Skocz do zawartości

"Bandyta" - czyli model a'la PA


Kicior

Rekomendowane odpowiedzi

Wczoraj wszystkie elementy modelu zostały wyszlifowane i przygotowane do oklejania.

Tak się zapatrzyłem w tę Extrę z EF i jej stabilizatory na końcach skrzydeł, że postanowiłem je wydziergać.

Narysowałem w CAD'zie tę konstrukcję, ale stwierdziłem, że nie będę zawracał sobie tym razem głowy wycinaniem laserowym przy tak niewielkiej ilości części.

 

Rysunek odręczny bazujący na ostatnim żebrze skrzydła i kształcie z ExtremeFlight'a.

 

post-4061-0-48217900-1396777562_thumb.jpg

 

post-4061-0-38392800-1396777576_thumb.jpg

 

post-4061-0-24852700-1396777586_thumb.jpg

 

post-4061-0-44862400-1396777597_thumb.jpg

 

post-4061-0-86248600-1396777603_thumb.jpg

 

 

Na koniec wywierciłem 3 otwory w stabilizatorach oraz w końcówkach skrzydeł a na koniec zakropliłem je CA, żeby wkręty dobrze trzymały.

 

Podwozie tylne:

Zakupiłem najtańszy i najlżejszy zestaw - waży 6,4g

 

post-4061-0-78276000-1396777733_thumb.jpg

 

Samo kółko było gumowe i jakieś takie.. malutkie.. :).

A że najczęściej latam na trawiastym podłożu, na którym podwozie główne czasem ma problemy, postanowiłem wymienić je na piankowe - większe (śr ok. 2,5cm)

 

post-4061-0-19100900-1396777742_thumb.jpg

 

post-4061-0-31518900-1396777750_thumb.jpg

 

Na początku chciałem zrobić podwozie kierowane S.K.- niemniej jednak zrezygnowałem z tego pomysłu.
 

post-4061-0-72597500-1396777762_thumb.jpg

 

Całość, po odcięciu nadmiaru drutu i założeniu blokady od góry waży 4,8g.

 

Zamocowałem plastikowy element zwężającym się końcem do przodu. Ale nie przez pomyłkę.
Po prostu przymierzyłem tak, aby rozstaw prętów sosnowych odpowiadał rozstawowi otworów na śruby w elemencie plastikowym.
Wywierciłem 2 otwory na wkręty dokładnie na środku obu prętów i przykręciłem podwozie do kadłuba.

 

post-4061-0-30372800-1396778429_thumb.jpg

 

Byłoby lepiej gdyby otwór z osią podwozia był umieszczony na samym końcu, niemniej wydaje mi się, że sosna nie powinna się wyłamywać.

 

 

 

Poza tym przymierzyłem serwa na swoje miejsca, wywierciłem otwory na wkręty je mocujące, założyłem 2 przedłużacze serw (S.K. oraz S.W.), aby podłączyć je do odbiornika.
Nie mam jeszcze samych dźwigni sterów - będę je wycinał ręcznie z laminatu 0,8mm.

 

Wiem już też jak okleję model - niemniej myślę nad samą techniką oklejenia.
Czemu? Ponieważ linia łączenia rożnych kolorów folii przebiega w poziomie - w połowie kadłuba. A tam nie ma elementów balsowych, do których można je przykleić.

Dlatego zastanawiam się nad wstępnym sklejeniu ze sobą folii i użyciu suchego teflonu w spray'u, niemniej jednak wcześniej tego nie stosowałem i nie mam też samego spray'u.

 

Powycinam więc szablony z papieru i liczę, że w międzyczasie rozwiążę i tę kwestię.

 

c.d.n.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mocowanie kółka ogonowego to moim zdaniem proszenie się o jego wyłamanie, zwłaszcza z takim odwróceniem płytki mocującej i jeśli nie jest zamocowana do kadłuba również z przodu (od tej węższej strony). Obecnie przy siłach wyłamujących kółko do tyłu nic nie podpiera tej plastikowej płytki w kluczowym, moim zdaniem miejscu, czyli bliżej ogona. No i ja sam nie miałbym odwagi rozwiercać tej sosny ;) .

Obróciłbym to plastikowe mocowanie o 180st., na sosnowe listewki podkleił półeczkę z cienkiej sklejki (wiem, waga) i do niej przykręcił mocowanie kółka, cieńszego końca płytki nawet bym nie mocował, przy działających na nią siłach i tak będzie dociskana do spodu kadłuba.

 

Model i relacja kapitalne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Addictionie PA kółko ogonowe jest na wygiętym drucie bezposrednio wklejonym w ster kierunku, podobnie w extrze 260. Na początku wydawało mi się to rozwiązaniem bardzo delikatnym, zwłaszcza że w Addictonie ster kierunku jest połączony ze statecznikiem pionowym tylko za pomocą folii termokurczliwych  i przylepnych, ale o dziwo wszytko działa i to pomimo dość częstego latania Addictionem (jest to w tej chwili mój model nr 1) i to pomimo 2 krotnej wymiany podwozia głównego z powodu rozwłoknienia węgla i peknięcia jednej z goleni, natomiast żadnych rękoczynów od nowości przy kółku ogonowym nie wykonywałem. 

Proponuję wywalić te plastiki i bezpośrednio wprowadzić drut do steru, ewentualnie nie bezposrednio pionowo, a zaginając i umozliwiając na odcinku tak circa 1,5 cm styczność drutu z spodnią powierzchnią statecznikaprzed skrętem o 90 stopni i wbiciu końcówki drutu w statecznik. Jakiś dobry klej dwuskładnikowy typu Uhu plus + dodatkowo na to pasek folii termokurczliwej i powinno być OK i raczej wygięcie do kółka odwrotnie, zgodnie z kierunkiem jazdy. 

Nie wiem czy nie za skomplikowanie to tłumaczę w razie czego pstryknę fotki i wieczorem zamieszczę.

Całkowicie zgadzam się z przedmówcą - model i relacja super, czekamy na oblot :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oto fotki, skany komórką z instrukcji Addictiona i Extry 260 i fotka Addictiona (pionowo bo wisi na ścianie w mojej modelarni)

Mam nadzieję że się przydadzą

 

 

P.S. Na komórkowym skanerze była całą szerokość tekstu, ale po przetransferowaniu do albumu ucięło boki, mam nadzieję że i tak fotki tłumaczą wszystko, ale jesli będziesz chciał tekst to najwyżej zeskanuję jeszcze raz.

 

P.S. 2 Tak jak pisałem łączenie steru kierunku ze statecznikiem w Addictionie odbywa sie tylko za pomocą taśm samoprzylepnych i folii termokurczliwej, a w przypadku extry 260 za pomoca zawiasów (co widać na fotce) i również folii termokurczliwej i całkowicie wystarcza.

 

P.S.3 Na tych uciętych fotkach drut zagina się o 90 stopni do góry oczywiście

post-6578-0-99572000-1396887044_thumb.jpg

post-6578-0-39407000-1396887057_thumb.jpg

post-6578-0-85283200-1396887085_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za fotki !!!

 

Czyli jeśli dobrze rozumiem (idąc od dołu, od strony kółka): drut najpierw idzie ukośnie, potem poziomo (pod S.K.) a na koniec w pionie (wbity do S.K i wklejony)

Jasnym jest dla mnie, że rozwiązanie jest sprawdzone i działa (dodam, że dopiero teraz sprawdziłem jak to jest rozwiązane w Bandycie od PA - i jest bardzo podobnie)

Mam tylko jedno pytanie: podczas lądowania, kiedy tył trochę mocniej przyłożyłby w ziemię - czy nie ma obaw, że S.K będzie dążył do wybicia się w górę / ścinania zawiasów?

Rozważając przytwierdzenie kółka do kadłuba właśnie dlatego wybrałem wcześniej tę opcję, żeby to kadłub (jako trochę mocniejszy) pochłaniał te siły.

 

- - - - - - - - - - -

P.S. pierwsza lotka została dziś oklejona.
Nie idealnie, ale przyzwoicie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie tak jak piszesz, przy czym w miejscu gdzie idzie poziomo zrobiłem w SK niewielką rynnę, więc powierzchnia styku kleju jest spora, a na to folia termokurczliwa (oczywiście po wyschnięciu kleju). Do tego typu połączeń tak jak pisałem używam dwuskładnikowego UHU PLUSa, albo lepiej jego wersji mocniejszej 300kg, polecam, 

A co do pozornej delikatności tego rozwiązania, to mogę tylko potwierdzić że Addictionem latam intensywnie od zeszłego roku (cały sezon), w tym roku od ponad miesiąca praktycznie w każdy weekend o ile są warunki, zaliczyłem 2 krety, parę twardych lądowań, czego skutkiem było tak jak pisałem rozwłóknienie jednej z goleni, a w innym przypadku pęknięcie innej, a z kółkiem ogonowym póki co nie miałem żadnych problemów, od czasu jak złożyłem tak jest i działa, oczywiście jak przypuszczam rozwiązanie się sprawdza w modelach PA bo są one bardzo lekkie, czy w innej cięższej konstrukcji się sprawdzi nie wiem, ale wyglada że budujesz lekko, więc myślę że się sprawdzi. 

Extry tak intensywnie na razie nie eksploatuję, ale podobnie jak zmontowałem tak jest i działa.

 

A i jeszcze jedno, te generatory na końcówce skrzydła, fajna rzecz, w extrze najpierw latałem bez, potem założyłem fabryczne z PA (notabene malutkie w porównaniu z tym co zrobiłeś) i powiem tak, ten model bez lata świetnie, ale z jakby jeszcze lepiej ( o ile to w ogóle możliwe :) )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam nadzieję, że z całym modelem zmieszczę się w wadze PA, więc ... podwozie zrobię zgodnie z Twoją i Bartka radą.
Dolna wręga zrobiona jest z balsosklejki, więc z taką rynną nie będzie problemu.

Dzięki !!!

 

Generatory - te zrobione manualnie mają 9cm wysokości po każdej ze stron.
Na tle prawie 60cm skrzydła wyglądały po prostu... proporcjonalnie :)

Zobaczymy zresztą.
 

- - - - - - - - - - -

 

P.S. Kabinka oklejona.
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Relacja delikatnie przycichła, ale nie dlatego że nic się nie dzieje, tylko dlatego że oklejanie jest w trakcie.

Oklejam wieczorami i "późnymi wieczorami" (czyt. do 1-2 w nocy), niemniej chcę to zrobić dobrze, więc robię to powoli.

 

Nie idealnie, ale po prostu powoli.

Na razie oklejony jest cała spodnia część elementów modelu oraz boczki kadłuba. Najtrudniejsza część przede mną - łączone elementy folii na wierzchu.

 

Dziś tylko taka mała zajawka dwóch rzeczy:

 

S.W. - dobra wiadomość jest taka, że nie muszę przecinać końcówki kadłuba, aby wstawić S.W. na swoje miejsce.
Zrobię to tak:

 

post-4061-0-68206000-1397302491_thumb.jpg

 

post-4061-0-83987400-1397302503_thumb.jpg

 

post-4061-0-51777600-1397302512_thumb.jpg

 

 

 

Podwozie tylne.

 

Powyginałem drut stalowy 1,4mm w rożnych kierunkach i płaszczyznach:

 

post-4061-0-72908200-1397302523_thumb.jpg

 

Dołączyłem do niego kółko + zatrzask na końcu:

 

post-4061-0-62825000-1397302533_thumb.jpg

 

Przed oklejeniem S.K wyżłobiłem zgodnie z radami kolegów rowek w balsosklejce.
Od środka steru wstawiłem jeszcze ok 1cm z twardej balsy, aby po wywierceniu otworu dobrze utrzymywał drut w pionie.

 

Okleiłem, żelazkiem wcisnąłem folię w wyżłobienie:

 

post-4061-0-61376700-1397302540_thumb.jpg

 

Wstawiłem podwozie.

 

post-4061-0-86289000-1397302549_thumb.jpg

 

Jeszcze go nie przyklejałem - czeka spokojnie na montaż elementów mechanicznych po zakończeniu oklejania.

 

Dziś na razie tyle - w kolejnym poście wstawię zdjęcia modelu już po oklejeniu.
Mam nadzieję, że jakoś przyzwoicie to wyjdzie...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedna uwaga, w wyżłobienie wcisnąłeś folię, to chyba odwrotnie, zdejmij folię z wyżłobienia, co zapewnia kontakt drutu z drewnem i lepsze klejenie, a po wyschnięciu na to pasek folii, z pewnym zapasem by folia przechodziła przez folię na bocznej powierzchni steru, nad klejem łączącym drut z drewnem i z drugiej strony nad folią na bocznej powierzchni steru.

A poza tym super, czekam na finał i kibicuję :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No racja - klejenie drutu do folii prosi się o bezproblemowe wyrwanie wraz z folią... :)

 

- - - - - - -

 

Wczoraj siedziałem znów nad oklejaniem.

 

Jestem mniej więcej po połowie - został jeszcze spód oraz naklejki boczne.

Ale powoli zaczyna to jakoś wyglądać....

 

post-4061-0-31790500-1397386639_thumb.jpg

 

post-4061-0-56185800-1397386648_thumb.jpg

 

 

Od razu wstawiłem też serwa i przedłużacze kabli, żeby po wstawieniu odbiornika od razu je podłączyć.

 

c.d.n.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogromnie Wam dziękuję za dobre słowa !!!

 

Żeby trochę odpocząć od oklejania, przed kilkoma godzinami zacząłem szlifować kopyto kabinki i ... tak się "rozluźniłem" że zasnąłem.
Dobrze, że w ostatnim porywie świadomości zszedłem do parteru :)

 

I tak sobie myślę, że prawdziwy hardcore będzie z wykonaniem tak ładnej, ale jednocześnie skomplikowanej owiewki silnika.

To się wtedy dopiero ... "wyluzuję".

Szczególnie, że do kopyt używam szpachli samochodowej....

;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czas przed świętami biegnie jakoś szybciej :), niemniej zdążyłem dokończyć kadłub:

 

post-4061-0-46521800-1397806360_thumb.jpg

 

post-4061-0-56728600-1397806368_thumb.jpg

 

To coś a'la piorun na boczku nie jest folią termokurczliwą, tylko naklejką, a ponieważ nie jest tak cieniutka jak bym chciał - w związku z tym waży kilka gramów.

Ale zaletą jest to, że jest to super imitacja carbonu, więc jest dopasowana do podwozia i kołpaka, którego jeszcze nie szukam.

 

post-4061-0-99844100-1397806031_thumb.jpg

 

post-4061-0-29241600-1397806038_thumb.jpg

 

Wczoraj doszedł do mnie silnik, regulator, podwozie oraz dwa serwa na lotki.

Czekam jeszcze na 2 pakiety i "osprzętowo" będę już w pełni przygotowany.

 

- - - - - - - - - - - - - - - - - -

 

Wszystkim życzę spokojnych, radosnych, pełnych radości Świąt Wielkanocnych !!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po świętach wróciłem niestety z trzema "kilogramami obywatela więcej".

Tłumaczę sobie, że dążę do doskonałości... a wiadomo że najdoskonalszą bryłą jest kula.

:)

 

Dokończyłem wczoraj wieczór (czyt. dziś rano) oklejanie modelu.

Zostały mi jeszcze generatory - może dziś.

 

W obecnej chwili - bez kabinki i maski wygląda to tak:

 

post-4061-0-25217900-1398502735_thumb.jpg

 

post-4061-0-26232400-1398502742_thumb.jpg

 

post-4061-0-34993000-1398502753_thumb.jpg

 

post-4061-0-05379400-1398502763_thumb.jpg

 

Spód skrzydeł jest podobny do S.W. - czerwony przezroczysty.

 

post-4061-0-08851000-1398502775_thumb.jpg

 

post-4061-0-05825900-1398502785_thumb.jpg

 

post-4061-0-29318700-1398502795_thumb.jpg

 

post-4061-0-20029000-1398502802_thumb.jpg

 

 

 

Dziś pewnie rozpocznę też dalszy montaż: silnik, ESC, kółka, ect...

Serwa są już zamontowane.

 

Powinienem, też przysiąść nad doszlifowaniem kopyta na kabinkę.
Zostało już niedużo pracy a z kabinką model wygląda zawsze trochę zgrabniej.

 

c.d.n.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.