Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Pomalowałem wczoraj model farbą podkładową:

 

 

post-8856-0-72059200-1348130284_thumb.jpg

 

post-8856-0-58148300-1348130294.jpg

 

Powiekszony kokpit z Małego Modelarza, nie da się za bardzo wpasować (przez ramkę i wzmocnienia), więc muszę samodzielnie pomyśleć i zaprojektować coś węższego i płytszego.

Przed malowaniem kamuflażu zamontuje już częściowo wyposażenie i wyryje trochę linii podziału.

To co na zdjęciach waży ok 820g. (+400 g wyposażenie z akku no i dojdzie farba i pewno balast)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kilka kolejnych bzdetów doszło:

 

- blaszki z samoprzylepnej taśmy aluminiowej na górne wloty powietrza i kilka wyraźniejszych klapek:

 

post-8856-0-48052600-1348484231.jpg

post-8856-0-70367800-1348484252.jpg

 

lepiej wychodzi przyklejenie blaszki i później wyrycie linii na modelu.

Klapa zamykająca wyposażenie, balsa 2mm:

 

post-8856-0-37151300-1348484475.jpg

post-8856-0-26821000-1348484280.jpg

 

Wizerunki ppłk. pil. Mariana Pisarka, wstępny wydruk w niskiej jakości - jako że nie znalazłem papieru do druku kalkomanii na miejscu, będzie na zwykłym papierze drukarkowym, inne oznaczenia na foli samoprzylepnej.

 

post-8856-0-75740700-1348484265.jpg

post-8856-0-20993400-1348484272.jpg

 

Czy pomysł aby zalakierować wydruk caponem lub akrylowym lakierem bezbarwnym i przykleić na lakier lub klej polimerowy ma szanse wypalić?

 

Godło eskadry kościuszkowskiej o średnicy 28 cm już wyrysowane ;) Dźwignie sterolotek gotowe, wklejone już łoże wyposażenia i akumulatora, trzeba malować, ale pogoda nie zachęca do wypadu do "lakierni" na działce :(

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ze względu na popełnienie błędu konstrukcyjnego budowa się opóźnia :(

Na osie sterów dałem zbyt cienki węgiel i całość skręcała się pod małym naciskiem, stad przeróbka na bowdeny i dźwignie przykręcone do sterów - zepsuło to obrys z tylu na spodzie, ale będzie pewniejsze.

 

Zostało kilka poprawek malarskich, na razie wykonałem kokpit:

 

post-8856-0-58994800-1349123060_thumb.jpg

 

post-8856-0-72307400-1349123049.jpg

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kawał dobrej roboty. Koniecznie wsadź pilota do kabiny - to podnosi "wartość" modelu. Tak zrobiłem w moim Mustangu( http://www.hobbyking.com/hobbyking/store/uh_viewItem.asp?idProduct=15225) i model od razu lepiej się prezentuje. W oderwaniu od modelarstwa - strona kmada.pl godna obejrzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję podwójnie, chociaż co do modelu, to powierzchnia szału nie robi i wiele modeli tutaj jest o niebo lepszych :)

Pilot będzie, chociaż może już po oblocie, jeśli będzie jeszcze do czego wsadzać.

Obecnie powstają nakręcane noski zamykające komorę balastową - jeden do latania, drugi z antena/sondą do wyglądania :)

Schnie plama przeciwodblaskowa przed kabiną, naklejają i malują się oznaczenia.

 

Trzeba ustawić stery i pewnie zablokować je w śrubkach do regulacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Model ma już naniesione znaki :)

 

post-8856-0-96834100-1349467478_thumb.jpg

 

post-8856-0-63661600-1349467503.jpg

 

post-8856-0-20676600-1349467530.jpg

 

post-8856-0-53279300-1349467554_thumb.jpg

 

Jeszcze zostaje kwestia wyważenia...

 

W różnych planach różnie środek ciężkości wypada, od około 76mm do ponad 100mm od załamania kadłub skrzydło, wprowadzając mniej więcej zarys kadłubo-skrzydła jakim jest 29ka do programu Win_Schwer podaje wynik od 27 do 60 mm od tego załamania. Czy ktoś z Was ma doświadczenie w wyważaniu Miga 29 ok 1m rozpiętości?

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do wyliczania SC używam kilku programów/stron www i w każdym zawsze wychodzi nieco inaczej. Ostatecznie i tak oblot weryfikuje ustawienie. Zachowawczo ustaw SC bliżej przodu. Myślę, że lepiej ciągnąć samolot do góry niż walczyć z narowistym ogonem podczas oblotu.

Będziesz trasował linie podziału? Teraz to już chyba po ptakach bo powierzchnia twarda?

Na gondole silników przyklej bezbarwną folję, ochroni je nieco przed porysowaniem przy lądowaniu.

W tak dużym i makietowym modelu aż prosi się o napisy techniczne i wathering.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ robertus

 

Model w łapce jest nieporęczny,nie ma podwozia i wyrzut będzie trudny tak, żeby mu nadać prędkość, nie pociąć sobie paluchów śmigłem, dlatego zależy mi na doświadczeniach innych, żeby od razu poszedł we wznoszenie, ewentualnie nad wysoką trawą spróbuję bez silnika wyrzucić, ale przy takiej masie i małej powierzchni nie wiem czy da się coś ustalić tak klasycznie :/

 

Linie podziału są tylko na statecznikach poziomych i na skrzydłach podział na klapy przednich i tylnych i lotkach, wyrysowane główka grubej igły, bardzo delikatne, ale z bliska widoczne.

 

Ilość napisów technicznych jest przerażająca na samolocie, faktycznie miałem dylemat, zwłaszcza z wielkimi czerwonymi X z napisem nie stawać / nie naciskać, ale odpuściłem to sobie, czcionka/wielkość trudna do ustalenia ze zdjęć, logo WZL2 na stateczniku zrobiłem już z lekka 2 krotnie zbyt małe :) Co do śladów eksploatacyjnych w samolocie rzuca się w oczy jedno przybrudzenie - rdzawe smugi pod gondolami silników z jakiegoś zdaję się otworu odwadniającego, to spróbuję wykonać, po za tym maszyny pojawiające się na pokazach są czyściutkie (56 i 111)

 

Jeśli folie dałoby się bez oderwania farby, zostawiania śladów kleju odklejać po lotach.... jest papier drukarkowy na wikol/szpachla natryskowa/podkład/farba/lakier matt

 

@tomek

 

dzięks, faktycznie ze śmieci prawie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Katapulty nawet nie rozważałem - stosują ją do szybkich modeli na wysokobrotówkach, ja mam 1300KV na 3 celach, z śmigłem 10/6 (max 11/5,5), ktoś zamieścił pomiary na 10/6 śmigle 345 W, 36A, 1770gr ciągu. Dobrze wyważyć, pchnąć lekko i rura w górę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heh, gdzie dobrze pchnąć jest słowem kluczowym. Ja mam problem z rzucaniem Hammrheada, kadłub na dole jest tak szeroki, że ledwo starcza palców. Mocny pewny rzut a potem szybko na drążek aparatury. jest to wyzwanie za każdym razem. Musiałbym się nauczyć rzucać lewą ręką bo latam na Mode2.

Lewą ręką to sobie można jedynie gazem posterować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie tak samo mam, mode 2 wydaje mi się bardziej naturalne - prawy drążek, działa jak normalny drążek w samolocie, jak dżojstik w symulatorze, no ale jak właśnie szybko skontrować wysokość w razie W :/ Jeszcze paluchy mam krótkie i za obie gondole ledwo co łapie od spodu. Lewa ręka to niegłupi pomysł. Na razie za oknem wieje i leje więc jest spokojny czas na dostrojenie wszystkiego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.