robertus

Bardzo ładnie, o to chodziło. Teraz tylko cieszyć się lataniem

OK, Cieszy mnie Twój entuzjazm z puszczania swojego pierwszego modelu. Mnie również cieszy, gdy to co sobie wygłówkuję i zbuduję lata, a jak lata fajnie to już w ogóle jest ekstra. Fajnie, że eksperymentujesz, budujesz od podstaw. Proponuję jednak abyś odłożył ten model na zasłużone miejsce na półce jako Twój pierwszy model. Niech tam sobie odpocznie bo widać, że już jest dość "zmęczony". Widzę, że podkłady pod panele nie są Ci obce a i budowlany pewnie wiesz gdzie jest. KUp zatem w budowlanym listewkę 10mmx10m i drugą mniejszą, jak się uda 6mmx6mm to by było super, albo podobną 4x8mm. Kup tez klej do klejenia paneli styropianowych, klej polimerowy, taki przezroczysty glut. Wytnij ten model, Blue beagle. plany: http://www.genebond.rchomepage.com/Blu_Beagle/Blu-Beagle%20full.PDF strona o tym modelu na rcgroups http://www.rcgroups.com/forums/showthread.php?t=338359 i jak się buduje, instruktaż na youtube https://www.youtube.com/watch?v=vD6DKNPqyAg a tu proszę kolega z forum też ma ten model Wytnij starannie, klej klejem polimerowym, nie używaj opasek bo one niszczą a nie mocują. Zbuduj ten model a nabierzesz już doświadczenia co i jak. Zbuduj go na razie bez wyposażenia, taki szybowiec. Gdy go popuszczasz od razu zobaczysz różnicę.

Bardzo ładny samolot. W ogóle to zauważyłem, że Włosi robią bardzo ładne stylistycznie samoloty. Wydłużenie skrzydła sugeruje szybowcowy charakter samolotu. Podoba mi się też układ kaczki. To co proponuję od siebie to powiększyć nieco kanardy po cięciwie i rozpiętości. Z dużym prawdopodobieństwem będziesz miał środek ciężkości przed natarciem skrzydła więc oszczędzaj wagę na ogonie. To Ci pomoże wyznaczyć środek ciężkości http://adamone.rchomepage.com/cg_canard.htm PS.O rany przecież to nie canard. Zapomnij co tu na bazgrałem

Pakiet z racji tego, że jest najcięższy wypadałoby zrobić w osi symetrii samolotu. Pozostałe wyposażenie może być naklejone na tą wręgę pionową kształtującą profil modelu. Obojętnie z której strony. Im dalej od środka symetrii tym gorzej.

U nas też jest taki wątek. Bez zbędnego straszenia to przy małych modelach, czy też nisko prądowych zasilaniach jakie są w parkflayerach, rzędu 20A na 3S, nie ma różnicy które kable się przedłuża. Max odległość bateria - ECS - 12 cali = 30cm , bez dodatkowej ingerencji w elektronikę Max odległość ESC - silnik 18cali = 45cm, bez dodatkowej ingerencji w elektronikę

Nie pamiętam. czasem trzeba dosztukować kabli w modelach.

Dziś czas na dolne wloty Taki kawałek kadłuba jest potrzebny. Do tego doklejone sa wloty Tak wyglądaja wloty od przodu A tak od tyłu

Jak ja zrobiłem takie winglety w skrzydle kfm-3 to nie mogłem przechylić modelu na lotkach, taki stabilny był.

Spoko.

Tego to nie mówiłem, po prostu zauważyłem, że tym softem można oblecieć konfigurację mobiusa i #16

Zrobiłem taki przegląd menu programu mSetup

Sprawdziłem i mSetup również obsługuje keychain #16 Może też się komuś przyda taki przegląd menu

OK, w takim razie sprawdzę w domu i się poprawię, bo mógłbym przysiąc, że jak odpalam ten program to jest opcja do zarządzania 808#16.

Ściągnij sobie msetup.exe to taki sam software jak do mobiusa.

Bardzo podoba mi się Twoja przeróbka.

W lotce tak.Chodzi mi o tą przeciwna stronę, w skrzydle. Tam też ściąłem.

Z tego co się orientuję to w aparaturze wybierasz samolot bez żadnych mikserów, epo itd. Czysty model, a całe sterowanie przejmuje kontroler w quadcopterze. Tak przynajmniej jest w KK2.0

Mam identycznie u siebie plus delikatne ścięcie podkładów od strony skrzydła, żeby nie był taki gwałtowny schodek..

Poszcząca żywica to taka,która nie wyżera depronu

Ja mam zrobiony tak jakby spływ. Ściąłem końcówki pod kątem z obu stron, a zawiasy mam wklejone w środku, między poszyciami, górnym i dolnym. Nie wiem czy to ma jakieś kolosalne znaczenie. U Ciebie proponowałbym ściąć tą górę i powinno być lepiej. Co do lotu, to bardzo fajnie lata. Chyba mocno wiało bo miałem wrażenie, że czasem zawisa w powietrzu a nawet leci w bok A jak ze środkiem ciężkości, nie masz go za bardzo z przodu, że jak piszesz, ciągnie go w dół. Lotki powinny być tylko nieco w górę, parę klików trymerem wystarcza.

Wziąłem się za górne wloty. Mam nadzieje, że udało mi sie odwzorowac ich kształt mimo dość dużych uproszczeń Tak wyglądaja na płasko A tak po sklejeniu. Muszę przyznać, że podoba mi się ta bryła. Jak mi nie wyjdzie składane skrzydło to na pewno będzie latał w konfiguracji skrzydła otwarte. Trzeba tez pomyśleć o jakimś wzmocnieniu wzdłuż bo przy twardym lądowaniu jest szansa, ze kadłub pęknie na pół w okolicach wlotów.

zakresu gazu nie zaprogramujesz kartą, to trzeba aparaturą.

Dorób jakiś zbiornik paliwa pod kadłubem lub pod skrzydłami i na nich ląduj. Ja latam głównie nad trawami i polami i to rozwiązanie spisuje się wyśmienicie. Albo... zrób sobie Jaka -17 wygląda identycznie jak na Twoim rysunku.

Tak, bez śmigła zasuwał aż miło. Ze smigłem powyżej 50% obrotów charczał piszczał i zatrzymywał się.

Miałem takie objawy gdy jedna z żyłek w fazie urwała się. Przyjrzyj się dokładnie drucikom, szczególnie tuż przy uzwojeniu.