Skocz do zawartości

Ares

Modelarz
  • Postów

    2 012
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    17

Treść opublikowana przez Ares

  1. Czarku , poczytałem troszkę o tej aplikacji , z tego wynika ,że trzeba oprócz konta w ULcu jeszcze dodatkowo utworzyć konto w Pansa UTM? Czy dane do logowania są te same co do konta w ULC ? Trochę to zawiłe jak dla mnie ale warto ogarnąć bo przy obecnym natężeniu ruchu lotniczego i dronowego lepiej trzymać się przepisów. Choć ja na szczęście mieszkam z dala od jakichkolwiek lotnisk i dużych aglomeracji miejsckich. 🙂
  2. Ares

    Leszno lotnisko

    Pilot uśmiechnięty to znaczy ,że loty udane🙂
  3. Ten człowiek kierował całą akcją , lotami śmigłowców również. Ja jestem członkiem Aeroklubu , mamy pozwolenie z ULC do wys. 650m więc wszystko było i jest legalnie.
  4. Na tym polega absurd rozwoju biurokracji: jeden przepis generuje kolejny itd., itp. Moim skromnym zdaniem masz słuszność i nie bardzo będzie można skontrolować modelarza który na wiejskiej łące bądź rżysku po lasem kilkaset metrów od drogi lata sobie niedużym modelem RC w granicy widzialności. Tego nie sposób kontrolować , natomiast gdyby doszło do jakieś kolizji to wtedy policja i sąd wyliczą ci wszystkie możliwe kary i paragrafy. Więc trzeba postępować zgodnie z przepisami ale przede wszystkim bardzo uważać , latać rozsądnie i dbać o jakość i sprawność sprzętu. Inaczej sprawa się ma w dużych aglomeracjach miejskich : jeśli nastolatek wypuści drona przy ogrodzeniu lotniska komunikacyjnego bo chciałby nakręcić i wrzucić na fb starty samolotów to gdy służby porządkowe wezwą policję odpowie według przepisów i całkiem słusznie . Przez nieodpowiedzialność droniarzy teraz cierpimy my modelarze. Skończy się era głupich lotów dronami w miastach nad głowami ludzi , na koncertach , dożynkach lub na podejściu do lądowania dużych lotnisk. Mam nadzieję ,że pomimo podciągnięcia nas pod te rygorystyczne przepisy będziemy w praktyce inaczej traktowania niż droniarze. Na to liczę a co pokaże życie? Opiszę Wam historię która mi się przydarzyła w tamtym roku : Był to czas wielkiej powodzi, na jednym z aeroklubowych lotnisk niedaleko Odry zorganizowano akcję ratunkową : na stojance były policyjne śmigłowce , stał wóz łączności itp. Tego dnia chciałem polatać modelami RC a po przyjeździe na lotnisko dowiedziałem się od znajomego ,że w internecie jest ogłoszenia o zakazie lotów dronów w pasie Odry . Pas ten zachodził na moje lotnisko więc w pierwszej chwili zrezygnowałem z lotów ale potem postanowiłem wyjaśnić sprawę do końca bo zauważyłem ,że ultralajty startują normalnie z lotniska. Poszedłem więc zasięgnąć informacji od policji bo na lotnisku stał radiowóz zabezpieczając całą akcję. Funkcjonariusz najpierw powiedział mi,że chyba nie można latać a potem stwierdził ,że w sumie to nie wie i wysłał mnie do kierującego całą akcją . Ten udzielił mi pozwolenia i w ten sposób latałem sobie bezpiecznie i legalnie cały dzień. Także z tymi przepisami w Polsce to tak różnie bywa i można to interpretować na różne sposoby.
  5. No to bardzo dla mnie dobra wiadomość. Nie dysponuję utwardzonym pasem umożliwiającym start z wózka lub za holówką. A nie ukrywam ,że model mi się podoba i przydałby się do polatania w termice i czasem na zboczu ( właśnie do Jeżowa Sudeckiego jeżdżę raz lub dwa razy do roku na cały dzień aby pocieszyć się lotami w górach) No tak , to akurat oczywista oczywistość.
  6. Patryk , na filmie widać jak Smyk startuje z ręki. Pytanie moje jest takie czy taki start jest pewny i bezpieczny tzn. czy w terenie płaskim bez wiatru można samemu wyrzucić bez problemu z ręki model?
  7. Spróbuję . Środek ciężkości ustawiony z planów z których budowałem a płat zaklinowany na +1,5st. Na początku sezonu sprawdzę choć myślę ,że można by troszke balastu dorzucić latając przy wietrze.
  8. Ok , rozumiem . W takim razie muszę pomyśleć o komorze balastowej do mojego modelu Vigo. Model ma profil MH 32 czyli stosunkowo stary . Przy przeciętnym wietrze nie ma problemu ale jak mocniej wieje przydałoby się aby model leciał nieco szybciej. Pozdrawiam.
  9. Jak profil nie pozwala na szybki lot to dociążanie za bardzo nic nie da.Ale model fajny tyle że na spokojniejsze warunki.
  10. Podobnie jak koledzy pod balsę nic. Tylko trzeba oczywiście wyszlifować na gładko i odkurzyć. Na wszelkiego rodzaju pianki wolę stosować folie samoprzylepne.
  11. Tak jak koledzy pisali powyżej mata się nie nadaje na pokrycie płatów. Tkanina szklana jest obecnie dosyć tania więc nie ma sensu szukać zamienników.
  12. Ares

    Shark od Vladimíra Vrabec

    Myślę ,że s tej wysokości już można złapać noszenia a rzuty bardzo wysokie pozostawmy zawodowcom. Model wygląda ładnie i na pierwsze DLG wydaje się być idealny. Zrób koniecznie relację ze składania krok po kroku. Powodzenia.
  13. Nie ma głupich pytań. Propo włącznika te mechaniczne są niestety zawodne i często sklejają się styki . Natomiast odkurzacz? Nie wiem , skoro nie jest to popularne rozwiązanie to przypuszczam ,że raczej się nie sprawdzi. Najpopularniejsza opcja to lodówkowiec i to się sprawdza. Naprawdę tanio można zbudować sobie pompę . Weź również pod uwagę ,że koszt pompy rozkłada się później na ilość sztuk wykonanych skrzydeł. To się naprawdę opłaca , jak budujesz modele inwestuj w narzędzia. Jakbyś miał pytania to śmiało pisz. Nie jestem specjalistą od kompozytów ale to co się nauczyłem to podpowiem . A propo techniki laminowania w worku to uczyłem się podstaw od doświadczonego modelarza absolwenta MeiL w Warszawie. Także rady których mi udzielił są pewne i bezcenne. Gdyby nie to nie poradziłbym sobie.
  14. To prawda , ale można w ustawieniach zwolnić tempo i podglądnąć wiele rzeczy. Zbyszku , masz rację ale z każdego nawet tak szybkiego filmu można pozyskać część wiedzy potrzebnej do opanowania nowej technologii. Polecam też filmy w normalnym tempie Norberta Winglebsa 😀
  15. Jasne wszystko na spokojnie. Dodam tylko ,że tak wykonany płat po wyjęciu z worka ma lustrzaną powierzchnię i nie wymaga obróbki ani oklejania. Krawędź spływu wychodzi ostra co nie jest bez znaczenia w przypadku stosowania profili laminarnych.
  16. Leszku , bez obaw wszystko w tej technice jest opracowane. Przede wszystkim w tym przypadku trzeba zastosować styrodur bo styropian się zgniecie. Proces laminowania wygląda następująca: należy kupić sobie folię mylarową o gr. 0,3mm na którą po uprzednim naniesieniu rozdzielacza przesączamy tkaninę żywicą. Formatki mylaru przygotowujesz oddzielnie na spód i górę. Dobrze jest zukosować folię w obszarze natarcia. Mylarami z tkaniną obkładasz rdzeń wkładasz go do worka wcześniej na wierzch układając ręcznik papierowy który zapobiega ściśnięciu się worka i umożliwia odpompowanie powietrza i po odessaniu cąłość i układasz w negatywach i obciążasz aby płat zachował geometrię. Technika prosta , efektowna i skuteczna do modeli szybowców lub modeli dlg wręcz idealna jeśli nie chcesz iść w formy. Polecam , tak to mniej więcej wygląda:
  17. To ja bym prosił o info
  18. Bardzo mozliwe , choć brak w niej zbiornika wyrównawczego i wyłącznika prózni. Oczywiście wszystko zależy od finansów , tego co mamy w warsztacie oraz podejścia: mnie zawsze sprawia ogromną frajdę to ,że coś potrafię zrobić samodzielnie. Ale oczywiście oferta krótą wrzuciłeś ciekawa i warta przemyślenia.
  19. Leszku , tak jak napisał Jerzy najprostsza pompa to agregat od lodówki. Wrzucałem tu na forum w dziale warsztat jak budowałem swoją pompę więc można co nieco podglądnąć. W skrócie: Agregat od lodówki , na zbiornik wyrównawczy najlepiej kupić starą gaśnicę do tego wakuometr (wskaźnik podciśnienia) jakiś wyłącznik próżni najlepiej fabryczny bo ja zrobiłem sam mechaniczny ale jest zawodny. Skrzydło wkładasz do szczelnego foliowego worka z którego wypompowujesz powietrze i ciśnienie atmosferyczne dociska kompozyt do rdzenia. Jeśli chcesz opiszę wszystko dokładnie krok po kroku jak wykonać taką pompę. Moja pompa kosztowała mnie około 100zł ale większość elementow miałem z odzysku. Kupując wszystko powinno się udać zmieścić w 300 może 400 zł. Oczywiście mówię o kupnie używanego agregatu i innych klamotów bo jak chcesz wszysko nowe to wiadomo będzie drożej.
  20. Robercie z tego co pamiętam masz duże doświadczenie w budowie i pilotażu modeli klasy F2B tak więc jesteś starym modelarskim wygą: poradzisz sobie ze wszystkim bez problemu! Też uważam ,że nie ma sensu stosować chowanego podwozia: niepotrzebna komplikacja oraz przyrost masy. Jak wspomniałeś węglowa goleń lub nawet z dobrego duralu da radę. Myślę , że model z takim podwoziem będzie nawet lepiej wyglądał.
  21. Lata temu tym modelem latał czołowy zawodnik z Poznania pan Robert Makowski. Mnie sylwetka tego modelu bardzo się podoba w przeciwieństwie do obecnych modeli do F3A :wizualnie masakra.....
  22. Polecam styrodur i jednak warstwę tkaniny szklanej 48g/m2 + zewnętrzna warstwa 24 g/m2. Tkanina szklana jest stosunkowo tania i myślę ,że szkoda się męczyć z innymi metodami. To sprawdzona technika choć wymaga zastosowania pompy próżniowej , bez niej raczej może być ciężko prawidłowo zrobić takie płty. Najprościej to styropian + balsa 1mm ,całość wkładasz w negatywy po wycinaniu i dociskasz pomiędzy dwiema równymi deskami dosyć dużym ciężarem ( kolega powyżej użył akumulatorów , ja mam zrobione bloczki z betonu specjalnie do tego celu) Docisk musi być solidny ( około 3-4 kg dm2 powierzchni). Propo cięcia zbieżnych rdzeni to jeśli panel ma około 500mm szerokości i zbieżność nie jest duża to wieszając ramkę na sznurku nad stołem idzie wyciąć taki rdzeń samodzielnie. Jedynie co to rama musi być dosyć lekka i trzeba patrząc z góry na wycinany blok wejść i wyjść z materiału w możliwie tym samym czasie.
  23. Nie wiem jak nam przyjdzie egzystować w tym europejskim "raju". Praktycznie latanie >120m staje się niebezpieczne w związku z zaostrzeniem kar. To jest ogólnie wymierzone w użytkowników dronów , bo oni są nieodpowiedzialni i niebezpieczni ale oczywiście przy okazji oberwiemy i my. Miejmy nadzieję ,że poza obszarem miast nikt się nie będzie czepiać modelarza latającego daleko w polu i zachowującego zdrowy rozsądek.
  24. Panowie , o co ta rozmowa : Na wojnach zarabiali zarabiają i zarabiać będą możni tego świata a my pocieszmy się chociaż naszymi modelami. Nie ma sensu szukać podtekstu politycznego. Może i sprzedają te serwa na Wschód , no i co? Ich sprawa, jeśli KST robi dobre niezawodne serwa to dlaczego ich nie kupować?
  25. Vivat , Top line itp. to były modele z kadłubami laminatowymi a płaty to z tego co pamiętam to styro +balsa. Typowego tartaka w formacie 2x2m będzie ci trudno znaleźć. A może rozważ kupno kadłuba a płaty i usterzenie dorobisz?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.