




Ares
Modelarz-
Postów
2 013 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
17
Treść opublikowana przez Ares
-
Bardzo ładny Wicherek Henryku. A jaki masz tam silnik i pakiet?
-
Wszystko zależy od tego gdzie się lata. Obecnie przepisy nie wymagają ubezpieczenia. Ja latam tylko i wyłącznie z dala od zabudowań (bardzo daleko) w polu i na dodatek sam, modelami max 2kg. Póki co nie ubezpieczam się. Jednak jeśli ktoś lata w grupie lub lotnisko jest dość blisko sadyb ludzkich to chyba warto. Wszystko zależy od okoliczności.Trzeba też pamiętać o marketingu; w dzisiejszych czasach często straszy się ludzi aby tylko wyciągnąć pieniądze. Kto stanowi większe zagrożenie: modelarz latający np. 1km od miejscowości sprawnym modelem czy kierowca przekraczający prędkosć w terenie zabudowanym?(a to w Polsce norma) Także bez paniki kto chce niech się ubezpiecza a komu za drogo albo nie uważa tego za stosowne to nie i tyle. A swoją drogą 70 zł rocznie to jak za darmo. Pytanie ile ta oferta jest warta.
-
Dzięki za cenną uwagę.Wentylator oczywiście jest bezpośrednio na wlocie czyli zaraz nad stołem na niego jest założona rura i dlatego nie widać a za oknem mam kolanko 90stopni w dół. Myślę,że opary powinny się rozejść ale filtr to z pewnością dobry pomysł.Poszukam czegoś i założę.
-
"Ruła" duża żeby dobrze ciągnęło a raczej wyciągało
-
Czesć, W związku z tym ,że od dłuższego czasu planuję zacząc przygodę z laminatami postanowiłem zrobić w swojej modelarni wyciąg . Dwa popołudnia i gotowe.Tak to wyszło : rura wychodzi przez wycięcie w oknie na zewnątrz gdzie zainstalowałem kolanko aby wiatr mi nie cofał tego co wyciągnie wentylator Nie jest to profesjnalna wentylacja ale w związku z tym ,że pomieszczenie nie ma ogrzewania i jest ocieplone otwieranie okna odpada. A wyciąg z pewnością nieco odprowadzi opary żywicy i klejów . Oczywiście nie zwalnia to od pracy w masce z filtrami .
-
Myślę ,że wystarczy. Oby nie było "warkocza".
- 14 odpowiedzi
-
Piotrek ja napiszę co bym zrobił na Twoim miejscu. 1. Unikałbym skręcania przewodów oddalając je od siebie na tyle na ile to możliwe.(Lepiej nie tworzyć wiązek bo to nigdy nie jest korzystne) 2. Tam gdzie się da zastosowałbym pierścienie ferrytowe ( jak napisałeś powyżej pomagało) 3. Uważaj aby jakiekolwiek przewody nie dotykały przypadkiem anteny odbiornika. 4. Profilaktycznie sprawdź wszystkie wtyczki czy mają dobry styk i zabezpiecz przed rozłączeniem. 5.Nie przejmuj się , będzie dobrze. Obstawiałbym ,że źródłem zakłóceń może być ta wiązka z przedłużaczy serw. Taki "warkocz" wytwarza pole magnetyczne i to może generować zakłócenia.Od tego bym zaczął. Lepiej niech te przedłużki idą luźno każda sobie.
- 14 odpowiedzi
-
Witam. W związku z tym ,że mało ostatnio relacji z budowy na naszym forum postanowiłem w końcu przedstawić model motoszybowca nad którym już jakiś czas pracuję. Z góry przepraszam wszytkich ale relacja nie będzie prowadzona krok po kroku z racji małej ilości wolnego czasu oraz faktu ,że modele buduję bardzo powoli. Relacja ta będzie więc bardzo długo i mozolnie uzupełniana o nowe zdjęcia wtedy gdy będzie czas. Wybaczcie koledzy ale nie mam zbytnio cierpliwości i buduję swoje modele na zasadzie małych kroczków. A więc do rzeczy: Przedstawiam model motoszybowca rc Virgo konstrukcji Pana Andrzeja Kobyłeckiego którego plany były publikowane w "Modelarzu". Model po konsultacji z autorem "urósł " do rozpiętości 1750mm. Będzie posiadał napęd elektryczny. Zmianie uległa konstrukcja gdyż jest /będzie wykonywana technologią vb czyli skrzydło wykonane ze styroduru pokryte tkaniną szklaną w worku próżniowym.To moje pierwsze płaty wykonywane tą technologią więc z pewnością nie ustrzegę się błędów technologiczych no ale kiedyś musi być ten pierwszy raz. Kadłub wykonany techniką traconego styroduru a ogon to fragment wędki. Stateczniki konstrukcji mieszanej : kratownica z listew balsowych oklejona obustronnie balsą 0,8mm następnie całość zalaminowana w worku próżniowym tkaniną 48g/m2. Jest to być może troszkę przekombinowane ale chciałem na statecznikach popróbować laminowania przed robieniem płatów. Wyszło moim zdaniem dobrze co widać na poniższych zdjęciach. Na ostatnim zdjęciu pompa próżniowa która posłuży do wykonywania płatów. Rdzenie płata wycinane "z ręki" ze styroduru profil MH 32. Wyposażenie : Silnik Emax GT 2215/09 Serwa HS-55 Regulator :Emax 35A Odbiornik: Sanwa. Pakiet: zobaczymy ,prawdopodobnie 1300mAh Tutaj chciałbym bardzo podziękować koledze Czarkowi (Czaro) który wspiera mnie swoim doświadczeniem , a którego co jakiś czas zadręczam pytaniami.DZIĘKUJĘ Czarku bo bez Twoich sugestii i porad nie wiedziałbym jak się za vb zabrać. Model jest typowo rekreacyjny i ma poprostu poprawnie latać: żadnych cudów i wyczynu, czy łapania termiki z 10m To pozostawiam doświadczonym modelarzom. Informuję również ,że ten opis nie jest poradnikiem: ja się laminatów dopiero uczę (przez prawie 20 lat budowałem modele z balsy - klasycznie) a relację umieszczam po to aby coś się na naszym forum działo . Teraz trochę zdjęć:
-
Można też wykorzystać styropian: materiał tani i łatwo dostępny. Pokrycie zwykła taśma pakowa kolorowa. Jedynie do cięcia trzeba mieć ramke z drutem oporowym. Depron ma tę wadę ,że jest delikatny i przy nauce latania łatwo model uszkodzić. Do lauki latania współcześnie najlepiej nadają się modele z elaporu/epp. Modeli z balsy nie polecam bo trudno kogokolwiek namówić obecnie na żmudne klejenie żeberek.Choć dla mnie nie ma nic piękniejszego.Ale to trzeba kochać ,na początek lepiej pianka.
-
Uwięź ma się całkiem dobrze - wbrew temu co mówią ci którzy się nie znają...
Ares odpowiedział(a) na Paweł Prauss temat w Uwięź
Bardzo Wam "zazdroszczę". Cieszy fakt ,że takie inicjatywy jeszcze się zdarzają. Wspaniale bo gdybym tego nie widział na zdjęciach nie uwierzyłbym ,że to jest w ogóle możliwe.Oby więcej ośrodków modelarskich brało z Was przykład. -
To ja dziękuję za komplement
-
Ciekawe ,ale moim zdaniem do niczego niepotrzebne modelarzowi lotniczemu.
-
No i przeczytałem. Książka jest napisana jako biografia autora. Na początku opisał swoje dzieciństwo,lata szkolne ,studenckie itp. Niektóre rozdziały sa poświęcone w całości modelarstwu opisując starty w zawodach oraz różne ciekawe zdarzenia związane ze startami zawodniczymi. Ogólnie polecam każdemu modelarzowi jednak jestem szczerze mówiąc nieco rozczarowany dwoma aspektami : Po pierwsze spodziewałem się ,że autor poświęci więcej modelarstwu. Nie ma nic wspomniane jak i kiedy autor "złapał bakcyla" o jego początkach w modelarstwie ,czy o początkach startów zawodniczych.Tego brakuje i czytając odczuwa się pewną lukę w życiorysie. Po drugie moim zdaniem w książce jest zbyt dużo polityki i prawie w każdym rozdziale daje się to odczuć co w moim mniemaniu przeszkadza no bo co ma do polityki modelarstwo lub praca naukowa ? Autor również przedstawia swoje prywatne spory z jednym z trenerów kady narodowej aeroklubu, myślę ,że to też nie jest czytelnikowi do niczego potrzebne. Nie będę tutaj opisywał szczegółów bo forum to nie miejsce na "politykowanie" ale tego na co dzień w internecie i telewizji mam serdecznie dość więc myślałem ,że sięgając po książkę po części modelarską będę mógł od tego odpocząć ale niestety nie udało się. Ogólnie polecam zwłaszcza ,że cena jest jak na książkę w sumie niska.
-
Mariusz zrób tak jak napisał Tomek. Pierwszy lepszy transformator do tego ściemniacz i będzie działać idealnie. Czasami najprostrze rozwiązania są najlepsze. Można tym sposobem ciąć różne materiały , kwestia regulacji ściemniaczem. Ja używam takiego rozwiązania juz kilka lat i działa prawidłowo.
-
Po zdjęciach wnioskuję ,że startujesz z holu gumowego? A jakiej gumy używasz? Dawno temu również latałem z holu i miło te czasy wspominam , jednak do holu trzeba dużo przestrzeni której w mojej okolicy brakuje. Gratuluję i powodzenia w lotach.
-
Aha , rozumiem.Trochę do takiej dłubaniny tych narzędzi to trzeba mieć. Ale to ułatwia wiele spraw. Gratuluję , cenię ludzi z pasją a takie renowacje zawsze bardzo mnie interesowały.Powodzenia.
-
Piękny motocykl. Ja cały czas mam do przygotowania wskę ale niestety czasu brak. Tym bardziej podziwiam ogrom pracy jaki włożyłeś w renowację: to tylko wygląda na takie lekkie ,łatwe i przyjemne Iż też bardzo fajnie sie zapowiada: one pięknie wyglądają w tym błękitnym malowaniu i podobno są przyjemne w prowadzeniu. A te renowacje to tak amatorsko robisz czy też jest to Twoja praca?
-
Marcinie jak będziesz ją oblatywał lub jak kiedyś będziesz nią latał , daj proszę znać na PW: nie mam do Was daleko i bardzo chętnie zobaczę tak piękny model. Rzadko się widuje na lotniskach takie perełki. Pozdrawiam.
-
Oczywiście. Nie omieszkam napisać komentarza. Pan dr S Kubit był dla mnie w czasach jak zaczynałem modelarstwo niedoścignionym wzorem i autorytetem. Potem gdy już zająłem się modelami rc nieco mniej interesowały mnie modele F1A ale zawsze bardzo szanowałem i szanuję Jego osiągnięcia i zaangażowanie w rozwój modelarstwa lotniczego. Tak więc chętnie przeczytam jego biografię.
-
Tak , niestety to właśnie droniarze robią przy okazji nam "dobrą"opinię. Najlepsze co można zrobić to na każdym kroku pisać/mówić i wyjaśniać ,że modelarze nie mają nic wspólnego z tym środowiskiem. Niemniej jednak chciwość deweloperów i przedsiębiorców powoduje powstawanie coraz to nowych osiedli, sklepów , firm : wszystko co się da zabudowują co powoduje coraz trudniejszy dostęp do miejsc nadających się do latania modelami rc. Znając życie (zresztą już tak po części jest) najpopularniejsze będą małe lekkie i wolne modele typu np.DLGlub piankowe bo żeby polatać dużym ciężkim modelem....ło Panie ile to będzie zachodu a ile papierologii? ( to jeszcze przed nami). Póki co trzeba latać i się cieszyć . Ja mieszkaniec małej wsi mam sporo miejsca do latania jednak nawierzchnia typowo do startu z ręki i lądowania na brzuchu : ale za to z dala od zgiełku miejskiego i zakłóceń także przynajmnniej jest bezpiecznie.
-
Przeglądając internet znalazłem na znanym portalu ciekawą książkę modelarską i to wydaną w tym roku:Autorem jest Pan Stanisław Kubit a książka nosi tytuł : "Nie tylko modele" Nie jest to typowo książka modelarska jak wspaniała nieśmiertelna "biała seria" ale myślę ,że będzie ciekawie poczytać wspomnienia z życia niewątpliwie jednego z wybitniejszych modelarzy w Polsce. Ja już zamówiłem.Polecam.
-
Jedne z lepszych filmów jakie widziałem. Jest cała seria i warto obejrzeć bo wszystko jest pokazane powoli i w sposób zrozumiały.
-
Aż mnie smutek ogarnął gdy to obejrzałem.....zdolny chłopiec ale brak perspektyw i możliwości. Pewnie i tak będzie żył w biedzie jak jego rodzina. A bogaci narzekają bo ciągle im mało......w dziwnym świecie żyjemy choć z drugiej strony chyba zawsze tak było.
-
He ,he ...ale makabra..... A ja jestem spokojny motocyklista: po prostu lubię jeździć na motorze a prędkość nie ma znaczenia. Także mojej podgrupy chyba na tym filmiku nie wyszydzono