jarek996

Spokojnie, wszystko sprawdzone laserem! A latal pewnie i tak nie bedzie, albo ustawi sie BARDZO dlugiej kolejce 😂 Ciezko to oddac jednym zdjeciem, choc juz na nim widac, ze osie ide rowno i wregi NIE sa poprzekrecane wzgledem siebie. To NIE bylo przeciez klejone w rekach, ale tez nie na jakims PROFI stelazu. Wszystkie wregi oznaczone co do mm, prace rozpoczete od dwoch srodkowych (maja taka sama szerokosc) pozniej "wyparte w prostokat i "domowym" sposobem z ciagla kontrola jakos wyszlo. Oczywiscie teraz mocowanie statecznikow i plata! Bardzo chcialbym miec plat, zanim dokoncze kadlub, bo wtedy mozna jeszcze jakies drobne korekty porobic. wazne, ze silnik patrzy zdecydowanie w dol i na prawo. Powinno poleciec 😂 Pionowy (na szybkich pomiarach od dupy strony) tez lezy BARDZO ladnie!

Fajne to norweskie malowanie! Zawsze mi sie podobalo. No i z kabina, faktycznie ladniejszy 😉

Dobrze, ze przynajmniej wyjechales 👍 U nas jeszcze tylko jutro okolo 2-3 stopnie, a wtorek i czwartek po 7! Zero opadow, witr max 6 m/s, a w nastepny weekend okolo 3-4 stopnie i slonce!

Probuje to wprowadzic na rowerze, ale za cholere NIE wychodzi!

No to ja mam za soba (tak przynajmniej mysle) najzimniejszy dzien obecnej zimy (takie u nas w Skåne sa zimy 😂). Cudowny wyzyk, niebo bez chmurki, ale jak wyjezdzalem do klubu to bylo -2. Wyjechalismy na wschod , czyli “we wiochy”, a tam jak zwykle duzo zimniej. Pelne slonce, polnocny SILNY wiatr (to ten sam Charlie co w Polsce wode wpycha) i tam juz -4 -5. Razem wyszlo 93 km, ale co dziwne, komputerek (po 38 km, tam gdzie bylo najzimniej) zaspiewal nagle, ze z powodu zimna sie wylacza (i sie wylaczyl!). Stanalem jednak, odpalilem ponownie, zakonczylem kurs i rozpoczalem nowy, wkladajac go do tylnej kieszonki (blizej ciala). Dojechalem do domu i nie bylem pewien czy dalej jest “na chodzie”. Byl! Malo tego, ma ciagle 76% baterii! Woda w bidonie tez mi zreszta zamarzla. Nie na “bryle”, ale bylo tyle malych “lodzikow”, ze sie dziubek zapychal i musialem stanac i odkrecic zakretke, zeby sie napic. Teraz juz w domku, herbatka i jest cacy.

Ludzie czesto zapominaja, ze scena (i swoj zespol) to jedno, a zycie i inne zainteresowania, drugie. Np taki perkusista Sebastian Lanser, zap.......a w deth metalowym (i to dosyc ekstremalnym) zespole, a na codzien gra tez i jazz i czasem klasyke!

No a nie mozesz tak latac, zotwartymi? Dodatkowa powierzchnia nosna (chociaz do ladowania) 😂

Mam kolege, ktory ma nowy rower!!! Niestety na nim NIE jezdzi 😂

Od ostatniej jazdy do dzisiaj, TYLE:

Statecznik poziomy gotowy!

Masz wybrane malowanie?

Podzialalem troszke przy poziomym i przy okazji ogarnalem troszke "burdel" 😉 Zaimpregnowalem tez ster kierunku (rozrzedzona zywica), a tym co mi zostalo "obmalowalem" przedzial silnikowy.

Pawel, jesli nie przeklinasz, to ja go wyzwe (klne jak szewc). Faktycznie niezle tam namieszali 😟 Gratuluje wyboru! GANNET jest SLICZNY i zawsze mi sie bardzo podobal. Nawet z tydzien temu puscilem sobie jakiego Youtuba z NIM w roli glownej!!! Powodzenia w budowie, bede sledzil😉 Masz faktycznie 6 minut? Sa ludzie ktorzy TYLKO Mustang, lub Spitfire, ale sa tez tacy, ktorzy lubia takie "perelki" 😂 Ja sie do nich zaliczam. Ktos musi dac "brzydalom" szanse polatac.

W sumie lepiej, ze drugie, bo by sie dalej nie rozwijal, a jeszcze troszke brakuje do perfekcji. Kilka modelarskich "trikow" przeslalem mu na PRIVA 😉

Sie narobilem przez ostatnie dni (ale spokojnie, model NIE idzie jeszcze na polke 😂). OK, ale przedwczoraj 56 km, wczoraj 88, a dzisiaj 43 😉

Poszerzylem wrege nr4, bo ZA CHOLERE nie pasowala! Byla zwyczajnie za waska. Gdy docisnalem listwy boczne w gniazda, to zrobil sie dolek. Dokleilem wiec paski sklejki , doszlifowalem do ksztaltu kadluba ( i tak wszystko zniknie pod pokryciem) i jest duzo lepiej. Ksztalt kadluba od razu "znaturalnial". Postaram sie dzisiaj popracowac jeszcze nad sterem kierunku.

Witek; oproznij skrzynke, bo wiadomosci nie dochodza! Twoj silnik wrocil do nadawcy.

Zdradz troche detali o samym malowaniu. Sprzet, farby ITP.

Czyli ZNOWU nie bede jedyny, bo pewnie kurzy sie takich ze 47szt w calej Polsce 😂

CA to raczej do lapania czesci ze soba. Pozniej jest to zawsze oblane jakims klejem dwuskladnikowym (ew z mikrobalonem). Ten klej (GORILLA) ma jeszcze jedna fajna ceche: schnie dosyc szybko w porownaniu do Wikolu (okolo 20-30 min w temp. pokojowej). Pozwala to na szybsza prace z modelem. Oczywiscie PELNE schniecie trwa pewnie dluzej, ale po 20 min trzyma juz na "fest".

Bardziej jak Tite.

Wez cos ku....a zacznij budowac, a nie jakies narzekania.

Alez OCZYWISCIE! Jak go roz.....ie (a jak dokoncze i sie wzniose, to na 100% go ktoregos razu roz.....ie), to przynajmniej bede wiedzial ILE wszystko kosztowalo!!!

"Bardacha" ogarnieta. krawedz natarcia stat. pionowego wklejona, "szwy" powzmacniane. Jutro nadam krawedzi ksztalt i moze okleje balsa. Uzywa ktos kleju do drewna GORILLA? Rewelacyjny klej! Szybko schnie, dobrze trzyma i milo pachnie.

SLECa tez bardzo lubie i duzo uzywa. Chodzi mi o porade z POJEMNOSCIA. Podlubalem troszke przy pionowym. Nie lubie dlubac ciaglwe tego samego, wiec tak skacze z dziobu na ogon 😉 Teraz przerwa na kolacje i KONIEC dlubania. MUSZE sprzatnac modelarnie, bo to juz zle zaczyna wygladac i zaczynam sie potykac o maszyny ITP😅