-
Postów
4 554 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
53
Treść opublikowana przez jarek996
-
Ktos zainteresowany ? Piekny model do wziecia, ale to aukcja. Moge pomoc. Kyosho AT-6 Texan 40 ARF | Köp från Åkersberga_prylbod på Tradera (615234461)
-
Ktos chce powalczyc? Motor till modellflygplan | Köp på Tradera (615295430)
-
Az wstyd sie przyznac, ale ja WIELKI fan silnikow ENYA, latam albo elektrycznie, albo z OSem 65V? Jakos Enye n, albo nie pasuja pod "dekiel" , albo mam zamontowane w modelach ktorymi od lat NIE latam. No i teraz najgorsze; w moim "pezyszlosciowym" projekcie, mam zamiar wstawic SAITO 220 , ktorego kiedys hupilem za jakies smieszna pieniadze. Tyle ze w nim, nawet Enya 155 moze byc za slaba. Teraz kupilem Carbon Cuba( Horizon Hobby) i model na ktory polowalem od dawna , czyli Thunder Tiger "Rare Bear". Udalo mi sie wciagnac nowy, za 165 EUR (aukcja w Szwecji) . Nie sprawdzalem, ale moze tam wejdzie 120R lub 155 (to jest oryginalnie na .90 dwusuwa). Moze sie jednak skonczy elektrycznie ? Tyle ze, gdybym robil elektryka, to skonczy jako latajaca rakieta, a on ma latac szybko, ale "realnie", wiec chyba jednak spalina ? No i walcze i kolejna (dwunasta ?) ENYe 120R : Enya R 120-4c modellmotor flygplan | Köp på Tradera (614303467)
-
"eRka" 120, moja ulubiona Enya! Nabylem dzisiaj nowa 40 open rocker. Cena dosyc wysoka (zbilem z 255 na 230 EUR), ale to jedna z najciezszych do zdobycia z serii "czterosuwy". Nie zaszkodzi miec druga na polce. Najlepsze jest to, ze on ma tez nowa 90 i chce za nia 320 EUR ???. Akurat 90 sa najtansze i jest ich pelno na przeroznych aukcjach i Ebayach. Kilka dni temu nabylem tez 53, ale ze sprzeglem smiglowcowym ? Facet ma wszystkie oryginalne czesci do "odbudowy" plus kupe fajnych nowych rezerwowych (w cenie). 115 EUR
-
Raz bedac w Gruzji na rowerze, spotkalem "go" w jakiejs wiejskiej knajpie nad rzeka. Strzelilismy nawet po lufie. Moze nie UDERZAJACE podobienstwo, ale jak na niego spojrzalem, to skojarzyl mi sie NATYCHMIAST z Denisem ?
-
RWD-10 2,5m
jarek996 odpowiedział(a) na Patryk Sokol temat w Konwersje spalin na elektryki i elektryczne "giganty"
Tak jak z DLG masz racje, to z gravelem jej nie masz. Ja to bym (z wlasnego WIELOLETNIEGO rowerowego doswiadczenia i przejechanych SETEK tysiecy km w roznym terenie) nawet dodal, ze to NAJSENSOWNIEJSZY rower w moim garazu. No ale nie zasmiecajmy watku. O rowerach w rowerach ? -
RWD-10 2,5m
jarek996 odpowiedział(a) na Patryk Sokol temat w Konwersje spalin na elektryki i elektryczne "giganty"
No, a NIE sa sensowne? ? -
-
Jedni psikaja olejem i wkladaja do woreczka, drudzy trzymaja w kartonikach, a Angol trzymal pewnie w cukierniczce ?
-
RWD-10 2,5m
jarek996 odpowiedział(a) na Patryk Sokol temat w Konwersje spalin na elektryki i elektryczne "giganty"
No to zapytaj cos o rowery ? -
-
-
RWD-10 2,5m
jarek996 odpowiedział(a) na Patryk Sokol temat w Konwersje spalin na elektryki i elektryczne "giganty"
Patryk, wiem TY jestes specjalista od profili, ale nawet ja, calkiem zielony w tematyce, mysle ze pod spodem tez troche wieje w czasie lotu (niezaleznie czy JEST polakierowane, czy NIE JEST) ? P.S. no i powtarzam pytanie zadane kilka tyg. temu: placisz za to miejsce nr 35, czy robisz jak wlasciciel jest w pracy? -
Oddam przewody serwa Y. Po 2 szt. na "glowe". dlugosc 30 cm. Posiadam 4 szt
-
Oddam przewody serwa Y. Po 2 szt. na "glowe". dlugosc 30 cm. Posiadam 4 szt
-
-
Patrzac na NOWY wodny i Twoj ( kolegi), to i tak brakuje tu kilku elementow. Tutaj jest nowy za 400 EUR. OS MAX 21 XM Vers. II Graupner 2786 - Hobbydirekt Modellbau e.K.
-
On twierdzi, ze sie dopiero ODNALAZL ?
-
Mam TZW konski zoladek, wiec jak jakies sensacje to BARDZO rzadko ( w sumie to tylko raz, po gulaszu z jelenia z knedlami w Niemczech ( kolo Ciebie Jarek, w sercu gor Harz ?). Zjadlem to, wsiadlem na rower i LEDWO stoczylem sie do lasu prawie eksplodujac. Udalo sie na szczescie ?. Dlatego tez, podstawa mojego ekwipunku (wlasnie na takie okazje) jest opakowanie "mokrych serwetek". Jest ono tak wazne, jak detki na zmiane ? Oczywiscie ze alkohol ODWADNIA, ale jak sie pije to piwo CZESTO, to sie odwodnic nie zdaze ? No a tak powaznie, to znam swoj organizm i wiem ILE i KIEDY mozna. Jak musze ostro przy----ic 100 km, to mysle o piwie, ale PO wysilku. Jak jade turystycznie 180 km przez caly dzien, to moge sobie popijac. Powiem Wam, ze gdyby nie to piwo po drodze, to bym chyba rowerem NIE jezdzil ? W sumie to dobrze, ze juz nie jezdze z moim starym kompanem (narobil dzieci na stare lata i na razie rower wisi zakurzony w garazu), ale z nim czasem nas ponosilo. Kilka razy bylismy blisko celu (typ, 30-50 km), usiedlismy w jakiejs fajnej knajpce przy drodze i zamowilismy piwko. Pozniej drugie, pozniej trzecie, pozniej jakas rakije , nastepna, a pozniej okazalo sie, ze 22 z tych 30 km jest pod gore, a my juz lekko miekkie nogi. No ale wtedy to tempo TZW "zadne", czyli aby do celu. ? Te moje wyjazdy sa traktowane przeze mnie bardzo luzno i ma byc LUZ !!! Zadnych spinek, zadnych MUSZE: Jedyne MUSZE; to dojechac na samolot powrotny. Jak z jakiegos powodu muze podjechac pociagiem, to podjezdzam i nie robie z tego ZADNEJ tragedii.
-
I jeszcze ta serpentynka na rower ?
-
Wyszlo ROWNIUTKO 100 km? Pogoda wspaniala i mimo, ze nie najcieplej, to bylo jakos przyjemnie, sucho i prawie zero wiatru. W lesie jest cudownie, drzewa nie zgubily jeszcze wszystkich zupelnie zoltych juz lisci. Czesc lisci na sciezkach. Bloto bylo, ale nie takie jak myslalem. Rower zostal dobrze wymyty (na swiezo, jak jeszcze wszystko wilgotne, to samo puszcza) zaraz po jezdzie i lsni teraz jak nowy.