Skocz do zawartości

Ares

Modelarz
  • Postów

    2 012
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    17

Treść opublikowana przez Ares

  1. Masz dużo racji ale z tym raczkowaniem modelarstwa w latach 80 tych to się zgodzić nie mogę....Wtedy pomimo kryzysu i braku materiałów byli tacy co budowali zaawansowane konstrukcje i jeszcze zawody nimi wygrywali. Wystarczy zobaczyć książki np. W Niestoja Zdalnie sterowane szybowce . Na owe czasy to były mega zaawansowane konstrukcje i techniki wykonania i jeszcze modelarze ci jeździli na zawody. To byli prawdziwi twardziele i kozaki🙂 My obecnie trzeba to otwarcie przyznać jesteśmy społeczeństwem konsumpcyjnym : wolimy kupić niż się wysilać i zrobić. Nic w tym złego. Ale są tacy co po prostu lubią budować i pomimo ,że jak coś nie wychodzi to w modelarni lecą ku...wy i ch...je to i tak jest to niesamowite przeżycie jak po całej zimie wypruwania sobie flaków model pięknie poleci i jest posłuszny ruchom drążków ale.....zależy co kto lubi.🙂 Wracając do historii to dla mnie ojcowie polskiego modelarstwa będą zawsze wzorem do naśladowania i uważam ,że większość z nas ( ja to na pewno) nawet im do pięt nie dorasta. Kosiński , Schier , Zawada , Bury , Klimczak , Niestoj ,.....ja ich pamiętam i szanuję. Ale masz Rafale racje każdy dopasowuje stopień zaawansowania w hobby do swojego życia . To ,że nie uprawiasz hobby kosztem rodziny to tylko dobrze o Tobie świadczy a moderatorem też nie jesteś upierdliwym😁 więc wszystko gra.
  2. Podziwiam cię za odwagę ,że nie obawiałeś się reakcji kolegów za taki wpis. Ja już przestałem wyrażać swoje poglądy publicznie na forum , bo potem zdarza się ktoś kto w rewanżu napisze coś przykrego albo złośliwego i potem tylko człowiekowi nieprzyjemnie się robi. Osobiście napiszę jednak ten jeden raz ,że mam podobne zdanie jak Ty , ale też nie potępiam tych co kupują modele. Ten podział nazwałbym bardziej na modelarzy i pilotów modelarskich ( takie określenie wymyślił mój młody kolega z lotniska) Czy się to komuś podoba czy nie fakt faktem ,zbudować od podstaw model jest trudniej niż złożyć zestaw i ci co budują maja większą wiedzę i są bardziej zaawansowani od tych co kupują gotowce ale kupowanie modeli to też nic złego i pomimo wielu zbudowanych od podstaw modeli mam 2szt gotowców i też mam frajdę z latania nimi. I kupię pewnie jeszcze niejeden model. Nie każdy ma warunki warsztatowe , czas na budowę modeli. A przede wszystkim nie każdy ma umiejętności aby to robić co nie znaczy ,że nie ma prawa polatać. Ważne zaś jest to abyśmy się wszyscy szanowali i trochę polubili bo jesteśmy już na wymarciu. Jeszcze 20 lub 30 lat i modelarstwo będzie czymś zapomnianym , może przetrwa ale jako hobby mega niszowe. Więc póki możemy cieszmy się nim. W kontekście tego co napisał Mirek dodam jeszcze zjawisko które osobiście mnie się nie podoba: ludzie którzy latają ARF ami często ( ale nie zawsze) patrzą z góry na tych co to budują modele sami ale są one mniej zaawansowane od tych fabrycznych. To troszkę błąd i nietakt , zdarzyło mi się w życiu kilka razy spotkać takich modelarzy. Ja na szczęście na co dzień obracam się w kręgu ludzi życzliwych i moi przyjaciele z lotniska latają dużymi modelami i nigdy nie dali mi odczuć abym był jakoby gorszy. Przyjaźnimy się i wspieramy oraz szanujemy i to jest fajne. A każdy robi to co go interesuje. I tak powinno być. Nie ma moim zdaniem też sensu mieć kompleksów skoro ktoś nie buduje modeli. Przecież to nie przymus , to ma być przyjemność. Ja buduję bo lubię. A ktoś może tylko latać? To też dobrze. Hobby to hobby ma przynosić radość a niepokojące jest jak w tą sferę wkrada się rywalizacja. Każdy chce być dobry na swoim lotnisku ale czy musi być najlepszy? A jak będzie to i tak za jakiś czas pojawi się ktoś lepszy albo z lepszym modelem . I co wtedy? Jeden lubi DLG , drugi Heli a trzeci Jety. Każdy ma swoje. Ja buduję modele średniej wielkości i mniejsze bo to mi najbardziej odpowiada pod wieloma względami a modelarzem jestem aktywnie już 25 lat i nadal lubię swoje sprzęty. oczywiście ,że człowiek ulega modzie i pewnie tez w końcu zrobię lub kupię coś większego ale to powinno być na luzie a nie jako jakiś przymus. Także panowie troszkę luzu bez spiny , róbmy to co lubimy bez zbędnych sprzeczek i przesadnej rywalizacji. Wtedy będziemy w zgodzie wspólnie latać bez konfliktów i kłótni. Nie tłumacz się , bo to ,że produkcja się opóźnia to przecież nie Twoja wina. Ty jesteś konstruktorem a nie producentem zestawu. Ludzie tutaj piszą tak jakbyś to ty decydował kiedy model będzie wdrożony do produkcji. Także nie poczuwaj się do odpowiedzialności , bo kto chce info powinien dzwonić do AH.
  3. Ares

    Lotnisko Przylep

    Pierwsze loty na lotnisku w tym roku. Jako ,że początek miesiąca był ciepły i słoneczny , więc wykorzystałem wolny czas i polatalem. W Przylepie jest nawierzchnia godna porządnego pola golfowego dlatego dopóki tylko będzie taka możliwość będę tam jak najczęściej latać. Loty odbyły się 06.03.25 a post wrzucam z opóźnieniem.
  4. Ares

    Os max 46 AX II pytanie

    Przykra sprawa , ale w perspektywie lat podejrzewam ,że Chiny kupią sobie cały europejski przemysł. Już praktycznie to prawie zrobili.
  5. Ja myślę ,że tak jest lepiej niż nacinać sklejkę. Przykręcasz 4 wkręty i po kłopocie. Jeśli moduł jest elastycznie zamocowany ( a jest) to rozwiązanie dobre. W tak dużym modelu przyrost wagi nie ma znaczenia a jeśli ktoś ma drukarkę 3d to dlaczego nie skorzystać?
  6. Ares

    Os max 46 AX II pytanie

    Nie wiedziałem że wykręcacie aż 40 tyś. Robi wrażenie.Ale nie podejrzewam aby takie śmigło wprowadzało wibracje .Ciężarek z mosiadzu z pewnością załatwia sprawę.
  7. Ares

    Os max 46 AX II pytanie

    Przy śmigłach jednołopatowych a takie są stosowane w m.in. F2A gdyby nie było możliwości wyważenia ołowiem takiego asymetrycznego śmigła to silnik przy obrotach 25 -30 tyś na min. rozleciałby się po kilkunastu sekundach pracy. Skoro konstruktorzy jednak stosują takie rozwiązania a silniki i ich łożyska to znoszą to widać jest to prawidłowe.
  8. Ares

    Os max 46 AX II pytanie

    Ok , dzięki za rzeczową i wyczerpującą odpowiedź. Teraz już wiem wszystko. Aha może jeszcze pytanie: wymieniać przednie i tylne razem ? Jak byś robił? Śmigła od zawsze wyważałem , to oczywiste , także nie to jest przyczyną tego luzu.
  9. Ares

    Os max 46 AX II pytanie

    To nie jest odpowiedź na moje pytanie. Jeśli masz wiedzę w tym temacie to proszę , po prostu podziel się nią. O max sprzedaje łożyska pod swoim logo a wiadomo ,że ich od podstaw nie produkują. Ale pod odpowiednim numerem katalogowym można takowe nabyć i moje pytanie brzmiało i brzmi nadal jaka jest ich jakość w stosunku do łożysk kupowanych "pod wymiar".
  10. Ares

    Os max 46 AX II pytanie

    No w sumie racja choc zawsze to troszkę roboty ,silnik z modelu trzeba wyjąć no i nigdy tego jeszcze nie robilem choć czynność to w sumie prosta. A co sądzisz o stosowaniu w silnikach modelarskich łożysk nie oryginalnych ?No bo te od os maxa są w Polsce raczej teraz nieosiągalne i trzeba by sprowadzać.
  11. Ares

    Os max 46 AX II pytanie

    Cześć , pod koniec poprzedniego sezonu stwierdziłem niewielki ale wyczuwalny ręką luz poprzeczny wału na przednim łożysku. Jak chwytam za śmigło i przykładam siłę skierowaną poprzecznie do osi wału czuć niewielki luz. Silnik pracuje normalnie , uruchamia się bez problemu kręci się bez żadnych niepokojących dźwięków czy oporów. Jak sądzicie można jeszcze w tym sezonie tak latać czy jest to ryzykowne dla silnika? Wiadomo ,że gdyby się łożysko wysypało to narobi mnóstwo szkód. Ale zastanawiam się czy taki luz świadczy o silnym zużyciu łożyska .
  12. Ja podobnie. Nie ma sensu jakoś szczególnie czekać i planować zakup bo to raczej może być za rok. Fakt ,że AH nie podało informacji o nowym modelu .
  13. No raczej nawet jeśli model się pojawi to przyjdzie jeszcze bardzo długo poczekać. W tym sezonie coś czuję ,że nie będzie w sprzedaży.
  14. Coś tam raz na jakiś czas grzebię ale jak pogoda ładna to się lata. Ale kadłuby już wykonane i bowdeny też wklejone. Stateczniki pionowe wstępnie wykonane. Nie za wiele tego jest ale troszkę do przodu.
  15. Spokojnie , przy drodze jest płot i stałem na poboczu także pilot wiedział na ile można sobie pozwolić.🙂
  16. 2 lub 3 lata temu widziałem ten egzemplarz na Antidotum Leszno. Robił wrażenie. Ale w tamtym roku będąc na treningach dzień przed , Corsair przeleciał mi tak z 2 lub 3 metry nad głową ......nie zapomnę tego do końca życia . Wspaniałe uczucie🙂 A czy w Australi w Twojej okolicy również odbywają się jakieś pokazy? Mało sie mówi o tradycjach lotniczych Australi , choć w sumie przypuszczam,że są powiązane z UK.
  17. Ares

    PWS 26 3m

    Malowanie ciekawe🙂 oryginalne . U mnie w Aeroklubie lata An 2 czerwono biały i też to bardzo ładnie wygląda.
  18. Ares

    PWS 26 3m

    A-2 ? elegancko . Jest mało modeli tego popularnego samolotu , tak więc fajnie ,że budujesz.
  19. Nie latam w zawodach i nie buduję obecnie modeli większych niż 5 kg także wystarczy mi taka opcja jaką przedstawiłeś. Jako ze mam 2 pojazdy ubezpieczone w PZU to warto wykupić polisę oc na modele u nich to moze bedzie jakaś zniżka.
  20. Napisz coś więcej o tym . Zastanawiam się czy agent ubezpieczeniowy będzie wiedział czym mówię jak pójdę do ubezpieczalni.....bo to dość nietypowa polisa. Mnie osobiście wariant do 4kg w zupełności wystarczy.
  21. Napiszcie drodzy koledzy gdzie się ubezpieczacie i jaką ubezpieczalnię polecacie . Co prawda jeszcze nie musimy mieć OC ale to jest nieuniknione więc chciałbym przed sezonem się ubezpieczyć.
  22. Ares

    Sulechów / Cigacice

    U mnie na wsi jest problem z zasięgiem telefonu o internecie radiowym albo wi fi nie wspominając......okazuje się ,że w obecnej rzeczywistości dla modelarza to raj bo w promieniu 50km nie ma żadnego lotniska. Ale oczywiście uważać trzeba . Pytanie do Was : certyfikat który otrzymałem gdy zdawałem egzamin online kilka lat temu miał ważność do 2024r. Czy teraz trzeba ponownie się logować i zdawać egzamin czy certyfikat się automatycznie przedłuża a może trzeba zrobić aktualizację?
  23. Zrób model większy: to jest zawsze korzystniejsze a propo przekrojów kadłuba sugeruj się oryginałem . Przy 3 m przelicz przekroje kadłuba z oryginalnego rysunku i tyle. No i pamiętaj ,że jak zwiększasz rozpiętość to proporcjonalnie o ten sam współczynnik powiększ cięciwy aby zachować to samo wydłużenie. Statecznik poziomy zrób tak: policz jaki % powierzchni skrzydeł to powierzchnia st. poziomego i zachowaj taką samą proporcję w powiększonym modelu . Ja tak robie jak powiększam rysunki. Jednak większy model zawsze będzie latać lepiej. Na pół makietę 2 m to jest trochę mało. Technika traconego styroduru to bardzo dobry pomysł i taki kadłub z pewnością się sprawdzi. Nie obawiaj się tego: łatwiej jest zbudować duży model o małym obciążeniu powierzchni nośnej niż mały. W małym łatwo o nadwagę. Oczywiście trudniej jest budować bo trzeba mieć dużą deskę montażową , przestrzeń warsztatową , więcej materiałów i generalnie zawsze jest drożej ale jeśli cię stać finansowo to rób większy model a gwarantuję ,że będziesz zadowolony.
  24. Ares

    Kompresor podciśnieniowy

    Przy dobrym ,szczelnym worku od biedy można laminować nawet bez regulacji podciśnienia.Odpompowujesz powietrze do żądanej wartości podciśnienia ,wyłączasz i zostawiasz element do momentu zżelowania żywicy. Ale oczywiście wyłącznik prożni warto mieć bo jak powietrze wchodzi do worka to pompa zaraz to odpompuje i wszystko jest bardziej precyzyjne.
  25. Ares

    Kompresor podciśnieniowy

    Trochę przerost formy nad treścią z tym nożem . Ale pompa na takim agregacie znakomicie nadaje się do wykonywania skrzydeł kompozytowych.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.