Kross Opublikowano 9 Sierpnia 2013 Opublikowano 9 Sierpnia 2013 Historia mojego Yaka – Deproniaka Ponieważ model przynosi mi bardzo dużo frajdy, postanowiłem opisać jak można samemu go wykonać z łatwo dostępnych materiałów. Uwaga, temat przeznaczony tylko dla wielbicieli zielonego szaleństwa (niektórzy nazywają to zielonym dziadostwem ). Kilka lat temu zbudowałem model bez planów, tylko na podstawie rzutów rozpiętość skrzydeł 1m. Konstrukcja z zielonego depronu 6mm przypominająca halówkę (latał dość wolno). Fot. Horn3t Fot. Horn3t Pewnego razu przyszedł pomysł, fajny model, ale trzeba z nim coś zrobić. Plan, to mój plan z głowy, a reszta na oko To co siedziało w mojej głowie to: - poprawa wyglądu - poprawa właściwości lotnych - zwiększenie sztywności modelu - użycie jak najmniej kupnych (gotowych) elementów - zachowanie charakteru (w modelu ma nadal królować depron) w rezultacie większa frajda z latania Na pierwszy ogień poszła kabinka wydrążona ze styropianu Ażurowanie elementów starej depronowej konstrukcji i dodanie wręg (na oko) Kółka wykonałem z: plastikowe nakrętki od "koli" sklejone do siebie, na to wypełnienie styropianowe i opona z otuliny hydraulicznej Poszycie – depron 3mm Maska silnika wytoczona i wydrążona ze styropianu Dokończenie poszycia – depron 3m Cały model okleiłem papierem na wikol z uwagą na to żeby nie zdeformować elementów. Podczas schnięcia powstają naprężenia, ładnie naciąga się poszycie, ale potrafi się powyginać (trzeba zwracać na to uwagę). Większość elementów wyciętych na nowo z depronu (można powiedzieć, że ze starego modelu niewiele zostało) Ażurowanie starego skrzydła i dodanie żeberek (depron 6mm), profil dwustronnie wypukły (grubość profilu i rozstaw żeberek wyliczony na oko) Oklejenie kadłuba papierem na wikol Zamknięcie skrzydła - depron 3mm Krzysztof Pikasso Jedyne istotne wzmocnienie modelu, to pręt w skrzydle, listewka sosnowa przy podwoziu, no i poszycie. Efekt końcowy przebudowy i kilka fotek wykonanych przez kolegów: Fot. Horn3t Fot. Horn3t Fot. Piotr K. Fot. Piotr K. Fot. Piotr K. Cel i założenia związane z przebudową sprawdziły się z moimi oczekiwaniami, a nawet więcej, model nieoczekiwanie odniósł sukces! Chociaż co do tego sukcesu, dobrze jest trenować i latać wiosna, lato, jesień, zima i tak w kółko, jak widać na załączonych fotkach. Bywało, że trzeba było w zimę odśnieżać pas startowy, no ale cóż. Niema jak to stary porządny deproniak Zachęcam do budowy własnych modeli i dzielenia się doświadczeniami. 3
Karol.M Opublikowano 9 Sierpnia 2013 Opublikowano 9 Sierpnia 2013 A ja cały czas myślałem, że to dwa osobne modele Możesz napisać coś o wyposażeniu, jaki silnik śmigło no i ile waży gotowy do lotu?
Kross Opublikowano 9 Sierpnia 2013 Autor Opublikowano 9 Sierpnia 2013 Może tak wygląda, jak się nie wie, ale szkoda było starej porządnej ramy (depronowej )
Damiano Opublikowano 9 Sierpnia 2013 Opublikowano 9 Sierpnia 2013 No no,fajnie poczytać sobie.Model widziałem na własne oczy,wygląda zajefajnie a i lata jak rakieta!Ja niestety z depronem nie jestem na Ty,jaki kolwiek model z depronu zawsze u mnie kończy tak samo .Może tak jak kolega Kross warto okleić papierem?
Kross Opublikowano 9 Sierpnia 2013 Autor Opublikowano 9 Sierpnia 2013 Może tak jak kolega Kross warto okleić papierem? Warto, takie oklejenie daje: wytrzymałość i sztywność, ale i wagę, a waga w razie draki zabija model, więc trzeba być tego świadom. Model teraz waży 1Kg (ale w tym ako 300g - rakieta musi mieć paliwo) O wyposażeniu napiszę wieczorkiem.
Kross Opublikowano 9 Sierpnia 2013 Autor Opublikowano 9 Sierpnia 2013 Wyposażenie modelu to: serwa - HEXTRONIK HXT900 regiel - 30A silnik - EMAX BL2220/07 śmigło - 10x6 pakiet - i tu zależy kto co lubi, wystarczył by 3s 2200, ale ja latam na 3s 3600
Damiano Opublikowano 9 Sierpnia 2013 Opublikowano 9 Sierpnia 2013 Albo w EPP zainwestować?Nigdy bym nie zgadł że ten model tak wyglądał na początku!Ja w tym czasie zrobiłbym pewnie ze trzy sztuki,ciągle coś ulepszając. Wielkie pozdro.
Kross Opublikowano 10 Sierpnia 2013 Autor Opublikowano 10 Sierpnia 2013 Jak ktoś chciałby taki model zrobić lżej, to niema problemu, nie musi oklejać go papierem na wikol, wystarczy pomalować. No ale wygląd często swoje waży, tym bardziej jak chce się to zrobić w miarę niedrogo. Samo oklejenie depronu na wikol nadaje fajną właściwość usztywniającą (nie wspominając o gładkości). Zainteresowanym proponuje zrobić doświadczenie: Wycinamy dwa takie same paski depronu (powiedzmy 5x15cm), jeden z nich oklejamy obustronnie! (z jednej strony niewiele daje). Po wyschnięciu porównujemy oba. Różnicy wagi nie pamiętam, ale wytrzymałość na zginanie rośnie niesamowicie. Oklejony pasek wytrzymał prawie 3x większy nacisk, zanim wygiął się do tego stopnia jak nieoklejony pasek.
robertus Opublikowano 12 Sierpnia 2013 Opublikowano 12 Sierpnia 2013 Jakim papierem oklejałeś? Wygląda na zwykły drukarkowy.
Kross Opublikowano 12 Sierpnia 2013 Autor Opublikowano 12 Sierpnia 2013 Możliwe, że śniadaniowy był by lżejszy, ale zdecydowałem się na zwykły drukarkowy, ze względu na całkiem biały (nieprześwitujący) kolor. Chociaż z wagą na 100% nie jestem przekonany bo: drukarkowy - cięższy, ale wystarczy cieńsza (czyli lżejsza) warstwa farby śniadaniowy - lżejszy, ale trzeba więcej farby żeby nie prześwitywało i tu rzeczywiście miałem dylemat, więcej farby czy papieru (wybrałem to drugie). Tyle wywnioskowałem z moich obserwacji.
robertus Opublikowano 12 Sierpnia 2013 Opublikowano 12 Sierpnia 2013 Jest pośrednie wyjście. Sławek używa papieru do drukarek igłowych, taki samokopiujący. Jest cieńszy niż normalny drukarkowy, łatwiej go nakładać w porównaniu do śniadaniowego i jest nieprześwitujący.
Kross Opublikowano 12 Sierpnia 2013 Autor Opublikowano 12 Sierpnia 2013 Super, warto wiedzieć, takiego papieru nie brałem po uwagę. Zresztą ze swoich rozwiązań też jestem zadowolony, model nie miał lekko, nieraz latał w trudnych warunkach pogodowych (śnieg, mżawka, gęsta mokra mgła) i ma się bardzo dobrze
302_Osh Opublikowano 12 Sierpnia 2013 Opublikowano 12 Sierpnia 2013 Ten temat trzeba koniecznie pokazać koledze budującemu czołg F4F Corsair (depron plus balsa). Z tego co piszesz, model lata, lata dobrze, lata w różnych warunkach pogodowych i nie musi ważyć 5kg.
Kross Opublikowano 12 Sierpnia 2013 Autor Opublikowano 12 Sierpnia 2013 Ten temat trzeba koniecznie pokazać koledze budującemu czołg F4F Corsair (depron plus balsa). Z tego co piszesz, model lata, lata dobrze, lata w różnych warunkach pogodowych i nie musi ważyć 5kg. Na pewno w samolocie (tym bardziej akrobacyjnym) nie potrzebuję kuloodpornego opancerzenia, no ale na czołgach to ja się nie znam, bynajmniej na razie.
przemo Opublikowano 12 Sierpnia 2013 Opublikowano 12 Sierpnia 2013 Świetny model metamorfoza rodem z bajki czyli z brzydkiego kaczątka w stał się łabędziem ...
JacekCichy Opublikowano 13 Sierpnia 2013 Opublikowano 13 Sierpnia 2013 Wygląda świetnie! Mam pytanie bo na jednym z ostatnich zdjęć model ładnie połyskuje czy poza malowaniem farbą w spray jak się domyślam akrylową malowałeś go jeszcze jakimś lakierem bezbarwnym? Jeżeli tak to bardzo bym prosił o informację jakim
Kross Opublikowano 14 Sierpnia 2013 Autor Opublikowano 14 Sierpnia 2013 Biały model oklejony papierem jest super podkładem do malowania różnymi farbami. Lakierami w spreyu pewnie idzie uzyskać podobny efekt (na pewno mniej paprania i szybciej, tylko kwestia różnicy w dokładności ). Niestety ja wybrałem bardziej skomplikowaną technikę i zrobiłem tak: Farby jakie użyłem to akryle w tubkach. Nakładałem je aerofrafem po uprzednim rozcieńczeniu. Na koniec lakier bezbarwny do podług drewnianych (wytrzymały, z puszki, nazwy nie pamiętam), także nakładałem go aerografem. Proporcji rozcieńczenia nie podam, bo z mojego doświadczenia wiem że każda farba, a nawet każdy kolor wymaga indywidualnej proporcji (farba i lakier musi mieć odpowiednią gęstość, aby malować natryskowo, ja to robię na wyczucie).
JacekCichy Opublikowano 14 Sierpnia 2013 Opublikowano 14 Sierpnia 2013 Dzięki za odpowiedź. Żyłem w błędnym przeświadczeniu że nie można farb akrylowych malować nitro a tu prosze nie dość że można to jeszcze świetnie wygląda jeszcze raz dzięki za informację
Kross Opublikowano 14 Sierpnia 2013 Autor Opublikowano 14 Sierpnia 2013 Dzięki za odpowiedź. Żyłem w błędnym przeświadczeniu że nie można farb akrylowych malować nitro a tu prosze nie dość że można to jeszcze świetnie wygląda jeszcze raz dzięki za informację Oczywiście że nie można, chyba mnie źle zrozumiałeś. Używałem farb akrylowych i na to bezbarwny lakier do drewna, ale też akrylowy. Nie stosowałem nitro. Wspomniałem tylko, że papier jest dobrym podkładem pod różne farby (nawet spraye samochodowe). Właśnie znalazłem jeszcze puszkę, model ma na wierzchu dokładnie taki lakier:
JacekCichy Opublikowano 17 Sierpnia 2013 Opublikowano 17 Sierpnia 2013 Faktycznie trochę źle zrozumiałem dzięki za informację i za zdjęcie zawsze to lepiej próbować sprawdzonych rozwiązań. Pozdrawiam
Rekomendowane odpowiedzi