do perfekcji 😉
-
"Gory", to zle slowo. Bardziej lekkie pagorki. Plasko to nie jest. Jak jezdzimy w lecie po 120 km, to bez problemu 1000m w pionie wpada. Zeby sie "powspinac", to trzba ze 100km od Malmö odjechac. Ale to tez mowimy o podjazdach tylko po 250 m w pionie, tyle ze tam jest ich wiele i mozna na rundzie 80 kjm, walnac lekko 1500-1700 m. Dzisiaj udalo sie zrobic 82 km. Pojechalem do klubu, ale tam byl tylko jeden gotowy na asfalt (poza mna). Reszta pojechala na MTB w lasy i pagorki.
-
Dzisiaj mialo byc LADNIE, ale niestety mzawka od samego rana. Dlatego tylko 60km. Po drodze przebiegly przede mna mlode dziczki uciekajac na lake. Zawrocilem, zeby pyknac fotke i jakos tak instynktownie zaczalem gwizdac. One w tym momencie zawrocily i jedna odwazna (ja CIAGLE gwizdalem), przyciagnela stadko na okolo 2 m ode mnie! Wtedy kliknalem z bliska 😅
-
-
Gwiazda, jak gwiazda. D9 napedzany byl silnikiem rzedowym (uklad V), wiec moze bardziej jakis 2-3 cylindrowy, rzedowy czterosuw, albo 4 cylindrowa w ukladzie V? Niestety cena takowych to kosmos. Przy Lucjana "produkcji" makiet, musialby miec wsparcie rzadu w dostawach silnikow 😉
-
Ja juz tez nie startuje, ale mam ambicje byc w takiej formie, zeby w KAZDEJ chwili moc wystartowac (a dla mnie MOC WYSTARTOWAC, to walczyc o zwyciestwo!)😉 W tym roku mi sie udalo, bo zdalem najtrudniejszy egzamin. Przyjechalem w pierwszej piatce (za mna liczac) w tym szalonym gravelowym wyscigu dookola Skanii. 60-70 startujacych, 320 km i ponad 32 km/h srednia (w terenie!!!). Pozostala czworka z tej piatki, to sami "gowniarze". Fajnie jest wiedziec, ze sie dalej DA 😉
-
Skladac to kazdy potrafi! Wez cos w koncu ZBUDUJ cwaniaku 😉
-
Jak sie jezdzi TYLKO rekracyjnie, to wiatr (powyzej 5 m/s) jest zmora. Dla mnie jest ZAWSZE forma treningu 😉 Zeby z wroga zrobic sobie przyjaciela, nalezy go pokochac, albo chociaz umiec wykorzystac do czegos pozytecznego. Jak czesto pisalem, okoloce Malmö to wiatr przez 350 dni w roku (stad tez z lataniem czesto kicha). Czasem jak wyjade i wieje jakis 1-2 m/s, to ciesze sie jak dziecko! Mozna grzac 35 i w jedna i w druga strone (asfaltem) i jeszcze jest zapas😉