Skocz do zawartości

robertus

Modelarz
  • Postów

    13 937
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    136

Treść opublikowana przez robertus

  1. Nie wiem jak chcesz robić odlew? Wykorzystasz wytłoczoną kabinkę. Ja proponuje odcisnąć to kopyto w mokrym piasku i zalać gipsem. Będziesz miał kopyto gipsowe. A obkurczać proponuję w piekarniku na 200st.
  2. robertus

    P-39 Airacobra NPN

    Środek ciężkości przed natarciem? Nie masz czasem źle zaklinowanego statecznika poziomego?
  3. Podoba mi się Twoja "aparatura" Patryku. Genialny pomysł. Symulator pobierz stąd: http://multiflight.multiplex-rc.de/MULTIFlight_setup.exe
  4. Tą owiewkę o której piszesz chcę zrobić, żeby strumień wylotowy nie dmuchał bezpośrednio na warstwę przykadłubową powietrza. Zastanawiam się, czy warianty wlotu-wylotu mogą wpływać na zadzieranie modelu przy dodawaniu gazu.
  5. Są trzy koncepcje tunelu dla edf. Pierwsza jak wyżej, wlot ukośny, wylot w poziomie. Druga. Wlot poziomy, dwa zakręty, wylot poziomy. Trzecia, tak jak w oryginale. Prosta rura, czyli edf nie w poziomie, wylot pod kątem. Jak sądzicie, który najlepszy?
  6. Konradzie, zrobiłeś duży postęp, ale nie jesteś jeszcze gotowy aby latać edfem. Dopiero raczkujesz. Masz tam MiGa-29 porzucaj nim. Zobacz czy SC z planów pokrywa się z tym, który wyjdzie Ci z rzucania. A i model będzie dalej latał, bo ma większe skrzydło niż szybowczyk. Teraz powinieneś zbudować (lub kupić) jakiegoś trenerka, górnopłata. Dużo tez ćwiczyć na symulatorze, aby pierwsze loty nie skończyły się zbyt szybko. Dopiero jak się nauczysz kierować samolotem, żeby leciał tam gdzie Ty chcesz , a nie tam gdzie wypadnie to możesz myśleć o ulotnieniu Miga. Jak Ci będzie z nim dobrze szło to wtedy możesz próbować coś z napędem tunelowym.
  7. robertus

    Real Flight 7

    Spróbuj jeszcze wyjąc modół w-cz z nadajnika.
  8. Skala normalna dla mnie, czyli rozpiętość ok 120cm, długość ok 110cm.
  9. Nie wiem czy będę budował następnego. "Operacja się udała, ale pacjent zmarł". Udało mi się zbudować model, który ma zmienną geometrię do przodu i która działa w powietrzu. Chciałem nim jeszcze trochę polatać, zostało mi dograć DR i EXP, po czym zostałby zdemontowany, jak inne moje projekty, którymi się nalatałem. Ja już sobie ostrzę ząbki na następny projekt, Jak-17 z edfem po emerytowanym F-302. Więc to trudna decyzja.
  10. Przegub wytrzymał. Węglowy dźwigar, którym były połączone oba punkty obrotu, również. Rurka dźwigara okręciła się i wyrwała z depronu. Tak, że mogłem ruszać oboma skrzydłami pociągając za jeden. Widać na filmie. Czy od przeciążenia, czy podwiało skrzydło od dołu. Może jedno i drugie. Góra centropłata oderwała się od kadłuba i nie było czym utrzymać skrzydła. Całość okręciła się na dźwigarze węglowym. Skrzydła uderzyły w stateczniki pionowe, które gdzieś odfrunęły. Dostała też jedna sterolotka, zupełnie ją oderwało od kadłuba i dyndała na kablu serwa. Model nie do odbudowy. Jedynie możliwa budowa nowego ulepszona o spostrzeżenia nabyte w trakcie budowy i kraszu. Co ciekawe końcówki ruchome wraz z mechanizmem zawiasów są nietknięte.
  11. Zamach zdecydowanie wyglądało jakby eksplodował.
  12. Kto nie śledził mojego wątku, to może obejrzeć. Całkowicie mnie zaskoczyła. Stałem dobra chwilę zszokowany zanim poszedłem po niego.
  13. Grunt, żeby było ciekawie, a każdy następny model wnosił coś nowego.
  14. Czas na nowy projekt. Tym razem bedzie coś klasycznego, coś co miałem już rozrysowane dawno temu. Jak-17 pierwszy odrzutowiec w polskim lotnictwie. Wykorzystam do niego EDF 70mm,który latał w F-302. Będzie wyglądał mniej więcej tak Plany są w poście #61
  15. Szczerze mówiąc to trochę przydługawy ten film. Nie zrozum mnie źle, ale jakbyś skrócił go do 4-5 minut pokazując co fajniejsze momenty, widoczki, nawroty i te problemy o których wspominasz, to film by się oglądało przyjemniej i od deski do deski.
  16. Tyle czasu siedze na forum i w koncu dowiaduję się, że nie tylko masz małe modele, ale również te R/C.
  17. Wiesz, gapiłem sie jeszcze w to zborze z 10 sekund zanim poszedłem po szczątki. Szok, powiedziałbym, że to epicka katastrofa. Najbardziej spektakularna jaką miałem
  18. Reanimować się nie da. W sumie zostały z niego części ruchome skrzydła. Musiałbym go zbudować od nowa. Jako prototyp wielokrotnie go rozcinałem i składałem w różnych miejscach, może to też osłabiło konstrukcję. Teraz gdybym budował drugiego pewnie by wyszedł ładniejszy, nie taki pokancerowany jak ten. Ale i tak mi go szkoda i czuję niedosyt latania nim. Powinien odejść na emeryturę jak inne moje projekty po wylataniu odpowiedniej ilość godzin. No ale cóż, chyba było mu to pisane.
  19. Straciłem model i to w spektakularny sposób Eksperyment się udał, ale chciałem nim jeszcze trochę polatać zanim go rozmontuję. Ale cóż. Błąd konstrukcyjny, zbyt słabe wzmocnienie na górnej części centropłata nie utrzymało skrzydła. Aż mi mowę odjęło jak spadał.Kompletnie mnie to zaskoczyło.
  20. Szlifowanie utwardzonego tego soudala w depronie jest bardzo trudne. Klej jest o wiele twardszy od depronu.
  21. Tak duże wżery to lepiej wklejką. Do drobnych szpachlowań używam coś takiego
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.