Skocz do zawartości

Jaka aparatura na pierwszy raz


Zapi29
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Tak podepnę się pod ten temat, kupiłem pioneera 1400 RTF ze standardową aparaturą, chciałbym zwiększyc trochę zasięg lotów tak około 500-800m. czy ta aparatura sie do tego nada?

https://rcmaniak.pl/pl/p/Aparatura-Turnigy-9X-AFHDS-2-z-odbiornikiem/1294  i czy to jest to samo?-

https://abc-rc.pl/pl/products/aparatura-flysky-fs-th9x-9ch-2-4ghz-mode-2-lcd-turnigy-9x-1840.html

 

A może polecicie coś  w cenie około 400zł dla początkujacego lotnika?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dolozysz 100 parę zł i będziesz miał taranisa x q 7 z odbiornikiem. A jak dobrze poszukasz to nawet nie będziesz musiał nic dokładać.

 

Przewagi q7 nad th9x :

 

+ procesor, system, programy lua

+ głos, wibracje

+ wbudowany link z telemetrią i możliwość dołożenia drugiego linku

+ lepsze gimbale i wygodniejsze radio

Itp itp

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taranisa warto kupić. A co do ilości kanałów, to przychodzi taki czas że ich brakuje.

Przerabiałem to nieraz. Mam teraz Taranisa X9E i nie przejmuję się że zabraknie mi kanałów lub przełączników.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

chodzi mi bardziej o stabilność połaczenia i odległość. Czy taranis q7 jest warty dołożenia?

 

Jako dawny użytkownik 9x mówię, że warto.

A jeśli chodzi o odległości, to q7 +x8r nie ma większego problemu z 2km z fpv 5.8 u mnie. A po dolozeniu r9 dopiero zaczyna się niezła zabawa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wpierw muszę si nauczyć latać w zasięgu wzroku, pierwszy pioneer w rozsypce, zmasakrowany po kretach, już aparatura przerywa:). Ale na pace nowe body, serwa, tylko poskładam, przyjdzie nawy nadajnik, i zacznę przygodę od nowa:).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

opentx na pierwsze radio? to sadomaso. Ja nie polecam

Czemu? Wszystko dokładnie opisane w internecie, konfiguracja z poziomu komputera też przyjemna.

 

fajna cena jeśli przejdzie bez VATu. Jeśli naliczą opłaty to będzie kosztować ponad 430zł.

Na HK z magazynu w UE jest za około 400zł https://hobbyking.com/en_us/frsky-taranis-q-x7-digital-telemetry-radio-system-2-4ghz-accst-black-eu-version-preorder-only.html

Minus jest taki, że ostatnio jak patrzyłem to na HK mieli braki odbiorników, a pasowałoby od razu coś dokupić

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wpierw muszę si nauczyć latać w zasięgu wzroku, pierwszy pioneer w rozsypce, zmasakrowany po kretach, już aparatura przerywa:). Ale na pace nowe body, serwa, tylko poskładam, przyjdzie nawy nadajnik, i zacznę przygodę od nowa:).

 

Jeśli aparatura przerywa tz. że odbiornik uszkodzony przy krecie? Jeśli tak to trzeba się go pozbyć i kupić nowy. Link radiowy musi być pewny, inaczej cała zabawa nie ma sensu.

Podstawowa rzecz to umieścić odbiornik w modelu za baterią, tak by kret nie powodował masakrowania odbiornika przez baterię..

opentx na pierwsze radio? to sadomaso. Ja nie polecam

Nie jest łatwo na początku z opentx, ale skoro kolega nie zniechęca się pierwszym zmasakrowanym pioneerem to warto się pomęczyć i opanować. Takie radio posłuży dłużej, bo praktycznie nie ma ograniczeń i można na nim zrobić wszystko.. a video-poradników jest na yt masa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam opentx i używam do zabawy modelami. Mi nie leży... całkowicie nieintuicyjny soft. Zgadza się można na nim ustawać wszystko ogranicza nas tylko wyobraźnia. Ale na pierwszy kontakt z programowaniem może być to abstrakcja. Na innych softach są gotowe schematy mikserów daje to możliwość wstępnej stołowej konfiguracja modelu o zera w kilkanaście minut. Takim totalnym półśrodkiem dla mnie okazał się FrOs ma swoje wady i ograniczenia. Ale udało się uciec od 40pozycji w zakładce mikserów i 4 rożnych ostawień np lewej lotki w różnych fazach lotu w zależności od pozycji pstryczków. Gdzieś ktoś fajnie napisał że jeśli chce ściszyć dźwięk to używam dużej intuicyjnej gałki volume... opentx to natomiast: equalizer 64 stopniowy. w którym gałkę do ściszania wszystkiego musimy stworzyć sami. Można tylko po co?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na dzień dzisiejszy nie polecam już kupować nowej TGX9, nawet z modułem AFHDS2. To takie ogrzewanie zimnego kotleta.

Proponuję kupić Flysky z rodziny i6, i8, i10. W zależności od zasobności portfela i oczekiwań co do ilości kanałów i predefiniowanych miksów.

Albo coś od FrySky, np Q7 na początek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

TG9x jest bardziej rozwojowa niż inne FlySky. Moja obecnie ma 16 kanałów z modułem XJT, wibracje i głośnik, wgrany ER9X, na montaż czekają halotronowe gimbale z Taranisa X9D Plus SE, oraz polutowanie kabelka do telemetrii. Nie miałem na dzień dobry wystarczająco dużo pieniędzy na Taranisa, a teraz nie uważam, żeby moje radio praktycznie jakoś istotnie mu ustępowało.

 

Jakbym kupił inne FlySky, to dzisiaj dalej bym miał radio 6, 8 lub 10 kanałowe ze wszystkimi innymi jego ograniczeniami, ponieważ nie mają one wymiennych modułów, ani społeczność wsparcia dla alternatywnego oprogramowania nie jest tak rozbudowana.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro jest temat to mam pytanie do Roberta, kilka razy mi pomagał opanować FSi6.

Może niektórzy pamiętają jak rozwaliłem model benzynowy przez radio FS i6.

Radio bez powodu wychylało lotki i ster wysokości , na maxa mimo że nawet gimbali nie dotykałem.

Myślałem że gimbale się zużyły kupiłem nowe ale po wymianie dalej to samo było , nawet nie dało się tego radia uzywać do symulatora.

Radio kupiłem nowe a stare wylądowało gdzies w śmieciach.

Do symulatora mam radio na 8 baterii niestety wyczerpały się a chciałem polatać , niestety miałem tylko cztery baterie nowe , w sam raz do FSi6 więc przeprosiłem stare radio.

Niestety bez zmian model co chwilę wymachiwał sterami że nie dało się latać, przypadkiem odkryłem że jest opcja restartu oprogramowania więc jej użyłem.

O dziwo radio się naprawiło po restarcie , od tamtej pory ma już kilka godzin na symulatorze i nie zauważyłem aby model machał sterami bez powodu.

Przez to radio wyłamałem podwozie w modelu elektrycznym a benzynowy to roztrzaskałem konkretnie.

O co chodzi z tym oprogramowaniem? po restarcie radio śmiga aż miło.

Szarpnąłem się na nowe radio i nowe spisuje się znakomicie , ale interesuje mnie o co chodziło z budżetowym FSi6

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

TG9x jest bardziej rozwojowa niż inne FlySky. Moja obecnie ma 16 kanałów z modułem XJT, wibracje i głośnik, wgrany ER9X, na montaż czekają halotronowe gimbale z Taranisa X9D Plus SE, oraz polutowanie kabelka do telemetrii. Nie miałem na dzień dobry wystarczająco dużo pieniędzy na Taranisa, a teraz nie uważam, żeby moje radio praktycznie jakoś istotnie mu ustępowało.

 

Jakbym kupił inne FlySky, to dzisiaj dalej bym miał radio 6, 8 lub 10 kanałowe ze wszystkimi innymi jego ograniczeniami, ponieważ nie mają one wymiennych modułów, ani społeczność wsparcia dla alternatywnego oprogramowania nie jest tak rozbudowana.

Wymieniłeś wszystko poza obudową i ciągle nazywasz to radio TG9x. Za tą cenę co włożyłeś w to radio kupiłbyś Taranisa na raty. A tak masz turnigy, które udaje Taranisa.

W karierze miałem trzy aparatury. Pudełkową z RTFa, TG9x i teraz TGY-i10. Syn ma flysky-i6 do nauki, a do ornitoptera mam dedykowaną. Więc nie trzeba wcale mieć jednej przez całe życie. Można kupować nowe aparatury gdy się zestarzeją technologicznie, można wymieniać poszczególne części i tuningować tą samą. Jak kto woli.

 

Skoro jest temat to mam pytanie do Roberta, kilka razy mi pomagał opanować FSi6.

Może niektórzy pamiętają jak rozwaliłem model benzynowy przez radio FS i6.

Radio bez powodu wychylało lotki i ster wysokości , na maxa mimo że nawet gimbali nie dotykałem.

Myślałem że gimbale się zużyły kupiłem nowe ale po wymianie dalej to samo było , nawet nie dało się tego radia uzywać do symulatora.

Radio kupiłem nowe a stare wylądowało gdzies w śmieciach.

Do symulatora mam radio na 8 baterii niestety wyczerpały się a chciałem polatać , niestety miałem tylko cztery baterie nowe , w sam raz do FSi6 więc przeprosiłem stare radio.

Niestety bez zmian model co chwilę wymachiwał sterami że nie dało się latać, przypadkiem odkryłem że jest opcja restartu oprogramowania więc jej użyłem.

O dziwo radio się naprawiło po restarcie , od tamtej pory ma już kilka godzin na symulatorze i nie zauważyłem aby model machał sterami bez powodu.

Przez to radio wyłamałem podwozie w modelu elektrycznym a benzynowy to roztrzaskałem konkretnie.

O co chodzi z tym oprogramowaniem? po restarcie radio śmiga aż miło.

Szarpnąłem się na nowe radio i nowe spisuje się znakomicie , ale interesuje mnie o co chodziło z budżetowym FSi6

Cóż napisać. Mogę Ci podlinkować tematy, jak  ludzie narzekają na Taranisa, Futaby, czy Graupnery? Jak rozbijają modele na Jeti?

W każdej marce możesz mieć felerny nadajnik, czy odbiornik, bez względu czy to sprzęt za 200zł czy 2000zł.

A tu może miałeś jakiś śmieć po upgradzie firmwaru i restart poczyścił te tematy. Baw się i obserwuj tyle. 

Ja na swoja i10 nie narzekam, zero problemów z zasięgiem czy dziwnym zachowaniem.

Kolega ma i10 i skretował szybowca, ale po poprawieniu styków baterii nic złego się nie dzieje.

 

Jeszcze napiszę, że to jest wątek o aparaturze na pierwszy raz, więc pisanie, że coś nie ma przyszłości i najlepiej kupować radio co ma 16 kanałów i trzeba się doktoryzować z programowania, gdzie pilot nie kuma co to jest SC,  BEC i C to jest  przerost formy nad treścią. To jest podobne do opinii jakie czytam, w stylu "beta to najlepszy szybowiec do nauki, ale najpierw wymień bagnet, wklej zawiasy, zmień silnik na mocniejszy i wyrzuć popychacze" bo bez tego to nie lata.

 

A żeby nie było to jest moja subiektywna opinia i nie trzeba mnie słuchać :)

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robert ja niczego nie aktualizowałem , kupiłem radio wyjąłem z pudełka i używałem przez 3lata.

Dałem 200zł i nic mi wiecej nie było potrzeba do szczęścia.

Byłem bardzo zadowolony do puki mi nie ubiło modelu , jak się okazało coś oprogramowanie zastrajkowało.

Miałem 6 kanałów uzywałem pięciu max 6 kanałów czyli w sam raz, z zasiegiem nie było najmniejszych problemów pod warunkiem używania odbiorników z dwoma antenami.

Ogólnie nie wykorzystywałem możliwości radia za 200zł a latałem na nim benzynowym akrobatem 2,2m.

Teraz mam radio za spore pieniądze , ale przekonany że w starym radiu gdy rozbiłem model zawinił zasięg , podczas zakupu nowego radia jedynym kryterium był pewny link.

A teraz tak, mam 12 kanałów a używam 6 , mogę z radiem pogadać tylko nie bardzo wiem o czym?

Ale najbardziej widoczna różnica jest w obsłudze radia, nad I6 raczej panowałem i wiedziałem co robię.

Nad nowym radiem nie panuję ani trochę , nie uzywam niczego prócz rewersów , endpointów, i gimbali, część funkcji wiem czym są i do czego służą tyle że nie są mi do niczego potrzebne.

Wydaje mi się że I8 wystarczy do opanowania modelu , nawet tego który autor tematu kupi kiedyś w przyszłości .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość nitromaniak

TG9x jest bardziej rozwojowa niż inne FlySky. Moja obecnie ma 16 kanałów z modułem XJT, wibracje i głośnik, wgrany ER9X, na montaż czekają halotronowe gimbale z Taranisa X9D Plus SE, oraz polutowanie kabelka do telemetrii. Nie miałem na dzień dobry wystarczająco dużo pieniędzy na Taranisa, a teraz nie uważam, żeby moje radio praktycznie jakoś istotnie mu ustępowało.

 

Jakbym kupił inne FlySky, to dzisiaj dalej bym miał radio 6, 8 lub 10 kanałowe ze wszystkimi innymi jego ograniczeniami, ponieważ nie mają one wymiennych modułów, ani społeczność wsparcia dla alternatywnego oprogramowania nie jest tak rozbudowana.

 

Inwestowanie w TG9x nie ma sensu ze wzgledu na ograniczenia prosesora Atmega 64/128 (zalezy od wersji). Ogolnie jest (byla) to bardzo dobra aparatura - niezawodna jezeli wlozysz tam porzadnyy zewnetrzny modul nadawczy. Nawet nie trzeba wgrywac oprogramowania er9x bo i tak bedzie dzialal od razu. Atmega 128 jedyne co ma wspolnego z procesorem ARM to pamiec flash. ARM 32 bitowa architektura vs 8 bitow. Zegar 120Mhz w wersji F2 vs 16 Mhz - maksymalny kwarc jaki mozna zalozyc. AVRy to ogolnie archaiczne procesory wykorzystywane glownie do zabawy. Tak wiec zeby nie wiem co to Taranisa z tego nie zrobisz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 8 miesięcy temu...

Witam, podepnę się do tematu :)

Pytanie może laickie, jednak mam dylemat odnośnie wyboru pierwszej aparatury.

Powiedzcie mi proszę czy Walkera Devo 7 lub F7 będzie się nadawać do samolotu. Z tego co widzę, to aparatury te dołączane są do dronów owej marki, jednak w instrukcji widnieje również obsługa samolotów.

 

Czy w praktyce sprawdzi się ta aparatura czy może nie kombinować i celować w coś pokroju FlySky FS-i6 ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.